Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Narendil i jej pół-apartament


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

są klucze, więc jest i szaleństwo w wątku:) B,ędę Ci kibicować jak najszybszej przeprowadzki, bo da mi to nadzieję, że ja kiedyś też się wprowadzę na swoje:P

POwracając do wątku pokoików dziecięcych, to dokładnie wiem o czym mówisz z tym brązem! dobrze, że u mnie nie było bieli i szarości, bo bym jeszcze je znielubiła! A to by było straszne:P

Teraz w tych dziecięcych pokojach to cuda robią... np. ostatnio gdzieś widziałam pokój pirata ze statkiem zamiast łóżka, skrzyniami przerobionymi na biurko, lamką w kształcie haka i żaglami zamiast zasłon:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Aniu my też w pudła się przeprowadzamy :/ I bez części drzwi, bez balustrady, bez wielu ważnych rzeczy, Liczę na to, że jakiś to zniesiemy, a przede wszystkim, że jakoś bezpiecznie przetrwamy, wraz z dzieckiem, z nieosłoniętą dziurą nad schodami...

 

Trzymam mocno kciuki za powodzenie przedsięwzięcia. No kto da radę jak nie Ty? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymajcie, trzymajcie :)

 

Dzień dobry, jak tam winda? :)

Stoi :bash:

Robota też :bash:

Nie mogę nic zamówić, bo samo na 4-te piętro nie wejdzie.

Bloczki, płytki, kleje - wiecie ile to waży? Odkryłam nieznane mi dotąd obszary na metkach :p

 

Pan Janek zrobił co mógł. Zostały jakieś pierdółki.. Jak jutro windy nie włączą, to od środy się będzie nudził. A za tą nudę ja zapłacę :mad:

Zdjęć nie ma, bo w kadr łapie się albo kupa gruzu, albo drabina, albo jakieś graty.

 

Wdech, wydech. Wdech, wydech.

Jestem oazą spokoju, p...nym, z...cie wyluzowanym, tym jak mu tam, kwiatem lotosu na tafli jeziora :p

 

PS. Wybrane czarne gniazdka na czarną ścianę w kuchni na żywo okazały się być brązowe. Szukam dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My do dzisiaj wspominamy te kilka miesięcy bez drzwi. A dolna łazienka (ta z prysznicem, najczęsciej używana) akurat naprzeciwko okna wychodzącego na wiejską ulicę. Powiesiliśmy na dwóch duuużych gwoździach koc a po kilku dniach .... wypasioną zasłonkę prysznicową. Stresowałam się tym bardzo. A dzisiaj cholernie miło to wspominam. Rewelacyjne doznania :p. A jak się człowiek cieszył z nowych drzwi :).

 

Ja mam czarnego beckersa(kwadratowego) - takiego matowego. Jakich gniazdek Ty szukasz ?

 

Z tą windą współczuję. Pech !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu bardzo często developer specjalnie blokuje windę żeby własnie brudów w niej nie wozić (czasami tylko sie zdarza, że ją zabezpiecza) ja kiedys wprowadzałam sie do mieszkania na 9 pietrze i na poczatku panowie wszystko wnosili na swoich barach dopóki nie spotkałam fachowca od windy i za kilka groszy ???? przychodził zawsze jak bylo trzeba i winde uruchamiał. Może warto porozmawiac z fachowcami :)

To było dawno temu ,ale dwa lata temu moja kolezanka skorzystała z moich rad i dokładnie tak samo załątwiła sprawe z windziarzem. I miała wszystko ukonczone zanim reszta towarzystwa zmusiała developera do zabezpieczenia windy i jej uruchomienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie było mnie trochę to się przywitam

gratuluję kluczy

a tym zajefajnym fachowcom w momencie gdy będzie trzeba płacić czynsz, napisała bym karteczkę, że pieniądze leżą na stole w kuchni

Witam po przerwie!

Gdzieś Ty była, gdy Cię nie było?

Z tą karteczką, to boję się, że pan prezes nie zrozumie :rotfl:

Tam trzeba prosto z mostu i jeszcze dorzucić kilka ciepłych słów :p

 

Anula - dasz radę ! Wdech. Wydech. Wdech. Wydech. Tylko oddychaj na zewnątrz bo się pylicy nabawisz ;)

Toć napisałam, że jestem kwiatem lotosu :lol2:

A ta tafla jeziora to w starym mieszkaniu jest, więc spoko.

Zresztą zawsze mogę sobie gustowną maseczkę zakupić.

 

My do dzisiaj wspominamy te kilka miesięcy bez drzwi. A dolna łazienka (ta z prysznicem, najczęsciej używana) akurat naprzeciwko okna wychodzącego na wiejską ulicę. Powiesiliśmy na dwóch duuużych gwoździach koc a po kilku dniach .... wypasioną zasłonkę prysznicową. Stresowałam się tym bardzo. A dzisiaj cholernie miło to wspominam. Rewelacyjne doznania :p. A jak się człowiek cieszył z nowych drzwi :).

 

Ja mam czarnego beckersa(kwadratowego) - takiego matowego. Jakich gniazdek Ty szukasz ?

Już się zdecydowaliśmy na zasłonkę prysznicową na drążku rozporowym :yes:

Drzwi do łazienek pójdą w pierwszej kolejności.

A w pokojach pan Janek obrobi mi otwory drzwiowe (zachowując wymagane wymiary oczywiście), żeby te gołe mury mnie nie drażniły i żeby Jakub w nich nie dłubał ;)

 

Gniazdek szukam czarnych i błyszczących oraz grafitowych i matowych. Muszą być jak najbardziej kanciaste.

Podjadę dziś lub jutro do hurtowni elektrycznej i pooglądam co tam mają.

Zwrócę uwagę na Twojego Berkera.

 

Aniu bardzo często developer specjalnie blokuje windę żeby własnie brudów w niej nie wozić (czasami tylko sie zdarza, że ją zabezpiecza) ja kiedys wprowadzałam sie do mieszkania na 9 pietrze i na poczatku panowie wszystko wnosili na swoich barach dopóki nie spotkałam fachowca od windy i za kilka groszy ???? przychodził zawsze jak bylo trzeba i winde uruchamiał. Może warto porozmawiac z fachowcami :)

Alu, żeby to było takie proste.

Winda jest jeszcze nie oddana przez firmę windziarską. I nie ma pana windziarza na budowie. Windy są podobno już gotowe, tylko chyba firmie brakuje impulsu do ich przekazania.

W umowie mają zapisane, że winda ma być zabezpieczona jakimiś płytami. Kierownik budowy to naprawdę spoko gość i dużo da się z nim załatwić. Ale niektórych rzeczy on nie przeskoczy.

 

Poczekam do jutra i jeśli nic się nie ruszy, to idę na miłą pogawędkę z panem prezesem ;)

Jakby nie patrzeć oddali mi niepełnowartościowy produkt. I chcę się domagać rekompensaty z tego tytułu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, mieszkanie masz na 4 pietrze?

Moje stare mieszkanie też jest na czwartym pietrze/poddaszu i windy nie ma. Wszystkie płytki, farby, meble i co tam trzeba było w łapkach wnosiliśmy, a potem przez osiem lat mieszkania tam, taszczyłam zakupy a zdarzało sie że i dzieci kiedy były małe :cool: Więc niech mąż zakasa rękawy i z pomocą p.Janka dadzą rade wszystko wnieść :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...