agawi74 24.09.2012 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2012 Hej Aniu, udane zakupy:yes: już Cię widzę z siostrą w tym obładowanym samochodzie:lol2: Poszewka ma świetny wzór, blacik mniodzio Miłego poranka:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 25.09.2012 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 A propos urządzania, jak masz zmywarkę w konfiguracji ze zlewem? Obok siebie? Ja bym chciała w równoległym ciągu i każde studio kuchenne powtarza mi, że to durny pomysł bo będzie mi się chlapać. Noż kurde, to ja mam sobie pozmywać w zlewie po to, żeby do zmywarki czyste wstawiać, czy jak? Dużo w życiu zmywarek nie używałam, ale wstępnie nigdy myć nie musiałam... Dziewczyny, jak to jest u Was? Obok siebie ale nie bezpośrednio bo przedzielone szafka 60-tką. I tez nie płuczę. Raczej celowałabym w sąsiedztwo kosza na śmieci żeby resztki z talerza zrzucić... No tak, ale kosz zazwyczaj tam gdzie zlew.... To tylko ja se wymyśliłam gdzie indziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepejeans 25.09.2012 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 (...) A ja po prostu łapię swoje marzenie zanim zdąży uciec... :rolleyes: http://emoty.blox.pl/resource/clap.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siner 25.09.2012 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 Two dlaczego Łodygowa ?O co chodzi z tą północną Skłodowską ? Tyś z ochoty tak ? To bliżej masz chyba jednak do Janek.Co do zupy.....Uwielbiam gotować i bardzo chętnie to robię. Moim marzeniem jest otwarty i pełen przyjaciół dom. Ja stoje przy garach i gotuję , karmię, gotuję i karmię.Kiedy się to stanie? Podejrzewam, że nigdy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.09.2012 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 Pokazuję czasem mężowi co tu wypisujecie I ostatnio stwierdził, że jest Wam bardzo wdzięczny. Zgadnijcie za co? Za to, że nie jest jedynym, który sądzi, że jestem szalona Tym oto sposobem podniosłyście mojego męża na duchu I to znacznie. A ja po prostu łapię swoje marzenie zanim zdąży uciec... No tak, z tego wszystkiego, co tu zostało napisane, przyswoił tylko to, co mu pasowało a tego, że uważamy również, że jesteś dzielna, wspaniała, pomysłowa i niesamowicie pomocna - nie łaska zauważyć? Dużo w życiu zmywarek nie używałam, ale wstępnie nigdy myć nie musiałam... Dziewczyny, jak to jest u Was? To chyba nie jest kwestia zmywarek, tylko przyzwyczajenia. Ja też nie płuczę naczyń przed wstawieniem do zmywarki i ostatnio u szwagierki wstydu się najadłam, bo pomagałam sprzątać po przyjęciu, a potem zauważyłam, że ona te wstawione przeze mnie naczynia wyciąga, płucze i z powrotem wstawia:oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.09.2012 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 Cholerka Aniu ja z ikei przywiozłam mnóstwo rzeczy większych miejszych i powiem tak: nigdy sama nie pakowałam do samochodu, pomrugałam oczkami do strażnika i zawsze mi pomógł włożyc wielkie elementy do samochodu, na koniec dostawal 5 zł i wszyscy byli zadowoleni Juz ja wolę z mężęm do Ikei nie jeździć, bo raczej nie miałabym co wkładac do bagażnika Alu, u nas to ja bardziej kontroluję wydatki. Mąż wyznaje zasadę, że żona rozsądna i że nie wyda więcej niż możemy sobie pozwolić. Czyli cała odpowiedzialność spada na mnie U nas na humor ikeowy męża znacznie wpływa kolejność wydarzeń. Dokładnie to, czy najpierw jemy, a potem kupujemy, czy odwrotnie Pierwsza Inaczej kombinuje jakby tu jak najszybciej dotrzeć do sali konsumpcyjnej Gdybyż to było takie proste Mojemu mężowi najbardziej przeszkadzają ludzie w sklepie. Gdyby otworzyli IKEA tylko dla nas, to było OK Mało elastyczny ten sklep, nie uważacie? Ania, a o której wczoraj wyjechałaś z Ikei? Tak z czystej ciekawości, bo wręcz nie mogę sobie darować, że się nie spotkałyśmy będąc tego samego dnia w tym samym miejscu. Anulka, przedstawienie trwało od 15:20 do 17:10. Żeby wszystko kupić i zapakować obracałyśmy trzy razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.09.2012 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 To chyba nie jest kwestia zmywarek, tylko przyzwyczajenia. Ja też nie płuczę naczyń przed wstawieniem do zmywarki i ostatnio u szwagierki wstydu się najadłam, bo pomagałam sprzątać po przyjęciu, a potem zauważyłam, że ona te wstawione przeze mnie naczynia wyciąga, płucze i z powrotem wstawia:oops: ale to bez sensu, od czego jest plukanie wstepne w zmywarce??? i masz racje to kwestia przyzwyczajenia (choc w instrukcjach obslugi nawet pisza zeby nie plukac) ja jedynie wyplukuje kubki po kawie ale to tylko dlatego, ze pije fusiasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.09.2012 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 Alu, u nas to ja bardziej kontroluję wydatki. Mąż wyznaje zasadę, że żona rozsądna i że nie wyda więcej niż możemy sobie pozwolić. Czyli cała odpowiedzialność spada na mnie jak i u mnie Mojemu mężowi najbardziej przeszkadzają ludzie w sklepie. a tu zupelnie odwrotnie - to mi najbardziej przeszkadzaja ludzie w sklepie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.09.2012 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 też mi się tak wydaje, ale każdy ma swoje przyzwyczajenia:)dla odmiany - ja, zanim zaczęłam kroić pomidory, musiałam blat posprzątać, bo inaczej po prostu nie umiem nic zrobić (choćbym chciała:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 25.09.2012 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 ja tez nie płuczę wiec nie ma to roznicy...kwestia własnej wygody a nie studia kuchennego :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.09.2012 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 U nas na humor ikeowy męża znacznie wpływa kolejność wydarzeń. Dokładnie to, czy najpierw jemy, a potem kupujemy, czy odwrotnie taaak, u mnie tez. jesli maz nie zje najpierw to zakupy sa pod kazdym wzgledem marudne i dosc szybkie a polowa nie kupiona. a kiedy z kolei zje i ja przy okazji tez, to wtedy nie chce mi sie kompletnie po sklepie lazic, najchetniej pozostalabym na dziale "lozka i materace" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.09.2012 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 A propos urządzania, jak masz zmywarkę w konfiguracji ze zlewem? Obok siebie? Ja bym chciała w równoległym ciągu i każde studio kuchenne powtarza mi, że to durny pomysł bo będzie mi się chlapać. Noż kurde, to ja mam sobie pozmywać w zlewie po to, żeby do zmywarki czyste wstawiać, czy jak? Dużo w życiu zmywarek nie używałam, ale wstępnie nigdy myć nie musiałam... Dziewczyny, jak to jest u Was? Aniu, u nas zmywarka i zlew obok siebie. I teraz i w nowej kuchni. U mnie nie dałoby się naprzeciwko. Widziałaś moją kuchnię, za wąska jest. Nie płuczę naczyń wcześniej. Mam tylko jeden garnek, który muszę przygotować do zmywarki, ale on po prostu wredny jest I moja zmywarka nie najlepszej klasy. Ale w większości daje radę. Z kolei moja mama płucze wszystko, co wstawia. A najśmieszniejsze jest to, że w zmywarce myje tylko kubki i talerze. Garnki ręcznie Rzecz dla mnie niepojęta. Ja kupiłam zmywarkę, by sobie życie ułatwić. I nie mam zamiaru zmywać. Wszystko w niej ląduje. I pierwsze co sprawdzam przy kupnie jakiś naczyń, to czy nadaje się do zmywarki. Jeśli nie, jest skreślone A tak na marginesie, to jak idą prace koncepcyjne? Działasz? Obok siebie ale nie bezpośrednio bo przedzielone szafka 60-tką. I tez nie płuczę. Raczej celowałabym w sąsiedztwo kosza na śmieci żeby resztki z talerza zrzucić... No tak, ale kosz zazwyczaj tam gdzie zlew.... To tylko ja se wymyśliłam gdzie indziej Dokładnie! Bardziej przydaje się kosz na śmieci. Chyba, że ktoś odpadki do zlewu wrzuca. Zawsze można zrobić zmywarkę i wysuwany kosz naprzeciwko siebie To chyba nie jest kwestia zmywarek, tylko przyzwyczajenia. Ja też nie płuczę naczyń przed wstawieniem do zmywarki i ostatnio u szwagierki wstydu się najadłam, bo pomagałam sprzątać po przyjęciu, a potem zauważyłam, że ona te wstawione przeze mnie naczynia wyciąga, płucze i z powrotem wstawia:oops: No, ja tak miałam u mojej mamy Głupio mi było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.09.2012 07:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 No tak, z tego wszystkiego, co tu zostało napisane, przyswoił tylko to, co mu pasowało a tego, że uważamy również, że jesteś dzielna, wspaniała, pomysłowa i niesamowicie pomocna - nie łaska zauważyć? nihiru, serio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.09.2012 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 też mi się tak wydaje, ale każdy ma swoje przyzwyczajenia:) dla odmiany - ja, zanim zaczęłam kroić pomidory, musiałam blat posprzątać, bo inaczej po prostu nie umiem nic zrobić (choćbym chciała:)) alez to nie jest zadne dziwactwo tez musze miec blat czysty i nie tylko do pomidorow. ja mam jeszcze lekkiego swira jesli chodzi o salatke. przy krojeniu nie wrzucam wszystkiego do jednej michy ale w tyle mniejszych miseczek ile jest skladnikow, jak beda wszystkie pokrojone to dopiero wrzucam na zakladke i mieszam calosc . maz stuka sie w glowe jak to widzi:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.09.2012 07:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 jak i u mnie Ciężka sprawa, nieprawdaż? I wygodnictwo ze strony mężowej! Niech się żona sama martwi, ja postoję z boczku a tu zupelnie odwrotnie - to mi najbardziej przeszkadzaja ludzie w sklepie Też nie przepada za tłumami, ale mój mąż to prawie szału dostaje. Taki typ. taaak, u mnie tez. jesli maz nie zje najpierw to zakupy sa pod kazdym wzgledem marudne i dosc szybkie a polowa nie kupiona. a kiedy z kolei zje i ja przy okazji tez, to wtedy nie chce mi sie kompletnie po sklepie lazic, najchetniej pozostalabym na dziale "lozka i materace" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.09.2012 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 narendil jakbym poszla z twoim mezem na zakupy i byloby troche ludzi to prawdopodobnie ikee lub inny market zmiotloby z powierzchni ziemii:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.09.2012 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 nihiru, serio? serio serio:hug: alez to nie jest zadne dziwactwo tez musze miec blat czysty i nie tylko do pomidorow. ja mam jeszcze lekkiego swira jesli chodzi o salatke. przy krojeniu nie wrzucam wszystkiego do jednej michy ale w tyle mniejszych miseczek ile jest skladnikow, jak beda wszystkie pokrojone to dopiero wrzucam na zakladke i mieszam calosc . maz stuka sie w glowe jak to widzi:lol2: no faktycznie z tymi miseczkami a co do czystego blatu - mój mąż, na ten przykład, wcale nie potrzebuje. wczoraj zrobił zrazy wołowe, nie mając ani kawałka wolnego blatu nie mam pojęcia jak on to zrobił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.09.2012 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 a co do czystego blatu - mój mąż, na ten przykład, wcale nie potrzebuje. wczoraj zrobił zrazy wołowe, nie mając ani kawałka wolnego blatu nie mam pojęcia jak on to zrobił Na kolanie je tłukł, czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.09.2012 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 Mam dla Was zdjęcia Ciężko się fotografuje pomieszczenie wielkości znaczka pocztowego Ale chyba wszyscy widzą, co to jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.09.2012 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2012 Jak się zapytałam, to nie bardzo wiedział o co mi chodzi. Przecież wystarczy porozsuwać trochę na boki i już jest miejsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.