Narendil i jej pół-apartament

[agawi74]

Aniu, ja też czekałam na swoje fronty nawet dłużej. To standard niestety:mad: Zleci, zobaczysz:hug:

[1976pinacolada]

I ja się muszę napić Dużo.

 

Byłam właśnie u stolarza dograć szczegóły kuchni.

Wszystko pięknie ładnie, ale zapomniał wspomnieć o jednym niezwykle istotnym dla mnie szczególe.

Czas oczekiwania na fronty trzy tygodnie

.

 

 

tzn powiem tak, jak szukasz tylko pretekstu żeby się napić no to każdy dobry Pij skoro musisz. Ale od frontów i stolarza się odczep bo 3 tyg to super termin. Do mnie własnie dziś dojechała szafa do pokoju Julki, która miała byc na .......uwaga.......koniec czerwca Wiec nie przesadzaj ino się ciesz, bo jest czym

[Siner]

Aniu... picie powiadasz ? Zaje.. sty pomysł. Tylko urżnij się tak, żeby przespać te 3 tygodnie i żeby obudziło cię stukanie do drzwi stolkarza z frontami pod pachą.

[aricia]

100larz, 100larz, niech żyje żyje naaaaam!!!!!! ;p

[AniaS79]

I ode mnie moc serdecznych życzeń Aniu

 

Trzy tygodnie w porównaniu do 1,5 m-ca oczekiwania na moją kuchnię i jakichś 5 miesięcy oczekiwania na drzwi... których wciąż nie mam.... Czujesz się lepiej po tej wiadomości?

[Rocia]

Aniu... picie powiadasz ? Zaje.. sty pomysł. Tylko urżnij się tak, żeby przespać te 3 tygodnie i żeby obudziło cię stukanie do drzwi stolkarza z frontami pod pachą.

 

 

3 tyg.? Śmieszny termin. U nas 2 miesiące to norma

[Siner]

 

3 tyg.? Śmieszny termin. U nas 2 miesiące to norma

 

 

to co żeście zamówili, że musicie aż tyle "czekać" ?

[barbe-cue]

Aniu, jeszcze się załapałam na rocznicowe obchody! Szalenie podoba mi się przyśpiewka aricii, więc powtóruję - Sto-larz, Sto-larz, niech żyje żyje nam! I szybko fronty przyniesie, bo pewnie z szuflad bez frontów (a chyba trochę ich tam będziesz miała) faktycznie ciężko się korzysta .

 

Ale popatrz, jak to zleciało... Równo rok temu ja byłam na takim etapie, na jakim Ty jesteś teraz, a na bank Ty przeprowadzisz się szybciej, niż ja. Gratuluję i podziwiam!

 

PS. Moja półka w kuchni znowu przełożona na niedzielę (bo coś tam coś tam) - kurna, czy wszystko u mnie musi się tak ciągnąć jak guma w majtach? Ale za to mam lustro w łazience. Taki duperelek, a cieszy.

[narendil]

Kochane jesteście

Dziękuję za życzenia!

 

Czy u Was też taka paskudna pogoda?

 

Słuchajcie, ja wiem, że trzy tygodnie to krótki relatywnie termin.

Chodzi mi o to, że stolarz mi nie powiedział ile to zajmie

A wiedział, że zależy mi na czasie, bo zrezygnowałam z jego blatów.

Powiedzmy, że czuję się trochę oszukana.

 

Nie mam jak się przeprowadzić, bo wszędzie stoją szafki kuchenne.

Nawet jeśli je przeniosę do aneksu, to i tak z nich nie skorzystam, bo na dole same szuflady. A bez frontów i tak z nich nie skorzystam.

Będę z nim jeszcze rozmawiać, żeby podzielił montaż na dwa etapy.

W międzyczasie pan Janek położyłby płytki w kuchni. Mają się opierać na blacie.

 

A, i meble do łazienki też by się jednak przydały

Tam na fronty nie trzeba czekać, więc mógłby je zrobić

Edytowane 28 Września 2012 przez narendil

[nihiru]

aaa - bo korpusy jeszcze nie zmontowane?! No to faktycznie trochę gorzej

Ale płytki i tak można już układać - trzeba tylko przymierzyć szafki i doliczyć grubość blatu. U mnie też płytki opierają się o blat, a były kładzione przed montażem mebli (wyszło ok, mimo że glazurnik to straszny partacz był )

[AniaS79]

A da się Dziewczynki drogie wymienić blat kiedyś tam ewentualnie z tymi płytkami, co się nań opierają? W sumie nie znam nikogo, kto wymieniałby blat (nie wymieniając całych mebli, ale pytam z ciekawości )

[nihiru]

myślę że bez problemu, bo my tylko piszemy, że one się opierają o blat:). tak naprawdę to one wiszą na ścianie, a z blatem łączy je tylko silikon, który łatwo usunąć

[julianna16]

Aniu,

Szkoda, że Pan Janek nie jest stolarzem .

Na pewno masz jeszcze troszkę rzeczy do zrobienia na Twoich salonach . Te 3 tygodnie wykorzystaj na dopieszczenie reszty .

[mrówka75]

a u mnie dzisiaj słoneczko i cieplutko

[Natalia Stanko]

Aniu, ja będę czekać na fronty 6 tygodni, więc ty masz ekspresowe tempo.

[Rocia]

to co żeście zamówili, że musicie aż tyle "czekać" ?

 

O to chodzi, że nie zamówiliśmy, bo powiedział, że na dwa miesiące ma roboty i dopiero po tym czasie mógłby zacząć naszą szafkę do łazienki

[emiranda]

Aniu u mnie w kuchni blat opiera się o kafelki dzięki temu jest o 0.8 cm głebszy i jak patzrec na rzut z góry jest na równi z uchwytami, dla mnie to najlepsze rozwiązanie Pomyśl , jakie będziesz miała uchwyty ??????

 

Po cichu powiem( nie wiem jaka jest różnica w cenie), ze ja bym kupiła fronty w Ikea bo myslę, ze one trwalsze sa niz zrobi to stolarz i masz na nie gwarancje, jak cos sie z nimi stanie No ale to moje zdanie, wiesz , ze ja pisze co myślę.

 

Nie wiem jaki to stolarz???? ale powiem Ci jak zobaczyłam jak mój stolarz robi szafki na połysk, to sie załamałam, Ikea lakieruje na ciepło a stolarze nie

[narendil]

aaa - bo korpusy jeszcze nie zmontowane?! No to faktycznie trochę gorzej

Ale płytki i tak można już układać - trzeba tylko przymierzyć szafki i doliczyć grubość blatu. U mnie też płytki opierają się o blat, a były kładzione przed montażem mebli (wyszło ok, mimo że glazurnik to straszny partacz był )

O ile wierzę panu Jankowi, że równo położy płytki, to stolarzowi już nie

Wolę zatem poczekać na zamontowane blaty.

 

A da się Dziewczynki drogie wymienić blat kiedyś tam ewentualnie z tymi płytkami, co się nań opierają? W sumie nie znam nikogo, kto wymieniałby blat (nie wymieniając całych mebli, ale pytam z ciekawości )

Da się

 

Aniu,

Szkoda, że Pan Janek nie jest stolarzem .

Na pewno masz jeszcze troszkę rzeczy do zrobienia na Twoich salonach . Te 3 tygodnie wykorzystaj na dopieszczenie reszty .

Też żałuję, że pan Janek się taką stolarką nie zajmuje.

Na razie będzie mi strugał cokoły pod biblioteczkę.

Mówiłam już, że u mnie listwy przypodłogowe pójdą po regałach?

 

a u mnie dzisiaj słoneczko i cieplutko

Szczęściara

 

Aniu, ja będę czekać na fronty 6 tygodni, więc ty masz ekspresowe tempo.

Jasne, szkoda tylko, że nie zostałam o tym ekspresie powiadomiona wcześniej

 

Aniu u mnie w kuchni blat opiera się o kafelki dzięki temu jest o 0.8 cm głebszy i jak patzrec na rzut z góry jest na równi z uchwytami, dla mnie to najlepsze rozwiązanie Pomyśl , jakie będziesz miała uchwyty ??????

Alu, u mnie płytki mają się zgrywać z piekarnikiem.

I płytki, i piekarnik mają po 60 cm.

Schowanie płytek za blat zniszczyłoby moją koncepcję

 

Po cichu powiem( nie wiem jaka jest różnica w cenie), ze ja bym kupiła fronty w Ikea bo myslę, ze one trwalsze sa niz zrobi to stolarz i masz na nie gwarancje, jak cos sie z nimi stanie No ale to moje zdanie, wiesz , ze ja pisze co myślę.

 

Nie wiem jaki to stolarz???? ale powiem Ci jak zobaczyłam jak mój stolarz robi szafki na połysk, to sie załamałam, Ikea lakieruje na ciepło a stolarze nie

Różnica w cenie jest minimalna na korzyść stolarza. Ale to nie o to chodzi.

Te jego fronty się tak cudnie mienią I idealnie zgrywają się z płytkami podłogowymi. Tylko dlatego się na nie zdecydowałam.

Mój stolarz sam nie robi frontów, tylko zamawia w fabryce.

Myślę, że będzie OK.

[1976pinacolada]

Dobry wieczór

[narendil]

Dobry wieczór

 

Dobry wieczór

 

Szukam pomysłu na coś pod umywalkę.

Propozycja stolarza nie przypadła mi do gustu