Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Narendil i jej pół-apartament


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kasiu, witam :)

 

Z ciekawych mebli, to mam jeszcze fotele do biurek. Reszta, najzwyklejsze zwyklaki.

No, i trochę DIY.

Pokażę :)

 

Mada, aktualne mieszkanie? Nie wiem. Ono jest takie nie do końca moje i takie jakieś niedorobione. Kobiety w 8. i 9. miesiącu ciąży powinny mieć zakaz urządzania czegokolkwiek! A przynajmniej ja. Ale myślę, że kilka ciekawych kadrów się znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narendil, nareszcie ktoś z naszego pięknego miasta :)

Dość często przejeżdżam obok Twego budującego się apartamentu.

Będę zaglądać w okna :).

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajrzalam z ciekawosci i bede zagladac :)

zachwycila mnie big mamma oraz pocztowki, sama mam ich mase z mojego rodzinnego miasta i urzekaja mnie ilekroc na nie spojrze, Twoje ogladalam z 15 minut probujac dostrzec wszystkie szczegoly, sa urokliwe i zarazem fascynujace :)

pozdraiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kjuta, witam :) Zazdroszczę Ci tej masy pocztówek. Ja mam ich tylko kilka. Chciałabym więcej, ale dlaczego one są takie drogie?

 

Bocianku, nie, żadnego filologa w domu nie ma. No, może jeden niedoszły - ja :rotfl: Z tym, że chciałam germanistykę studiować, a tu głównie język ojczysty.

My po prostu uwielbiamy czytać. Mieć książki tez uwielbiamy. I nie są one u nas tylko i wyłącznie dekoracją.

 

Właśnie. KSIĄŻKI. Coś, bez czego nie umiemy żyć. Książki u nas muszą być na widoku. Nie w gabinecie, nie w sypialni. Tylko tam, gdzie spędzamy najwięcej czasu. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, kiedy nie mamy ich w zasięgu wzroku. Dziwne? Może tak. Ale każdy ma jakieś swoje dziwactwa :p

 

Pierwsze, co zrobił mój mąż po wyprowadzce z akademika do wynajmowanego mieszkania, to przywiózł z domu rodzinnego swoje książki.

Pierwsze, co ja zrobiłam po przeprowadzce do mojego przyszłego wtedy męża, to przywiozłam do niego swoje książki.

I tak się zaczęła nasza wspólna biblioteka :wiggle:

 

Uwielbiam oglądać zdjęcia biblioteczek. Mam kilka inspiracji, które mnie urzekły pomysłem.

07_subiektywy_dizajn_oli_aakkoset_by_lincoln-kayiwa.jpg armslegs_bookshelf.jpg

 

bookchair.jpg book-worm-bookshelf-by-cyrill-drummerson.jpg

 

parenthetical-shelf.jpeg pac-man.jpg

 

read-bookshelf.jpg

 

bookcase.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższe inspiracje są miłe dla oka, ale mało książek mieszczą. My obecnie ściany przeliczamy na metry bieżące regałów.

I najpawdopodobniej będzie tak:

 

wiz2.jpg

 

wiz1.jpg

 

wiz3.jpg

 

To moje pierwsze takie wizualizacje, więc wybaczcie ich jakość. Dopracuję je w wolnej chwili :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Narendil! Chciałam rzec, że jeśli te zdjęcia z lampą, krzesłem i pocztówkami, to Twoje obecne M, to jest cudnie. Jeśli apartament choć w połowie będzie taki (a po wizualkach widać, że tak), to będzie super.

Będę kibicować...

Edytowane przez ane3ka1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mają być NIEDOPRACOWANE wizualizacje?! Narendil - jesteś moim guru! :)

W jakim programie je robiłaś?

 

Faktycznie, dużo miejsca przewidujecie na książki:)

Dla inspiracji wrzucam swoje inspiracje bliblioteki

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/hc/hb/buew/T5b85sXIYtgJxgQjxX.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi1432/cfa570350005e1084e84139c/zdjecie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Pepe i Ane3czke :welcome: Cieszę się, że chcecie mi towarzyszyć!

 

Nihiru, wizuzalizację robię w Sweet Home 3D, tym samym co AnnaMaria.

To naprawdę nie jest takie straszne. Trudne może być na początku wyrysowanie samych pomieszczeń. A potem to już sama zabawa.

Szkoda tylko, że prawdziwe meble przestawia się o wiele ciężej niż te wirtualne :)

Spróbuj! Jakby co, to pytaj, pomogę w ramach możliwości.

 

Ane3czko, ten kąt to jeden z kilku elementów, które mi się w obecnym mieszkaniu podobają. Nie wyszło mi ono, ale końcówka ciąży to był naprawdę idiotyczny moment na wykańczanie. Chcieliśmy zdążyć przed porodem i wiele rzeczy było robionych na szybko. Jak mi hormony się uspokoiły, to się za głowę złapałam. Ale było już za późno. Nie mogłam przecież wyrzucić całej kuchni, zabudowanych szaf, tylko dlatego, że mi ich kolor nie odpowiadał. Próbowałam to trochę ratować, ale nie zawsze się dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie chcesz dociągnąć zabudowy z półkami do końca ściany (chodzi o pierwsze zdjęcie, półki po lewej stronie, przy oknie). To celowy zabieg? Planujesz tam coś?

 

Poza tym mi się podoba. A wizualki możesz robić w najwyższej jaości, wtedy jak zdjęcia wychodzą i dużo fajniej się je ogląda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie inspiracje sa ciekawe, ale malo praktyczne

ja tez mol ksiazkowy, ksiazki zajmuja nam wszystkie wolne zakamarki, parapety takoz, w tej chwili w mikro mieszkaniu nie mam juz zadnego sensownego pomyslu na zagospodarowanie ich, czesc lezy w kartonach w szafie, garazu

marzy mi sie jeden pokoj w domu, typowa biblioteczka, moze moze

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...