Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Narendil i jej pół-apartament


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no może ... ale ten jego gęsty kroczek :rotfl:

Phi :p

 

narendil przyznaję się że jestem u ciebie w pół-apartamencie od początku twoich relacji ale chyba się nigdy nie odzywałam. Nie wiem czemu mi się tak dzisiaj język rozwiązał hym... i ujawniam się wszędzie hym... jak bezalkoholowy wieczór mam :lol2:

:welcome:

Lepiej późno niż ... później :)

 

jest..

dwukropek fuck dwukropek ;) :rotfl:

jak to zatwierdzi narendil to będę takie wpisywać, bo ona mnie oświeca w tych sprawach :rotfl:

 

http://www.fototomczynski.com/images/approved.gif

 

Ale ikonki z tego nie będzie :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczko, wpadłam troszke ponadrabiac i musze powiedziec, ze mi strrrasznie zaimponowałas tymi pojemnikami:jawdrop:

Zdolniacha z Ciebie:yes: Nie myslalas o tym, zeby takie rzeczy robic zarobkowo? :)

 

ależ pojemniki! ależ Ci się chciało! zrobisz i dla mnie?:lol2:

 

No dalej chcę takie ale za leniwa jestem :( ale jakbyś się zajęła produkcją seryjną to jestem pierwsza w kolejce :)

 

Świetne pojemniki :cool:,gdybyś się jednak zdecydowała na produkcję seryjną ,to się na nie piszę :p:lol2:

 

Kochane, jak mnie z pracy w...dolą, to rozważę taką opcję :lol2:

A tak serio, to jak już kiedyś pisałam przy okazji klocków Jakuba, to prędzej bym z torbami poszła niż na tym zarobiła.

To jest czasochłonna robota.

Jak czasem patrzę, ile sobie różne dziewczyny liczą za rękodzieło, to nie mogę się nadziwić. I nie wydaje mi się, żeby to było ich główne źródło utrzymania.

Może dlatego tak jest, że, niestety, u nas rękodzieła się nie docenia.

Pomału się to zmienia, ale wolno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu! ale dałaś z tymi pojemnikami :jawdrop: Gdybym cię trochę nie znała to bym nie uwierzyła że tak można samemu! Świetnie wyszło!

Kuchnia zaczyna wyglądać jak na twoich wizualkach, czekam na efekt końcowy:D

 

Do wizualek, to jeszcze jej dużo brakuje :)

Ale cieszę się, że Ci się, Martuś, podoba.

 

Kuchnia piękna-nawet ze szczałkami:D a gdzie mozna zobaczyc reszte fotek....wiesz, ze ja wiecznie mam zaległosci.....:oops::hug:

Hazelku, nie ma za wiele tych zdjęć :oops:

Trochę wcześniej jest przedpokój i książki :lol2:

Pomalutku u nas idzie, pomalutku.

 

Matko Bosko Wykończeniowo! Co tu się wyrabia! Anula, jak ja Ci zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (i mieszkania w nowym nabierającym walorów mieszkaniu i talentu i organizacji i w ogóle!)

Aniu, czy ja wiem, czy jest czego zazdrościć? Poczekaj, aż rozwiniesz skrzydła (czytaj: %^$%# odda poprawione mieszkanie). Chociaż, z drugiej strony, rozumiem. Mnie też skręcało, że się dziewczyny dookoła urządzają, a ja tylko wizki robię.

Trzymam kciuki!

 

Narendil - pięknie, pięknie. A za słoiczki chylę czoła ;)

Też mam te słoiki - ale bez opisu bo nie wpadłam jak to zrobić ładnie i niezmazywalnie....

Twoje są cudne !!!!

I czekam na fotki kuchni "bez ptaszków" :)

Dziękuję!

Wiesz, moi rodzice kupili sobie gotowe naklejki. I jest dobrze.

Tylko mnie drażniło, że każdy słoiczek jest inny, kiedy przyprawy widać. To sobie pomalowałam.

Świr jestem i tyle.

 

Kuchnia super :yes:,zdzieraj te folie i będzie git :)

Folię zerwę, jak się płytki położą.

Na razie jestem na etapie, że mogę odebrać ze sklepu mój gres dostępny od ręki na zamówienie :lol2:

 

Aniu pojemniczki świetne. Gratuluję cierpliwości. :D

Dziękuję :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja na ten przykład nie miałam. Ale kumata na szczęście jestem.

Zuch dziewczynka :)

Serio, nie miałyście folii? To mój stolarz taki szczodry? :lol2:

 

No właśnie, nie przeszkadza Ci ten brak harmonii i symetrii? Ja bym chyba kazała zmienić [tutaj proszę sobie wyobrazić emotka grającego na nosie, coś jakby dwukropek kinol dwukropek]

A pójdziesz Ty :p

Musisz przypominać :p

Drażni. Bardzo. Ale twarda jestem.

 

 

No ba! A po co - jak myślicie - ja się męczę nad swoim Opus Magnum? Założymy z Anką-Narendilką Spółdzielnię Remontowo-Dekoratorską "DOKTOR". Żaden byle magister tak pięknie nie pomaluje słoika jak dr Narendil ani nie wyreguluje zawiasów w szafce jak dr Barbe-cue. Do tego, drogie panie, trzeba mieć kwalifikacje, coście myślały! ;) Już nawet mam slogany reklamowe:

 

"Twa szafka chora - dzwoń po DOKTORA"

"Brzydki słoik w oczy kłuje? DOKTOR ci go pomaluje!"

Trzeba będzie też chyba pomyśleć nad habilitacją, bo taka wymiana kolanka w zlewie to już wyższy stopień wtajemniczenia.

:rotfl:

Dobra, to slogany już mamy

Jeszcze jakieś plakaciki, uloteczki i do pracy rodacy.

Ale, zaraz, zaraz, najpierw trzeba te doktoraty napisać :p

Jak Pani idzie, koleżanko?

 

Kiedy w domu wieje nudą,

gdy w chałupie chcesz mieć cudo.

gdy cię drażni nawet kot -

dzwoń do Barbi - to jest grzmot !

Tu przecinki, tam obrazki

kota pomaluje w paski,

szary fotel, przy nim książki

kawka w kubku obok pączki.

To nie koniec wyliczanki

no bo przecież są firanki.

Sracz wymaga też odmiany -

kto pomoże ? Wal do Ani!

Wpadnie z wałkiem i farbami

wszystko zgrabnie Ci poplami,

a z serwisu Rosenthala

zrobi bajer jak ta lala.

Chowaj dzbanki i słoiczki,

wszelkiej maści pojemniczki,

pudła, kufry i walizy,

kosze, skrzynie, kontenery

- zawsze musi być ich cztery.

Cztery albo więcej trochę,

bo Narendil ma radochę,

gdy parzyście oraz w rządku

stoją sobie dla porządku.

Spec- doktory od wszystkiego

zrobią migiem coś z niczego.

Musisz jednak wiedzieć, że

efekt ten powali Cię !!!!!!!!

 

Ania, ja to sobie chyba wydrukuję i powieszę na ścianie!

 

Hmm, czy ja się nie powinnam obrazić za ten fragment?

"- zawsze musi być ich cztery.

Cztery albo więcej trochę,

bo Narendil ma radochę,

gdy parzyście oraz w rządku

stoją sobie dla porządku."

Mam niejasne wrażenie, że ktoś się ze mnie nabija :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co?

Skończyłam kolejny artykuł.

Zostało ostatnie czytanie celem wychwycenia resztek literówek. Ale już nie dzisiaj.

 

Czuję się wypruta, wyprana, wyżęta.

Ale terminu dotrzymałam.

 

Zostały jeszcze trzy :mad:

 

Wywalą mnie z roboty? Czy nie wywalą?

Zagadka.

 

Padam na nos.

Idę spać.

 

Nie gadajcie za dużo, bo znowu nie nadrobię ;)

 

PS. Lubię swoją pracę. Tak dla jasności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ivy, proszę :)

 

http://ania.csk.pl/Prace/Kuchnia/bw_przyprawy.jpg

 

http://ania.csk.pl/Prace/Kuchnia/bw_przyprawy_bazylia.jpg

 

http://ania.csk.pl/Prace/Kuchnia/bw_przyprawy_weg.jpg

 

Podkład Fluggera, bo na szkle farba kiepsko może trzymać.

Farby akrylowe.

Wydruki na folii przylepnej.

Kilka warstw lakieru akrylowego na koniec.

Upierdliwa robota, ale, moim skromnym zdaniem, efekt był tego wart. Mam świra na punkcie jednolitych pojemników, opakowań, symetrii.

 

No normalnie nie wytrzymam... Cytuję fotki, bo się wsciekałam idąc ileś stron wstecz i czytając peany nad słoiczkami.. a tu słoiczków jak ni ma tak ni ma..

Wariatka!!!:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbe jesteś genialna http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gif

Czemu ja zrezygnowałam z doktoratu, taka świetlana przyszłość była przede mną :lol2:

 

Dobra dobra, nie ściemniaj! Ty musisz być jakimś krypto-profesorem, sądząc po tych cud-wiankach. No chyba że talent wrodzony. A my, głupie, naście lat musimy wkuwać i żyły wypruwać, żeby nabyć kwalifikacji do machania wałkiem malarskim ;)

 

To pisałam Ja Jarząbek :D

 

Ale ostro, Siostro! ;) Trzeba się na jakiś slam umówić, niczem Słowacki z Mickiewiczem :D. Musimy zwołać z Narendil zebranie zarządu i złożyć wniosek o przyznanie Ci doktoratu honoris causa, bo zdolny wierszokleta w Spółdzielni też się przyda.

 

To jest czasochłonna robota.

Jak czasem patrzę, ile sobie różne dziewczyny liczą za rękodzieło, to nie mogę się nadziwić. I nie wydaje mi się, żeby to było ich główne źródło utrzymania.

 

Strrrrasznie czasochłonne, potwierdzam. Ostatnio chciałam Barbe-mężowi zanabyć poszetkę (taką chusteczkę wkładaną do górnej kieszonki garnituru). Niech ma chłopina odrobinę luksusu. Dobra poszetka jest jedwabna i ręcznie obszywana (jakimś specjalnym, krytym ściegiem). Patrzę ja w internecie, a tam za taką szmatkę 20x20 życzą sobie prawię stówę. O, zdziercy, niedoczekanie wasze! Za tyle to ja sobie sama uszyję. Tym bardziej, że w szafie mam torbę jedwabnych apaszek, których już nie noszę, więc - myślę sobie - co mi szkodzi jedną (taką najmniej małomęską) poświęcić. I jak zaczęłam ciąć, i jak zaczęłam obszywać, to po dwóch godzinach byłam gotowa zapłacić za gotową i dwie stówy, byle ktoś to za mnie zrobił. A trzeba wam wiedzieć, że fakultet z rękodzielnictwa na tym moim doktoracie zaliczyłam śpiewająco (i wierszująco). Jakoś tam jednak obszyłam, mąż niemal załkał ze wzruszenia ("no wiesz, liczą się intencje"), ale chyba z niejaką ulgą przyjął, że to pierwsza i ostatnia poszetka obszyta memi ręcami.

 

Chciałam napisać jakiś morał z tej przydługiej i nudnawej opowieści, ale wraz z wybiciem północy wena mnie opuściła. Może zatem ogłoszę konkurs.

 

A pójdziesz Ty :p

Musisz przypominać :p

Drażni. Bardzo. Ale twarda jestem.

 

A może na wszystkich strzałkach domaluj groty na drugim końcu - będziesz miała dwukierunkowe, symetryczne!

 

Ale, zaraz, zaraz, najpierw trzeba te doktoraty napisać :p

Jak Pani idzie, koleżanko?

 

Gdybym nie była grzeczna i ą-ę, to bym odpowiedziała: SRAK :p

Ale jestem grzeczna i ą-ę, więc udam, że nie słyszałam pytania.

 

Wiecie co?

Skończyłam kolejny artykuł.

Zostało ostatnie czytanie celem wychwycenia resztek literówek. Ale już nie dzisiaj.

 

uwaga, cedzę przez zęby:

nie-na-wi-dzę-cię

 

Czuję się wypruta, wyprana, wyżęta.

 

O, to zupełnie tak jak ja

 

Ale terminu dotrzymałam.

 

O, to zupełnie nie tak jak ja

 

Padam na nos.

Idę spać.

 

I znowu tak jak ja.

Aaaa, barbe, jak na brunetkę z blond cebulkami przystało, dopiero teraz zobaczyłam, ze Ty tez rymujesz:lol2::lol2::lol2:

 

W czasach licealnych tak właśnie podrywaliśmy się z obecnym Barbe-mężem. Na limeryki. I to wbrew pozorom nie było w XIX wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

barbi, czemu piszesz barbi - mąż - wystarczyło by napisać Ken ;)

 

No daj spokój, Ken jest mało męski. Widziałaś kiedyś gołego Kena? No to wiesz, o co cho...

Z mego męża taki Ken, jak ze mnie Barbi.

XIX wiek ? Czasem mam wrażenie, że Ty mentalnie w Austro - węgrzech jesteś :lol2:

 

Ta zniewaga krwi wymaga.

Że niby brzuch piwny mam?

 

Konkurs na co ? Jaka jest nagroda, bo walę wolontariat - też chcę coś z tego mieć ;)

 

No na morał opowieści o rękodzielnictwie w moim wydaniu, czyli o obszywaniu poszetki. Konkurs durnowaty, ale kto mi zabroni? W nagrodę talon na ferrari.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i Ken jest mało męski ale Twojego Kena nie widziałam wcale ! - zwłaszcza wyzwolonego...... Dawaj foty - komisja obiektywnie oceni :D

 

O brzuchu to Ty powiedziałaś... Ja skłaniałam się raczej ku wąsom Franciszka Józefa ;)

 

Ferrari eeeeeeeeeeeeee tam - Ja wolę hmmmmm - 6 kur zielononóżek i i 1 koguta zielononóżka.... Taniej niż ferrari, drożej niż kaszanka.

Teraz piekę ale rano u MNIE - będzie morał ok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narendil, mam pytanie piekarnikowe. Czy w twoim piekarniku szybka pozwala zajrzeć, co jest w środku bez otwierania? Wczoraj wpadła mi w oko linia Ora tej firmy i dzisiaj przeżyłam spore rozczarowanie, kiedy zobaczyłam, że piekarnik ma pokrywę z lacobelu. Jak oni sobie wyobrażają zaglądanie do chlebka albo innych wypieków? I czy dobrze pamiętam, że w Twojej serii nie ma mikrofali?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...