Narendil i jej pół-apartament

[narendil]

Alu, super

Ja pewnie pociągiem przyjadę.

A ivy z W-wy jest.

[agawi74]

A co tutaj tak wesolutko?:lol:

Aniu widzę, że humorek lepszy:cool:

Lepiej przyznaj się na co Ci była ta jedna zasłona?:rotfl:

[narendil]

Aniu widzę, że humorek lepszy:cool:

 

Humorek był i się zmył

 

Jestem po rozmowie z promotorem. Wszystko pięknie, ładnie, achy i ochy, a na koniec krótki dialog (P-promotor, J-ja):

P: Aniu, pamiętasz pół roku temu rozmawialiśmy o takim rozdziale w książce.

J: Aha, i powiedziałeś, że wrócimy do tematu w maju.

P: Może byś się tym teraz zajęła?

J: OK, ale na następny tydzień mam skończyć coś-tam. Pamiętasz?

P: A to skończ. To ważne. Ale wiesz, ten rozdział to powinni bylibyśmy wysłać 2 tygodnie temu. Zrób go do niedzieli.

 

Ręce mi opadły i słów zabrakło...

[admete]

Aniu

Dużo tego masz?

[ivy17]

Alu, chętnie

A ivy by się zmieściła? Bo się umówiłyśmy na wspólną podróż.

Oczywiście Na razie jeszcze myślę o Venusce ale w czwórkę spokojnie się zmieścimy A chcecie przyjechac busem czy pociagiem?????

super

Alu, super

Ja pewnie pociągiem przyjadę.

A ivy z W-wy jest.

 

Alu pewnie bliżej terminu bedzimy mogły sie umowić, może nas moj P. podrzuci do Ciebie zebyś nie musiała do Wawy jechać. Szczegoły do ustalenia

[emiranda]

 

super

 

 

Alu pewnie bliżej terminu bedzimy mogły sie umowić, może nas moj P. podrzuci do Ciebie zebyś nie musiała do Wawy jechać. Szczegoły do ustalenia

 

No ja się juz nie moge doczekać, a to jeszzce trzy miesiące

[vesila]

Ręce mi opadły i słów zabrakło...

 

Bidula:hug:

promotor - człowiek bez serca

[wiwik]

echhh współczuję, bidulko nie zarwij wszystkich nocy! to żeby się udało w miarę spokojnie wyrobić

[illusjon]

Oj Biedactwo,

 

Chyba tylko dlatego żyje, że Ci ręce opadły.

 

Ludzie to jednak są wilcy...

[Drop_Inn]

Aniu, macham i zaciskam kciuki żeby czas nie płynął za szybko do niedzieli

[Arnika]

A nie zapomni promotorka??

Ręce opadająZapytaj Tolę jak i czym jedzie i czy jedzie.. Ona jest z twojego miasta.. może razem byście się wybrały np samochodem...

[narendil]

Alu pewnie bliżej terminu bedzimy mogły sie umowić, może nas moj P. podrzuci do Ciebie zebyś nie musiała do Wawy jechać. Szczegoły do ustalenia

O, też fajnie.

 

No ja się juz nie moge doczekać, a to jeszzce trzy miesiące

Ja również.

Tym bardziej, że rok temu mi się nie udało.

W tym roku, choćby się paliło, waliło a promotor marudził - jadę!

 

Zapytaj Tolę jak i czym jedzie i czy jedzie.. Ona jest z twojego miasta.. może razem byście się wybrały np samochodem...

Arniś, ja najprawdopodobniej i tak pojadę dzień wcześniej, przenocuję u rodziny męża i rano może po sklepach polatam.

Dzięki za pamięć

[narendil]

Aniu

Dużo tego masz?

Ekhm, to jest robota na dwa tygodnie

 

Bidula:hug:

promotor - człowiek bez serca

Raczej bez głowy.

Że tak zacytuję: zapomniałem.

 

echhh współczuję, bidulko nie zarwij wszystkich nocy! to żeby się udało w miarę spokojnie wyrobić

wiwik, jakoś dam radę.

W sumie, to powinnam się już przyzwyczaić, bo nie pierwszy raz mnie to spotyka

 

Oj Biedactwo,

Chyba tylko dlatego żyje, że Ci ręce opadły.

Ludzie to jednak są wilcy...

Nie, Aniu, nie dlatego.

Promotor za wielką kałużą. Trudno kogoś przez Skype'a udusić

W sumie, to ogólnie nie mogę na niego narzekać. Tylko czasem mi taki numer wywinie.

Ale spoko. Zniknę tylko do poniedziałku zapewne.

 

Aniu, macham i zaciskam kciuki żeby czas nie płynął za szybko do niedzieli

Oby Dropku, oby.

Ja w sumie w stresie i pod presją najlepiej pracuję.

Ale po takim maratonie jestem przeżuta i wypluta.

[narendil]

A z miłych wieści, to jutro podpisujemy akt notarialny

Wprawdzie, kiepsko mam na to czas, ale czego się nie robi dla własności

[narendil]

Ogólny szkic artykułu zrobiony.

Nagroda w postaci muratora zaliczona.

Idę spać.

Dobranoc

[wyanna]

Branoc

Widzę, że mam swoją towarzyszkę niedoli i orki na ugorze pod presją deadline'u na wczoraj

 

A tak w ogóle co to za jakieś takie szemrane namawiania się na jakiś wspólny zjazd?

[illusjon]

Branoc

Widzę, że mam swoją towarzyszkę niedoli i orki na ugorze pod presją deadline'u na wczoraj

 

A tak w ogóle co to za jakieś takie szemrane namawiania się na jakiś wspólny zjazd?

 

Ania,

 

Nie wiem

 

Chyba jakiś zjazd w Piotrowie

[agawi74]

A to prosiak http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/pig/smileys-pig-340690.gif z tego promotora:evil:

Trzymam kciuki- jesteś zdolna i ambitna i dasz radę kochana:hug:

Bardzo się cieszę z podpisu aktu

Dobrej nocki:bye:

[narendil]

Branoc

Widzę, że mam swoją towarzyszkę niedoli i orki na ugorze pod presją deadline'u na wczoraj

Widzisz, od razu raźniej się robi

 

A tak w ogóle co to za jakieś takie szemrane namawiania się na jakiś wspólny zjazd?

Ania,

Nie wiem [ATTACH=CONFIG]173418[/ATTACH]

Chyba jakiś zjazd w Piotrowie [ATTACH=CONFIG]173420[/ATTACH]

Dokładnie, termin 31.05-01.06. Gdzie żeście się uchowały?

Piszecie się? Jeśli tak, to trzeba miejsca w hotelu rezerwować.

Na pewno się piszecie

Tu znajdziecie ciut więcej szczegółów: KLIK

 

A to prosiak http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/pig/smileys-pig-340690.gif z tego promotora:evil:

Trzymam kciuki- jesteś zdolna i ambitna i dasz radę kochana:hug:

Bardzo się cieszę z podpisu aktu

Aguś, no taki jest ten mój promotor. Ale, jak patrzę po swoich znajomych z pracy, to wcale zły mi się nie trafił.

Dam radę, zawsze jakoś dawałam.

A aktu się doczekać nie mogę Zamknę w końcu etap pt. deweloper

 

Wracam do pracy.

Miłego dnia wszystkim!

[illusjon]

Ania,

 

Pięknego początku weekendu Ci życzę.

 

Ja już od rana zdążyłam się zdenerwować tapetami...

 

Dzięki za namiar. Zastanowię się.