Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Narendil i jej pół-apartament


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na razie znalazłam skrzynie drewniane i kombinuję, jak je pomalować :lol2:

Weź nie czaruj. I tak wszyscy wiemy, że na czarno pomalujesz :D

Ja w weekend wzięłam się za balkon. Mam tam teraz donicę z pierdyliardem wielometrowych marakui (wszystkie z pestki), 1,5 drzewko cytrusowe (też z pestki) donicę wysianej maciejki (z Lerła) i skrzyneczkę z goździkami, bratkami i stokrotkami. Z bazarku, bo lubię wspierać polską mikroprzedsiębiorczość. Zdjęć rzecz jasna nie zrobiłam, a teraz za ciemno, żeby się chwalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio prosiłam męża, żeby kupił mi konfirmaty do DYI do sypialni. Zrobił taką minę:eek: po czym stwierdził "ja nie wiem, co to jest, to ty urządzasz to mieszkanie":lol2:

O, słyszałam to samo kilka półek i łóżko temu :lol2:

Zmówili się czy co?

 

Chodzi o to, że to za mądre dla mnie :p

 

Może zacznę od czegoś prostszego z DYI i sama zrobię schabowe? :confused::jawdrop::lol2::rotfl:

albo popcorn :popcorn: :yes:

Ania, a ten popcorn to do mikrofalówki, tak? Bo jak nie, to może jakaś sałatka?

:rotfl:

Marudzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź nie czaruj. I tak wszyscy wiemy, że na czarno pomalujesz :D

Wprawdzie na specyfikiem się zastanawiam, bo one czymś są zaimpregnowane, ale chyba kolorystykę przemyślę :lol2:

Ja w weekend wzięłam się za balkon. Mam tam teraz donicę z pierdyliardem wielometrowych marakui (wszystkie z pestki), 1,5 drzewko cytrusowe (też z pestki) donicę wysianej maciejki (z Lerła) i skrzyneczkę z goździkami, bratkami i stokrotkami. Z bazarku, bo lubię wspierać polską mikroprzedsiębiorczość. Zdjęć rzecz jasna nie zrobiłam, a teraz za ciemno, żeby się chwalić.

Ania, ile ty masz tego balkonu?

Ja na 15 metrach planowałam dwie-trzy doniczki postawić :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio prosiłam męża, żeby kupił mi konfirmaty do DYI do sypialni. Zrobił taką minę:eek: po czym stwierdził "ja nie wiem, co to jest, to ty urządzasz to mieszkanie":lol2:

 

O, słyszałam to samo kilka półek i łóżko temu :lol2:

Zmówili się czy co?

 

chyba tak, bo mój na mnie popatrzył dość dziwnie jak jak mu pokazałam w sklepie i powiedziałam ze trzeba takie kupić :lol2: nie bardzo wiedzial co ja chce :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie na specyfikiem się zastanawiam, bo one czymś są zaimpregnowane, ale chyba kolorystykę przemyślę :lol2:

 

Ania, ile ty masz tego balkonu?

Ja na 15 metrach planowałam dwie-trzy doniczki postawić :oops:

No z sześć kwadratowych....:roll: a co...?

Ja tam jeszcze awokado chciałam pierdyknąć dwumetrowe, ale nie bardzo wiem gdzie. Bo jeszcze mam stół i ławeczkę, która jest genialnym miejscem do obserwowania samolotów podchodzących do lądowania. Uwieeelbiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale postanowiłam mieć coś na tarasie.

Tylko co?

Wstępna analiza wymagań wykazała, co następuje:

 

(pozwoliłam sobie ponumerować)

Musi rosnąć w donicach.

1. Musi być prawie bezobsługowe, bo ja obsługiwać tego zapomnę a mąż jest ponad to.

2. Musi szybko urosnąć.

3. Musi służyć dłużej niż jeden sezon. Nie będę tego czegoś wnosić na zimę do mieszkania.

4. Musi znieść kota i Jakuba.

5. Musi nie być pstrokate.

 

Kaktus (ad. 1, 4, 5)-mutant (ad. 2)-syberyjski (ad. 3)?

 

Jakieś pomysły?

Trawy ozdobne?

Ewentualnie. Ale koniecznie plasticzanne :lol2: (ad. 1, 3, 4, a także 2 i 5, jeśli od razu duże kupisz i niepstrokate)

 

Na razie znalazłam skrzynie drewniane i kombinuję, jak je pomalować :lol2:

 

Koniecznie pepitto. Bosko będzie ;).

 

Ja tam jestem mniej wymagająca. Mnie w zasadzie wystarczy, że roślinka będzie spełniać warunek nr 2. Rok temu dostałam od taty kwiata-potwora, który z jednego badylka rozrósł się do takiego krzaczora, w dodatku z kwiatami-trąbami.

 

balkon3-zm.jpg balkon1-zm.jpg

 

I niech was nie zwiedzie jego wdzięczne i słodkie imię - Datura, bo kwiat to mocno patologiczny. Co tu dużo będę mówić - lubi sobie chlapnąć. Tak z 5 litrów dziennie. Powaga!

 

To coś z czerwonymi kwiatkami na pierwszym planie drugiego zdjęcia to Sundevilla. Ta z kolei całkiem małolitrażowa - przeciwieństwo pijaczki datury. Gdyby nie jej pstrokatość i konieczność wniesienia do domu na zimę, to może byłaby z niej kandydatka na narendilkową zieleninę, bo trzeba się nią zajmować dokładnie w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź nie czaruj. I tak wszyscy wiemy, że na czarno pomalujesz :D.

 

Ale w tym przypadku to nie będzie dobry pomysł - jeśli donice będą stały na słońcu, to się będą bardzo nagrzewały i trzeba je będzie częściej podlewać:yes:

 

(

 

I niech was nie zwiedzie jego wdzięczne i słodkie imię - Datura, bo kwiat to mocno patologiczny. Co tu dużo będę mówić - lubi sobie chlapnąć. Tak z 5 litrów dziennie. Powaga!.

 

Datura vel bieluń ma też inną nazwę -trąby anielskie:lol2:

 

i faktycznie lubi sobie wypić, a jak tylko czuje pragnienie, robi się bardzo smutna:)

nie lubi również stać w pełnym słońcu i szybko dostaje poparzeń, więc na słoneczne balkony bym nie polecała:no:

 

A dla Ani-Narendil widzę takie możliwości:

- iglaki albo bukszpany (wsadzić w bardzo duże donice, osłaniać na zimę i mieć nadzieję że będzie łagodna)

- rośliny jednorazowe.. tfu miałam na myśli jednoroczne np pnące nasturcje czy groszek pachnący,

- u mnie bardzo dobrze zimują w doniczkach takie sucholubne rośliny jak np.:rojniki, ale one nie urosną wysoko:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Anulka

 

Jak zobaczyłam temat roślin doniczkowych to przylazłam :D

Ja też się kompletnie nie znam w tym temacie, coś poczytałam w internecie, coś podpatrzyłam u kogoś, zaplanowałam 5 donic obsadzić i też miałam problem z roślinami :D Mogę Ci sprzedać patent na jedną, która nadaje się do wymienionych przez Ciebie wymogów które ma spełniać :lol2:

Nihiru już wcześniej wspomniała o rojnikach, które ja właśnie wykorzystałam u siebie. Stworzyłam taką kompozycję , zwaną przeze mnie mini skalniaczkiem tarasowym :lol2: Tak to wygląda:

Misa jest u góry wyższa , a nie krzywa jak stwierdził mój mąż :mad:

http://img819.imageshack.us/img819/255/dsc0239oy.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

http://img208.imageshack.us/img208/5161/dsc0240ym.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Nie wiem ile planujesz tych donic, czy skrzynek , ale jak w jednej rosłoby coś niskiego,np. rojniki :cool: to w kolejnych np. dwóch tak jak nihru wsadziłabym iglaczki lub bukszpany :yes: Pewne jest to, że pracy przy jednym i drugim wiele byś nie miała, a na pewno zrobi się przyjemniej na balkonie.

 

Dlaczego zaproponowałam Ci rojniki?

Rojnik nie wymaga nawożenia , jest to dziwne ale najlepiej rosną zaniedbane i zagłodzone :lol2: Podłoże powinno być ubogie w składniki pokarmowe.

Najlepszym pojemnikiem dla rojnika jest płytka misa o dobrym drenażu. Jest to roślina odporna o średnim tempie wzrostu, łatwa w hodowli.

Jest to roślina tolerująca mróz, i spadające temperatury do 5C. Stanowisko powinno być słoneczne lub w lekkim cieniu.

Edytowane przez MarJel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z sześć kwadratowych....:roll: a co...?

Ja tam jeszcze awokado chciałam pierdyknąć dwumetrowe, ale nie bardzo wiem gdzie. Bo jeszcze mam stół i ławeczkę, która jest genialnym miejscem do obserwowania samolotów podchodzących do lądowania. Uwieeelbiam :D

 

A bo ja mam około 15 metrów.

I tak patrząc na Twoją listę zastanawiałam się jakie masz hektary, że wszystkie tam ustawisz.

Samoloty też lubię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaktus (ad. 1, 4, 5)-mutant (ad. 2)-syberyjski (ad. 3)?

Basiu, a tu Cię zadziwię :D

Mój mąż miał kiedyś dwa kaktusy. Hodowane w tym samym czasie.

Jednego kaktusa zgnił, drugiego zasuszył.

W świetle powyższego nadal uważasz, że to rośliny dla nas :rotfl:

Ja w swojej karierze ogrodniczej posiadałam dwa aloesy.

 

 

Ewentualnie. Ale koniecznie plasticzanne :lol2: (ad. 1, 3, 4, a także 2 i 5, jeśli od razu duże kupisz i niepstrokate)

Ej, widziałam fajne obrazki trawek. Szare nawet są :lol2:

Nie napisali, że sztuczne.

 

Koniecznie pepitto. Bosko będzie ;).

Chcesz mnie wykończyć? :p

 

Już Ci to mówiłam, że masz rękę do roślin.

Ale nie zazdroszczę. mam inne talenty :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w tym przypadku to nie będzie dobry pomysł - jeśli donice będą stały na słońcu, to się będą bardzo nagrzewały i trzeba je będzie częściej podlewać:yes:

Przyznaję, że myślałam o szarych.

Na czarnych kurz widać :lol2:

 

A dla Ani-Narendil widzę takie możliwości:

- iglaki albo bukszpany (wsadzić w bardzo duże donice, osłaniać na zimę i mieć nadzieję że będzie łagodna)

- rośliny jednorazowe.. tfu miałam na myśli jednoroczne np pnące nasturcje czy groszek pachnący,

- u mnie bardzo dobrze zimują w doniczkach takie sucholubne rośliny jak np.:rojniki, ale one nie urosną wysoko:no:

Iglaki?

Czyli cyprysiki, tuje i tym podobne? Czy choinki mam sadzić?

Rojniki (pierwsze słyszę ;)) wyglądają śmiesznie. Jak kapusta :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Anulka

 

Jak zobaczyłam temat roślin doniczkowych to przylazłam :D

Czyli aż w tak nieznane rejony musiałam się zapuścić, żebyś mnie odwiedziła :hug:

 

Mogę Ci sprzedać patent na jedną, która nadaje się do wymienionych przez Ciebie wymogów które ma spełniać :lol2:

Nihiru już wcześniej wspomniała o rojnikach, które ja właśnie wykorzystałam u siebie. Stworzyłam taką kompozycję , zwaną przeze mnie mini skalniaczkiem tarasowym :lol2:

WOW!

Podoba mi się.

 

Nie wiem ile planujesz tych donic, czy skrzynek , ale jak w jednej rosłoby coś niskiego,np. rojniki :cool: to w kolejnych np. dwóch tak jak nihru wsadziłabym iglaczki lub bukszpany :yes: Pewne jest to, że pracy przy jednym i drugim wiele byś nie miała, a na pewno zrobi się przyjemniej na balkonie.

Myślałam o trzech.

Ale mąż mnie dziś zaskoczył :o

 

Dlaczego zaproponowałam Ci rojniki?

Rojnik nie wymaga nawożenia , jest to dziwne ale najlepiej rosną zaniedbane i zagłodzone :lol2: Podłoże powinno być ubogie w składniki pokarmowe.

Takie warunki mogę im bez problemu zapewnić :lol2:

Wygląda na to, że kapusta będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam wczoraj szukać inspiracji balkonowych.

Pierwsze zdjęcia pod hasłem "rośliny na balkonie" nie napełniły mnie optymizmem :rotfl:

 

http://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2010/03/garden5.jpg

 

http://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2010/03/garden2.jpg

 

http://maly-ogrodnik.pl/wp-content/uploads/2010/07/kwiecisty-balkonik231123231-300x225.jpg

 

Wypisz, wymaluj, mój styl :lol2:

 

Ale klaruje mi się pomału koncepcja.

Na razie na doniczki.

Bardzo podobają mi się takie:

http://4.bp.blogspot.com/-VyOuOjzyhl8/TbFyCvug88I/AAAAAAAAAVA/3zCsc7FTkiM/s400/tetris-flower-pots2.jpg

http://www.nowoczesne-donice.pl/donice/INCANTI/Incanti%20Yuvi/Galeria/10d.jpg

http://www.nowoczesne-donice.pl/donice/INCANTI/Incanti%20Nava/glowne.jpg

http://www.dom.pl/wp-content/uploads/2011/08/nowoczesne-donice1.jpg

 

Niestety, ich cena podoba mi się zdecydowanie mniej ;)

Stanęło zatem na skrzynkach drewnianych.

http://www.dombal.com.pl/images/widgetkit_gallery/donice/galeria_gora/15-donice_i_kwietniki.jpg

 

Odpowiednio podrasowane mogą się podobać.

 

Dzielę się dzisiaj z mężem pomysłem.

Intensywnie wspomagając się rękoma próbuję roztoczyć przed nim wizję naszego tarasu.

Mąż słucha, słucha i pyta: a dlaczego chcesz kupować gotowe donice zamiast je zrobić? :o

Wyszkolił się :rotfl:

Drugie pytanie męża: a będę mógł dostać ze dwie doniczki? :o

Na co mu doniczki, skoro jednego kaktusa zgnił, drugiego zasuszył?

Otóż mój mąż będzie miętę i bazylię hodował :lol2:

 

No to zaczynam się rozglądać za deskami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

O pacz pani, wypisz-wymaluj - balkon mego ojca rodzonego sprzed paru lat! Teraz przerzucił się na kwiaty-monstra z trąbami ;).

 

 

Ale klaruje mi się pomału koncepcja.

Na razie na doniczki.

Bardzo podobają mi się takie:

 

 

http://www.nowoczesne-donice.pl/donice/INCANTI/Incanti%20Nava/glowne.jpg

http://www.dom.pl/wp-content/uploads/2011/08/nowoczesne-donice1.jpg

 

Niezłe są! Ja znalazłam jeszcze takie dla leniwców, do których można wlać wody na zapas i na parę dni zapomnieć o podlewaniu.

Ale na przykład takie coś:

http://www.rossi.pl/images/lechuza/lechuza_3-18803.jpg

 

http://donice.home.pl/public/assets/colado_black-Kopiowanie.jpg

 

pincet kosztuje i nie chce być mniej.

 

 

Drugie pytanie męża: a będę mógł dostać ze dwie doniczki? :o

Na co mu doniczki, skoro jednego kaktusa zgnił, drugiego zasuszył?

Otóż mój mąż będzie miętę i bazylię hodował :lol2:

 

Ani się obejrzysz, jak do tej bazylii zechce się mężowi tego:

http://www.wik-tor.pl/allegro/Nasiona/warzywa/pomidory/pomidor28.jpg

 

a do mięty tego:

http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/30/72/97/19/3072971989

 

 

Ty się módl, żeby przypadkiem nie rozsmakował się w kozich serach ;).

 

 

A jeśli chodzi o kaktusy, to może faktycznie są to całkiem kapryśne panienki. Albo gniją, albo zasuszają, albo się obrażają i przez dwa lata ani drgną :mad:. Ale ja tam kaktusy lubię i inne wszelkiego rodzaju dziwaki. Co roku w maju przynosimy nowe okazy z giełdy sukulentów w warszawskim Ogrodzie Botanicznym. Im bardziej pokręcone drapaki, tym fajniejsze ;).

 

Z takich niekłopotliwych i ciepłolubnych ponoć dobra jest lawenda. No chyba że - tak jak na przykład u mnie - zapach lawendy wywołuje dwumetrowego pawia:sick:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi rosnąć w donicach.

Musi być prawie bezobsługowe, bo ja obsługiwać tego zapomnę a mąż jest ponad to.

Musi szybko urosnąć.

Musi służyć dłużej niż jeden sezon. Nie będę tego czegoś wnosić na zimę do mieszkania.

Musi znieść kota i Jakuba.

Musi nie być pstrokate.

 

Jakieś pomysły?

Trawy ozdobne?

 

Jeśli ma to znaczenie, to taras jest od południa.

 

Narendil, Rozchodnik (Sedum) spełnia prawie wszystkie Twoje warunki, dopiero jesienią kwitnie i wtedy robi się trochę kolorowy. :)

 

Kosodrzewina karłowa też się nadaje na południowy taras.

 

Bukszpan odradzam - jest trujący dla kota.

 

Lawenda wąskolistna pięknie rośnie w pełnym słońcu - ale trzeba ją osłonić na zimę by nie przemarzła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś patrzyłam na trawy- dla Ciebie kolorystycznie np. kostrzewa lodowa (niebiesko-szara), Ophiopogon planiscapus ‘Niger’ (czarny), imperata cylindrica (czerwona - tak dla odmiany) - ale raczej z trawami coś by trzeba na zimę zrobić, choćby okryć.

ja jednak w kwiaty pójdę, ponoć million bells są proste w obsłudze... a najwyżej trzeba się motywować poniesionymi kosztami i opinią wśród sąsiadów i współmieszkańców;)

 

pozdrawiam weekendowo :):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...