Od wizualizacji do realizacji...czyli pogaduchy u hazel

[Venus_m]

Hmmm mnie też mąż straszył że swojej baterii z widoczną sprężyną nie doczyszczę. Mieszkamy od kwietnia, wytarłam ją ze dwa razy bo myłam okna i sobie przypomniałam o bidulce One chyba naprawdę się nie brudzą, haj fajf Monia krk

[monika996]

Venus

[monsanbia]

Hmmm mnie też mąż straszył że swojej baterii z widoczną sprężyną nie doczyszczę. Mieszkamy od kwietnia, wytarłam ją ze dwa razy bo myłam okna i sobie przypomniałam o bidulce One chyba naprawdę się nie brudzą, haj fajf Monia krk

 

siakieś czary

 

Ale poważny brud to podejrzewam na nich dopiero po dłuższym czasie osiada, i nie na sprężynie, tylko tym co w środku

 

Moni, no ile ile. Sprawdzę Cię

[pasie]

ja się tylko grzecznie przywitam:D

[hazeleyes1982]

czesc pasiulku, a ja dzis u Ciebie byłam:wiggle: wyczytałam, ze duzo sie działo i imprezowo było i sie tylko usmiałam z telewizora:lol:

ja chyba też muszę sie odstresować, bo mój dwulatek jest na odwyku smoczkowym ... i przez to jest troche bardziej wymagajacy i trudniejszy w obsłudze niż normalnie:rolleyes:

[pasie]

czesc pasiulku, a ja dzis u Ciebie byłam:wiggle: wyczytałam, ze duzo sie działo i imprezowo było i sie tylko usmiałam z telewizora:lol:

ja chyba też muszę sie odstresować, bo mój dwulatek jest na odwyku smoczkowym ... i przez to jest troche bardziej wymagajacy i trudniejszy w obsłudze niż normalnie:rolleyes:

 

z tym telewizorem niezłe jaja - dobrze, że działa:D

 

współczuję odwyku mój starszy też mniej więcej w tym wieku ale poszło łatwo;)

[hazeleyes1982]

No...ciężka sprawa, ale to juz drugi dzień, wiec bedzie tylko lepiej. Tak myśle:yes:

a Twoje Dzieciaczki w Wiśle się nartują? Nie wiem, czemu ale przypomniał mi sie tekst pewnej piosenki; "Wyjechali na wakację wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma w domu dzieci....." i tak dalej:lol2: Fajnie macie. Na pewno tesknisz strasznie ale czasem potrzebny jest taki krótki odpoczynek od siebie, co?

[pasie]

No...ciężka sprawa, ale to juz drugi dzień, wiec bedzie tylko lepiej. Tak myśle:yes:

a Twoje Dzieciaczki w Wiśle się nartują? Nie wiem, czemu ale przypomniał mi sie tekst pewnej piosenki; "Wyjechali na wakację wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma w domu dzieci....." i tak dalej:lol2: Fajnie macie. Na pewno tesknisz strasznie ale czasem potrzebny jest taki krótki odpoczynek od siebie, co?

 

w Wiśle:yes:

miałam ja jechać ale ucieszyłam się jak niewiem, że dziadkowie chcą z nimi jechać a oni z dziadkami - jak na razie to Zu nawet o nas nie pyta:D

jeszcze nie tęsknię bo oni dopiero wczoraj wyjechali:yes: na razie się rozkoszuję

[narendil]

mój dwulatek jest na odwyku smoczkowym ... i przez to jest troche bardziej wymagajacy i trudniejszy w obsłudze niż normalnie:rolleyes:

 

Współczuję

Przynajmniej o to nie musiałam z Jakubem walczyć

Nie lubił smoczka. Nawet mało powiedziane. On go nie znosił!

Dziwny był - jak go podsumowała lekarka

[MarJel]

Ola zrobiłam Ci foto tego piekarnika w środku, wkleiłam u mnie.

 

Odwyk powiadasz Moja dwójka uchowała się bez smoczków i bez butelek ze smoczkiem, z cycka przeskoczyły od razu na łyżeczkę i kubek

Za to był odwyk cycowy:rolleyes: co by nie było tak pięknie

[monsanbia]

 

Odwyk powiadasz Moja dwójka uchowała się bez smoczków i bez butelek ze smoczkiem, z cycka przeskoczyły od razu na łyżeczkę i kubek

Za to był odwyk cycowy:rolleyes: co by nie było tak pięknie

 

To u mnie tak samo bez butli, bez smoczka

Po cycku był bidon z rurką, bez smoczka.

Ale ile się*musiałam nawalczyć z babciami o niedopajanie w czasie karmienia

Odwyku cycowego też nie było

 

hazel, mój tata wszystkie moje siostry i braci (cioteczne) odzwyczajał pakując do smoczka sól i musztardę a potem w smoczku robił dziurkę

mówił im że w nocy zakradł się*kotek i narobił w te smoczki. Działało jak ręką odjął. Same do kosza wyrzucały

[hazeleyes1982]

o kurka, nie dziwie sie, ze działało:lol2:

u nas było tak, ze Mały miał kolkę i ten smoczek bardzo Mu i nam pomagał, gdy trzeba było podrzucac Go 3x na dobe przez godzine a On i tak wrzeszczał...masakra:o Ostatnio słuzył Mu, jako taka maskotka do spania. Uspokajał sie. Co do mleka-pije 2x dziennie (z butli jeszcze) ale poza tym zjada wszystkie inne posiłki sam (miał niecałe półtorej roku, gdy zabronił nadgorliwej mamusi się karmić taki męski:D)

Edytowane 22 Stycznia 2012 przez hazeleyes1982

[monika996]

czesc pasiulku, a ja dzis u Ciebie byłam:wiggle: wyczytałam, ze duzo sie działo i imprezowo było i sie tylko usmiałam z telewizora:lol:

ja chyba też muszę sie odstresować, bo mój dwulatek jest na odwyku smoczkowym ... i przez to jest troche bardziej wymagajacy i trudniejszy w obsłudze niż normalnie:rolleyes:

i co ??? mały wrzeszczy????? bo mó tak robił i dopiero chyba jak miał 3 lata to nim plunął, bo sam się rozpadł smoczek:lol2:a butelka do 6 lat obowiązkowa:p nawet czasami w nocy jak był chory.

 

No...ciężka sprawa, ale to juz drugi dzień, wiec bedzie tylko lepiej. Tak myśle:yes:

a Twoje Dzieciaczki w Wiśle się nartują? Nie wiem, czemu ale przypomniał mi sie tekst pewnej piosenki; "Wyjechali na wakację wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma w domu dzieci....." i tak dalej:lol2: Fajnie macie. Na pewno tesknisz strasznie ale czasem potrzebny jest taki krótki odpoczynek od siebie, co?

juz to Adze wypominałam , tylko dokładnie tekstu pieśni nie znałam:lol2: dziadek - Bim Laden:lol2:

[malkul]

Odnośnie smoczków to faktycznie ja zastosowałam podobną metodę o jakiej mówi ola. minaowicie jak synek miał 2 latka to w nocy odciełam czubek smoczka nozyczkami i zostawiłam smoczek na stole. Synek rano szukał smoak i jak go znalażł to przyszedł do mnie że cos nie tak. ja mówię: ze chyba się zespuł i tzreba naprawić więc czekał na stole aż tata wróci z pracy i potem kazał tacie młotkiem naprawić. Tata spróbował i nic, wię takie cztery próby w przeciągu 2 -óch dni az wreszcie synek sam wziął smoczek i wyrzucił go do smieci. Mi tylko przyszedł powiedziec że smoczek się już popsuł i nie będzie go więcej. I tym oto sposobem została mu tylko pieluszka do przytulenai w nocy no i mamma z tata oczywiście

[myszonik]

Może mu wjedź na męską ambicję - moja mama tak zrobiła ze mną i sama wyrzuciłam smoczek do śmieci. Popłakałam trochę, ale przypomniałam sobie, że to była moja decyzja i wytrzymałam.

[monika996]

Może mu wjedź na męską ambicję - moja mama tak zrobiła ze mną i sama wyrzuciłam smoczek do śmieci. Popłakałam trochę, ale przypomniałam sobie, że to była moja decyzja i wytrzymałam.

mi jeszcze to pamietasz!??? ile lat miałaś ??

[mirela99]

Moja Sonia oddałą smoczka mikołajowi w zamian za paczkę. Mikołaj miał smoczek przekazać dalej małym biednym dzieciom. So miała wtedy 2 lata i dokładnie rozumiała co się jej tłumaczy. A że średnio co pół roku oddajemy ciuszki i zabawki biednym dzieciom to dla niej nie była nowość.

Smoka oczywiście schowaliśmy (ze strachu) ale bardzo mile się zaskoczyliśmy - byliśmy z niej dumni. Nawet nie zapytała o smoka, przeszło zupełnie bezproblemowo.

Ze smokiem i misiem była bardzo związana. Codziennie do żłobka i do przedszkola cały "zestaw nasenny" musieliśmy nosić. Jak kiedyś smok został w przedszkolu ... trzeba było dzwonić po panią dyrektor aby nam otworzyła przedszkole - była wielka tragedia.

[myszonik]

mi jeszcze to pamietasz!??? ile lat miałaś ??

 

Nie pamiętam tego oczywiście, aż tak traumatyczne przeżycie to nie było. Miałam niecałe 2 lata a smaczku historii dodaje to, że zrobiłam to tuż po przeprowadzce do nowego domu. Znam to wszystko oczywiście z opowieści.

[kakusek]

Moja mama rowniez wjechała na ambicje mojej młodszej siostrze i pewnego ranka smoczek wyladowal w piecu.Siostra dobrowolnie go tam wrzucila przekonana przez starszych ze przeciez jest duza i juz go nie potrzebuje Jaka byla dumna i zadowolona:lol2: Wieczorem wygladalo juz to nieco gorzej bo nagle do spania zabraklo "memelka" ale po kilku nocach przywykla -najwazniesze zeby sie nie zlamac i po wyrzuceniu nie pokazac dziecku ze jednak jest wyjscie awaryjne

[hazeleyes1982]

Dziewczynki, już jest dobrze-trzeci dzień bez i naprawde dajemy radę Mały trochę bardziej jest marudny czasami, ale w nocy w ogóle sie nie budzi-wczesniej wstawal kilka razy i wołał: "mamaaaa, daj mi mnimnia" (smoczka)

 

Z wiesci budowlanych:

 

• geberit przeniesiony w miejsce docelowe-jesli ktos z Was sie tego obawia- zapewniam, ze jest to do zrobienia i mniej sie hydraulicy napracowali niż z zamontowaniem baterii wolnostojącej...jest troche problematyczna ale jakoś poszło:)
   
  
• montaż sauny w srodę
   
  
• pomiar drzwi wewnetrznych też w srodę-będą drzwi Entra
  

A teraz na poprawę humoru:

 

Wysłałam maila z prośbą o wycene AGD do kilku e-sklepów. Napisałam, ze odbiór na pewno bedzie osobisty i zapytałam o dostepnosc poszczególnych towarów. Na 10 sklepów odpowiedziały ...3 z czego jedna odp jest tak lakoniczna i olewcza, ze nie odmówię sobie podzielenia się z Wami tym mailem. I taka mała dygresja: jest kryzys i walczy sie o klienta:roll:

 

" Szanowny kliencie,

 

Wszystkie ceny, koszty transportu i dostępność są na naszych stronach internetowych.

Sprzęt w naszej firmie dostarczają firmy kurierskie, które nie mają w swojej ofercie usługi wniesienia towaru.

Koszt transportu wygeneruje się, jeśli wrzuci Pan/i sprzęt do koszyka. SYSTEM sam wygeneruje koszt zamówienia.

Przy zakupie na raty- koszt kredytu i rat można wyliczyć na naszej stronie.

Staramy się mieć najniższe ceny na rynku, dlatego nie udzielamy już dodatkowych rabatów.

Towar wysyłamy za pośrednictwem kuriera. Odbiór osobisty mamy w Katowicach i w Warszawie.

Jeżeli chodzi o realizację zamówienia zależy to od wybory formy płatności, tzn. jeśli wybierze Pan/i gotówkę przy odbiorze-to sprzęt wyślemy w ten sam lub następny dzień, natomiast jeśli wybierze Pan/i przelew- sprzęt wyślemy dopiero po wpływie i zaksięgowaniu środków."

 

naprawdę...daleko mi do czepiania sie....ale powiedzcie same...

Pozdrawiam szanowny sklep-

Edytowane 23 Stycznia 2012 przez hazeleyes1982