siwy_dymek 02.10.2011 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2011 podwykonawcy jak podwykonawcy, zle sie wyrazilem, jego murarze, jego ciesle, poprostu inne osobne ekipy jezdzace pod jego szyldem. Jedynie zbrojazy nie mial swoich tylko chyba zlecil, ale slupy, stropy, wience zalewali murarze. W umowie jest wyszegolnione jako chudy beton B15, jako beton B20, w projekcie strop B20. Powtarzam jeszcze raz, zamowilismy gotowy budynek w stanie surowym otwartym, wybieralismy rodzaj i kolor dachowki, kolor podbitki, klinkier i fuge na komin i okna dachowe velux czy fakro? Nic wiecej, z tym ze i tak wszystko zamawia i fakturuje wykonawca. Na koniec inwestycja jest odbierana protokolem koncowym. w razie wykrycia wad istotnych wykonawca jest zobowiazany je usunac. Jesli wykonawca zamawia swiadomie kiepski beton to sam ryzykuje. Jesli jest to niedopatrzenie, bo ktos nei zauwazyl, ze wszystko jest popekane a prace kontynuuje, to znaczy ze sam zaniedbal wewnetrzna kontrole jakosci swoich prac i albo sie nei zna, albo ryzykuje ze na bublu prace postepuja dalej. To w jego interesie powinno by posiadanie kierownika budowy ktory to wszystko monitoruje. To tak jak z budowa drogi. Jesli wykonawca na kiepskim nasypie polozy asfalt swiadomie/nieswiadomie to on ma problem, bo niedopilnowal/przycial na jakosci ale zaryzykowal ze bedzie musial poniesc dodatkowe koszty zwiazane z usunieciem wady. A co do stropu, slupow, rdzeni to po koleji koazdy pracownik, wlasciciel firmy mogl je macac i ogladac do woli i ocenic ich jakosc...a tak jak pytalem po rozszalowaniu jednej jedynej belki 2 tyg. temu czemu sa na niej pekniecia to zostalo to zbagatelizowane. Wszyscy zapewniali ze to odosobniona sprawa i ze to tylko powierzchowne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek9000 02.10.2011 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2011 oczywiście niesposób odróżnić złą mieszankę betonową od dobrej, a poza tym- gdyby nawet odesłać tę niby złą do betoniarni- to jak argumentować? że źle wygląda i niech zrobią inną na swój koszt? panowie, trochę rozsądku. Inwestor jak się okazuje ma zawartą całkiem sensowną umowę z wykonawcą, więc teraz to w zasadzie problem wykonawcy bo wiadomo że odbioru takich robót nijak nie będzie. Zwłaszcza jeśli próbki zepsują w laboratorium, będzie papier że materiał jest nie halo.Swoją drogą, jeśli wykonawca podpisuje umowę na stan surowy, to on powinien zapewnić kierownika budowy, a inwestor ew. inspektora nadzoru inwestorskiego, zibik yyyy znaczy elka powinna o tym wiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siwy_dymek 02.10.2011 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2011 Na koniec niech kazdy wyciagnie sobie wniski z takiego biegu wydarzen: sa zrobione wience pod murlate, przychodzi ekipa cieslow z firmy wykonawcy, ktorych takze wykonawca nadzoruje. Widac ze wience sa popekane, rdzenie popekane, beton sie kruszy i ma brzydka, zniszczona powierzchnie...i co robia? zaczynaja robic wiezbe dachowa. Kamikazee ignorancja czy brak kompetencji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 03.10.2011 02:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2011 A co ich to obchoddzi. Oni pracuja pewnie na umowe o dzielo. Beda grymasic to beda mieli przestoj i mniej zarobia;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.