Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kruszacy sie beton, pekajace belki


Recommended Posts

podwykonawcy jak podwykonawcy, zle sie wyrazilem, jego murarze, jego ciesle, poprostu inne osobne ekipy jezdzace pod jego szyldem. Jedynie zbrojazy nie mial swoich tylko chyba zlecil, ale slupy, stropy, wience zalewali murarze. W umowie jest wyszegolnione jako chudy beton B15, jako beton B20, w projekcie strop B20. Powtarzam jeszcze raz, zamowilismy gotowy budynek w stanie surowym otwartym, wybieralismy rodzaj i kolor dachowki, kolor podbitki, klinkier i fuge na komin i okna dachowe velux czy fakro? Nic wiecej, z tym ze i tak wszystko zamawia i fakturuje wykonawca. Na koniec inwestycja jest odbierana protokolem koncowym. w razie wykrycia wad istotnych wykonawca jest zobowiazany je usunac. Jesli wykonawca zamawia swiadomie kiepski beton to sam ryzykuje. Jesli jest to niedopatrzenie, bo ktos nei zauwazyl, ze wszystko jest popekane a prace kontynuuje, to znaczy ze sam zaniedbal wewnetrzna kontrole jakosci swoich prac i albo sie nei zna, albo ryzykuje ze na bublu prace postepuja dalej. To w jego interesie powinno by posiadanie kierownika budowy ktory to wszystko monitoruje. To tak jak z budowa drogi. Jesli wykonawca na kiepskim nasypie polozy asfalt swiadomie/nieswiadomie to on ma problem, bo niedopilnowal/przycial na jakosci ale zaryzykowal ze bedzie musial poniesc dodatkowe koszty zwiazane z usunieciem wady. A co do stropu, slupow, rdzeni to po koleji koazdy pracownik, wlasciciel firmy mogl je macac i ogladac do woli i ocenic ich jakosc...a tak jak pytalem po rozszalowaniu jednej jedynej belki 2 tyg. temu czemu sa na niej pekniecia to zostalo to zbagatelizowane. Wszyscy zapewniali ze to odosobniona sprawa i ze to tylko powierzchowne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście niesposób odróżnić złą mieszankę betonową od dobrej, a poza tym- gdyby nawet odesłać tę niby złą do betoniarni- to jak argumentować? że źle wygląda i niech zrobią inną na swój koszt? panowie, trochę rozsądku.

Inwestor jak się okazuje ma zawartą całkiem sensowną umowę z wykonawcą, więc teraz to w zasadzie problem wykonawcy bo wiadomo że odbioru takich robót nijak nie będzie. Zwłaszcza jeśli próbki zepsują w laboratorium, będzie papier że materiał jest nie halo.

Swoją drogą, jeśli wykonawca podpisuje umowę na stan surowy, to on powinien zapewnić kierownika budowy, a inwestor ew. inspektora nadzoru inwestorskiego, zibik yyyy znaczy elka powinna o tym wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec niech kazdy wyciagnie sobie wniski z takiego biegu wydarzen: sa zrobione wience pod murlate, przychodzi ekipa cieslow z firmy wykonawcy, ktorych takze wykonawca nadzoruje. Widac ze wience sa popekane, rdzenie popekane, beton sie kruszy i ma brzydka, zniszczona powierzchnie...i co robia? zaczynaja robic wiezbe dachowa. Kamikazee ignorancja czy brak kompetencji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...