wjazd przez rów po płytach betonowych ... ?

[majki]

Witam

Sytuację mam taką : dojście do działki przegradza mi zwykły rów melioracyjny. Żeby zrobić normalny wjazd z przepustem, itd, muszę mieć pozwolenie na budowę - na to, to jeszcze poczekam parę miesięcy. Ale chciałbym porobic juz parę rzeczy, typu wyrównanie terenu, czy ogrodzenie no i trzeba jakoś wjechać...

No i tak myślę : dwie płyty betonowe ( takie drogowe - chyba 1x2 m ) kładę jak "kładki" przez rów i mam wjazd. Na pewno jest tymczasowy, wody ew. na dole nie blokuję, a mogę coś działać.

Źle czy dobrze myślę ? Można tak ? Nikt się nie przyczepi ?

Proszę o wszelkie opinie, pomysły, może też tak robiliście ... ?

Dzięki, Majki

[kwiatkor]

Osobiście - to trochę bym się bał: teraz wiosna blisko, mokry teren - płyta osiądzie i stanie pionowo pod ciążarem samochodu i kłopot gotowy, chyba że rów jest na prawdę mały

[majki]

Rów ma kształt litery V ( jak to rów ) U "góry" ma 1 szerokości, na dole około 50 cm. Myśle sobie tak, że jakbym położył dwie takie płyty drogowe 2 m długie i 1 m szerokie z odstępem około 50 cm między nimi - takie dwie kładki, to samochód powinien prejechać...

Ale najbardziej sie boję tego, że jakiś sąsiad coś powie, albo się gmina przyczepi, że jest "wjazd" bez zgody

Majki

[paj]

u siebie zrobilem w ciagu 2h przejazd, koparka ulozyla mi takie kregi betonowe, specjalne do rowow, byl wieczor, pozniej zasypalem to kamieniami, przejazd wyglada jak stary

[bimer]

nie ma znaczenia czy bedzie to kładka drewniana cy płyta drogowa ,pisze z autopsji.Nasze prawo budowlane nie przewiduje czegoś takiego jak prowizoryczny przejazd przejazd przez rów musi być wykonany zgodnie z projektem budowlanym. Kupiłem działkę w Bieszczadach droga dojazdowa przez rów jest własnością byłego właściciela gruntów który nie jest zainteresowany wykonaniem mostka drogę chce prazać gminie a Gmina nie jest zainteresowana ,wiec położyłem mostek drewniany czyli kładkę ,którą można przejeżdżać samochodem po 2 tygodniach zjawili sie panowie z nadzoru bydowlanego z Rzeszowa wykonali pare zdjęć i przysłali nakaz rozbioru prowizorki z adnotacją że jeżeli tego nie zgłoszę to taka przyjemnopść będzie mnie kosztować niecałe 3000 zł zdjolem moje dzieło drogowe i w zimie skakalem przez głeboki rów. Na wiosnę wykonywali z funduszu Fare poszeżenie jezdni i zrobili mi mostek za darmo