Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Adaptacja poddasza na NASZ DOM


zosik

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Patrz, ja obstawiałam mrowisko, ale (głupia blondynka) nie pomyślałam, że tam same bloki i kamienic niet! :cool:

 

Już eMowi mówiłam, gdzie w razie mojego lenistwa ma się udać :D

 

W szkole nie wiem po ile i na jakich zasadach. Tymczasem, codzień coś innego wymyślam, no ale to dopiero początki (3 lata) kucharzenia dzień w dzień, co ma powiedzieć moja mama... A ja się nieraz zastanawiam co tu dziś na obiad zrobić... Też tak macie?

 

Ps. Z Moniuszki powiadasz? :cool: Uważaj, bo na kawę się zwalę :D ... za jakiś rok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosik co do obiadów to się chyba nie wypowiem , bo u mnie gotowanie to ze trzy dni w tygodniu mam , w porywach do czterech ... ten cholerny brak czasu mnie dobija , ale najczęściej króluje u nas pizza , sosy z mięsem ( mam zawsze na dwa dni:) ) .

A ja z innej beczki na Waszym poddaszu masz salon z kuchnią , pokój małego i małej i chyba nie dopatrzyłam się sypialki ( wybacz może jestem ślepa) macie już ją czy jest w planach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, ależ Ty się zdrowo prowadzisz :jawdrop:

 

Kubelka!! o jakże się moje serce raduje! Pamiętasz jeszcze o mnie :D

U nas pizza, zapiekanki i buły z czosnkiem i twarożkiem to na kolacje wiodą prym :) U nas się skończą świeże obiadki jak do pracy wrócę, ale to nie szybciej niż za 2,5 roku jak młoda do przedszkola pójdzie.

Nie dopatrzyłaś się sypialni, bo jej nie ma :D Póki młoda nie zostanie sama w pokoju, śpimy z nią w jednym. Za jakieś 3 lata wyniesiemy się i będzie miała królestwo dla siebie. Tylko... właśnie gdzie my się wyniesiemy? :D Był plan, że na strych, ale odpadło, bo tam za nisko i do łóżka bym na czworaka wchodziła. No to garderoba przy salonie! Ale teraz eM. zrobił mi tam pracownię, no i ubrania w niej są. Teoretycznie jest 2 garderoba, ale mniejsza, łóżko o ile tam wlezie to już nic więcej, no i nie ma w niej okna. Mogłabym się przenieść z szyciem do tej mniejszej, ale tak bez okna tam się kisić to mało kuszące...

Na wiosnę zmieniamy dach, okna tak czy siak będą wyjmowane :bash: więc możnaby tam jedno wstawić i problem by się rozwiązał... Trzeba to przedyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętam pamiętam , zawsze zaglądam i czekam na nowe wieści i zdjęcia:D oczywiście . Ja nie mogę doczekać się aż nasza góra ruszy z miejsca , tylko tak jakoś się składa ,że nie mamy na nią kasy :( ,oczywiście mąż stwierdził , że nic nie będzie robić do czasu jak nie zabierze się za dach :membrana , część nowych łat . Straszne jest to czekanie ;) , najważniejsze to kupić materiał a później samo się zacznie toczyć . Sami robicie dach czy ktoś inny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas firma będzie robiła. Wybraliśmy blachodachówkę i gwarancja na nią jest tylko jeśli firma ją położy.

I dobrze mąż mówi, bo najpierw dach, później reszta, nie jak u nas :/ później tylko strach i nerwy czy regipsy nie popękają :bash: Wszysko wyjaśni się za jakiś miesiąc...

 

Padła też decyzja odnośnie okna w małej garderobie :lol2: Będziemy mieli i osobną sypialnię i miejsce na szycie JUPIIIIIIIIIIIIIIIIIII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosik ale reklamę zrobiłaś :) Aż chyba sama sięgnę po książkę:p

 

 

hi, hi, hi przeczytałam wszystkie 3 część. Pierwsza rozkręca, druga lekko wyhamowuje, 3 najlepsza, bo wreszcie jest jakaś fabuła, trochę sensacji i napięcia. Zdradzę tylko, ze bohaterowie wezmą ślub i urodzi się im dwójka dzieci-chłopiec i dziewczynka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) zono m, jestes super :) , rozbawilas mnie

Kolezanka przyniosla mi ostatnio film baaardzo romantyczny i wreczajac mi go mowi:"...tylko szkoda, ze ona na koncu umiera na bialaczke"!

 

Zosik,

witam sie po raz pierwszy w twoim dzienniku. Poddasze masz ogromne (zazdroszcze, tak pozytywnie oczywiscie) i bardzo mi sie u Ciebie podoba. :)

Pozdrawiam cieplo (bo u mnie dzis przez chwile bylo na sloncu 18C!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Wracam na włości! :wiggle:

 

Po ponad 2 tygodniach chorowania jesteśmy już prawie zdrowi, jeszcze eMa coś w kościach łamie... Sięgnęły nas wszystkich wstrętne choróbska, z młodym szpital zaliczyliśmy, więc działo się oj działo. I na pożegnanie jelitówka! Brrrrrrr trzęsie mnie na samą myśl. Już mnie nosi, żeby wreszcie wyjść na dwór, powdychać powietrza, a tu jak na złość wieje jakby się kto powiesił.

 

W domu nic ciekawego się jednak nie dzieje, 15-go mieli wchodzić ze zmianą dachu, ale pogoda pokrzyżowała plany i się odwlecze. Dalej szyję lalki, mam zaległości przez te choróbska, więc króliczków na te święta raczej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooooo kochana Twojego tempa to ja nie posiądę - choćbym baaaardzo mocno się starała :) A masz dodatkowego plusa za pracę zawodową :) Ja bez tego nie wiem w co ręce włożyć. Byłam dzisiaj u Ciebie - pięknie jest!! I te jajka! Pokój dzieci też uroczy :)

Mi chyba się nawet nie chce robić wielkich dekoracji przez ten wiszący nad nami remont dachu i wyciąganie okien...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...