Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

My kupujemy pelety opałowe jako żwirek dla kotów (wychodzi znaaacznie taniej niż takie same pelety nazwane kocim żwirkiem i popakowane w małe torebki) i te akurat są z drewna. Barlinek się pod nimi podpisuje - pewnie odpady po produkcji desek barlineckich. W sumie też ekologiczne, skoro to odpad. A mąż koleżanki próbował rozprowadzać takie wielkie brykiety ze słomy.

Węglem palę w nowym domu

Nie podoba się to komu?

Gazem grzać się także można

Tylko nie chcę w domu rożna

Olej także jest chwalony

Ale śmierdzi przepalony

Prądem, prądem mówią wszyscy

I bankructwa są już bliscy

Nie pal w piecu różnych śmieci

Po co truć swe własne dzieci?

Węgiel nasz wystarczy przecież

Żeby wodę ogrzać w lecie

Polski górnik uśmiechnięty będzie

Jeśli w piecach naszych węgiel wszędzie

Każdy zawsze węglem palił

choć na dworze śnieg już walił

Węgiel trzaska naszych piecach

W domku ciepło – ale heca

Ekolodzy mocno protestują

A samochodami środowisko trują

Z dziada pradziada każdy tak grzał

I ja także piec węglowy będę miał

Nie jakiś zwykły kopciuch stary

Ale nowoczesny piec doskonały

Na rynku mnóstwo jest producentów

mają technologię z różnych względów

Węgiel wcale nie oznacza poprzedniej epoki

W której Eskimosi ganiali morsy i foki

Także sami widzicie że Polski węgiel nasz

Tradycje z nowoczesnością w jednym masz

Zatem niech każdy sobie zapamięta

Palmy węglem na co dzień i od Święta

Skoro luzik to napiszę tak: ja stanowczo nie palę .................................................................................................................................. ............................się do pracy! Pozdrawiam.
To wszystko zalezy od wyboru pieca, dostepnosci paliwa do tego pieca a przedewszystkim od samego inwestora. Ja mam dylemat wlasnie czy piec uniwersalny i palic w nim weglem czy moze tez na ekogroszek a moze jedno i drugie razem :) mam jeszcze troszke czasu do wybrania jednej z opcji ale ja osobiscie lubie pojsc i zajżec jak to sie w moim piecyku pali :) wiec czemu nie jasne ze mozna palic weglem :)

Nie mieliśmy alternatywy ogrzewania gazem ziemnym czy węglem... Gazu ziemnego nie mamy a gazowni nie opłaca się ciągnąc kilkaset metrów do jednego domu... Gaz z butli jest dość drogi...

Pozostało nam palić węglem... Trzeba było zastanowić się nad sposobem rozwiązania ogrzewania, wybrania kotła, oraz wyboru czy węgiel groszek, kęsy czy miał... Kominek z płaszczem wodnym odpadał, gdyż nie chciałam mieć kotłowni w domu.

Wybraliśmy kęsy... Groszek wychodzi drogo i nigdy nie wiemy co dostaniemy, jakiej jakości....Nigdy nie palimy śmieci.... A węgiel, choć sporo z tym zachodu wychodzi najtaniej.

W naszym przypadku dom ~ 200m2 powierzchni użytkowej oraz 50m2 garażu ( również ogrzewany zimą) ogrzaliśmy w pierwszym sezonie 5 tonami węgla. Mało jak na tak spory dom.

Z wszelkich wyliczeń wychodziło najtaniej.... Nie ukrywam, że tak niskie zużycie węgla zawdzięczamy dobrej izolacji, dobremu ociepleniu i dobrym oknom. Wybór takich rozwiązań był głęboko przemyślany i zastosowany, tak aby nas nie rujnowało ogrzewanie po kieszeni... aby w domu było 23-24*C

Dziś jestem zadowolona tym rozwiązaniem, choć myślimy założyć wiosną solary do ogrzewania CWU, po to aby nie palić latem aby mieć ciepła wodę.

Zdecydowane nie dla palenia węglem w nowym domu!! w starym też nie!! cała chałupa byłayb okopcona sufity brudne a jak po panelach dalej by poszło i chałupa się zajeła?? Nie nie nie i jeszcze raz nie dla palenia węglem w domu!! Zdecydowanie bardziej polecam palenie węglem w piecu :)

Wyniki konkursu:

 

Dziękujemy za udział w konkursie. Nagrody otrzymują:

 

Arnika

 

atsyrut

 

Robert999

 

tosia125

 

Gratulujemy. Czekamy na adres jako prywatną wiadomość do Redakcja.

 

Pozdrawiamy:)

o miłe to... dziękuję :)

 

chociaż.. ja to bym chciała w nagrodę naprawdę, żeby Murator jakąś kampanię medialną zrobił, żeby już nikt nie palił czym popadnie i co się nawinie...

Palenie czymkolwiek w XXI wieku, zwłaszcza węglem, który jest w dodatku chorobotwórczy, świadczy wyraźnie o niedostosowaniu do norm społecznych.

http://m.youtube.com/index?desktop_uri=%2F%3Fgl%3DPL%26hl%3Dpl&hl=pl&gl=PL#/watch?v=cPTI7o5x8AY

Oooo dzięki Redakcjo :)

 

Palenie czymkolwiek w XXI wieku, zwłaszcza węglem, który jest w dodatku chorobotwórczy, świadczy wyraźnie o niedostosowaniu do norm społecznych.

http://m.youtube.com/index?desktop_uri=%2F%3Fgl%3DPL%26hl%3Dpl&hl=pl&gl=PL#/watch?v=cPTI7o5x8AY

 

Arius Adolf Nowak... masz racje... niedostosowani społecznie...... Tylko tyle, że gazowni nie opłaci się do jednego domu ciągnąć gazu przez kilkaset metrów.... A mnie znów nie stać na gaz ziemny i być uwiązana z jednym dostawcą....

Gdzie jak obliczaliśmy na wszelkie sposoby to ten gaz z butli wychodził po prądzie najdrożej...

O stokroć wolałabym mieć gaz ziemny i odkręcić zaworek w kondensacie, i mieć i czysto i bezobsługową kotłownię, ale.... No właśnie za wiele tych ale złożyło się na to , że mamy węgiel.

Natomiast nigdy nie włożyłam i nie włożę nic innego do kotła oprócz węgla i drewna na podpałkę.... I węgiel kupujemy zawsze dobrego gatunku, a nie hasie....

Zdecydowane nie dla palenia węglem w nowym domu!! w starym też nie!! cała chałupa byłayb okopcona sufity brudne a jak po panelach dalej by poszło i chałupa się zajeła?? Nie nie nie i jeszcze raz nie dla palenia węglem w domu!! Zdecydowanie bardziej polecam palenie węglem w piecu :)

 

 

W piecu czyli w piecu kaflowym??? To dopiero by w każdym pomieszczeniu było okopcone.....

 

Ja kotłownie mam oddzieloną garażem.. Tzn wejście z domu do kotłowni przez garaż... z kotłowni też jest wyjście na zewnątrz budynku. Jest to super rozwiązanie, choćby po to aby przewietrzyć, wynieść popiół , przynieść węgiel itd....

O ile strop w domu mam drewniany, o tyle ze względów bezpieczeństwa strop w kotłowni jest żelbetonowy. Drzwi stalowe...

Tą zmianę w projekcie drewnianego stropu w kotłowni na żelbet wprowadziłam jak paliła mi się kuchnia w blokach....

W razie jak kopci się w kotłowni to dym do domu nie dociera.....

Przewidziana jest też instalacja alarmująca na tlenek węgla.... A piec u mnie oznacza kocioł węglowy w kotłowni a nie w salonie.... :)

W salonie may kominek... tak do dogrzania w czasie kiedy już chłodno, ale jeszcze nie jest zimno, albo dla klimatu... ale nie jako kocioł do grzania całego domu, gdzie po sezonie ściany i sufity salonu i kilku innych pomieszczeń wyglądają masakrycznie.....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...