Pęknięcia w tynku

[ironmike]

W starym budynku z tym tynkiem cementowo wapiennym, który za komuny został pokryty barankiem został zbity w tych miejscach gdzie się dało stary tynk. w paru miejscach do cegły. Duże dziury zostały wypełnione zaprawą cementowo-wapienną, wszystko wyrównane klejem do siatki i wygładzone Atlas rekordem na gładko. Po roku pojawiły się cienkie pękniecia na tynku. W paru miejscach tynk jest głuchy, a w paru jest tylko pęknięcie. Pytanie co z tym zrobić? Po deszczu w okolicach pęknięcia widać że delikatnie wsiąka woda pod tynk. Czy można póki co wypełnić rysy np. akrylem, a potem przemalować całość?

[Radosław Krasowski]

Jeśli po ostukaniu ścian słyszysz głuchy dźwięk to nic już nie pomoże i trzeba te miejsca skuwać.

[ironmike]

Pytanie teraz czy czas gra role? Jest gluchy w niektórych miejscach, ale wyglada ze to wszystko sie trzyma dość mocno.

[Radosław Krasowski]

Jeśli się trzyma mocno to sprawdź czy pęknięcia nie powiększają się.Jeśli nie to pomysł z akrylem jest ok.Ale jeśli w niektórych miejscach tynk nie związał z podłożem to pęknięcia będą się powiększać i niektóre miejsca może trzeba będzie skuć.

[Balto]

Jeżeli jest:

1. Głuchy - to pewno nie trzyma się podłoża i pewnego pięknego dnia diabli wszystko wezmą czyli zleci na łeb... skuć i zobaczyć

2. Pęknięcia mogą oznaczać to że jest go n.p. za gruba warstwa, że ściana była "dobudowana" i takie tam różne.

Stawiam, że może coś jeszcze "pracować", a to oznaczać może konieczność ponownego położenia tynku, zwłaszcza tam gdzie są pęknięcia o ile nie całego.