Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nita- nie wiem tego na pewno, ale ta wyczystka od strony małego pokoju była tak w projekcie.

 

dusiaka, wiem, że Wy już raczej myślicie o tym gdzie choinkę postawić :) , ale korzystając z okazji dodam, że u nas dojście do wyczystki możliwe jest tylko z sąsiedniego pokoju. Mam jeszcze pytanie co do wentylacji - macie już ten temat zamkniety? Chodzi mi o dachówki kominkowe, kratki itp. Czy planujecie w łazienkach montować wentylatory elektryczne? Jest teoria która mówi, że w przypadku wentylacji grawitacyjnej nie powinno się montować takowych. Jak to będzie u Was?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5632132
Udostępnij na innych stronach

Hej Dusiaku!

Pisałam już wcześniej, ale coś miałam z internetem :(

No jak tak się zaczynają prezenty to ciekawe co znajdziesz pod choinką?

Ja też nie mogę się doczekać Twojej kuchni, czekam i czekam cierpliwie.

Baterie mi się wszystkie podobają, ta co wybrałaś też fajna...jejku ja mam wrażenie, że tak marzę o domku, że mi wszystko jedno co tam umieszczę byle by działało i jako tako się prezentowało, a u Ciebie zdalne, ale jednak przemyślane zakupy, a ta promocja garnkowa to strzał w dziesiątkę.

 

Odnośnie Twojego pytania to zmieniliśmy przedszkole, bo to był punkt przedszkolny założony od tego roku i panie ewidentnie sobie nie radziły. Zwlekałam, bo zmiana to zawsze stres, no i miałam nadzieję, że to słabe dobrego początki, ale jednak bezpieczeństwo dziecka i warunki w jakich przebywa są najważniejsze i cierpliwość nam się skończyła. Z resztą młody rano wstaje i ogłasza, że chce do tego nowego przedszkola jechać, nie do starego! :)

 

A z działkami powoli finalizujemy sprawę. Jutro ostateczne spotkanie z geodetami i mam nadzieję jeszcze w tym tygodniu notariusz i mamy wreszcie sprawę ziemi załatwioną. Potem pewnie sprzedaż jednak jednej z dwóch pięknych działek :)

Nadal nie mamy kupionego planu. Ciągle gdzieś krążymy....teraz na tapecie dom w Zielistkach Archonu. Typowy klocek....ale jak już pisałam przez to czekanie robi mi się wszystko jedno....nie wiem czy to dobrze ;) :) :) ...może projekt my znajdziemy pod choinką :)

 

....to kiedy pokażesz światu kuchnię??? :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5637193
Udostępnij na innych stronach

Oj, coś tu długo nie zaglądałam, a tu goście przyszli :o

Proszę o wybaczenie, troszku w domku pracowałam :rolleyes:

Już spieszę opowiadać co nowego w domku.

Od poprzedniego wpisu w dzienniku:

-odebraliśmy zamówione kibelek Roca i dwie umywalki Kerra;

- zamówiłam baterie umywalkowe, Grohe Eurosmart. Dziękuję za rady :-)

- i baterię wannową Hansgrohe Focus, jednootworową;

- kupiliśmy wannę i obudowę do niej - nie wiem, gdzie ja miałam głowę. Miała być zupełnie inna. Nie napiszę i nie pokażę jaka to wanna bo mi najpierw musi przejść złość na siebie;

- do łazienki naszego starszego zamówiliśmy i już przyjechały: szafka z umywalką oraz szafka wisząca;

- kupiliśmy, jak zwykle bardzo spontanicznie, farby do domku. Sprzedawcy w Casto polecili nam Beckersa. Mają ładną strukturę, taką "satynową". Kolory - różne, już niedługo wszystko pokażę;

- zamówiliśmy 2 m3 18 m-cznego drzewa liściastego do palneia w kominku :)

 

Z prac domowych, po których ledwo się ruszam:

- pomalowaliśmy pokoje dzieci - pokażę jak zrobię zdjęcia w świetle dziennym bo wieczorem przy wiszących żarówkach w ogóle to nie wygląda : Confused:

- osobiście, na kolanach zaimpregnowałam gres w kuchni, małż fugował;

- gładzie skończone- ale po tym, to mnie akurat nic nie boli bo się do tego nic a nic nie przyłożyłam :p

- za to odkurzyłam Karcherem cały domek. Jesteśmy więc gotowi do układania podłogi :wiggle:

 

Dziś nasz stolarkowy miał przyjechać montować naszą kuchnię. Przełożył jednak swoje prace na czwartek. Twierdzi, że korpusy już złożył i ze składaniem całości, zgodnie z umową, do końca tego tygodnia się wyrobi.

Zobaczymy...

 

A tak oto wygląda Anatol w zimowej czapeczce:

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0527.jpg

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0528.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5638229
Udostępnij na innych stronach

Miętówko bez nerwacji, wybierzcie dobrze, bo to najważniejszy etap i nie ma co się spieszyć (mogłam być taka mądra jak projekt robiliśmy:)

 

dusiaka to już wiadomo na pewno, że na garnki zasłużyłaś, pracujecie pełną parą :) nie męcz nas za długo i pokaż zdjęcia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5638336
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj pamięta o grzecznych, wytrwałych, dzielnych, pracowitych dziewczynkach.

nitka- tak, tak. Tak do mnie mów: jestem dzielna i wytrwała. Jestem dzielna i wytrwała :hug:

 

Widzę, że się spóźniłam, ale też miałam na Grohe głosować ;) prezent od Bosha extra!!!!!!

msdracula- głos był ważny, jak widzisz nawet baaardzo ważny, dzięki :)

 

dusiaka, wiem, że Wy już raczej myślicie o tym gdzie choinkę postawić :) , ale korzystając z okazji dodam, że u nas dojście do wyczystki możliwe jest tylko z sąsiedniego pokoju. Mam jeszcze pytanie co do wentylacji - macie już ten temat zamkniety? Chodzi mi o dachówki kominkowe, kratki itp. Czy planujecie w łazienkach montować wentylatory elektryczne? Jest teoria która mówi, że w przypadku wentylacji grawitacyjnej nie powinno się montować takowych. Jak to będzie u Was?

Inwestor- nie wiem, czy wolno, czy nie - mamy kupione właśnie wentylatorki elektryczne. A co miałoby być w tym złego?Chyba nie my pierwsi.

 

Piękny prezent. I firma nie byle jaka - Iittala słynie z dobrego designu i jakości. Gratuluję, możesz poczuć się światowo przy garach ;)

kocurku - aha, będzie światowo. W garnkach biały barszcz, w lodówce pasztet i martadela... Ale będzie exclusive ;)

Kasa z ostatniej transzy kredytu się kończy, zakupów do zrobienia jeszcze co nie miara i przyszedł czas, kiedy "budżetowo" nabiera coraz głębszego znaczenia.

 

to rzeczywiście musiałaś być grzeczna, skoro Mikołaj tak hojnie Cię obdarował.:)

max-maniacy - oj tak, nie pamiętam kiedy Mikołaj był dla mnie taki łaskawy :)

 

.

Odnośnie Twojego pytania to zmieniliśmy przedszkole, bo to był punkt przedszkolny założony od tego roku i panie ewidentnie sobie nie radziły. Zwlekałam, bo zmiana to zawsze stres, no i miałam nadzieję, że to słabe dobrego początki, ale jednak bezpieczeństwo dziecka i warunki w jakich przebywa są najważniejsze i cierpliwość nam się skończyła. Z resztą młody rano wstaje i ogłasza, że chce do tego nowego przedszkola jechać, nie do starego! :)

 

A z działkami powoli finalizujemy sprawę. Jutro ostateczne spotkanie z geodetami i mam nadzieję jeszcze w tym tygodniu notariusz i mamy wreszcie sprawę ziemi załatwioną. Potem pewnie sprzedaż jednak jednej z dwóch pięknych działek :)

Nadal nie mamy kupionego planu. Ciągle gdzieś krążymy....teraz na tapecie dom w Zielistkach Archonu. Typowy klocek....ale jak już pisałam przez to czekanie robi mi się wszystko jedno....nie wiem czy to dobrze ;) :) :) ...może projekt my znajdziemy pod choinką :)

....to kiedy pokażesz światu kuchnię??? :)

Miętówka-fajnie, ża jeszcze do mnie zaglądasz :-)

Najważniejsze, że dziecko lubi przedszkole. Pewnie o tamtych Paniach szybko zapomni, zobaczysz.

Nas też już niedługo czeka wybór przedszkola. Niby tu, gdzie teraz mieszkamy mogę dać Młodą nawet od marca (jeszcze nie będzie miała 3 lat), ale nie wiem, czy nie przytrzymać jej w domu do września. Tylko wtedy musiałabym szukać innego przedszkola i nie wiem, czy bliżej domku, znaczy na wsi, czy raczej bliżej pracy, czyli w Łodzi.

Czyli projektu jeszcze nie wybraliście? A próbowaliście narysować sobie swój domek? Co w nim potrzebujecie, ile pokoi, jakie duże, kuchnia w aneksie, czy osobno, jakie usytuowanie wzgl. stron świata, jaki dach. Jest spora szansa, że znajdziecie zbliżony gotowy projekt, a jeśli nie - to zamówilibyście indywidualny. Wiem, że wybór projektu to trudna decyzja, ale wierz mi, że potem wcale nie będzie łatwiej. Te tysiące kolejnych decyzji... jakie materiały budowlane, dachówka/ blacha, ocieplenie, izolacje, wyposażenie. Ja po każdych zakupach czuję się lżejsza, nie tylko o kasę. I chyba mam coraz więcej dystansu do tego wszystkiego. Pewnie, że parę rzeczy zrobiłabym inaczej, ale to są drobiazgi. Nie warto się nimi przejmować.

 

Dla przykładu - wanna miała być prostokątna i duża-a co kupiliśmy? Ech, szkoda słów... I do tego, żeby to chociaż tańsze było. Ale co tam, przyzwyczaję się, chyba :rolleyes:

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5638346
Udostępnij na innych stronach

dusiu patrząc na Twoje poprzednie zakupy, nie ma strachu, na pewno wanna będzie ok i będziesz się cieszyła, że tak wybrałaś. Skoro Ci wpadła w oko nie mogła być beznadziejna.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5638918
Udostępnij na innych stronach

Dusia ale się dzieje! jeszcze kuchnia prawie gotowa, super! na zewnątrz domek wygląda bajecznie :)

draculka- tak, tak, kuchnia już tuż tuż. Dzis dzwoniłam do Stolarkowego. Potwierdził, że jutro przed południem wchodzą do domku montować.

Pewnie zejdzie im ze dwa-trzy dni, ale cieszę się jak dzieciak.

dusiu patrząc na Twoje poprzednie zakupy, nie ma strachu, na pewno wanna będzie ok i będziesz się cieszyła, że tak wybrałaś. Skoro Ci wpadła w oko nie mogła być beznadziejna.

nitka oj, zdziwisz się. "Ni przypiął-ni wypiął", albo jak "pięść do nosa" - tak mniej więcej pasuje ta wanna do mojej prostej łazienki. Nic mi się w niej nie podobało, nie podoba i nigdy takiej nie chciałam. Czy będę się cieszyć? Chyba tylko z tego, że będzie się gdzie kąpać. Na szczescie jest biała- i to jedyne co mnie pociesza. Mogło być gorzej...

Wydaje mi się, że to był zły impuls, który powiedział mi "kup taką wannę, żeby małżowi było łatwiej zamontować", no i teraz ma baba "placek" :o

Ale jest w tym coś - kiedy tak wraca z domu o pierwszej w nocy, my wszyscy śpimy (do północy to jeszcze na niego czekałam, ale do pierwszej nie daję już rady) i nieprzytomny rano wstaje do pracy, to trudno podejmować decyzje, które wiem, że będą go jeszcze sporo pracy kosztować.

 

Fuksja w sypialni na jednej ze ścian- hm.... co to był za dzień, tyle pochopnych decyzji :(

 

Oj tam, nie ma się co załamywać:

- wanna jest nie taka, jaką sobie wymarzyłam;

- fuksja na scianie w sypialni mnie denerwuje;

- kasa się (s)kończy(ła);

- mieszkanie jeszcze nie sprzedane (choć wstępnie jakieś zainteresowanie jest);

- baterii wannowej mi nie przyślą bo producent jej obecnie nie ma w magazynie (Hansgrohe, jednouchwytowa, montowana na wannie-nie na ścianie) - dobrze, że umywalkowe (Grohe) są.

- starszy syn ma z wfu średnią 2. Jak to się w ogóle mogło stać? Ma dwie trójki, dwie jedynki, dwie dwóje i jedno "zero" - takie stopnie też są? I to wszystko z klasówek... Za moich czasów wf zawyżał średnia, nie zaniżał.

No dobra, albo to jakiś matrix albo mój syn jest mutantem, a nie zdrowym, wysokim, sprawnym, do tego przystojnym nastolatkiem... Dziś zebranie w szkole- strach się bać. wygląda mi to ewidentnie na jakiś konflikt z nauczycielem wfu.

- no i nawiększy dół w dniu dzisiejszym - mam urodziny. Kolejny rok na karku i na nic oszukiwanie się, że czas stoi w miejscu, że jesteśmy wiecznie młodzi... Znajomi w pracy mają kalendarze, zapisane różne daty i musieli od samego rana na głos wyartykułować, że czy mi się to podoba, czy nie- urodziny mam i już.

 

Zatem wirtualnie zapraszam Was na urodzinowe ciacho. A może ktoś będzie chętny i się ze mną poalkoholizuje?

zapraszam :)

http://img22.imageshack.us/img22/2529/torturodzinowyp.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

http://img12.imageshack.us/img12/496/szampanfull.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5641101
Udostępnij na innych stronach

Dusia! Wszystkiego Najlepszego!!!! Kolejny rok na karku, ale jaki rok! Pełen niespodzianek, twórczości i radosnych chwil! Zdrowia, piątki dla syna z WFu ;), pociechy z dzieciaków nieustającej i zachwytu z męża zdolnego...No i szybkiej przeprowadzki!!! :) Ściskam Cię urodzinowo!...no i nie uwierzysz może, ale się z Tobą alkoholizuję właśnie :)

Tak sobie usiadłam po położeniu mojego stadka z kieliszkiem winka przed komputerem i pomyślałam "a zobaczę co tam u Dusi w Anatolku...a tu ciacho i szampan...mniam :) Twoje zdrowie!

Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5641779
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję dziewczyny.

Wiem, że urodziny to nie koniec świata, ale przed 30tką było jednak inaczej.

Na szczęście po lampce wina myślę, że jakoś da się z tym żyć :rolleyes:

 

Po wywiadówce byłam u nauczyciela w-fu mojego syna. Jego zdaniem nic złego się nie dzieje. Jedynki oznaczają brak zaliczenia rzutów do kosza i gry w siatkę, a zero - to brak podejścia do zaliczenia jakiegoś ćwiczenia. Powiedział, że faktycznie Młody zrobił się mniej zręczny, ale to wina tego, że bardzo szybko w ostatnim roku urósł. Za kilka dni weźmie chłopaka znowu na warsztat i może poprawi te stopnie. Oby, bo jak nie to pomyślę, że wrodził się do ojca :p

Zapomniałam, że syn sobie wybrał takie gimnazjum, w którym dwójki i trójki to bardzo dobre oceny.

 

Wasze zdowie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5641987
Udostępnij na innych stronach

dusiu Wszystkiego najlepszego!!!!

http://cdn26.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/thumbnails/26792/prezenty_swiateczne_opakowania_600x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Uszy kochana do góry. Dziś ponoć szczęśliwy dzień, co tam wanna, co tam wf. Najważniejsza rodzina i ludzie, którzy Ci dobrze życzą. :) Baw się, baluj, uśmiechaj. W prezentach oczywiście wszystko o czym marzysz i ... mnóstwo butów, torebek, sukienek .....kranów, mebli, lampek...

Sto lat!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5642165
Udostępnij na innych stronach

No proszę moja pierwsza wizyta u Ciebie i od razu na imprezkę się załapałam :) to lubię :)

 

Dusiu w takim razie 100 lat szczęścia, dużo kasy na wykończenie domku, bogatego, zdecydowanego kupca mieszkania z gotówką, zdrówka, uśmiechu, 6 dla syna z wf-u, szybszych powrotów mężą z pracy :)

 

I pamiętaj - życie zaczyna się po 30-tce! To mówię ja - Krokusia ;)

 

 

A domek masz śliczny! Warto było się pomęczyć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5642231
Udostępnij na innych stronach

nitka-jakie prezenty, cała góra, bossssko :wiggle: Dziękuję :)

To mi właśnie przypomniałaś-przecież ja nie mam ani jednej lampki (meble juz dano wypadły z listy zakupów). Chyba na Święta klimat będa robić żarówki :-)

 

Krokusia- pięknie witam :welcome:

Na imprezkę zapraszam. Mąż właśnie wrócił z domku i ofiarował kwiaty i wino, więc pijemy dalej :-)

Krokusia - to moje życie zaczęło się kilka lat temu, bo ja już zdecydowanie bliżej, niż dalej 40 tki :o

 

Dziś małż pomalował korytarz, pierwszą warstwę. Szkoda, że zdjęć nie przywiózł bom ciekawa jak wyszło.

Zdradzę chociaż kolor- Caffe Latte na ścianach plus podwieszony sufit chocolate pudding - jak by nie wyszło brzmi smacznie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5642303
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przywitam:).Spóźnione ale szczere życzenia-myślę, iż ten rok Twojego żywota będzie początkiem nowej jakości życia:).Domek już wygląda bosko a będzie jeszcze lepiej.Powodzenia i głowa do góry, bo tak jak mówi Krokusia ŻYCIA ZACZYNA SIĘ PO TRZYDZIESTCE (a potem kolejne po przeprowadzce;).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5642598
Udostępnij na innych stronach

Dusiu ja też ze spóźnionymi ale z samego serca płynącymi życzeniami spełnienia wszystkich marzeń i pragnień :)

http://www.kwiaty-na-prezent.pl/wp-content/uploads/2011/06/1344833_window_boxes_of_charleston.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/161863-dziennik-anatola/page/45/#findComment-5642646
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...