Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Anatola


dusiaka

Recommended Posts

Inwestor - żaluzja nie pasowała mi kolorystycznie (sprzęt czarny, a żaluzja srebrna...), ale także i cenowo :p

Ale żeby nie było wizualizacje z szafką żaluzjową też przerabiałam.

Zlewozmywak przy oknie- to odwieczne moje marzenie, więc inne czynniki były tu akurat mniej ważne, aczkolwiek miałam już przyjemność mycia tego okna- ostrzegowano mnie, że ze wzgl. na zlewozmywak na oknie bedzie to utrudnione. Brałam więc pod uwagę, że będzie trzeba to okno myć od zewnątrz. Podobnie, jak suwankę w salonie :p I tu nastąpiło pewne zaskoczenie - bateria jest niska i na tyle daleko od szyby, że stojąc na blacie udało mi się umyć całe okno od zewnątrz.

W kwestii chlapania - może to zależy od baterii. Moja jest niska, a zlew głęboki. Owszem, dookoła zlewu trzeba czasem wodę przetrzeć, ale nie żeby aż pod oknem.

Moja propozycja- zapytaj żonę, czy chce mieć zlew w tym miejscu. Stawiam, że chce. Proponuję więc i polecam takie rozwiązanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dusiaku, aż mi się łza wzruszenia zakręciła w oku, jak czytałam Twój poświąteczny post.

cudnie, ze możecie już być u siebie. już pisałam, że kuchnia śliczna, ale co tam napiszę jeszcze raz - super śliczna. wszystko mi się podoba.:yes:

w związku z tym, jak możesz to napisz jakie masz płytki w kuchni (są z połyskiem?) i co to za lampy nad stołem (te długie wiszące).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nitka- zgadza się, nie ma parapetu. Pod oknem jest poszerzony blat. Miałam tak samo w mieszkaniu i sprawdziło mi się takie rozwiązanie, dlatego tutaj też tak zrobiłam. Odpada koszt parapetu, dochodzi koszt szerszego blatu. Cenowo wyjdzie więc podobnie.

 

max-maniacy- sama jestem cały czas w szoku. Czy to możliwe, czy to wszystko dzieje się na prawdę? :confused:

Na początku kwietnia w miejscu naszego domu rosły młode sosenki, dziś mamy dach nad głową, palimy w kominku i co wieczór spotykamy się ze znajomymi :popcorn:

Przeszkadza nam tylko brak łazienki, ale jest szansa, że za kilka dni bedzie zainstalowana wanna w dużej łazience. Wtedy będzie juz prawie "komplet" - kibelek w małej łazience i wanna w dużej. Myślę, że wtedy spokojnie mogę juz na stałe tu zamieszkać :wiggle:

 

Płytki w kuchni to gres polerowany - Arekesia Beige Paradyża, format 60*60cm, polerowana. Imitują pisakowiec, mają ciekawa strukturę, nie jednorodną. Warto kafle przed przyklejeniem położyć na podłodze, żeby dopasować "kierunek" wzoru rozsypanego piasku.

Niestety nie mam juz kartonu po lampie. Dziś przed południem chłopaki popalili kartony po panelach, kaflach itp bo juz nazierało się tego blisko pół garażu. Sprawdzę jutro w domku, znaczy mieszkaniu - może na fakturze była podana ich nazwa. Lampę kupiliśmy w Castoramie. Wygląda dobrze, ale największe wrażenie i tak robią dwie inne lampy - ta największa w salonie i jej mniejsza siostra w kuchni. Mają trzy opcje światła - jasny z ledami, same ledy albo zwykłe, jasne światło.

 

Z kolejnych spraw - wczoraj zamontowali nam drzwi wewnętrzne. Jeszcze nie zrobiłam zdjęć, ale obiecuję niedługo się poprawić. Zdecydowanie milej się w domu zrobiło. I można się w łazience zamknąć :p

W pokojach, po zamknięciu drzwi robi się jeszcze bardziej gorąco. Mimo ustawionej na piecu temperatury na 21 stopni, w pokojach jest 24-25, a po odpaleniu kominka dochodzi do 27 :o

Z kolejnych nowości - jak to w naszym domku bywa, zupełnie nie zaplanowany zakup, ale tradycyjnie ogromnie nas cieszący. Kupiliśmy mebelki do pokoju córeczki. Używane, ale w świetnym stanie. Otrzymają u nas swoje drugie życie. I takie jak sobie wymarzyłam, czyli białe.Szafa, regał i łóżko z serii Hensvik Ikei :wiggle:

Jeszcze tylko dokupię półeczkę, stolik i ze dwa krzesełka i Młoda będzie miała już wsio:p

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiu jak już się raz "wprowadziliście" to nic Was nie ruszy. Pamiętam jak naście lat temu moi rodzice budowali dom. Skończył się rok szkolny, a że w upały w bloku latem ciężko wytrzymać, rodzice zdecydowali, że na weekend pojedziemy na budowę. W nowym domku była piwnica i przyjemny chłodek. Tata skądś przyniósł małego psa i tak razem z Sunią zamieszkaliśmy w piwnicy. Pies spał w "warsztacie" oddzielony styropianem, w którym wydrapał wielką dziurę. Z weekendu zrobił się tydzień, potem wakacje, a we wrześniu poszłyśmy z siostrą do nowej szkoły. W międzyczasie tata położył podłogi i powoli wykańczał parter. Spaliśmy na materacach, bez firanek itp. Super było :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTh9s-F0xH9TH4-6FiuLOSggSQxkhPqnivzmkDmg8Iz8mR1BsWT

 

W Nowym roku życze Ci serdecznie sprzedanego mieszkania, skończonych podłóg, wykończonych pokoi i łazienki, dużo dużo ekstra kaski na "duperelki", radości z mieszkania w nowym domu oraz dużo zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiaka - Witam serdecznie w Nowym Roku i przy tej okazji życzę dużo wytrwałości w dopieszczaniu swojego domku. Póki co jestem pod wrażeniem efektów i czasami zastanawiam się czy Twój mąż ma jakiś pomocników czy jest super-wielozadaniowy :)

 

Wracając do spraw przyziemnych :) :

 

- czy mogłabyś pokazać jak wygląda Wasza wyczystka kominkowa?

- czy na ścianie sąsiadujacej z garażem na stryropianie macie normalny tynk (ten co na wszystkich pozostałych), czy jest to jakoś inaczej zrobione?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak w tytule - da się. Sprawdziliśmy na własnej skórze. Pomimo braku łazienki i nie skończonej podłogi w korytarzu i hallu się da.

Ba, nawet imprezy można urządzać :stereo:

 

Dla przypomnienia- mebli w dalszym ciągu nie mamy, wyłącznie materace do spania i w zapasie dla gości dwa pożyczone od przyjaciół materace dmuchane. Rolę szafek na ubrania pełnią- pudła, pudła i jeszcze raz pudła. Na szczęście z kuchnią nie ma kłopotu bo JEST i wygodnie się w niej "zainstalowałam".

 

Sylwestra spędziliśmy już u siebie na nowym. Starszyzna, znaczy ja i małż, balowaliśmy po sąsiedzku (dziękujęmy M&M za dobra zabawę). W tym czasie w naszym domku gospodarzem został starszy syn, który zaprosił na świętowanie nadejścia Nowego Roku kilku swoich szkolnych kolegów.

Nie pokażę, jak dom wyglądał nad ranem, użyjmy wyobraźni. Tak, tak, było co sprzątać :o

 

W związku z tym, że już mocy nabrały i kilka dni są zamontowane, pokazuję drzwi. W sumie jest takich w domku 8 sztuk. Jednakowe.

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0793(1).jpg

I jeszcze -mimo braku wcześniej takiego planu, w pokoju córeczki pojawiły się mebelki. Używane, IKEA, seria Hensvik. U nas dostały swoje drugie życie.Miałam pokazać wcześniej, ale jakoś mi umknęło. Wyglądają na malutkie- ale to tylko przez ten podwyższony parter.

Czeka nas w najbliższym czasie wizyta w IKEI- muimy kupić nowy materac i przy okazji stoliczek i krzesełka.

Mała dotąd nie miała swojego kąta. Na razie powoli się w swoim pokoiku zadomawia. Póki co bawi się tutaj i zaprasza do siebie wszystkich gości.

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/1(2).jpg

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/2(2).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiuSpaliśmy na materacach, bez firanek itp. Super było :)

nitka - o tak, tak - jakbym nas tam widziała :p

 

Krzysztof- dziękuję za rady, poszukam takiego ajaxa. A to jest Ajax do podłóg brudnych i inny do podłóg czystych? :o

Ostatnio jestem zdania, że najlepszą metodą jest dać sobie trochę czasu (dać sobie na wstrzymanie). Sceptyczna jestem jeśli chodzi o wszelkie środki do podłóg bo ilekroć zamiatam, odkurzam i tak po trzech minutach na stole jest kurz, a blat i parapety siwe... Generalnie widzę, że jest stopniowo lepiej, ale małż mnie przekonał, że dopóki on nie skończy podłóg, dopóty kurz będzie sobie w domu fruwał.

 

Lucarna, nitka, Krokusia, Inwestor - dziękuję dziewczyny i chłopaku za życzonka :hug:

 

Miętówka- dzięki, a napisz proszę, co tam u Was teraz się dzieje?Mikołaj przyniósł pod choinkę projekt?

 

Inwestor - małż jest samodzielnie multizadaniowy :p Nie ma pomocników, więc prace nie idą błyskawicznie, aczkoliwek posuwają się do przodu.

Tylko w okresie Świąteczno -Noworocznym zrobił sobie wolne od pracy w domu. Musieliśmy w domku po prostu pobyć. Odwiedzają nas znajomi, bywa, że siedzimy razem do bardzo późna, w ciągu dnia rozkminiamy możliwości wszelkich sprzętów - ja zmywarki, płyty indukcyjnej, piekarnika itp., a osobisty nie może się napatrzeć na swój 51 calowy prezent ;)

Wracając, jak piszesz, spraw przyziemnych:

- na zdjęciu z łóżeczkiem troszkę widać, a generalnie wygląda tak jak na poniższym (nie znalazłam lepszego zdjęcia).

- ściana między sypialnią i garażem jest ocieplona styro i zaciągnięta klejem. W okresie kladzenia tynków w całym domu ściana nie była ocieplona, dlatego nie było sensu zlecać jej tynkowania. Teraz nawet garaż jest już ogrzewany :-)

http://img837.imageshack.us/img837/4358/dsc0582g.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź, w katalogu zatrzymałam wzrok na tych właśnie płytkach. trochę boję się połysku (zwłaszcza w kuchni), ale póki co najbardziej takie mi się właśnie podobają.

 

a w drzwiach zakochałam się od razu. też poproszę o nazwę, firmę. dziękuję za cierpliwość.:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu - dobrze sie nad tymi kaflami zastanów. Nie będe pisać, że są samoobsługowe bo już wiem to z własnego doświadczenia. Sa piękne, to fakt, ale póki co tak na nie uważam, że każda plamka, czy kropla herbaty sprawiają, że się łapię za głowę. Na szczęście nie mam jeszcze złych doświadczeń, ale wiem, że o tą perełkę będę musiała zawsze dbać. W odróżnieniu od woodentica, którego struktura (chropowaty, ze "słojami") i kolor dają zdecydowwanie więcej luzu. Nie rzuca się w oczy każdy, najmniejszy paproszek (no, poza ogólnie siwym kurzem, który jeszcze wychodzi).

Drzwi- kupione były w promocji Porty - model Porta Fit, G5, kolor akacja miodowa, okleina Portasynchro 3D.

Za osiem sztuk zapłaciłam 4 tys plus montaż 1 tys. Zamówiłam je u swojego "stolarkowego", a ten miał dodatkowe, poza normalnymi warunkami promocji, zniżki.

http://img405.imageshack.us/img405/2820/g5miod.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi do pokojów i pom. gosp. są równe (6 sztuk), a podcięte są dwie sztuki łazienkowe. Do ceny drzwi doliczone było po 30 zł. Zamiast podcięcia mogą być te często spotykane dziurki.

 

No właśnie, a ja nie mam już czasu. I bardzo Ci tego posiadania czasu zazdraszczam :yes:

A to przecież do mnie nie podobne - z reguły byłam na wszystko wcześniej gotowa. Dziś możnaby robić dużą łazienkę, gdyby nie to, że cały czas nie wybrałam jakie kafle tam będą :confused:

Coś nam ta duża łazienka "nie wychodzi" - drugi już raz zamówiłam baterię wannową i drugi raz sklep internetowy zwrócił mi kasę bo producent już tej baterii nie robi. Żeby nie było - zamawiałam dwa razy inne baterie...

W łazience wanna stoi i gdyby nie brak baterii dzieciaki, my, czy znajomi, moglibyśmy się normalnie umyć. Coś czuję, że stanie w końcu na spontanicznie wybranej w markecie. Tylko szkoda bo niby tyle miałam czasu na podjęcie decyzji.

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...