Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Anatola


dusiaka

Recommended Posts

Wow, ale świetnie wyszło! Chyba pierwsza podbitka, która mi się w ogóle podoba - bo ja antypodbitkowa jestem ;) A tu po prostu pasuje, kolor dobrze dobrany i ogólnie elegencko się zrobiło. Nie wygląda tak wiejsko ;) - ale to może też zasługa grafitowego dachu i modelu drzwi. Mimo tradycyjnej bryły, całość robi nowoczesne wrażenie. Gratulacje :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Miętówka - Z tymi zmianami mieliśmy podobnie - im więcej chcieliśmy przesuwać, tym bardziej dochodziliśmy do wniosku, że architekt miał jakiś powód, żeby to zrobić tak, a nie inaczej. Sama wiesz i widziałaś, że jednak kilka zmian mamy. I przecież o to chodzi- dom ma być "pod nas" i pod nasze potrzeby, a czasem pod nasze widzi- mi-się. Gdybym kupowała dom gotowy nie miałabym tej przyjemności w przesuwaniu ścian, nie miałabym wpływu na wiele rzeczy, a tak, proszę- wymyśliłam sobie podbitkę pod kolor okien, materiał plastik fantastic i nawet ładnie wygląda :D

 

Życzę przyjemnego rysowania i proszę, pokaż nam jaki obecnie klaruje się rozkład w Waszym Anatolku? :yes:

Ja też Wam zazdroszczę - tego, że macie ustaloną koncepcję, wiecie w jakim stylu urządzicie domek.

 

Wow, ale świetnie wyszło! Chyba pierwsza podbitka, która mi się w ogóle podoba - bo ja antypodbitkowa jestem ;) A tu po prostu pasuje, kolor dobrze dobrany i ogólnie elegencko się zrobiło. Nie wygląda tak wiejsko ;) - ale to może też zasługa grafitowego dachu i modelu drzwi. Mimo tradycyjnej bryły, całość robi nowoczesne wrażenie. Gratulacje :)

 

kocurku - U Was nie będzie podbitki,prawda? Dach bezokapowy? Nie mogę się doczekać zdjęć więźby.

Tak mam białą bo mam białe okna ale teraz bym zrobiła okna i podbitke w kolorze jak twoj:):)

Ze wzgl.praktycznych wybrałabyś teraz inaczej, czy z innego powodu? Bo wizualnie mnie się Wasze okna i podbitka bardzo podobają:yes:

 

Chyba nie powinnam tego pisać, ale trochę jestem zagubiona :confused: Tyle zakupów do zrobienia, a ja siedzę, dumam i dumam...

Byliśmy dziś przed południem na Targach mieszkaniowych. Oczywiście 3/4 wystawców to deweloperzy, ale my już nie zainteresowani kupnem nieruchomości, chcieliśmy się tylko rozeznać w kwestii materiałów wykończeniowych. No to się rozeznałam - aż mi głowa pęka, tyle tego jest.

 

Pierwsza sprawa- mamy połogówkę w kuchni,salonie, całym hallu, wiatrołapie- pytanie za 100pkt- co położyć na podłogach w każdym z pomieszczeń?

O ile wiatrołap i kuchnia: wiadomo, płytki (kwestia $, czy to będzie gres, czy terakota), ale co z hallem i salonem - też płytki? A może drewno albo połączyć drewno z płytkami?

 

Wszelkie pomysły i sugestie mile widziane:p

A teraz lecę poprzeglądać dzienniki na forum, muszę się poinspirować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj ile tych decyzji do podjęcia. u mnie koncepcje się zmieniały raz że kafle, raz że panele lub deski (zależy od możliwości budżetowych). Ostatnia wersja jest taka, że w wiatrołapie, kuchni, holu i gospodarczym będą kafle, a reszta drewno. Ale za to wymyśliłam sobie nowy problem. Otóż kominek. Przed nim powinno być coś niepalnego. W anatolu kominek jest stosunkowo blisko holu wiec może jakoś nie ciachać tych podłóg i zrobić jakiś kaflowy zawijas w salonie. Niestety nie mam pojęcia jak to miałoby wyglądać. zastanawiałyście się może już nad tym? Tak na marginesie - nie cierpię progów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wolałabym w salonie drewno/ deski, ale z racji podłogówki, która jest w całej części dziennej, chyba je sobie darujemy. Kafle efektywniej będą oddawać ciepło. Jeśli nie znajdę rozwiązania, czyli pomysłu jak połączyć drewno (żeby było chociaż w części salonu) z płytkami, zostaniemy przy najprostszej wersji, czyli płytki. O kominku myślimy, ale "tyle o ile". Fajnie byłoby go mieć, ale nie wiemy, czy fundusze pozwolą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutli_putli - dziękuję za pomoc. Jest bardzo duża szansa, że właśnie w tym kierunku pójdziemy. A te kafle- piękne :yes:

lootek- ciekawy pomysł, nie słyszałam, wieczorkiem zapytam wujka Googla :cool:

A czy to nie wyjdzie trochę jak z lizaniem lizaka przez szybę?

Przepraszam za porównanie, chyba mam dziś ponury nastrój - to ta pogoda chyba.

 

Wiecie skąd mam te różne wątpliwości?

 

Chciałam podłogówkę z kilku powodów, ale chyba nie przewidziałam wszystkiego. Jeśli możecie i macie doświadczenie w tym zakresie, wyprowadźcie mnie z błędu/ błędów.

 

Na plus podłogówki w saloonie (pozostałe pom. typu łazienki i hal sobie daruję- bo tu byłam przekonana na 100%, że musi być):

+ komfort - ciepełko w nogi, zimną nie "ciągnie" od podłogi, tak ogólnie

+ łatwość w utrzymaniu czystości - wiem, może to jest dyskusyjne, ale ja mam takie osobiste doświadczenia

+ przyjazna dla dzieci - które biegają po domu zazwyczaj na boso (patrz punkt pierwszy)

+ brak widocznych grzejników- ot, taki drobiazg (co w innych przypadkach/ pomieszczeniach może okazać się kłopotliwe- bo nie wyobrażam sobie braku grzejnika w łazience albo pokoju - czasem trzeba coś dosuszyć).

 

Chyba to tyle plusów, które ja znaduję (o kosztach instalacji nie piszę bo to był jednarazowy, większy wydatek, jednak mieszczący się w naszym budżecie ), i które wpłynęły na decyzję o montażu rureczek w salonie.

Z minusów - Zdaję sobie sprawę, że sterowanie poziomem ciepełka jest zgoła różne od grzejników, gdzie mamy akcję- reakcję, znaczy się grzejnik reaguje na moje potrzeby szybciej. Z tego powodu w sypialniach będą grzejniki, żeby na noc szybko obniżyć temperaturę albo w razie potrzeby w miarę szybko ją podnieść.

 

Nie piszę o sprawach zdrowotnych, choć czytałam, że podłógówka nie jest zalecana osobom z problemami krążenia.

Ani o tym, czy się w pomieszczeniach mniej/ czy bardziej kurzy. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

Te elementy były dla mnie neutralne, po prostu nie mam zdania, więc nie brałam ich pod uwagę.

 

Decyzja zatem zapadła- będzie podłógówka. A myśląc schematycznie: podłogówka= kafle bo najlepiej oddają ciepło.

W ten oto sposób, skoro nie drewno, panele i parkiet - to kafle imitujące drewno. Tak chce małż, mi się podoba, ale trochę się waham :confused:

 

Wpadłam nie dawno na dość oczywisty wniosek, że pomimo plusów podłógówki, jest jeden duży jej minus, jesli zastosujemy na niej kafle - dyskomfort w pewnych porach roku, np. wiosną/ latem/ wcześną jesienią. Wtedy, kiedy nie ogrzewamy w domku, a dzieci/ ja/ rodzina- chodzimy sobie na boso. Co ja poradzę, że tak mam? O ile w upał to może być przyjemne, to tak, jak np. dziś (za oknem siąpi) chyba nie koniecznie. Kafle wydają się być zimne i będzie w takich przypadkach trzeba jednak załączać ogrzewanie, żeby podłoga była odrobinę cieplejsza. A wiadomo -bezwładność cieplna, trzeba zaczekać aż się rozgrzeje, ustawić w miarę komfortową temp. itp, itd.

Czy to znaczy, że w środku lata, kiedy od nóg mi będzie nie przyjemnie chłodno, będę załączać podłogówkę (albo rozkładac dywany...)?

 

Może przesadzam, ale jakie Wy macie na ten temat zdanie?

Może wystarczy zainwestować w łapcie i nauczyć dzieci dobrych nawyków :D

 

Z tego właśnie powodu usilnie próbuję przewalczyć u małża przynajmniej część podłogi w salonie z drewna.

Tylko że drewno ma inną grubość, trzeba by wyrównywać poziomy, żeby podłoga była równa. Czas więc oswoić kafle?

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusiaka, ja myślę zupełnie podobnie jak Ty - właśnie zasadniczą wadą podłogówki jest dla mnie to, że dobrze przewodzące ciepło wykończenie podłogi będzie zimne poza sezonem grzewczym. Miałam podłogówkę w poprzednim mieszkaniu pół na pół z grzejnikami i jestem zdecydowaną zwolenniczką podłogówki, to raz - i to pod kaflami, a nie pod panelami, to dwa. Zupełnie inaczej oddaje ciepło jednak. W moim odczuciu to rozwiązanie (podłogówka pod kaflami) ma najwięcej zalet i tę jedną wadę - zimno latem. Ale nie ma ideałów, wszystko zależy od nawyków rodziny. Moja rodzina opowiedziała się za podłogówką wszędzie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden aspekt drewna czy paneli na podłogówce - pod wpływem zmian temp. drewno czy panele mogą się rozsychać i rozłazić w łączeniach, mimo stosowanej dylatacji. Marketingowe gadanie jakoby już były deski czy panele specjalnie do podłogówki przysposabiane, to jest mimo wszystko reklamowa bzdura, mająca przyciągnąć klienta. Fizyczne właściwości drewna traktowanego ciepłem są zawsze takie same. O przewodzeniu ciepła nie wspominam bo to już znana sprawa - drewno nie jest dobrym akumulatorem i ma dużo mniejsza przewodność, więc koszty ogrzewania rosną. U mnie nie będzie żadnego grzejnika (do suszenia ręczników pewnie ich będzie brakowało, być może jak będzie potrzeba to w pralni zastosuje elektryczną drabinkę) Do tego podłogówka w całym domu w postaci elektrycznych kabli grzejnych - nie przeraża mnie to jakoś specjalnie z powodu kurzu, pola magnetycznego, układu krążenia czy nalotu kosmitów. :DObecnie tradycyjne grzejniki w domu doprowadzają mnie do szału więc brakować mi ich z pewnością nie będzie. Jedyne czego moim oczom akurat brakuje przy ogrzewaniu podłogowym to wygląd drewnianej podłogi i wizualne wrażenie ciepła jakie ono daje. Dla tego u mnie w pokojach i salonie będą kafle tylko drewno przypominające, niestety.

Obecnie mam część mieszkania w panelach i część w gresie i przyznam szczerze, że to jest bez większego znaczenia latem dla naszych stóp nawet w chłodne dni, więc tego typu odczucia nie są jakieś straszne natomiast optyczny chłód kafli już tak. Wszystko zależy jednak od tego co kto lubi i jakie ma osobiste preferencje.

Edytowane przez tutli_putli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutli _putli zgadzam się z Toba, najgorsze jest to wrażenie chłodu, gdy się patrzy na pokój w kaflach. Być może przy tych "drewnianych" tak nie jest. Tez chodzę na bosaka i baaardzo poważnie zaczęłam się zastanawiać nad tą podłogówka w całym domu.

dusiaka pewnie dopóki sama się nie przekonasz czy to "zimno" Ci przeszkadza czy nie, nikt Cię nie przekona. Każdy ma inne "odczucia" i każdemu co innego przeszkadza. Na pewno wybierzesz dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że ekipa zabrała się za układanie podbitki. Skończyli obsadzać narożniki wokół okien i na gzymsach.

 

dusiaka, pozwól że na chwilę odskoczę od poważnej dyskusji o ogrzewaniu (którą sledzę z zapartym tchem bo decyzja przede mną :)). Twoja podbitka jest bardzo ładna, pytanie ilo to kosztuje i czy wcześniej trzeba jakoś przygotować konstrukcję dachu. Ja nie planowałem podbitki - jest 'nadbitka' z boazerii, ale kto wie... może plany sie zmienią... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na plus podłogówki w saloonie (pozostałe pom. typu łazienki i hal sobie daruję- bo tu byłam przekonana na 100%, że musi być):

 

dusiaka.

nasunęło mi sie jeszcze pytanie dotyczące łazienki. Z tego co pamietam, planujecie grzejnik drabinkowy - czy to jest grzejnik elektryczny? Jeśli tak, pewnie ma dedykowane gniazdko. Obawiam sie takiego rozwiązania ze względu na bliskość wanny i wody w niej zawartej. Jak to macie rozwiązane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia,

No ja tu myślałam, że zdecydowana jestem na podłogówkę jak u Was...a Tu sobie uświadamiam, że wtedy panele to nie będą się zbytnio nadawać na podłogę...a ja z płytkami to się raczej nie pogodzę. Mam za bardzo dynamiczne dzieci i bliskie spotkanie z panelami nadal wydaje mi się bezpieczniejsze od bliskiego spotkania z glazurą...no nic ja mam jeszcze czas...Tobie wyboru teraz nie zazdroszczę, ale pewnie jak pokazuje przeszłość Twa budowlana znajdziesz złoty środek :) Te płytki nieźle wyglądają. Super patent.

Sama chciałaś więc wlepiam to co stworzył architekt po wstępnych rozmowach ze mną...no wiec ja chyba sama nie wiem teraz czego chcę, bo to co się okazało z tego co chciałam nijak mi nie odpowiada, czyli chodzi o te koszmarne słupy...no i jednak myślę, że od początku przez mojego męża głównie promowana koncepcja przesunięcia ściany w salonie jest przesadzona. Myślę, że metr wystarczy, góra półtora...

Pragnęłam otwarcia i połączenia holu, kuchni i salonu no i zaprzyjaźniony ekspert w tej dziedzinie mówi, że się da, no i wysyła rysunek...no i jak dla mnie to się nie da. Reszta zmian jest dla mnie na tak, czyli przestawiamy ścianę między salonem a pokojem, by była płaska by ustawić tam piecokominek, na którym się zafiksowaliśmy chwilowo. Zmniejszamy łazienkę i likwidujemy całkiem WC dodatkowe. Spiżarka też wypada, choć jak zostaną te dwa metry (w co wątpię) to może zrobimy jak u Nity83. Powiększamy oczywiście okno w tej trzeciej sypialni. Dodajemy balkonowe okna na południowy zachód w salonie, no i co najważniejsze spełniamy moje marzenie zafiksownie i sny na temat szerokiego doświetlonego białego w stylu angielskim wejścia ...no zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie jeszcze w praniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie my jedyni mamy z podłogówką zagwozdkę, ale jeśli dziewczyny, które ją macie piszecie, że da się z podłogówką żyć, mnie nie pozostaje nic innego, jak tylko postarać się, żeby żyło się z nią dobrze :-)

Gdyby nie nasza młodsza, zasmarkana, gorączkująca pociecha (przy okazji: dziś kończy 2 i pół roku) podjechalibyśmy po pracy do kilku sklepów, żeby sobie pooglądać te kafle. Jestem przekonana, że po kilku takich wizytach znajdziemy i wybierzemy ekonomicznie uzasadnione, jednocześnie imitujące drewno, a przy tym piękne kafle :-)))

Bardzo bym chciała też wybrać się i poinspirować np. do Inspiro Paradyża. To wstyd, żebym tam nie zajrzała- mamy do nich max dwa km...

Wiele lat temu (ok. 5), zgapiłam z ich ekspozycji nie tylko kafle, ale i cały projekt łazienki. Do dziś jesteśmy z naszej łazienki zadowoleni, ba dumni :D

 

Inwestor - nic nie zmienialiśmy w konstrukcji dachu. Podbitka jest przymocowana do stelażu zbudowanego z drewnianych 4*5 łat. Ta konstrukcja jest przymocowana do deski czołowej i ścian. Dopiero do tego przybito podbitkę.

Drewno kosztowało 300 pln, a podbitka w sumie (musieliśmy na cito dokupić trochę listwy tzw Jotki) 3 260. Razem wszyło 3 560 plus robocizna (jeszcze nie płaciliśmy).

Grzejniki drabinkowe w łazienkach będą ogrzewane "centralnie", czyli wodą. Zastanawiamy się jeszcze, czy na okres przejściowy,kiedy się nie grzeje nie kupić spirali.

 

Miętówka- a wiesz, że o tym nie pomyślałam? A miałam już jedno zdarzenie, kiedy Ola pośliznęła się w przedpokoju (wyszła z mokrymi nóżkami z łazienki). Tak się wystraszyła, że przestała oddychać. Nie było fajnie : Bash:

Mam nadzieję, że limit na takie wypadki wyczerpałam.

 

Bardzo podobają mi się Wasze zmiany w Anatolu - jestem pierwsza chętna, żeby obejrzeć domek na żywo, jak już przyjdzie ten czas :D

Fajnie, że znalazło się rozwiązanie dla piecokominka-a nie mówiłam, ze architekt coś podpowie?

Tak jeszcze zastanawiam, gdzie będą schody na poddasze? Wiem, że bardzo Wam zależy na adaptacji góry.

 

I nikt mi nie wmówi, że budowa domu nie jest wspaniała (no, może tylko te $)-mamy niby ten sam projekt jako bazę, ale jak różne będą domki w środku. Takie szyte "na miarę" :p

Ja ze swoich zmian (chyba mogę powiedzieć: kosmetycznych) jestem mega zadowolona - schowek zamiast małego wc, otwarta kuchnia, miejsce na schody w halu, wysoka zabudowa zamiast spiżarki.

 

W nawiązaniu do wypowiedzi Tutli_putli.

Przy podłogówce w całym domu i prawidłowej wentylacji wszystko / ręczniki / schnie bardzo szybko. Powiedziałbym nawet, że powietrze jest lekko za suche. Takie jest moje zdanie.

krzysztof :welcome:

Mam nadzieję, że nasz Anatol jest zbudowany zgodnie ze sztuką i wentylacja będzie działać prawidłowo. Z suchym powietrzem sobie poradzimy. Lepiej, żeby było trochę zbyt suche, niż wilgotne...

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wiecie, że nie minęło jeszcze pół roku odkąd zaczęliśmy budowę Anatola?

Dokładnie pół roku temu byliśmy na początku tej drogi: 2 kwietnia 2012 r PnB stało się prawomocne. To było tuż przed Świętami Wielkanocnymi. Kilka dni później, 10 kwietnia, zaraz po Lanym Poniedziałku koparka zdjęła humus i się zaczęło....

Oj, to był mega przyjemny okres budowy. Z dnia na dzień wszystko się zmieniało, rosło, piękniało :yes:

 

No dobrze, a teraz konkretnie, stan na dziś:

- drzwi wewnętrzne mamy :wave:

Znaczy się już czekają na montaż, ale sobie jeszcze trochę zaczekają. Wiadomo, nie mamy położonych podłóg. I tak fajnie, że są, niech sobie zaczekają, a na spokojnie dopasujemy do nich klameczki i może łatwiej nam będzie dopasować kolor kafli.

- szanowna ekipa od ociepleń dziś zaczęła tynkować nasz domek. Wyobrażacie sobie, że na oczy wcześniej nie widziałam, jak wyglądają "nasze" kolory (poza malutkimi, kieszonkowymi próbnikami)? Po południu dostałam od osobistego telefon, że ładnie to wygląda. Wierzę na słowo-zdjęć nie widziałam bo do domku jeszcze nie wrócił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusiaczku! Mam nadzieję, że będziesz jednym z pierwszych honorowych gości! :)

 

Jestem przekonana, że Twoja mała jest daleka od wybryków moich chłopaków i płytki nie będą jej straszne. Daj znać co wybraliście...może i my zgapimy ;)

 

Schody będą tam gdzie w projekcie są oryginalnie, będzie tylko belka nad oknem na tyle duża by wybić ewentualnie potem kiedyś drzwi (bo jest pomysł by wieniec pełnił rolę belek tak jak jest u Przemka z tego co widziałam na zdjęciach) ...taki przynajmniej plan na dziś...zobaczymy co się jeszcze urodzi w międzyczasie :)

 

A teraz najważniejsze: Wszystkiego najlepszego dla Waszego słodziaczka młodszego z okazji 2,5 urodzin! :) Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. Niech to przeziębienie idzie sobie i nie wraca! :p Ściskamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...