Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Anatola


dusiaka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nita- nie wiem tego na pewno, ale ta wyczystka od strony małego pokoju była tak w projekcie.

 

dusiaka, wiem, że Wy już raczej myślicie o tym gdzie choinkę postawić :) , ale korzystając z okazji dodam, że u nas dojście do wyczystki możliwe jest tylko z sąsiedniego pokoju. Mam jeszcze pytanie co do wentylacji - macie już ten temat zamkniety? Chodzi mi o dachówki kominkowe, kratki itp. Czy planujecie w łazienkach montować wentylatory elektryczne? Jest teoria która mówi, że w przypadku wentylacji grawitacyjnej nie powinno się montować takowych. Jak to będzie u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Dusiaku!

Pisałam już wcześniej, ale coś miałam z internetem :(

No jak tak się zaczynają prezenty to ciekawe co znajdziesz pod choinką?

Ja też nie mogę się doczekać Twojej kuchni, czekam i czekam cierpliwie.

Baterie mi się wszystkie podobają, ta co wybrałaś też fajna...jejku ja mam wrażenie, że tak marzę o domku, że mi wszystko jedno co tam umieszczę byle by działało i jako tako się prezentowało, a u Ciebie zdalne, ale jednak przemyślane zakupy, a ta promocja garnkowa to strzał w dziesiątkę.

 

Odnośnie Twojego pytania to zmieniliśmy przedszkole, bo to był punkt przedszkolny założony od tego roku i panie ewidentnie sobie nie radziły. Zwlekałam, bo zmiana to zawsze stres, no i miałam nadzieję, że to słabe dobrego początki, ale jednak bezpieczeństwo dziecka i warunki w jakich przebywa są najważniejsze i cierpliwość nam się skończyła. Z resztą młody rano wstaje i ogłasza, że chce do tego nowego przedszkola jechać, nie do starego! :)

 

A z działkami powoli finalizujemy sprawę. Jutro ostateczne spotkanie z geodetami i mam nadzieję jeszcze w tym tygodniu notariusz i mamy wreszcie sprawę ziemi załatwioną. Potem pewnie sprzedaż jednak jednej z dwóch pięknych działek :)

Nadal nie mamy kupionego planu. Ciągle gdzieś krążymy....teraz na tapecie dom w Zielistkach Archonu. Typowy klocek....ale jak już pisałam przez to czekanie robi mi się wszystko jedno....nie wiem czy to dobrze ;) :) :) ...może projekt my znajdziemy pod choinką :)

 

....to kiedy pokażesz światu kuchnię??? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, coś tu długo nie zaglądałam, a tu goście przyszli :o

Proszę o wybaczenie, troszku w domku pracowałam :rolleyes:

Już spieszę opowiadać co nowego w domku.

Od poprzedniego wpisu w dzienniku:

-odebraliśmy zamówione kibelek Roca i dwie umywalki Kerra;

- zamówiłam baterie umywalkowe, Grohe Eurosmart. Dziękuję za rady :-)

- i baterię wannową Hansgrohe Focus, jednootworową;

- kupiliśmy wannę i obudowę do niej - nie wiem, gdzie ja miałam głowę. Miała być zupełnie inna. Nie napiszę i nie pokażę jaka to wanna bo mi najpierw musi przejść złość na siebie;

- do łazienki naszego starszego zamówiliśmy i już przyjechały: szafka z umywalką oraz szafka wisząca;

- kupiliśmy, jak zwykle bardzo spontanicznie, farby do domku. Sprzedawcy w Casto polecili nam Beckersa. Mają ładną strukturę, taką "satynową". Kolory - różne, już niedługo wszystko pokażę;

- zamówiliśmy 2 m3 18 m-cznego drzewa liściastego do palneia w kominku :)

 

Z prac domowych, po których ledwo się ruszam:

- pomalowaliśmy pokoje dzieci - pokażę jak zrobię zdjęcia w świetle dziennym bo wieczorem przy wiszących żarówkach w ogóle to nie wygląda : Confused:

- osobiście, na kolanach zaimpregnowałam gres w kuchni, małż fugował;

- gładzie skończone- ale po tym, to mnie akurat nic nie boli bo się do tego nic a nic nie przyłożyłam :p

- za to odkurzyłam Karcherem cały domek. Jesteśmy więc gotowi do układania podłogi :wiggle:

 

Dziś nasz stolarkowy miał przyjechać montować naszą kuchnię. Przełożył jednak swoje prace na czwartek. Twierdzi, że korpusy już złożył i ze składaniem całości, zgodnie z umową, do końca tego tygodnia się wyrobi.

Zobaczymy...

 

A tak oto wygląda Anatol w zimowej czapeczce:

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0527.jpg

http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0528.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miętówko bez nerwacji, wybierzcie dobrze, bo to najważniejszy etap i nie ma co się spieszyć (mogłam być taka mądra jak projekt robiliśmy:)

 

dusiaka to już wiadomo na pewno, że na garnki zasłużyłaś, pracujecie pełną parą :) nie męcz nas za długo i pokaż zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj pamięta o grzecznych, wytrwałych, dzielnych, pracowitych dziewczynkach.

nitka- tak, tak. Tak do mnie mów: jestem dzielna i wytrwała. Jestem dzielna i wytrwała :hug:

 

Widzę, że się spóźniłam, ale też miałam na Grohe głosować ;) prezent od Bosha extra!!!!!!

msdracula- głos był ważny, jak widzisz nawet baaardzo ważny, dzięki :)

 

dusiaka, wiem, że Wy już raczej myślicie o tym gdzie choinkę postawić :) , ale korzystając z okazji dodam, że u nas dojście do wyczystki możliwe jest tylko z sąsiedniego pokoju. Mam jeszcze pytanie co do wentylacji - macie już ten temat zamkniety? Chodzi mi o dachówki kominkowe, kratki itp. Czy planujecie w łazienkach montować wentylatory elektryczne? Jest teoria która mówi, że w przypadku wentylacji grawitacyjnej nie powinno się montować takowych. Jak to będzie u Was?

Inwestor- nie wiem, czy wolno, czy nie - mamy kupione właśnie wentylatorki elektryczne. A co miałoby być w tym złego?Chyba nie my pierwsi.

 

Piękny prezent. I firma nie byle jaka - Iittala słynie z dobrego designu i jakości. Gratuluję, możesz poczuć się światowo przy garach ;)

kocurku - aha, będzie światowo. W garnkach biały barszcz, w lodówce pasztet i martadela... Ale będzie exclusive ;)

Kasa z ostatniej transzy kredytu się kończy, zakupów do zrobienia jeszcze co nie miara i przyszedł czas, kiedy "budżetowo" nabiera coraz głębszego znaczenia.

 

to rzeczywiście musiałaś być grzeczna, skoro Mikołaj tak hojnie Cię obdarował.:)

max-maniacy - oj tak, nie pamiętam kiedy Mikołaj był dla mnie taki łaskawy :)

 

.

Odnośnie Twojego pytania to zmieniliśmy przedszkole, bo to był punkt przedszkolny założony od tego roku i panie ewidentnie sobie nie radziły. Zwlekałam, bo zmiana to zawsze stres, no i miałam nadzieję, że to słabe dobrego początki, ale jednak bezpieczeństwo dziecka i warunki w jakich przebywa są najważniejsze i cierpliwość nam się skończyła. Z resztą młody rano wstaje i ogłasza, że chce do tego nowego przedszkola jechać, nie do starego! :)

 

A z działkami powoli finalizujemy sprawę. Jutro ostateczne spotkanie z geodetami i mam nadzieję jeszcze w tym tygodniu notariusz i mamy wreszcie sprawę ziemi załatwioną. Potem pewnie sprzedaż jednak jednej z dwóch pięknych działek :)

Nadal nie mamy kupionego planu. Ciągle gdzieś krążymy....teraz na tapecie dom w Zielistkach Archonu. Typowy klocek....ale jak już pisałam przez to czekanie robi mi się wszystko jedno....nie wiem czy to dobrze ;) :) :) ...może projekt my znajdziemy pod choinką :)

....to kiedy pokażesz światu kuchnię??? :)

Miętówka-fajnie, ża jeszcze do mnie zaglądasz :-)

Najważniejsze, że dziecko lubi przedszkole. Pewnie o tamtych Paniach szybko zapomni, zobaczysz.

Nas też już niedługo czeka wybór przedszkola. Niby tu, gdzie teraz mieszkamy mogę dać Młodą nawet od marca (jeszcze nie będzie miała 3 lat), ale nie wiem, czy nie przytrzymać jej w domu do września. Tylko wtedy musiałabym szukać innego przedszkola i nie wiem, czy bliżej domku, znaczy na wsi, czy raczej bliżej pracy, czyli w Łodzi.

Czyli projektu jeszcze nie wybraliście? A próbowaliście narysować sobie swój domek? Co w nim potrzebujecie, ile pokoi, jakie duże, kuchnia w aneksie, czy osobno, jakie usytuowanie wzgl. stron świata, jaki dach. Jest spora szansa, że znajdziecie zbliżony gotowy projekt, a jeśli nie - to zamówilibyście indywidualny. Wiem, że wybór projektu to trudna decyzja, ale wierz mi, że potem wcale nie będzie łatwiej. Te tysiące kolejnych decyzji... jakie materiały budowlane, dachówka/ blacha, ocieplenie, izolacje, wyposażenie. Ja po każdych zakupach czuję się lżejsza, nie tylko o kasę. I chyba mam coraz więcej dystansu do tego wszystkiego. Pewnie, że parę rzeczy zrobiłabym inaczej, ale to są drobiazgi. Nie warto się nimi przejmować.

 

Dla przykładu - wanna miała być prostokątna i duża-a co kupiliśmy? Ech, szkoda słów... I do tego, żeby to chociaż tańsze było. Ale co tam, przyzwyczaję się, chyba :rolleyes:

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia ale się dzieje! jeszcze kuchnia prawie gotowa, super! na zewnątrz domek wygląda bajecznie :)

draculka- tak, tak, kuchnia już tuż tuż. Dzis dzwoniłam do Stolarkowego. Potwierdził, że jutro przed południem wchodzą do domku montować.

Pewnie zejdzie im ze dwa-trzy dni, ale cieszę się jak dzieciak.

dusiu patrząc na Twoje poprzednie zakupy, nie ma strachu, na pewno wanna będzie ok i będziesz się cieszyła, że tak wybrałaś. Skoro Ci wpadła w oko nie mogła być beznadziejna.

nitka oj, zdziwisz się. "Ni przypiął-ni wypiął", albo jak "pięść do nosa" - tak mniej więcej pasuje ta wanna do mojej prostej łazienki. Nic mi się w niej nie podobało, nie podoba i nigdy takiej nie chciałam. Czy będę się cieszyć? Chyba tylko z tego, że będzie się gdzie kąpać. Na szczescie jest biała- i to jedyne co mnie pociesza. Mogło być gorzej...

Wydaje mi się, że to był zły impuls, który powiedział mi "kup taką wannę, żeby małżowi było łatwiej zamontować", no i teraz ma baba "placek" :o

Ale jest w tym coś - kiedy tak wraca z domu o pierwszej w nocy, my wszyscy śpimy (do północy to jeszcze na niego czekałam, ale do pierwszej nie daję już rady) i nieprzytomny rano wstaje do pracy, to trudno podejmować decyzje, które wiem, że będą go jeszcze sporo pracy kosztować.

 

Fuksja w sypialni na jednej ze ścian- hm.... co to był za dzień, tyle pochopnych decyzji :(

 

Oj tam, nie ma się co załamywać:

- wanna jest nie taka, jaką sobie wymarzyłam;

- fuksja na scianie w sypialni mnie denerwuje;

- kasa się (s)kończy(ła);

- mieszkanie jeszcze nie sprzedane (choć wstępnie jakieś zainteresowanie jest);

- baterii wannowej mi nie przyślą bo producent jej obecnie nie ma w magazynie (Hansgrohe, jednouchwytowa, montowana na wannie-nie na ścianie) - dobrze, że umywalkowe (Grohe) są.

- starszy syn ma z wfu średnią 2. Jak to się w ogóle mogło stać? Ma dwie trójki, dwie jedynki, dwie dwóje i jedno "zero" - takie stopnie też są? I to wszystko z klasówek... Za moich czasów wf zawyżał średnia, nie zaniżał.

No dobra, albo to jakiś matrix albo mój syn jest mutantem, a nie zdrowym, wysokim, sprawnym, do tego przystojnym nastolatkiem... Dziś zebranie w szkole- strach się bać. wygląda mi to ewidentnie na jakiś konflikt z nauczycielem wfu.

- no i nawiększy dół w dniu dzisiejszym - mam urodziny. Kolejny rok na karku i na nic oszukiwanie się, że czas stoi w miejscu, że jesteśmy wiecznie młodzi... Znajomi w pracy mają kalendarze, zapisane różne daty i musieli od samego rana na głos wyartykułować, że czy mi się to podoba, czy nie- urodziny mam i już.

 

Zatem wirtualnie zapraszam Was na urodzinowe ciacho. A może ktoś będzie chętny i się ze mną poalkoholizuje?

zapraszam :)

http://img22.imageshack.us/img22/2529/torturodzinowyp.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

http://img12.imageshack.us/img12/496/szampanfull.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia! Wszystkiego Najlepszego!!!! Kolejny rok na karku, ale jaki rok! Pełen niespodzianek, twórczości i radosnych chwil! Zdrowia, piątki dla syna z WFu ;), pociechy z dzieciaków nieustającej i zachwytu z męża zdolnego...No i szybkiej przeprowadzki!!! :) Ściskam Cię urodzinowo!...no i nie uwierzysz może, ale się z Tobą alkoholizuję właśnie :)

Tak sobie usiadłam po położeniu mojego stadka z kieliszkiem winka przed komputerem i pomyślałam "a zobaczę co tam u Dusi w Anatolku...a tu ciacho i szampan...mniam :) Twoje zdrowie!

Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję dziewczyny.

Wiem, że urodziny to nie koniec świata, ale przed 30tką było jednak inaczej.

Na szczęście po lampce wina myślę, że jakoś da się z tym żyć :rolleyes:

 

Po wywiadówce byłam u nauczyciela w-fu mojego syna. Jego zdaniem nic złego się nie dzieje. Jedynki oznaczają brak zaliczenia rzutów do kosza i gry w siatkę, a zero - to brak podejścia do zaliczenia jakiegoś ćwiczenia. Powiedział, że faktycznie Młody zrobił się mniej zręczny, ale to wina tego, że bardzo szybko w ostatnim roku urósł. Za kilka dni weźmie chłopaka znowu na warsztat i może poprawi te stopnie. Oby, bo jak nie to pomyślę, że wrodził się do ojca :p

Zapomniałam, że syn sobie wybrał takie gimnazjum, w którym dwójki i trójki to bardzo dobre oceny.

 

Wasze zdowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiu Wszystkiego najlepszego!!!!

http://cdn26.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/thumbnails/26792/prezenty_swiateczne_opakowania_600x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Uszy kochana do góry. Dziś ponoć szczęśliwy dzień, co tam wanna, co tam wf. Najważniejsza rodzina i ludzie, którzy Ci dobrze życzą. :) Baw się, baluj, uśmiechaj. W prezentach oczywiście wszystko o czym marzysz i ... mnóstwo butów, torebek, sukienek .....kranów, mebli, lampek...

Sto lat!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę moja pierwsza wizyta u Ciebie i od razu na imprezkę się załapałam :) to lubię :)

 

Dusiu w takim razie 100 lat szczęścia, dużo kasy na wykończenie domku, bogatego, zdecydowanego kupca mieszkania z gotówką, zdrówka, uśmiechu, 6 dla syna z wf-u, szybszych powrotów mężą z pracy :)

 

I pamiętaj - życie zaczyna się po 30-tce! To mówię ja - Krokusia ;)

 

 

A domek masz śliczny! Warto było się pomęczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nitka-jakie prezenty, cała góra, bossssko :wiggle: Dziękuję :)

To mi właśnie przypomniałaś-przecież ja nie mam ani jednej lampki (meble juz dano wypadły z listy zakupów). Chyba na Święta klimat będa robić żarówki :-)

 

Krokusia- pięknie witam :welcome:

Na imprezkę zapraszam. Mąż właśnie wrócił z domku i ofiarował kwiaty i wino, więc pijemy dalej :-)

Krokusia - to moje życie zaczęło się kilka lat temu, bo ja już zdecydowanie bliżej, niż dalej 40 tki :o

 

Dziś małż pomalował korytarz, pierwszą warstwę. Szkoda, że zdjęć nie przywiózł bom ciekawa jak wyszło.

Zdradzę chociaż kolor- Caffe Latte na ścianach plus podwieszony sufit chocolate pudding - jak by nie wyszło brzmi smacznie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przywitam:).Spóźnione ale szczere życzenia-myślę, iż ten rok Twojego żywota będzie początkiem nowej jakości życia:).Domek już wygląda bosko a będzie jeszcze lepiej.Powodzenia i głowa do góry, bo tak jak mówi Krokusia ŻYCIA ZACZYNA SIĘ PO TRZYDZIESTCE (a potem kolejne po przeprowadzce;).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...