karolek59 20.05.2013 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Helloł Pysiaczku człapiesz jeszcze ? Ilonko starszak od urodzenia spał na brzuszku w nocy tak jak ty czuwałam przekładałam cudowałam żeby go przełożyć bo miałam stresa że sie udusi i takie tam... po ok 6 tygodniach odpuściłam i spał na brzuchu cały czas Młodszy od urodzenia na brzuszku jak widziałam że daje rade usnieśc główkę to na pewno się nie udusi Ważne żeby nie miał jakiś poduszek kocyków i innych cudów pod główką Według mnie dzieciakom wygodniej (przynajmniej moim)spało się na brzuszku od razu odchodziły wszystkie gazy:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 20.05.2013 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 A co Tobie Pysiu na szkole rodzenia mówili o pozycjach spania dziecka? Miałaś zajęcia z fizjoterapeutą? Bo ja już jedną SR kiedyś zaliczyłam, ale ciężko było się dostać, więc załapałam się jedynie na 5 zajęć dlatego teraz chcę nadrobić to co mnie ominęło, ale przede wszystkim"przypomnieć sobie jak to jest być w ciąży" . Moja 3 letnia Zuzia tak bardzo zajmuje aktualnie moją uwagę, że praktycznie w ogóle nie żyję swoją ciążą, tylko Zuzią, która im bardziej samodzielna (praktycznie samoobsługowa w zakresie ubierania, mycia, jedzenia, sikania i kupy robienia - hihi ) tym (paradoksalnie!) bardziej absorbująca: na wszystko mówi NIE! specjalnie zakłada wszystko tył na przód, marudzi przy jedzeniu i ogólnie jak tylko wraca do domu z przedszkola to zaczyna zadymę (a w przedszkolu podobno jest najgrzeczniejszym i najspokojniejszym dzieckiem - w co jestem skłonna uwierzyć, bo do niedawna w domu też taka była!) Wracając do tematu bocznej pozycji dziecka podczas spania, to nie kojarzę kwestii bioderek, ale zaczerpnęłam tą metodę od Zawitkowskiego, a jemu jakoś zwyczajnie i bez zagłębiania się - ufam. Niewykluczone, że właśnie fizjoterapeuta na mojej 1. SR też ją polecał, bo automatycznie miałam zakodowane, że tak "należy" dziecko do snu kłaść. Po to, żeby nic nie wpływało źle to robi się to symetrycznie - raz na jedną stronę, raz na drugą. Pewnie faktycznie jest tak jak piszecie - nie ma idealnej metody, bo każda niesie za sobą jakieś ryzyko. Np. leżenie na brzuszku jest przecież bardzo zdrowe dla kręgosłupa maluszka. O ile oczywiście nie w nadmiarze i jak pisze Ilona - ryzyko, żeby się nie udusiło. Na pleckach - żeby sie nie zakrztusiło, etc... Choć jak sądzę też to dużo groźniej brzmi, niż faktyczne prawdopodobieństwo. Ale jasne, że trzeba ryzyko wyeliminować jak się da... Pysia - zamierzasz używać rożka? Ja sobie kupiłam, ale nie wiem czy choćby raz go w ogóle używałam. Oczywiście jak każdego gadżetu - użyteczność bardzo indywidualna. Dziecko powinno być ubrane tak jak Ty + jedna warstwa - to taka ogólna zasada. Będziesz wiedziała czy Twojej Małej jest za gorąco, czy za zimno i instynktownie najczęściej będziesz wiedziała w co dziecko ubrać. Ja bym w taką pogodę jak dziś założyła tylko bawełniany bodziaczek i jakiś pajacyk z długimi "kończynami" jak na spacet to i tak będzie miało jakieś przykrycie. Jak urodzę w sierpniu to w upały pewnie dziecko będzie tylko w samym bodziaku. Do tego skarpetusie jakieś, bo nóżki się lubią "najpierwsze" wychładzać. Albo przewiewna bawełniana sukieneczka i koniec. Na pewno w upały dziecku jest tak samo gorąco jak i nam tym bardziej, że leży przecież zawsze i zawsze je coś od dołu grzeje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 20.05.2013 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Helloł Pysiaczku człapiesz jeszcze ? Ilonko starszak od urodzenia spał na brzuszku w nocy tak jak ty czuwałam przekładałam cudowałam żeby go przełożyć bo miałam stresa że sie udusi i takie tam... po ok 6 tygodniach odpuściłam i spał na brzuchu cały czas Młodszy od urodzenia na brzuszku jak widziałam że daje rade usnieśc główkę to na pewno się nie udusi Ważne żeby nie miał jakiś poduszek kocyków i innych cudów pod główką Według mnie dzieciakom wygodniej (przynajmniej moim)spało się na brzuszku od razu odchodziły wszystkie gazy:yes: Karolku, ja nawet pieluszki tetrowej czy flanelowej mu nie podkładam - wolę przepierać co kilka dni prześcieradło niż ryzykować, bo czasami tak zawinął pieluchę wokół ust i nosa, że faktycznie mogłoby się to źle skończyć . I ja też odnoszę wrażenie, że na pleckach boli go brzuszek, a na brzuszku wszystkie dolegliwości mijają - jest spokojny, wyciszony i śpi kilka godzin bez marudzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolek59 20.05.2013 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Ilonkoto dokładnie jak u mniejak mu wygodnie to ja bym się nie stresowałazrobi się bardziej mobliny to sobie sam będzie wybierał odpowiednie i najwygodniejsze pozyZresztą dziecko nie głupie samo sobie krzywdy nie zrobia co do każdej metody znajdą się zwolennicy tak jaki przeciwnicytyle za co przeciw nie ma idealnego srodkaWedług mnie mama wie najlepiej co jest dobre dla jej dzieckaoczywiście ,, mądra mama,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 20.05.2013 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Ilona, ja tylko króciutko napiszę. Jeśli Robert lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Jeśli tak mu dobrze, jeśli gazy odchodzą jak należy, to tym lepiej To bardzo fajnie, że lubi tę pozycję, bo to dobry start do dalszego rozwoju. Do pełzania, obracania się, raczkowania Naprawdę, ciesz się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 20.05.2013 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Mój śpi jeszcze w rożku, ale już nie zawijam go tak ciasno jak na początku, zwłaszcza nie krępuję nóżek, bo lubi nimi pomachać. Mam wrażenie, że rożek teraz nie jest już najszczęśliwszym pomysłem - chyba wyrósł z takiego ciasnego obwiązywania, od kilku dni woli przestrzeń, czyli najlepiej poza łóżeczkiem/gondolką wysoko na ramieniu mamy albo leżaczku i obserwować, co się dzieje wokół. Niestety, nie mam innego rozwiązania - śpiworek wymusza trzymanie główki na wznak i jak ulewa, to się krztusi, a kocyk/kołderkę od razu rozkopuje. Za ciepło chyba nie jest, dzieciaczki lubią ciepło, do teraz ubieram mu długi rękaw i spodnie, rączki ma chłodne, a kark się nie poci, więc chyba ok. Wiadomo, że na słońce nie wystawiam, ale prawie cały dzień spędzamy na świeżym powietrzu (od 12 do 19 z przerwami na karmienie) i cieszę się bardzo, że rodziłam wiosną . Tylko od kilku dni pije dużo wody, więc pewnie upały odczuwa . Ilonko dziękuję za odpowiedź Super, że macie ogród - tego bardzo zazdroszczę. Mam nadzieję, że nasz balkon sprawdzi się w tym zakresie, ale niestety jest od południa a wózek to taka kobyła, że tylnymi kołami ledwo co przez drzwi balkonowe mi przechodzi Helloł Pysiaczku człapiesz jeszcze ? Człapię człapię Karolko Nie jest tak źle nawet, a ten tydzień w ogóle zapowiadają z taką bardziej lajtową pogodą A co Tobie Pysiu na szkole rodzenia mówili o pozycjach spania dziecka? Miałaś zajęcia z fizjoterapeutą? Wracając do tematu bocznej pozycji dziecka podczas spania, to nie kojarzę kwestii bioderek, ale zaczerpnęłam tą metodę od Zawitkowskiego, a jemu jakoś zwyczajnie i bez zagłębiania się - ufam. Niewykluczone, że właśnie fizjoterapeuta na mojej 1. SR też ją polecał, bo automatycznie miałam zakodowane, że tak "należy" dziecko do snu kłaść. Po to, żeby nic nie wpływało źle to robi się to symetrycznie - raz na jedną stronę, raz na drugą. Pewnie faktycznie jest tak jak piszecie - nie ma idealnej metody, bo każda niesie za sobą jakieś ryzyko. Np. leżenie na brzuszku jest przecież bardzo zdrowe dla kręgosłupa maluszka. O ile oczywiście nie w nadmiarze i jak pisze Ilona - ryzyko, żeby się nie udusiło. Na pleckach - żeby sie nie zakrztusiło, etc... Choć jak sądzę też to dużo groźniej brzmi, niż faktyczne prawdopodobieństwo. Ale jasne, że trzeba ryzyko wyeliminować jak się da... Pysia - zamierzasz używać rożka? Ja sobie kupiłam, ale nie wiem czy choćby raz go w ogóle używałam. Oczywiście jak każdego gadżetu - użyteczność bardzo indywidualna. Dziecko powinno być ubrane tak jak Ty + jedna warstwa - to taka ogólna zasada. Będziesz wiedziała czy Twojej Małej jest za gorąco, czy za zimno i instynktownie najczęściej będziesz wiedziała w co dziecko ubrać. Ja bym w taką pogodę jak dziś założyła tylko bawełniany bodziaczek i jakiś pajacyk z długimi "kończynami" jak na spacet to i tak będzie miało jakieś przykrycie. Jak urodzę w sierpniu to w upały pewnie dziecko będzie tylko w samym bodziaku. Do tego skarpetusie jakieś, bo nóżki się lubią "najpierwsze" wychładzać. Albo przewiewna bawełniana sukieneczka i koniec. Na pewno w upały dziecku jest tak samo gorąco jak i nam tym bardziej, że leży przecież zawsze i zawsze je coś od dołu grzeje Asiu wiesz co jakoś sobie nie mogę przypomnieć żeby nam cokolwiek mówili jak kłaść dziecko spać To chyba aż niemożliwe żebym taką sklerozę miała Więc może naprawdę nie mówili? Aż przejrzę w wolnej chwili płytkę bo mam zgrane wszystkie zajęcia na niej. Co do Zawitkowskiego to ja też oglądałam na YT różne jego filmiki i w sumie przekonuje mnie to co mówi, więc chyba i to spanie na boczku nie jest takie złe Zresztą to chyba i tak tylko na początku bo jak dziecko zacznie się obracać i kręcić główką to już samo na boku nie chce leżeć i to sygnalizuje Co do rożka to chodziło mi o spanie nocne, że tak powiem To tak planuję Małą na noc kłaść w rożku tylko właśnie zastanawiałam się czy jej za gorąco nie będzie. No ale to będę sprawdzać na bieżąco właśnie. W dzień prędzej pod jakimś kocykiem, bo to wiadomo, że cieplej jest to i mieszkanie się bardziej nagrzewa. A w dzień to też będę mogła pilnować żeby się tym kocykiem nie nakryła. A co do ubierania i tych warstw to zgadzam się z Tobą I ubieranie na spacerki też planuję podobnie i wtedy na pewno nie zawijać już w nic bo na dworze to w ogóle ciepło (przynajmniej tak jak było przez ostatni tydzień u nas ) Karolku, ja nawet pieluszki tetrowej czy flanelowej mu nie podkładam - wolę przepierać co kilka dni prześcieradło niż ryzykować, bo czasami tak zawinął pieluchę wokół ust i nosa, że faktycznie mogłoby się to źle skończyć . I ja też odnoszę wrażenie, że na pleckach boli go brzuszek, a na brzuszku wszystkie dolegliwości mijają - jest spokojny, wyciszony i śpi kilka godzin bez marudzenia. Ilonko a macie coś podłożone pod prześcieradło żeby nie przemakało w razie co? Skoro pieluszki nie dajesz Młodemu w razie jakiegoś ulania to nie brudzi się Wam materacyk? Ilona, ja tylko króciutko napiszę. Jeśli Robert lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Jeśli tak mu dobrze, jeśli gazy odchodzą jak należy, to tym lepiej To bardzo fajnie, że lubi tę pozycję, bo to dobry start do dalszego rozwoju. Do pełzania, obracania się, raczkowania Naprawdę, ciesz się Też mi się tak wydaje, że powinnaś się Ilonko cieszyć, że Robert tak lubi pozycję na brzuszku bo zazwyczaj jej dzieci nie lubią na początku a to właśnie tak jak pisze Agata dobry start w dalszy rozwój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 20.05.2013 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Są fajne podkłady z matherhood, takie bawełniane ale nie przepuszczają w razie czego Można włożyć pod prześcieradło i jak się zabrudzi to przeprać W różnych rozmiarach http://motherhood.pl/sklep/podklady Jak cieplutko to nie ma co dziecka owijać szczelnie. Tylko bardziej nie warto żeby sobie wierzgało nóżkami A takie maleństwo to jeszcze nieruchliwe więc nakryte kocykiem póki co się samo nie odkryje. Ja niezmiennie polecam jednak śpiworki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmajeczkaa 20.05.2013 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Pysiu jak samopoczucie ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 20.05.2013 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Ilonko a macie coś podłożone pod prześcieradło żeby nie przemakało w razie co? Skoro pieluszki nie dajesz Młodemu w razie jakiegoś ulania to nie brudzi się Wam materacyk? Ja używałam takich higienicznych podkładów/mat z apteki - jak pieluszka pampersowa tylko w kształcie kocyka, w różnych rozmiarach. I to mi się bardzo przydało też z w szpitalu po porodzie, bo lignina, którą szpital fundował nie nie dawała rady (nie tyle w sensie chłonności, co utrzymania się w jednym miejscu pod moim tyłkem ). A potem wkładałam Zuzi taki podkład pod prześcieradło, żeby w razie jak coś pocieknie, nie poleciało na materac... To co pokazuje agatah wydaje sie być super! I też jak mówi Agata - dziecko się tak nie rozkopie samo. Śpiworki, rożki - wszystko to zależy od Mamy - co jej bardziej pasuje. Ale sama kołderka w zupełności wystarczy. Ja mam świetną pierzynkę - tak sie ładnie dzieckiem formuje, że myślę, że dziecko ma zapewnione i owinięcie (blisko ciała to zapewnia mu komfort i poczucie bezpieczeństwa, bo o to przeceiż chodzi w tym "opatulaniu") i oddychanie ciała/skóry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 20.05.2013 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Ilona, ja tylko króciutko napiszę. Jeśli Robert lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Jeśli tak mu dobrze, jeśli gazy odchodzą jak należy, to tym lepiej To bardzo fajnie, że lubi tę pozycję, bo to dobry start do dalszego rozwoju. Do pełzania, obracania się, raczkowania Naprawdę, ciesz się pysiaczku, nasz w ogródku długo nie poleży, bo się nudzi - muszę z nim spacerować, tylko wtedy nie niecierpliwi się w gondolce, więc spacerujemy kilka godzin dziennie . I ja to lubię i on . Jak w ogródku, to tylko fotelik samochodowy wchodzi w grę, także fotelik spokojnie na balkonie zmieścisz . Co do podkładów pod prześcieradło, to kupiłam kilka, w tym jeden z Ikei do wózka (jest mniejszy i akurat do gondolki), ale mam wrażenie, że dziecko się przez to bardzo poci na pleckach - jeszcze nie próbowałam jak by było bez podkładu, ale wkrótce będę musiała wyjąć i sprawdzić, tylko czekam aż skończy mi się mega paka pieluch Huggies - swoją drogą nie polecam, bo szybko przeciekają - my kończymy właśnie testowanie różnych firm i doszliśmy do wniosku: tylko Pampersy . Swoją drogą u nas nie sprawdziły się również polecane przez wszystkich pajace - mały wyrósł z nich z dnia na dzień, teraz już nie wyprostuje nóżek w rozmiarze 62, a 68 nadal za duże. Swoje pajace ubrał może kilka razy (to pewnie również wina prania, bo po wyjęciu z pralki są krótkie i szerokie ), poza tym denerwowało mnie pchanie rączek najpierw w bodziaka, potem w pajaca, upychanie nóżek w nogawkach i przede wszystkim zapinanie guziczków kilka razy dziennie przy zmianie pieluchy, kiedy dziecko krzyczy z głodu (nie mogę przewijać po karmieniu, bo ulewa na płaskim). Nie wspomnę już o tym, że wielokrotnie zapięłam krzywo i dopiero przy końcu zorientowałam się, że coś nie gra i brakuje guzika , więc cały żmudny proces musiałam zaczynać od początku . Pajace na zamek jakoś zawsze zacinają się w kluczowych momentach i jedna osoba musi naciągać materiał, a druga ciągnąć za zamek. Także kupiłam kilka par spodni dresowych i lżejszych bawełnianych, bodziaki z długim rękawem, całą szufladę skarpet i sprawdza się idealnie - rach ciach spodnie zdjęte lub założone i po sprawie , a my mamy małego dresiarza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 20.05.2013 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Ja właśnie nie za bardzo lubiłam skarpetki, bo albo się zsuwały, albo odciskały na nóżkach. Ale dresiki też mamy w swoim asortymencie No ale kolejny dowód na to, że co "warsztat" to inne preferencje Natomiast co do pieluszek to się zgadza - Pampers są bezkonkurncyjne. Sama Huggies'y kupiłam 1 x i nigdy więcej nie odważyłam się innych, ale obserwowałam u koleżanek co tam miały za wynazaki i żadnenie były w dotyku porównywalne do Pampersów... To że w dotyku były mniej przyjemne to jeszcze nic, ale odparzenia zaraz mi dziecko w nich dostało, a zasadniczo problemów ze skórą nie miało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 20.05.2013 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 (edytowane) Byliśmy dziś na usg i wychodzi na to, że Mała waży 3279g Spodziewałam się, że jest mniejsza biorąc pod uwagę, że w 31tc ważyła 1760g Poza tym wszystko ok, ale nic nie zwiastuje porodu _____________________________________________________ Są fajne podkłady z matherhood, takie bawełniane ale nie przepuszczają w razie czego http://forum.muratordom.pl/images/smilies/wink-2.gif Można włożyć pod prześcieradło i jak się zabrudzi to przepraćhttp://forum.muratordom.pl/images/smilies/smile-2.gif W różnych rozmiarach http://motherhood.pl/sklep/podklady Jak cieplutko to nie ma co dziecka owijać szczelnie. Tylko bardziej nie warto żeby sobie wierzgało nóżkami http://forum.muratordom.pl/images/smilies/smile-2.gif A takie maleństwo to jeszcze nieruchliwe więc nakryte kocykiem póki co się samo nie odkryje. Ja niezmiennie polecam jednak śpiworki. Faktycznie fajne te podkłady Agatko Mam nadzieję, że sprawdzą się te nasze co mamy z Ikei w podobnym stylu. Aczkolwiek z tego co pisze niżej Ilonka... Śpiworek mam, ale niestety większy a nie na takiego szkraba zaraz po urodzeniu Pysiu jak samopoczucie ??? Dziękuję Majeczko Samopoczucie ok Ja używałam takich higienicznych podkładów/mat z apteki - jak pieluszka pampersowa tylko w kształcie kocyka, w różnych rozmiarach. I to mi się bardzo przydało też z w szpitalu po porodzie, bo lignina, którą szpital fundował nie nie dawała rady (nie tyle w sensie chłonności, co utrzymania się w jednym miejscu pod moim tyłkem ). A potem wkładałam Zuzi taki podkład pod prześcieradło, żeby w razie jak coś pocieknie, nie poleciało na materac... To co pokazuje agatah wydaje sie być super! I też jak mówi Agata - dziecko się tak nie rozkopie samo. Śpiworki, rożki - wszystko to zależy od Mamy - co jej bardziej pasuje. Ale sama kołderka w zupełności wystarczy. Ja mam świetną pierzynkę - tak sie ładnie dzieckiem formuje, że myślę, że dziecko ma zapewnione i owinięcie (blisko ciała to zapewnia mu komfort i poczucie bezpieczeństwa, bo o to przeceiż chodzi w tym "opatulaniu") i oddychanie ciała/skóry... Ja kołderki nie kupowałam na razie. Planuję ją dopiero na jesień/zimę a wcześniej właśnie mam rożek i kocyki no i śpiworek też jakiś mam ale chyba już na większego Malucha Co do tych podkładów to wiem Asiu o jakich piszesz Sama mam je spakowane do szpitala Ale obawiam się, że dzieciaczek mógłby się na nich zapocić bo jednak pod spodem to jest taka jakby ceratka czy gumowana warstwa coś jak w grubym pampersie właśnie. pysiaczku, nasz w ogródku długo nie poleży, bo się nudzi - muszę z nim spacerować, tylko wtedy nie niecierpliwi się w gondolce, więc spacerujemy kilka godzin dziennie . I ja to lubię i on . Jak w ogródku, to tylko fotelik samochodowy wchodzi w grę, także fotelik spokojnie na balkonie zmieścisz . Co do podkładów pod prześcieradło, to kupiłam kilka, w tym jeden z Ikei do wózka (jest mniejszy i akurat do gondolki), ale mam wrażenie, że dziecko się przez to bardzo poci na pleckach - jeszcze nie próbowałam jak by było bez podkładu, ale wkrótce będę musiała wyjąć i sprawdzić, tylko czekam aż skończy mi się mega paka pieluch Huggies - swoją drogą nie polecam, bo szybko przeciekają - my kończymy właśnie testowanie różnych firm i doszliśmy do wniosku: tylko Pampersy . Swoją drogą u nas nie sprawdziły się również polecane przez wszystkich pajace - mały wyrósł z nich z dnia na dzień, teraz już nie wyprostuje nóżek w rozmiarze 62, a 68 nadal za duże. Swoje pajace ubrał może kilka razy (to pewnie również wina prania, bo po wyjęciu z pralki są krótkie i szerokie ), poza tym denerwowało mnie pchanie rączek najpierw w bodziaka, potem w pajaca, upychanie nóżek w nogawkach i przede wszystkim zapinanie guziczków kilka razy dziennie przy zmianie pieluchy, kiedy dziecko krzyczy z głodu (nie mogę przewijać po karmieniu, bo ulewa na płaskim). Nie wspomnę już o tym, że wielokrotnie zapięłam krzywo i dopiero przy końcu zorientowałam się, że coś nie gra i brakuje guzika , więc cały żmudny proces musiałam zaczynać od początku . Pajace na zamek jakoś zawsze zacinają się w kluczowych momentach i jedna osoba musi naciągać materiał, a druga ciągnąć za zamek. Także kupiłam kilka par spodni dresowych i lżejszych bawełnianych, bodziaki z długim rękawem, całą szufladę skarpet i sprawdza się idealnie - rach ciach spodnie zdjęte lub założone i po sprawie , a my mamy małego dresiarza . Ilonko liczę na to, że i nasza Mała polubi spacerki i będzie chętnie w gondolce przebywać Ale na balkon w wózku też by się mogła dać wystawiać Co do tych podkładów to ja mam właśnie te z Ikei kupione ale boję się czy dziecko nie będzie się na nim pocić a Ty tylko to potwierdzasz Z pampersów mamy kupione oryginalne pampersy i jedną paczkę rossmannowskich babydream, ale już się o nich sporo złego naczytałam, więc więcej raczej nie kupię tylko pewnie też postawimy na pampersy zwłaszcza przy rozmiarze 1 bo wychodzą cenowo nawet korzystniej niż dady z biedronki A co do pajaców to cieszę się, że za dużo ich nie mam bo podobnie jak Ciebie też wkurzałoby mnie chyba to zapinanie na te wszystkie napki, a później pod szyją na końcu i tak się okazuje, że krzywo Mam dużo bodziaków na krótki i długi rękaw i sporo spodenek dresowych/leginsów także też mi się wydaje, że to będzie dla nas bardziej funkcjonalne + skarpetki właśnie Edytowane 20 Maja 2013 przez pysiaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magduśka1719509122 20.05.2013 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Pysiaczku, nie chce mi się wierzyć, że ostatnio Cię odwiedziłam miesiąc temu . A Tobie już tak niedługo do rozwiązania zostało . W większości nadrobiłam, choć czasowo coraz gorzej, bo mała domaga się coraz więcej uwagi, a i ja sama chętnie jej poświęcam więcej czasu . Tak w wielkim skrócie...Co do fotelików, też mamy maxi cosi i też na początku wydawało nam się, że dziwnie jakoś w nim leży na tej wkładce dla noworodka, ale potem było ok. Ciuszki staram się prasować, choć nie zawsze się to udaje . Piorę też w Dzidziusiu i jak dla mnie jest najlepszy. Początkowo też prałam codziennie, ale tych małych ubranek nie miałam za wiele, więc nie było wyjścia. Tych w kolejnych rozmiarach kupiłam więcej i teraz już nie wiem, co to pranie . Z pajacyków mała też szybko wyrastała i to ciągłe zapinanie też mnie czasem męczyło. Najlepiej sprawdziło się u nas body i półśpiochy. Z body też dość szybko wyrasta, ale dokupiłam sobie taką specjalną przedłużkę, bo szkoda było już nie używać, jak rękawki i na szerokość były jeszcze ok Im jest starsza, tym większe doświadczenie co do wygody, ilości etc. Staram się kupować z głową, bo nie miałam po kim odziedziczyć i wszystko muszę kupić nowe. A co do spania na brzuszku, to moje dzieciątko nigdy nie spało w tej pozycji. Leżeć lubi, ale zasnąć by nie zasnęła, bo od początku jak tylko ląduje na brzuszku, to ciągle unosi główkę. Nawet chwilę by tak nie poleżała . To chyba tyle, gdybym czasem nie zdążyła, to życzę szczęśliwego rozwiązania! I bądź dobrej myśli, ja akurat swój poród wspominam bardzo dobrze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pendrak 21.05.2013 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 To nieźle się rozrosła od ostatniego usg Pysiaczku, może wcześniej źle obliczyli, mnie mówili że przekroczy 4 kg, więc z tą wagą to nigdy nie wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 21.05.2013 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 (edytowane) Byliśmy dziś na usg i wychodzi na to, że Mała waży 3279g Spodziewałam się, że jest mniejsza biorąc pod uwagę, że w 31tc ważyła 1760g Poza tym wszystko ok, ale nic nie zwiastuje porodu _____________________________________________________ Z pampersów mamy kupione oryginalne pampersy i jedną paczkę rossmannowskich babydream, ale już się o nich sporo złego naczytałam, więc więcej raczej nie kupię tylko pewnie też postawimy na pampersy zwłaszcza przy rozmiarze 1 bo wychodzą cenowo nawet korzystniej niż dady z biedronki pysiaczek - Łooo matko, nieźle przybrała Twoja Kruszynka. Mam nadzieję, że Mój się aż tak nie podwoił A co do pieluch to ja słyszałam z kilku źródeł, że Pampersy są kiepskie. Przeciekają, zwłaszcza te Sensitive. I że najlepsze są biedronkowe Dady Ja jutro zaczynam 40tydz, czop mi odszedł, skurcze przepowiadacze mam, krzyż mnie boli jak cholera, ale ciągle czekam Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy to się skończy i zobaczę swojego Maluszka, a z drugiej myśl o porodzie mnie paraliżuje. pysiaczku Ty nie panikujesz jeszcze? Edytowane 21 Maja 2013 przez dorkota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 21.05.2013 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Dorcia, no to jeszcze chwila moment i już... Nic się nie bój, przecież poród trwa "chwilę", a potem się o bólu nie pamięta Będzie dobrze Dziewczynki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 21.05.2013 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Magduśka super, że się odezwałaś To zrozumiałe, że masz teraz mało czasu ale ja Ci się wcale nie dziwię, że poświęcasz całą swoja uwagę Małej Księżniczce My wczoraj odebraliśmy swój fotelik od znajomych. Właśnie się zastanawiam jak to ustrojstwo rozebrać i wyprać, bo z tego co słyszałam, to to niezły wyczyn jest . Przy okazji pytanko - bardzo proszę o odpowiedź: Prałyście pokrowce w nowokupionych fotelikach? Półśpiochów mam mało jakoś ale mam właśnie spodenki i leginsy a to razem ze skarpetkami to już chyba może półśpiochy udawać nie Dobrze wiedzieć, że są specjalne przedłużki do body A kupowanie z głową jak jest tyle śliczności w sklepie to dopiero nielada wyczyn prawda? No i miło usłyszeć, że poród miło wspominasz Ja się nie nastawiam, że będzie różowo, ale mam cichą nadzieję, że rzeźni nie będzie Pendraczku no właśnie możliwe, że źle wcześniej obliczyli albo i teraz nie najlepiej W sumie oba pomiary obarczone są jakimś tam błędem Mam tylko nadzieję, że do 4kg nie dojdzie bo u nas w szpitalu od razu wtedy robią cc Dorko a ile miał Twój na ostatnim usg? Bo wiesz to pod koniec ciąży tak przybierają te nasz Maluchy Moja od dziś ma nową ksywkę - Grubcia Faktycznie mało Ci już zostało Fajnie, że objawy masz Mnie dziś pobolewa brzuch ale to chyba od tego, że wczoraj miałam bardzo intensywny dzień i dużo badań i Mała wieczorem też to nieźle odreagowała mało nie wychodząc mi przez pępek Pampersy mam te zielone bo też słyszałam, że te białe choć droższe to gorsze. No i o Dadach dużo dobrego słyszałam. Jakby co to informuję, że teraz od piątku bodajże ma być promocja w Biedronce na megapaki tych pieluch, ale od rozmiaru 2 wzwyż. No i oczywiście, że panikuję w sprawie porodu! Nawet już wczoraj swojej lekarce narzekałam jak mi wagę Małej podała Mam nadzieję, że Ty będziesz przede mną jednak i dasz znać, że wcale tak źle nie było Czego Ci życzę z całego serca! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 21.05.2013 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Asia Ty masz z nas najdalej to widzę stresu jeszcze nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 21.05.2013 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 hihi - u mnie nie ma stresu, bo już to przerabiałam a nie dlatego, że jeszcze dużo czasu przede mną. I podobnie jak u Magduśki - hasło poród nie wywołuje paraliżu Nie mówię, że to coś przyjemnego i super wspaniałego... Boli - owszem, ale nie trwa wieczność, więc znieść się da... Choć pewnie niewiele Wam to stresu odejmie, ale na prawdę to nie jest takie straszne jak pewnie aktualnie fantazja wszystkim przyszłym mamom podpowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 21.05.2013 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Pysiu tulam cię serdecznie! i życzę szczęśliwego rozwiązania U nas przy Tosi sprawdzają się pieluszki DADA, a Jasiek np miał na nie uczulenie- on używał tylko Pampers. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.