Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie pysiaczka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hehe mugatko no to mogę się zdradzić połowicznie ;) Tzn. nasz typ z góry statystyk to właśnie Lena :yes: Imię bardzo nam się podoba ale obawiam się tej powtarzalności później w przedszkolu i szkole :rolleyes:

Moja Lena nie ma koleżanek o tym imieniu , to imię jakoś teraz się rozhulało..

podpowiem Ci że jest najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie .... może imiona faktycznie mają znaczenie ...polecam... hehe

My nadając imiona nigdy nie kierowaliśmy się modą trendami itp... miało się nam podobać i miało nie sprawiać dziecku trudności... nieprzyjemności...

Powtarzalnością bym się nie przejmowała bo tak zawsze było jest i będzie że dzieci w określonych latach statystycznie mają powtarzalne imiona... ja mam na imię Agnieszka .... pełno ich było i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało ... nie chciałabym się z kolei wyróżniać jakimś dziwacznym imieniem .... :)

Trzymaj się Pysiu cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wagi bobaska ja bym się nie przejmowała, pamiętam jak raz poszłam na usg i mała wyszła jakaś bardzo maleńka jeszcze norma ale skraj ( u mnie w rodzinie dzieciaki raczej duże się rodzą wiec byłam zdziwiona, no ale teściowa filigranowa myślę w teściówkę poszła) a po 2 tyg znów usg i co dziecko 500 g więcej. Pytam sie ile waży no i się okazało, że mała była jakoś tak wcześniej ułożona, że jak ją mierzył to wyszło za mało bo mówił że nie możliwe by tyle przybrała.

Co do imion pisałam pracę magisterską z psychologii imion i może nie tyle ma znaczenie jakie to imie tylko jak my (społeczeństwo) się do tego imienia odnoszą, jak np się nastawiamy że nasze dziecko będzie łobuziakiem to nawet nieświadomie dajemy mu przyzwolenie itp i jest łobuziakiem, to tak jak z samospełniającym się proroctwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Lena nie ma koleżanek o tym imieniu , to imię jakoś teraz się rozhulało..

podpowiem Ci że jest najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie .... może imiona faktycznie mają znaczenie ...polecam... hehe

My nadając imiona nigdy nie kierowaliśmy się modą trendami itp... miało się nam podobać i miało nie sprawiać dziecku trudności... nieprzyjemności...

Powtarzalnością bym się nie przejmowała bo tak zawsze było jest i będzie że dzieci w określonych latach statystycznie mają powtarzalne imiona... ja mam na imię Agnieszka .... pełno ich było i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało ... nie chciałabym się z kolei wyróżniać jakimś dziwacznym imieniem .... :)

Trzymaj się Pysiu cieplutko :)

 

Mugatko masz rację taka powtarzalność zawsze może się zdarzyć i w sumie nie ma co się tym kierować jako głównym kryterium :yes: Zachwalasz, że grzeczne masz dziecko? To dobrze wiedzieć, bo moja od kilku dni tak buszuje, że mi ciężko nieraz usnąć. To co jak wybierzemy imię Lena to się zamieni w aniołka? :lol:

 

to trzeba czytac tylko imiona WCZESNIEJ wyselekcjonowane ;)

 

To tak właśnie czytam :D Dwa :rotfl:

A tu dalej o imionach?:eek: Jeszcze Was pysia nie wyrzuciła?:lol2:

Co słychać pysiaczku? Może chcesz jakieś propozycje imion?:rotfl:

Buziaki wieczorne zostawiam:hug:

 

Ja nikogo za żadne tematy nie wyrzucam :no: Przeciwnie - cieszę się, że jest tu odzew. Niestety ja póki co określić się nie mogę to z Wami nie podyskutuję :D I za wszelkie propozycje już dziękuję, bo już z naszymi dwoma mam o jedno za dużo :rotfl:

 

Co do wagi bobaska ja bym się nie przejmowała, pamiętam jak raz poszłam na usg i mała wyszła jakaś bardzo maleńka jeszcze norma ale skraj ( u mnie w rodzinie dzieciaki raczej duże się rodzą wiec byłam zdziwiona, no ale teściowa filigranowa myślę w teściówkę poszła) a po 2 tyg znów usg i co dziecko 500 g więcej. Pytam sie ile waży no i się okazało, że mała była jakoś tak wcześniej ułożona, że jak ją mierzył to wyszło za mało bo mówił że nie możliwe by tyle przybrała.

Co do imion pisałam pracę magisterską z psychologii imion i może nie tyle ma znaczenie jakie to imie tylko jak my (społeczeństwo) się do tego imienia odnoszą, jak np się nastawiamy że nasze dziecko będzie łobuziakiem to nawet nieświadomie dajemy mu przyzwolenie itp i jest łobuziakiem, to tak jak z samospełniającym się proroctwem.

 

Ja tam się wagą nie martwię skoro lekarka powiedziała, że jest w normie :) Przeciwnie - wolę by Mała była mniejsza niż za duża bo wydaje mi się, że łatwiej będzie ją wypchnąć :lol2:

Czyli muszę się nastawić, że to, że Mała buszuje mi ostatnio wieczorem i nocą to wcale nie łobuzowanie? :lol: Bo jak jej na to przyzwolę to tak już zostanie? Masakra :p

 

--------------------------------------------------

U nas pięknie i słonecznie :) Wczoraj ogarnęłam balkon i niedługo chcę coś zacząć wysadzać w skrzynki.

W innych domowych tematach cisza. Na nic nie ma weny. A przecież pokoik czeka na zrobienie. Pocieszam się faktem, że zostało nam 50dni to jeszcze zdążymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a mówilam ze sie odezwie :bye:To Dorkotko tym bardziej jak sie dzieje otwieraj watek załóż galeryjkie bedziemy dopingowac :yes::yes::yes:

 

Myślę o tym, myślę. Jak na razie to dom wygląda jak pole bitwy :D Jak mi tam trochę posprzątają, postaram się coś stworzyć, no chyba że nie zdążę przed nadejściem Młodego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pysiaczku, wagą faktycznie się nie przejmuj - mój był o dobre pół kilo za duży do mnie :(. Nie sądzę, żeby waga (o ile jest w normie) mogła mieć wpływ na zdrowie dziecka, a na pewno ta niższa pomaga uniknąć komplikacji przy porodzie. To raz, a po drugie - usg nie zawsze oblicza ją prawidłowo.

 

Mówisz, że córeczka łobuzuje wieczorami i w nocy? U nas się sprawdziło, Robert do teraz ma rytm z brzuszka :yes:, nie tylko budzi się o tych samych godzinach (czyli akurat wtedy, kiedy ja zwykłam już odpoczywać czy szykować się do snu :rolleyes::bash:), ale nawet głodnieje wtedy, kiedy ja lubiłam sobie podjeść w ciąży :yes: (czyli na noc :lol2:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobitki, waga z usg naprawde niewiele znaczy. To jest tylko wypadkowa zmiennych. W Ire USG robi sie na ogol 2razy podczas ciazy. Za to doswiadczony ginekolog tutaj potrafi tak zbadac brzusia chwytami Leopolda, ze waga rozni sie max 100g.

 

MojIg krecil sie non stop hihi.. ale dal sie na ludzi wyprowadzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wszędzie piszą, że błąd pomiaru to +/- 500g a to przecież sporo :yes:

 

Ilonko nie strasz mnie, że Mała będzie nam po nocach harcować :o :D No ale skoro u Ciebie się to sprawdziło to chyba pozostaje mi się na to nastawić. Początkowo tak nie miała - ostatnio się tak uaktywniła późnymi wieczorami/nocą ;)

 

Ana u nas na NFZ robi się 3x usg w ciągu ciąży także to też żadna rewelka ;)

Niezły ten chwyt Leopolda musi być :o Chyba nawet nie chcę wiedzieć jak to wygląda :D

 

O nie i Ty mnie straszysz wiercipiętą małym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysia brzusio pogłaskaj od forumowej cioci:hug:Fajnie, że z Malutką wszystko ok, no to zaczynamy odliczanie z moich doświadczeń wynika , że usg może się mylić - w przypadku moich dzieci o ponad 500g i chyba nie do końca tak jest, że duże dziecko to problem przy porodzie...moje były drobiażdżki oboje 49cm i poniżej 3 kg a po pierwszym przez 6 tygodni chodzić nie mogłam:lol2::lol2::lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wszędzie piszą, że błąd pomiaru to +/- 500g a to przecież sporo :yes:

 

Ilonko nie strasz mnie, że Mała będzie nam po nocach harcować :o :D No ale skoro u Ciebie się to sprawdziło to chyba pozostaje mi się na to nastawić. Początkowo tak nie miała - ostatnio się tak uaktywniła późnymi wieczorami/nocą ;)

 

Ana u nas na NFZ robi się 3x usg w ciągu ciąży także to też żadna rewelka ;)

Niezły ten chwyt Leopolda musi być :o Chyba nawet nie chcę wiedzieć jak to wygląda :D

 

O nie i Ty mnie straszysz wiercipiętą małym :D

 

Dominiko, te chwyty to nic strasznego:) To takie obmacywanie brzusia ze wszystkich stron. Kiedyś w PL też na tym bazowano.. ale teraz już powoli zapominają, jak to robić..(mam nadzieję, że przesadzam i że są jeszcze dobrzy ginekolodzy, którzy mają 'czuja w rękach'

 

U mnie babeczka powiedziała , że Ignaś będzie ważył ok 3200g :) Było 3100..

 

A Ignacy to torpeda mała:D Od początku.. Ale na szczęście spać się nauczył:) Tę książeczkę 'uśnij wreszcie' mam nadzieję, że ściągnęłaś.. na początku wydawać się może brutalna.. ale tak naprawdę nie jest.

 

Buziaczki dla Twojej kruszynki.

P.S... ja też bym się nie przejmowała popularnością imienia.. Po pierwsze nie wiesz, gdzie Twoja córcia postanowi żyć.. Może daleko od tych innych Lenek, a z drugiej strony to co z tego, że jest 5 kaś, czy 8 Ań (jak u mnie w klasie w LO). Zadnej z nas to nie przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysia brzusio pogłaskaj od forumowej cioci:hug:Fajnie, że z Malutką wszystko ok, no to zaczynamy odliczanie z moich doświadczeń wynika , że usg może się mylić - w przypadku moich dzieci o ponad 500g i chyba nie do końca tak jest, że duże dziecko to problem przy porodzie...moje były drobiażdżki oboje 49cm i poniżej 3 kg a po pierwszym przez 6 tygodni chodzić nie mogłam:lol2::lol2::lol2:

 

Dzięki Anetko - brzusio pogłaskany :)

Nie strasz mnie proszę bo faktycznie Twoje dzieciaczki to Maluszki musiały być (patrząc na wymiary) a te 6 tygodni mnie przeraża :lol2:

 

Dominiko, te chwyty to nic strasznego:) To takie obmacywanie brzusia ze wszystkich stron. Kiedyś w PL też na tym bazowano.. ale teraz już powoli zapominają, jak to robić..(mam nadzieję, że przesadzam i że są jeszcze dobrzy ginekolodzy, którzy mają 'czuja w rękach'

 

U mnie babeczka powiedziała , że Ignaś będzie ważył ok 3200g :) Było 3100..

 

A Ignacy to torpeda mała:D Od początku.. Ale na szczęście spać się nauczył:) Tę książeczkę 'uśnij wreszcie' mam nadzieję, że ściągnęłaś.. na początku wydawać się może brutalna.. ale tak naprawdę nie jest.

 

Buziaczki dla Twojej kruszynki.

P.S... ja też bym się nie przejmowała popularnością imienia.. Po pierwsze nie wiesz, gdzie Twoja córcia postanowi żyć.. Może daleko od tych innych Lenek, a z drugiej strony to co z tego, że jest 5 kaś, czy 8 Ań (jak u mnie w klasie w LO). Zadnej z nas to nie przeszkadzało.

 

Pewnie masz rację Ana :) Właśnie przed chwilą z mężem o tym rozmawialiśmy tzn. że nie wiadomo czy tu u nas w okolicy będzie dużo Lenek :)

To u Ciebie z tym chwytem się widzę sprawdziło :o Jestem pełna podziwu jeśli to naprawdę taka skuteczna metoda oszacowania wagi maluszka :yes:

 

Książki jeszcze nie mam - zapomniałam....

 

Znalazlam :)

 

...ale zaraz będę szukać skoro Yokasia znalazła :D

 

 

Zrobiłam dziś pierwsze pranko i właśnie suszę na balkonie na wietrze :lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...