Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie pysiaczka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Szukam bo mały w dzień w ogóle nie chce spać :(. W nocy ładnie 3x3h a dzień to masakra. Jak nie karmię to płacze :(.

Yokasta, a próbowałaś chusty? bo u mnie było tak samo, a później się dowiedziałam, że chusty są bardzo pomocne w takich przypadkach, jak będę jeszcze mieć okazję to na pewno spróbuję :cool:

Anagat, dzięki za namiary na książkę, dzisiaj będziemy testować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam bo mały w dzień w ogóle nie chce spać :(. W nocy ładnie 3x3h a dzień to masakra. Jak nie karmię to płacze :(.

 

Miałam właśnie pisać, że może ma kolki, ale widzę, że w kolejnym poście o tym wspomniałaś :( Choć z reguły wydawało mi się, że one raczej na wieczór się pojawiają. Super, że Mały nocki przesypia, ale szkoda wielka, że w dzień nie chce spać :( Ja znowu słyszałam, że te chusty to dobre rozwiązanie właśnie jak ktoś ma problemy z kręgosłupem bo to zdecydowanie inaczej rozkłada się ten ciężar niż jak się dziecko na rękach nosi. Ale oczywiście nic na siłę Yokasiu jeśli wiesz, że masz problemy i to raczej nie pomoże. Oby w tej książce znalazło się jakieś magiczne lekarstwo :hug:

 

U mnie, jak pewnie pamietasz z opisu porod byl super i bardzo dobrze go wspominam

 

Nie pamiętam Ana ale dobrze wiedzieć, że ktoś wspomina poród pozytywnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysiu, położna powiedziała że to nie kolka skoro trwa cały dzień. O chustach poczytam jeszcze w takim razie, kojarzą mi się mimo wszystko z dźwiganiem. Szkoda mi synka :( i tyle. Karmie i pisze jedna reka, standardowo ;).

 

może mały jest głodny, mój synek jak urodził się miał 4200 i też płakał bo był głodny, dostał butlę i był już spokojny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yokasiu.. każda z nas ma inne doświadczenia.. z moich

 

1-chusta-marnowanie kasy.. Ig absolutnie w niej nie spał.. tylko jak chodziłam dłużej i na dworze.. plecy bolały mnie przeokrutnie, Radek w ogóle chusty nie znosił , wydałam chyba 200 zł bez sensu zupełnie. Trochę bardziej przydało nam się nosidło. Łatwo i szybko się je zakłada. Przydało mi się na lotnisku..

2- co do książki.. w niej pisze, że dobrze zacząć metodę jak najwcześniej. Ja nie do końca się z tym zgadzam. Wydaje mi się, że takie maleństwo jest na to za małe. Ono po prostu potrzebuje mamy. Ale ja książkę czytałam jak Ig miał 8-9 miesiecy.. więc może coś źle pamiętam.

3- miałam ten sam dokładnie problem, co Ty. Ig spał w nocy 3x3 h a w dzień koszmar- wcale..

no i EUREKA Ig miał chyba ok 5 tygodni, kiedy zdesperowany Radek zdecydował się go ułożyć w koszyczku na BRZUSZKU.. no i dziecko nam zaczęło spać. I do tej pory śpi na brzusiu. Najpierw bardzo pilnowaliśmy.. ale po kilku dniach widać było, że mały sobie łepek przekręca sam raz w jedną raz w drugą stronę. (spał BEZ PODUSZKI do 9 miesiąca!!!)

 

Więc może spróbuj też na brzusiu.. (potem teściowa się przyznała, że to samo miała z Radkiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anagat, dzięki kochana, słucham wszystkich rad i przesiewam przez swoje sito :). Dzisiaj jest póki co lepiej niż wczoraj ;) bo ucina sobie drugą drzemkę licząc od godziny 6. Głodny na pewno nie jest :), bo Antek przybiera póki co na samej piersi za dwójkę dzieci ;) ponoć ta dynamika ma mu potem spaść. Wczoraj był nerwowy przez brzuszek, być może winowajcą jest wit. K, sprawdzamy. Na brzuchu nie przekręca sam głowy i bardzo się męczy, nie da rady żeby zasnął a i ja nie mogę nad nim stać i pilnować czy wszystko jest ok, tej metody bym się bała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kimklb witaj :)

 

Yokasiu fajnie, że dziś lepiej ale szkoda, że się Maluszek tak męczy :(

 

Ja bym chciała spróbować z chustą jeśli okaże się, że Malutka nie chce spać sama w łóżeczku w dzień a ja nic zrobić nie będę mogła. Dlatego z zakupem czekam na po porodzie, ale mam nadzieję, że będzie grzeczna i sama chętnie będzie spać - a co pomarzyć można :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pendraczku, nie probowalam ale nie wiem czy sprobuje bo mam problemy z kregoslupem. Malego na rekach tez za bardzo nie nosze. Podejrzewam, ze ma kolki. Bardzo bym chciala zeby chociaz troche spal w dzien.

moja 'jedzucha' (jak ja okreslam pieszczotliwie ;)) rowniez nie spala w ciagu dnia, na szczescie juz sie nauczyla i czasami spi nawet do 30 min! (a ma juz prawie 11mcy) ;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kimklb witaj :)

 

Yokasiu fajnie, że dziś lepiej ale szkoda, że się Maluszek tak męczy :(

 

Ja bym chciała spróbować z chustą jeśli okaże się, że Malutka nie chce spać sama w łóżeczku w dzień a ja nic zrobić nie będę mogła. Dlatego z zakupem czekam na po porodzie, ale mam nadzieję, że będzie grzeczna i sama chętnie będzie spać - a co pomarzyć można :lol2:

 

Pomarzyć można :lol2:. Ale tego Ci życzę pysiaczku :). Moja Mała też od początku prawie nie śpi w dzień :D, ucina sobie tylko krótkie drzemki :cool: Jedynie na dworze śpi jak suseł, aż ją budzić na karmienie muszę :yes:.

 

Yokasiu :bye:, co ja czytam? :hug: Kurczę, u nas pierwsze dwa do trzech tygodni było super, potem zaczęły się problemy z brzuszkiem, ale to wszystko wiesz... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :hug:. Uściskaj Maluszka :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kimklb witaj :)

 

Yokasiu fajnie, że dziś lepiej ale szkoda, że się Maluszek tak męczy :(

 

Ja bym chciała spróbować z chustą jeśli okaże się, że Malutka nie chce spać sama w łóżeczku w dzień a ja nic zrobić nie będę mogła. Dlatego z zakupem czekam na po porodzie, ale mam nadzieję, że będzie grzeczna i sama chętnie będzie spać - a co pomarzyć można :lol2:

 

u mnie akurat chusta w domu nie bła potrzebna, ale za to sprawdziła się super na szybkie wyjścia - albo i na długich wypadach np wakacyjnych - stosowana zamiennie z wózkiem ;) Tak więc ja akurat SZCZERZE POLECAM - i polecam też kupno firmowej, ale uzywanej - bo te chusty w ogóle się nie zużywają - ja potem sprzedałam kolejnej osobie :)A i jeszcze dodam - mój Adaś nie chciał siedzieć w chuście jak był taki maleńki - dopiero ok 3-4 miesiąca mu się spodobało - tak więc każde dziecko inne. I kręgosłup naprawdę nie boli - nie czuje się cięzaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysiu, położna powiedziała że to nie kolka skoro trwa cały dzień. O chustach poczytam jeszcze w takim razie, kojarzą mi się mimo wszystko z dźwiganiem. Szkoda mi synka :( i tyle. Karmie i pisze jedna reka, standardowo ;).

biedulek :(

napiszę Ci moje doswiadczenia i może tez cos Ci podpowiem, bo chcialabym pomoc

wiadomo ile osob tyle opinii i absolutnie niczyjej nie podwazam - to moje odczucia:

 

1. dla mnie chusta byla zbawieniem :) tez mam chory kregoslup, ale wiadomo, ze kazda dolegliwosc ma inne podloze, wiec nie twierdze, ze u Ciebie bedzie tak samo ......... noszenie na rekach bylo meczace, w chuscie nie, nosilam chyba do 1,5 roku, a moglabym dluzej, tylko moje dziecko raczej z tych, co na spacerach nie w wozku i nie na rekach, jak sie nauczyly chodzic to wszedzie same (co tez najlepsze nie jest ;)

chuste kupilam po 3 m-cu, wczesniej mialam pozyczona kolkowa i ta byla porazka, dziecku nie podobalo sie to polozenie

przy pierwszym dziecku mialam nosidelko (ale to bylo dawno temu i one nie byly takie fajne)

podsumowujac - pomimo bolu plecow z chusty jestem bardzo zadowolona, z nosidelka nie

 

2. najlepsze chusty to te dlugie wiazane, sa grupy w wiekszych miastach, gdzie kobiety wymieniaja sie chustami, pozyczaja sobie lub odsprzedaja .......mysle, ze warto tego poszukac, by na poczatek nie inwestowac duzych pieniedzy, zanim mama i dziecko przekonaja sie do chusty

 

3. dziecko widzi to co potrzebuje - mame :) bo to mu na poczatku potrzebne, ale tez moze patrzec na bok i rozgladac sie, starsze mozna wiazac na plecach

 

4. chuste mozna sie szybko nauczyc "motac" i naprawde to nie jest trudne, mi szybciej szlo zawiazanie z mlodszym niz zapinanie nosidelka ze starszym dzieckiem (a wtedy o takim wynalazku jak chusta nie slyszalam)

 

 

aaaaaaaa i to nie tak, ze od razu zapalalam miloscia do chusty i duzo wczesniej wiedzialam, ze bede jej uzywac

przekonala mnie wygoda, odciazenie kregoslupa (chyba najbardziej), prawidlowe ulozenie dziecka i jego kregoslupa, bliskosc (ta cudowna bliskosc dziecka i mamy, zawsze i wszedzie - a te maluszki tak bardzo tego potrzebuja :) i my tez ;) czas szybko mija i za pare lat trzeba bedzie sie prosic o tulenie czy buziaka ;)

 

a slusznosc decyzji potwierdzily wyjazdy na wycieczki, wakacje, spacery, czy chocby wyjazd do galerii, marketow (choc ja z tych, co tylko z koniecznosci tam jada z dzieckiem, wiec rzadko - ale sprawdza sie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yokasia współczuję bo Łukaszek w dzień też mi nie spał, jeśli już to 15 minut maksymalnie, ewentualnie razem ze mną z cycem w ustach...był bardzo niespokojny i dużo płakał , potem się okazało że ma skazę , ciut lepiej było jak wyeliminowałam pokarmy mleczne ale generalnie to do dziś ma problem ze spaniem, w dzień w ogóle nie spał od kiedy skończył rok a i w nocy kiepsko bo śpi co najwyżej 9-10 godzin z przerwą na wędrówkę do naszego łózka:p

u nas ani chusta ani nosidełko nie sprawdziły się...:(

Aniu a jak się czujesz? :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chusta-marnowanie kasy.. Ig absolutnie w niej nie spał.. tylko jak chodziłam dłużej i na dworze.. plecy bolały mnie przeokrutnie, Radek w ogóle chusty nie znosił , wydałam chyba 200 zł bez sensu zupełnie. Trochę bardziej przydało nam się nosidło. Łatwo i szybko się je zakłada. Przydało mi się na lotnisku..

 

O widze że nie tylko ja nie jestem fanka chust, a myślalam ze jestem osamotniona bo u mnie na watku byla o nich goraca dyskusja :yes:

Ja tez wolalam nosidelko od chusty ze wzgledu na latwiejsze ubieranie ale i bez jednego i drugiego sie obeszlo, Kręgosłup tez mi wysiadal , dlatego chusty nie dla mnie i nikt mnie na nie nie namowi a i wsrod lekarzy opinie podzielone wiem bo sama pytalam i czytalam mnostwo opinii !!!

 

Yokasta moja najmlodsza corcia tez miala objawy podobne do twojego synka i tez podejrzewalismy kolke ale położna rowniez wyprowadzila nas z bledu i okazalo sie ze ma wlasnie skaze bialkowa ktora zaczela sie objawiac wlasnie bolem brzuszka i kupkami ze sluzem. jako karmiaca Matka ja musialam wyeliminowac ze swojej diety wszystkie produkty mleczne i nabial i dolegliwosci corci przeszly !!!

 

Pysiaczku a co tam u Ciebie jak zdrówko i samopoczucie po weekendzie ?!:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...