Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie pysiaczka


Recommended Posts

Helloł Pysiaczku:hug:

człapiesz jeszcze ?

 

Ilonko

starszak od urodzenia spał na brzuszku

w nocy tak jak ty czuwałam przekładałam cudowałam żeby go przełożyć

bo miałam stresa że sie udusi i takie tam...

po ok 6 tygodniach odpuściłam i spał na brzuchu cały czas

Młodszy od urodzenia na brzuszku jak widziałam że daje rade usnieśc główkę to na pewno się nie udusi

Ważne żeby nie miał jakiś poduszek kocyków i innych cudów pod główką

 

Według mnie dzieciakom wygodniej (przynajmniej moim)spało się na brzuszku

od razu odchodziły wszystkie gazy:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A co Tobie Pysiu na szkole rodzenia mówili o pozycjach spania dziecka? Miałaś zajęcia z fizjoterapeutą?

 

Bo ja już jedną SR kiedyś zaliczyłam, ale ciężko było się dostać, więc załapałam się jedynie na 5 zajęć :( dlatego teraz chcę nadrobić to co mnie ominęło, ale przede wszystkim"przypomnieć sobie jak to jest być w ciąży" :p. Moja 3 letnia Zuzia tak bardzo zajmuje aktualnie moją uwagę, że praktycznie w ogóle nie żyję swoją ciążą, tylko Zuzią, która im bardziej samodzielna (praktycznie samoobsługowa w zakresie ubierania, mycia, jedzenia, sikania i kupy robienia - hihi :p) tym (paradoksalnie!) bardziej absorbująca: na wszystko mówi NIE! specjalnie zakłada wszystko tył na przód, marudzi przy jedzeniu i ogólnie jak tylko wraca do domu z przedszkola to zaczyna zadymę (a w przedszkolu podobno jest najgrzeczniejszym i najspokojniejszym dzieckiem - w co jestem skłonna uwierzyć, bo do niedawna w domu też taka była!) :cool:

 

Wracając do tematu bocznej pozycji dziecka podczas spania, to nie kojarzę kwestii bioderek, ale zaczerpnęłam tą metodę od Zawitkowskiego, a jemu jakoś zwyczajnie i bez zagłębiania się - ufam. :cool: Niewykluczone, że właśnie fizjoterapeuta na mojej 1. SR też ją polecał, bo automatycznie miałam zakodowane, że tak "należy" dziecko do snu kłaść. Po to, żeby nic nie wpływało źle to robi się to symetrycznie - raz na jedną stronę, raz na drugą. Pewnie faktycznie jest tak jak piszecie - nie ma idealnej metody, bo każda niesie za sobą jakieś ryzyko. Np. leżenie na brzuszku jest przecież bardzo zdrowe dla kręgosłupa maluszka. O ile oczywiście nie w nadmiarze i jak pisze Ilona - ryzyko, żeby się nie udusiło. Na pleckach - żeby sie nie zakrztusiło, etc... Choć jak sądzę też to dużo groźniej brzmi, niż faktyczne prawdopodobieństwo. Ale jasne, że trzeba ryzyko wyeliminować jak się da...

 

Pysia - zamierzasz używać rożka? Ja sobie kupiłam, ale nie wiem czy choćby raz go w ogóle używałam. Oczywiście jak każdego gadżetu - użyteczność bardzo indywidualna. Dziecko powinno być ubrane tak jak Ty + jedna warstwa - to taka ogólna zasada. Będziesz wiedziała czy Twojej Małej jest za gorąco, czy za zimno i instynktownie najczęściej będziesz wiedziała w co dziecko ubrać. Ja bym w taką pogodę jak dziś założyła tylko bawełniany bodziaczek i jakiś pajacyk z długimi "kończynami" :p jak na spacet to i tak będzie miało jakieś przykrycie.

 

Jak urodzę w sierpniu to w upały pewnie dziecko będzie tylko w samym bodziaku. Do tego skarpetusie jakieś, bo nóżki się lubią "najpierwsze" wychładzać. Albo przewiewna bawełniana sukieneczka i koniec. Na pewno w upały dziecku jest tak samo gorąco jak i nam tym bardziej, że leży przecież zawsze i zawsze je coś od dołu grzeje :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helloł Pysiaczku:hug:

człapiesz jeszcze ?

 

Ilonko

starszak od urodzenia spał na brzuszku

w nocy tak jak ty czuwałam przekładałam cudowałam żeby go przełożyć

bo miałam stresa że sie udusi i takie tam...

po ok 6 tygodniach odpuściłam i spał na brzuchu cały czas

Młodszy od urodzenia na brzuszku jak widziałam że daje rade usnieśc główkę to na pewno się nie udusi

Ważne żeby nie miał jakiś poduszek kocyków i innych cudów pod główką

 

Według mnie dzieciakom wygodniej (przynajmniej moim)spało się na brzuszku

od razu odchodziły wszystkie gazy:yes:

 

Karolku, ja nawet pieluszki tetrowej czy flanelowej mu nie podkładam - wolę przepierać co kilka dni prześcieradło niż ryzykować, bo czasami tak zawinął pieluchę wokół ust i nosa, że faktycznie mogłoby się to źle skończyć :(.

I ja też odnoszę wrażenie, że na pleckach boli go brzuszek, a na brzuszku wszystkie dolegliwości mijają - jest spokojny, wyciszony i śpi kilka godzin bez marudzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko

to dokładnie jak u mnie

jak mu wygodnie to ja bym się nie stresowała

zrobi się bardziej mobliny to sobie sam będzie wybierał odpowiednie i najwygodniejsze pozy

Zresztą dziecko nie głupie samo sobie krzywdy nie zrobi

a co do każdej metody znajdą się zwolennicy tak jaki przeciwnicy

tyle za co przeciw nie ma idealnego srodka

Według mnie mama wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka

oczywiście ,, mądra mama,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona, ja tylko króciutko napiszę.

Jeśli Robert lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Jeśli tak mu dobrze, jeśli gazy odchodzą jak należy, to tym lepiej :)

 

To bardzo fajnie, że lubi tę pozycję, bo to dobry start do dalszego rozwoju. Do pełzania, obracania się, raczkowania :)

Naprawdę, ciesz się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój śpi jeszcze w rożku, ale już nie zawijam go tak ciasno jak na początku, zwłaszcza nie krępuję nóżek, bo lubi nimi pomachać. Mam wrażenie, że rożek teraz nie jest już najszczęśliwszym pomysłem - chyba wyrósł z takiego ciasnego obwiązywania, od kilku dni woli przestrzeń, czyli najlepiej poza łóżeczkiem/gondolką wysoko na ramieniu mamy albo leżaczku i obserwować, co się dzieje wokół. Niestety, nie mam innego rozwiązania - śpiworek wymusza trzymanie główki na wznak i jak ulewa, to się krztusi, a kocyk/kołderkę od razu rozkopuje.

Za ciepło chyba nie jest, dzieciaczki lubią ciepło, do teraz ubieram mu długi rękaw i spodnie, rączki ma chłodne, a kark się nie poci, więc chyba ok. Wiadomo, że na słońce nie wystawiam, ale prawie cały dzień spędzamy na świeżym powietrzu (od 12 do 19 z przerwami na karmienie) i cieszę się bardzo, że rodziłam wiosną :).

Tylko od kilku dni pije dużo wody, więc pewnie upały odczuwa :).

Ilonko dziękuję za odpowiedź :) Super, że macie ogród - tego bardzo zazdroszczę. Mam nadzieję, że nasz balkon sprawdzi się w tym zakresie, ale niestety jest od południa a wózek to taka kobyła, że tylnymi kołami ledwo co przez drzwi balkonowe mi przechodzi :p

 

Helloł Pysiaczku:hug:

człapiesz jeszcze ?

 

Człapię człapię Karolko :) Nie jest tak źle nawet, a ten tydzień w ogóle zapowiadają z taką bardziej lajtową pogodą :yes:

 

A co Tobie Pysiu na szkole rodzenia mówili o pozycjach spania dziecka? Miałaś zajęcia z fizjoterapeutą?

 

 

 

Wracając do tematu bocznej pozycji dziecka podczas spania, to nie kojarzę kwestii bioderek, ale zaczerpnęłam tą metodę od Zawitkowskiego, a jemu jakoś zwyczajnie i bez zagłębiania się - ufam. :cool: Niewykluczone, że właśnie fizjoterapeuta na mojej 1. SR też ją polecał, bo automatycznie miałam zakodowane, że tak "należy" dziecko do snu kłaść. Po to, żeby nic nie wpływało źle to robi się to symetrycznie - raz na jedną stronę, raz na drugą. Pewnie faktycznie jest tak jak piszecie - nie ma idealnej metody, bo każda niesie za sobą jakieś ryzyko. Np. leżenie na brzuszku jest przecież bardzo zdrowe dla kręgosłupa maluszka. O ile oczywiście nie w nadmiarze i jak pisze Ilona - ryzyko, żeby się nie udusiło. Na pleckach - żeby sie nie zakrztusiło, etc... Choć jak sądzę też to dużo groźniej brzmi, niż faktyczne prawdopodobieństwo. Ale jasne, że trzeba ryzyko wyeliminować jak się da...

 

Pysia - zamierzasz używać rożka? Ja sobie kupiłam, ale nie wiem czy choćby raz go w ogóle używałam. Oczywiście jak każdego gadżetu - użyteczność bardzo indywidualna. Dziecko powinno być ubrane tak jak Ty + jedna warstwa - to taka ogólna zasada. Będziesz wiedziała czy Twojej Małej jest za gorąco, czy za zimno i instynktownie najczęściej będziesz wiedziała w co dziecko ubrać. Ja bym w taką pogodę jak dziś założyła tylko bawełniany bodziaczek i jakiś pajacyk z długimi "kończynami" :p jak na spacet to i tak będzie miało jakieś przykrycie.

 

Jak urodzę w sierpniu to w upały pewnie dziecko będzie tylko w samym bodziaku. Do tego skarpetusie jakieś, bo nóżki się lubią "najpierwsze" wychładzać. Albo przewiewna bawełniana sukieneczka i koniec. Na pewno w upały dziecku jest tak samo gorąco jak i nam tym bardziej, że leży przecież zawsze i zawsze je coś od dołu grzeje :p

 

Asiu wiesz co jakoś sobie nie mogę przypomnieć żeby nam cokolwiek mówili jak kłaść dziecko spać :o To chyba aż niemożliwe żebym taką sklerozę miała :o Więc może naprawdę nie mówili? Aż przejrzę w wolnej chwili płytkę bo mam zgrane wszystkie zajęcia na niej.

 

Co do Zawitkowskiego to ja też oglądałam na YT różne jego filmiki i w sumie przekonuje mnie to co mówi, więc chyba i to spanie na boczku nie jest takie złe ;) Zresztą to chyba i tak tylko na początku bo jak dziecko zacznie się obracać i kręcić główką to już samo na boku nie chce leżeć i to sygnalizuje :yes:

 

Co do rożka to chodziło mi o spanie nocne, że tak powiem ;) To tak planuję Małą na noc kłaść w rożku tylko właśnie zastanawiałam się czy jej za gorąco nie będzie. No ale to będę sprawdzać na bieżąco właśnie. W dzień prędzej pod jakimś kocykiem, bo to wiadomo, że cieplej jest to i mieszkanie się bardziej nagrzewa. A w dzień to też będę mogła pilnować żeby się tym kocykiem nie nakryła.

 

A co do ubierania i tych warstw to zgadzam się z Tobą :yes: I ubieranie na spacerki też planuję podobnie i wtedy na pewno nie zawijać już w nic bo na dworze to w ogóle ciepło (przynajmniej tak jak było przez ostatni tydzień u nas ;))

 

Karolku, ja nawet pieluszki tetrowej czy flanelowej mu nie podkładam - wolę przepierać co kilka dni prześcieradło niż ryzykować, bo czasami tak zawinął pieluchę wokół ust i nosa, że faktycznie mogłoby się to źle skończyć :(.

I ja też odnoszę wrażenie, że na pleckach boli go brzuszek, a na brzuszku wszystkie dolegliwości mijają - jest spokojny, wyciszony i śpi kilka godzin bez marudzenia.

 

Ilonko a macie coś podłożone pod prześcieradło żeby nie przemakało w razie co? Skoro pieluszki nie dajesz Młodemu w razie jakiegoś ulania to nie brudzi się Wam materacyk?

 

Ilona, ja tylko króciutko napiszę.

Jeśli Robert lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Jeśli tak mu dobrze, jeśli gazy odchodzą jak należy, to tym lepiej :)

 

To bardzo fajnie, że lubi tę pozycję, bo to dobry start do dalszego rozwoju. Do pełzania, obracania się, raczkowania :)

Naprawdę, ciesz się :)

 

Też mi się tak wydaje, że powinnaś się Ilonko cieszyć, że Robert tak lubi pozycję na brzuszku bo zazwyczaj jej dzieci nie lubią na początku a to właśnie tak jak pisze Agata dobry start w dalszy rozwój :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są fajne podkłady z matherhood, takie bawełniane ale nie przepuszczają w razie czego ;)

Można włożyć pod prześcieradło i jak się zabrudzi to przeprać:) W różnych rozmiarach http://motherhood.pl/sklep/podklady

 

 

Jak cieplutko to nie ma co dziecka owijać szczelnie. Tylko bardziej nie warto żeby sobie wierzgało nóżkami :)

A takie maleństwo to jeszcze nieruchliwe więc nakryte kocykiem póki co się samo nie odkryje.

Ja niezmiennie polecam jednak śpiworki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko a macie coś podłożone pod prześcieradło żeby nie przemakało w razie co? Skoro pieluszki nie dajesz Młodemu w razie jakiegoś ulania to nie brudzi się Wam materacyk?

 

Ja używałam takich higienicznych podkładów/mat z apteki - jak pieluszka pampersowa tylko w kształcie kocyka, w różnych rozmiarach. I to mi się bardzo przydało też z w szpitalu po porodzie, bo lignina, którą szpital fundował nie nie dawała rady (nie tyle w sensie chłonności, co utrzymania się w jednym miejscu pod moim tyłkem :p). A potem wkładałam Zuzi taki podkład pod prześcieradło, żeby w razie jak coś pocieknie, nie poleciało na materac... To co pokazuje agatah wydaje sie być super!

 

I też jak mówi Agata - dziecko się tak nie rozkopie samo. Śpiworki, rożki - wszystko to zależy od Mamy - co jej bardziej pasuje. Ale sama kołderka w zupełności wystarczy. Ja mam świetną pierzynkę - tak sie ładnie dzieckiem formuje, że myślę, że dziecko ma zapewnione i owinięcie (blisko ciała to zapewnia mu komfort i poczucie bezpieczeństwa, bo o to przeceiż chodzi w tym "opatulaniu") i oddychanie ciała/skóry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona, ja tylko króciutko napiszę.

Jeśli Robert lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Jeśli tak mu dobrze, jeśli gazy odchodzą jak należy, to tym lepiej :)

 

To bardzo fajnie, że lubi tę pozycję, bo to dobry start do dalszego rozwoju. Do pełzania, obracania się, raczkowania :)

Naprawdę, ciesz się :)

 

:lol2:

 

pysiaczku, nasz w ogródku długo nie poleży, bo się nudzi - muszę z nim spacerować, tylko wtedy nie niecierpliwi się w gondolce, więc spacerujemy kilka godzin dziennie :). I ja to lubię i on :). Jak w ogródku, to tylko fotelik samochodowy wchodzi w grę, także fotelik spokojnie na balkonie zmieścisz :yes: ;).

Co do podkładów pod prześcieradło, to kupiłam kilka, w tym jeden z Ikei do wózka (jest mniejszy i akurat do gondolki), ale mam wrażenie, że dziecko się przez to bardzo poci na pleckach - jeszcze nie próbowałam jak by było bez podkładu, ale wkrótce będę musiała wyjąć i sprawdzić, tylko czekam aż skończy mi się mega paka pieluch Huggies - swoją drogą nie polecam, bo szybko przeciekają - my kończymy właśnie testowanie różnych firm i doszliśmy do wniosku: tylko Pampersy :yes:.

 

Swoją drogą u nas nie sprawdziły się również polecane przez wszystkich pajace - mały wyrósł z nich z dnia na dzień, teraz już nie wyprostuje nóżek w rozmiarze 62, a 68 nadal za duże. Swoje pajace ubrał może kilka razy (to pewnie również wina prania, bo po wyjęciu z pralki są krótkie i szerokie :eek:), poza tym denerwowało mnie pchanie rączek najpierw w bodziaka, potem w pajaca, upychanie nóżek w nogawkach i przede wszystkim zapinanie guziczków kilka razy dziennie przy zmianie pieluchy, kiedy dziecko krzyczy z głodu (nie mogę przewijać po karmieniu, bo ulewa na płaskim). Nie wspomnę już o tym, że wielokrotnie zapięłam krzywo i dopiero przy końcu zorientowałam się, że coś nie gra i brakuje guzika :lol2:, więc cały żmudny proces musiałam zaczynać od początku :bash:. Pajace na zamek jakoś zawsze zacinają się w kluczowych momentach i jedna osoba musi naciągać materiał, a druga ciągnąć za zamek. Także kupiłam kilka par spodni dresowych i lżejszych bawełnianych, bodziaki z długim rękawem, całą szufladę skarpet i sprawdza się idealnie - rach ciach spodnie zdjęte lub założone i po sprawie :yes:, a my mamy małego dresiarza :lol2:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie nie za bardzo lubiłam skarpetki, bo albo się zsuwały, albo odciskały na nóżkach. Ale dresiki też mamy w swoim asortymencie :) No ale kolejny dowód na to, że co "warsztat" to inne preferencje :p

 

Natomiast co do pieluszek to się zgadza - Pampers są bezkonkurncyjne. Sama Huggies'y kupiłam 1 x i nigdy więcej nie odważyłam się innych, ale obserwowałam u koleżanek co tam miały za wynazaki i żadnenie były w dotyku porównywalne do Pampersów... :bash: :yes: To że w dotyku były mniej przyjemne to jeszcze nic, ale odparzenia zaraz mi dziecko w nich dostało, a zasadniczo problemów ze skórą nie miało :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy dziś na usg i wychodzi na to, że Mała waży 3279g :o Spodziewałam się, że jest mniejsza biorąc pod uwagę, że w 31tc ważyła 1760g ;)

Poza tym wszystko ok, ale nic nie zwiastuje porodu :p

 

_____________________________________________________

 

Są fajne podkłady z matherhood, takie bawełniane ale nie przepuszczają w razie czego http://forum.muratordom.pl/images/smilies/wink-2.gif

Można włożyć pod prześcieradło i jak się zabrudzi to przepraćhttp://forum.muratordom.pl/images/smilies/smile-2.gif W różnych rozmiarach http://motherhood.pl/sklep/podklady

 

 

Jak cieplutko to nie ma co dziecka owijać szczelnie. Tylko bardziej nie warto żeby sobie wierzgało nóżkami http://forum.muratordom.pl/images/smilies/smile-2.gif

A takie maleństwo to jeszcze nieruchliwe więc nakryte kocykiem póki co się samo nie odkryje.

Ja niezmiennie polecam jednak śpiworki.

 

Faktycznie fajne te podkłady Agatko :) Mam nadzieję, że sprawdzą się te nasze co mamy z Ikei w podobnym stylu. Aczkolwiek z tego co pisze niżej Ilonka...

 

Śpiworek mam, ale niestety większy a nie na takiego szkraba zaraz po urodzeniu :yes:

 

Pysiu jak samopoczucie ???

 

:hug:

 

Dziękuję Majeczko :)

Samopoczucie ok :yes:

 

Ja używałam takich higienicznych podkładów/mat z apteki - jak pieluszka pampersowa tylko w kształcie kocyka, w różnych rozmiarach. I to mi się bardzo przydało też z w szpitalu po porodzie, bo lignina, którą szpital fundował nie nie dawała rady (nie tyle w sensie chłonności, co utrzymania się w jednym miejscu pod moim tyłkem :p). A potem wkładałam Zuzi taki podkład pod prześcieradło, żeby w razie jak coś pocieknie, nie poleciało na materac... To co pokazuje agatah wydaje sie być super!

 

I też jak mówi Agata - dziecko się tak nie rozkopie samo. Śpiworki, rożki - wszystko to zależy od Mamy - co jej bardziej pasuje. Ale sama kołderka w zupełności wystarczy. Ja mam świetną pierzynkę - tak sie ładnie dzieckiem formuje, że myślę, że dziecko ma zapewnione i owinięcie (blisko ciała to zapewnia mu komfort i poczucie bezpieczeństwa, bo o to przeceiż chodzi w tym "opatulaniu") i oddychanie ciała/skóry...

 

Ja kołderki nie kupowałam na razie. Planuję ją dopiero na jesień/zimę a wcześniej właśnie mam rożek i kocyki no i śpiworek też jakiś mam ale chyba już na większego Malucha :)

 

Co do tych podkładów to wiem Asiu o jakich piszesz :yes: Sama mam je spakowane do szpitala :) Ale obawiam się, że dzieciaczek mógłby się na nich zapocić bo jednak pod spodem to jest taka jakby ceratka czy gumowana warstwa coś jak w grubym pampersie właśnie.

 

pysiaczku, nasz w ogródku długo nie poleży, bo się nudzi - muszę z nim spacerować, tylko wtedy nie niecierpliwi się w gondolce, więc spacerujemy kilka godzin dziennie :). I ja to lubię i on :). Jak w ogródku, to tylko fotelik samochodowy wchodzi w grę, także fotelik spokojnie na balkonie zmieścisz :yes: ;).

Co do podkładów pod prześcieradło, to kupiłam kilka, w tym jeden z Ikei do wózka (jest mniejszy i akurat do gondolki), ale mam wrażenie, że dziecko się przez to bardzo poci na pleckach - jeszcze nie próbowałam jak by było bez podkładu, ale wkrótce będę musiała wyjąć i sprawdzić, tylko czekam aż skończy mi się mega paka pieluch Huggies - swoją drogą nie polecam, bo szybko przeciekają - my kończymy właśnie testowanie różnych firm i doszliśmy do wniosku: tylko Pampersy :yes:.

 

Swoją drogą u nas nie sprawdziły się również polecane przez wszystkich pajace - mały wyrósł z nich z dnia na dzień, teraz już nie wyprostuje nóżek w rozmiarze 62, a 68 nadal za duże. Swoje pajace ubrał może kilka razy (to pewnie również wina prania, bo po wyjęciu z pralki są krótkie i szerokie :eek:), poza tym denerwowało mnie pchanie rączek najpierw w bodziaka, potem w pajaca, upychanie nóżek w nogawkach i przede wszystkim zapinanie guziczków kilka razy dziennie przy zmianie pieluchy, kiedy dziecko krzyczy z głodu (nie mogę przewijać po karmieniu, bo ulewa na płaskim). Nie wspomnę już o tym, że wielokrotnie zapięłam krzywo i dopiero przy końcu zorientowałam się, że coś nie gra i brakuje guzika :lol2:, więc cały żmudny proces musiałam zaczynać od początku :bash:. Pajace na zamek jakoś zawsze zacinają się w kluczowych momentach i jedna osoba musi naciągać materiał, a druga ciągnąć za zamek. Także kupiłam kilka par spodni dresowych i lżejszych bawełnianych, bodziaki z długim rękawem, całą szufladę skarpet i sprawdza się idealnie - rach ciach spodnie zdjęte lub założone i po sprawie :yes:, a my mamy małego dresiarza :lol2:.

 

Ilonko liczę na to, że i nasza Mała polubi spacerki i będzie chętnie w gondolce przebywać :yes:

Ale na balkon w wózku też by się mogła dać wystawiać :p

 

Co do tych podkładów to ja mam właśnie te z Ikei kupione ale boję się czy dziecko nie będzie się na nim pocić a Ty tylko to potwierdzasz :(

 

Z pampersów mamy kupione oryginalne pampersy i jedną paczkę rossmannowskich babydream, ale już się o nich sporo złego naczytałam, więc więcej raczej nie kupię tylko pewnie też postawimy na pampersy zwłaszcza przy rozmiarze 1 bo wychodzą cenowo nawet korzystniej niż dady z biedronki :cool:

 

A co do pajaców to cieszę się, że za dużo ich nie mam bo podobnie jak Ciebie też wkurzałoby mnie chyba to zapinanie na te wszystkie napki, a później pod szyją na końcu i tak się okazuje, że krzywo :p

Mam dużo bodziaków na krótki i długi rękaw i sporo spodenek dresowych/leginsów także też mi się wydaje, że to będzie dla nas bardziej funkcjonalne + skarpetki właśnie :yes:

Edytowane przez pysiaczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysiaczku, nie chce mi się wierzyć, że ostatnio Cię odwiedziłam miesiąc temu :eek:. A Tobie już tak niedługo do rozwiązania zostało :).

W większości nadrobiłam, choć czasowo coraz gorzej, bo mała domaga się coraz więcej uwagi, a i ja sama chętnie jej poświęcam więcej czasu :).

 

Tak w wielkim skrócie...Co do fotelików, też mamy maxi cosi i też na początku wydawało nam się, że dziwnie jakoś w nim leży na tej wkładce dla noworodka, ale potem było ok.

Ciuszki staram się prasować, choć nie zawsze się to udaje :D. Piorę też w Dzidziusiu i jak dla mnie jest najlepszy. Początkowo też prałam codziennie, ale tych małych ubranek nie miałam za wiele, więc nie było wyjścia. Tych w kolejnych rozmiarach kupiłam więcej i teraz już nie wiem, co to pranie :D.

 

Z pajacyków mała też szybko wyrastała i to ciągłe zapinanie też mnie czasem męczyło. Najlepiej sprawdziło się u nas body i półśpiochy.

Z body też dość szybko wyrasta, ale dokupiłam sobie taką specjalną przedłużkę, bo szkoda było już nie używać, jak rękawki i na szerokość były jeszcze ok

 

Im jest starsza, tym większe doświadczenie co do wygody, ilości etc. Staram się kupować z głową, bo nie miałam po kim odziedziczyć i wszystko muszę kupić nowe.

 

A co do spania na brzuszku, to moje dzieciątko nigdy nie spało w tej pozycji. Leżeć lubi, ale zasnąć by nie zasnęła, bo od początku jak tylko ląduje na brzuszku, to ciągle unosi główkę. Nawet chwilę by tak nie poleżała :D.

 

To chyba tyle, gdybym czasem nie zdążyła, to życzę szczęśliwego rozwiązania! I bądź dobrej myśli, ja akurat swój poród wspominam bardzo dobrze :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy dziś na usg i wychodzi na to, że Mała waży 3279g :o Spodziewałam się, że jest mniejsza biorąc pod uwagę, że w 31tc ważyła 1760g ;)

Poza tym wszystko ok, ale nic nie zwiastuje porodu :p

 

_____________________________________________________

 

Z pampersów mamy kupione oryginalne pampersy i jedną paczkę rossmannowskich babydream, ale już się o nich sporo złego naczytałam, więc więcej raczej nie kupię tylko pewnie też postawimy na pampersy zwłaszcza przy rozmiarze 1 bo wychodzą cenowo nawet korzystniej niż dady z biedronki :cool:

 

pysiaczek - Łooo matko, nieźle przybrała Twoja Kruszynka. Mam nadzieję, że Mój się aż tak nie podwoił :lol2:

 

A co do pieluch to ja słyszałam z kilku źródeł, że Pampersy są kiepskie. Przeciekają, zwłaszcza te Sensitive. I że najlepsze są biedronkowe Dady :D

 

Ja jutro zaczynam 40tydz, czop mi odszedł, skurcze przepowiadacze mam, krzyż mnie boli jak cholera, ale ciągle czekam :bash: Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy to się skończy i zobaczę swojego Maluszka, a z drugiej myśl o porodzie mnie paraliżuje. :(

 

pysiaczku Ty nie panikujesz jeszcze?

Edytowane przez dorkota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magduśka super, że się odezwałaś :) To zrozumiałe, że masz teraz mało czasu ale ja Ci się wcale nie dziwię, że poświęcasz całą swoja uwagę Małej Księżniczce :D

 

My wczoraj odebraliśmy swój fotelik od znajomych. Właśnie się zastanawiam jak to ustrojstwo rozebrać i wyprać, bo z tego co słyszałam, to to niezły wyczyn jest ;).

 

Przy okazji pytanko - bardzo proszę o odpowiedź:

Prałyście pokrowce w nowokupionych fotelikach?

 

Półśpiochów mam mało jakoś ale mam właśnie spodenki i leginsy a to razem ze skarpetkami to już chyba może półśpiochy udawać nie :D

Dobrze wiedzieć, że są specjalne przedłużki do body :)

A kupowanie z głową jak jest tyle śliczności w sklepie to dopiero nielada wyczyn prawda? :)

 

No i miło usłyszeć, że poród miło wspominasz :) Ja się nie nastawiam, że będzie różowo, ale mam cichą nadzieję, że rzeźni nie będzie ;)

 

Pendraczku no właśnie możliwe, że źle wcześniej obliczyli albo i teraz nie najlepiej ;) W sumie oba pomiary obarczone są jakimś tam błędem :)

Mam tylko nadzieję, że do 4kg nie dojdzie bo u nas w szpitalu od razu wtedy robią cc :o

 

Dorko a ile miał Twój na ostatnim usg? Bo wiesz to pod koniec ciąży tak przybierają te nasz Maluchy :D Moja od dziś ma nową ksywkę - Grubcia :D

Faktycznie mało Ci już zostało :o Fajnie, że objawy masz :yes:

Mnie dziś pobolewa brzuch ale to chyba od tego, że wczoraj miałam bardzo intensywny dzień i dużo badań i Mała wieczorem też to nieźle odreagowała mało nie wychodząc mi przez pępek :p

 

Pampersy mam te zielone bo też słyszałam, że te białe choć droższe to gorsze. No i o Dadach dużo dobrego słyszałam. Jakby co to informuję, że teraz od piątku bodajże ma być promocja w Biedronce na megapaki tych pieluch, ale od rozmiaru 2 wzwyż.

 

No i oczywiście, że panikuję w sprawie porodu! Nawet już wczoraj swojej lekarce narzekałam jak mi wagę Małej podała :lol2:

Mam nadzieję, że Ty będziesz przede mną jednak i dasz znać, że wcale tak źle nie było ;)

Czego Ci życzę z całego serca! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi - u mnie nie ma stresu, bo już to przerabiałam :p a nie dlatego, że jeszcze dużo czasu przede mną. I podobnie jak u Magduśki - hasło poród nie wywołuje paraliżu :) Nie mówię, że to coś przyjemnego i super wspaniałego... Boli - owszem, ale nie trwa wieczność, więc znieść się da... Choć pewnie niewiele Wam to stresu odejmie, ale na prawdę to nie jest takie straszne jak pewnie aktualnie fantazja wszystkim przyszłym mamom podpowiada :p :stirthepot:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...