yokasta 05.08.2013 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 To i Ty coś napisz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 05.08.2013 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Aniu a czy od momentu pojawienia się problemów skórnych doprowadziliście do zaleczenia, czy nie udało się? bo powiem Ci, że u nas zanim nie użyłam maści sterydowej to skóra pomimo diety eliminacyjnej nie wyglądała dobrze, dopiero po zaleczeniu maścią było ok ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 05.08.2013 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Właśnie pysiaczku, opowiadaj co u Lenki, bo ja coś czuję, że jest coraz lepiej? Jak brzuszek i spanie? Ile to już tygodni jest z Wami na świecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 05.08.2013 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Anetko, nie udalo sie było raz lepiej potem gorzej aż w końcu całkiem do kitu. Od dzisiaj podajemy syrop, od jutra maść. Jak przeanalizowałam dietę z lipca to nic dziwnego, że go wysypało. Nabiał na 100% mu nie służy bo ostatnio loda zjadłam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 05.08.2013 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 (edytowane) Ok to piszę Lenka jutro kończy 7tyg Jest lepiej albo tak mi się wydaje, bo może już się przyzwyczaiłam do tych spinek? Choć wydaje mi się, że poprawa jest. Pisałam Wam, że od lekarki dostaliśmy w zeszłym tyg receptę na bebilon pepti. Ale moim zdaniem nie sprawdził się bo wg mnie Lenkę bardziej/częściej spinało i przez dwa dni jak jadła to mleczko to mi prawie w dzień nie spała Wcześniej testowaliśmy mleczko z HA (nan pro) ale bardzo zielone kupki po nim były (choć z tego co wyczytałam to normalne) ale najgorszy był ich zapach No i bączki też okropnie śmierdziały. Codzienne spinanie też nie ustało. Dlatego właśnie dostaliśmy to pepti. W drodze desperacji - bo nic już nie działało a wręcz było gorzej - sięgnęłam po bebiko (pamiętam Ilonko, że o nim pisałaś), no i wydaje mi się, że teraz jest naprawdę lepiej Spinki wieczorne są nadal ale są jakby krótsze. W dzień Młoda czasem postęka przy robieniu kupki i przy bączkach ale z reguły idą same i nawet nie wiem kiedy. Także no mam nadzieję, że to się wszystko polepsza bo jednak czas leci i niedługo będziemy mieć 2 miesiące a potem te magiczne 3 edit: Pisałam Wam tego posta na raty od 19 bo dziś jak na złość spinka zaczęła się wcześniej i właśnie położyłam Młodą 5min temu bez kąpieli i jedzenia bo padła, a tu znów ją słyszę bidulkę w niani także lecę. Edytowane 5 Sierpnia 2013 przez pysiaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 05.08.2013 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 pysiaczku, trzymam kciuki, u nas tak naprawdę zauważalna różnica (tzn. ustępowanie bóli brzuszka, ulewania, jęczenia i marudzenia) zaczęła się po skończeniu dwóch miesięcy - wtedy z dnia na dzień było coraz lepiej, a Robert zaczął spokojniej, a przez to więcej sypiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 06.08.2013 05:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2013 Dzieki Ilonko do dwoch miesiecy mamy juz blisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 06.08.2013 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2013 Hej Pysiaczku!!!Fajnie, że powoli ogarniacie temat:hug:Jakieś aktualne foteczki Lenki masz? Chętnie bym zobaczyła:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 06.08.2013 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2013 pysiaczku, ja też byłam zielona w temacie rozszerzania diety, dodatkowo ile ludzi, tyle opinii, więc doszłam do wniosku, że nie ma czym się przejmować, trzymać ściśle zasad (akurat ja mam do tego tendencje ), trzeba wrzucić na luz i robić tak, jak intuicja podpowiada. Nam pediatra powiedział również, żeby nie sprawdzać tak bardzo czy dziecko alergiczne, tylko jeśli nic się nie dzieje, śmiało wprowadzać nowe produkty (nie po jednej-trzech łyżeczkach dziennie, a całe porcje, po kilku dniach następne warzywko, itp.). Jedyne zasady, których się trzymamy to to, żeby stale pokarmy podawać ok. 17 tygodnia życia, od razu łyżeczką, a nie przez butlę (żeby dziecko nie przyzwyczaiło się do butelki, zwłaszcza przed samym snem), no i wiadomo, najpierw jednoskładnikowe i najlepiej koło południa, bo jakby miała się zadziać jakaś sensacja, to żeby na noc już minęło (potem można przesunąć to danie na inną godzinę, np. kaszkę na wieczór). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 06.08.2013 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2013 Przestrzegam tylko przed wprowadzaniem wszystkiego za wcześnie. Dziewczyna z innego forum to zrobiła, chyba w 4 miesiącu marchewka czy nawet w piątym i w efekcie rozwolnienie, potem osłabienie i przyplątała się bakteria a dziecko ma antybiotyk. Ważne, żeby się nie spieszyć. I ja bym się trzymała reguł po coś są . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 07.08.2013 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Przestrzegam tylko przed wprowadzaniem wszystkiego za wcześnie. Dziewczyna z innego forum to zrobiła, chyba w 4 miesiącu marchewka czy nawet w piątym i w efekcie rozwolnienie, potem osłabienie i przyplątała się bakteria a dziecko ma antybiotyk. Ważne, żeby się nie spieszyć. I ja bym się trzymała reguł po coś są . Tak Aniu, chodzi mi po prostu o reguły niejasne, tak jak napisałam, ja mam tendencję do trzymania się ściśle przepisów/regulaminów i dostawałam białej gorączki, zastanawiając się, co najpierw: kleik kukurydziany? Ryżowy? A może kaszka? Na wodzie czy na mleku? Czy jednak marchewka? Podać brokuły teraz czy później (podobno można, są też słoiczki po 4 miesiącu, ale nie zaleca się ze względu na intensywny smak), kiedy owoce, kiedy kaszki smakowe, itp. Czasami trzeba odpuścić i zdać się na intuicję lub metodą prób i błędów sprawdzać, co dziecku zasmakuje - tak mi się wydaje. Co do dziewczyn z forum, ja nie za bardzo je słucham, każde dziecko jest inne, jeszcze w ciąży zaglądałam w te miejsca i zauważyłam, że mają tendencje do przesadzania (dla mnie trąciło to "terroryzmem"), czytałam niedawno wypowiedź dziewczyny, która przestrzegała przed podawaniem czereśni przed trzecim rokiem życia dziecka, bo u jej dziecka w drugim roku były problemy z żołądkiem. Ja się nie dziwię zresztą, bo jak można tak późno rozszerzać dietę o owoce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 07.08.2013 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Co do dziewczyn z forum, ja nie za bardzo je słucham, każde dziecko jest inne, jeszcze w ciąży zaglądałam w te miejsca i zauważyłam, że mają tendencje do przesadzania (dla mnie trąciło to "terroryzmem"), czytałam niedawno wypowiedź dziewczyny, która przestrzegała przed podawaniem czereśni przed trzecim rokiem życia dziecka, bo u jej dziecka w drugim roku były problemy z żołądkiem. Ja się nie dziwię zresztą, bo jak można tak późno rozszerzać dietę o owoce? Podczytuję Was sobie, może kiedyś porady mi się przydadzą Co do rozszerzania diety i terroryzmu...fakt z życia wzięty ...kiedys była u nas rodzinka ...zrobiłam pizze capriciose, podałam..po czym ojciec dziecka zapytała czy tam sa pieczarki, potwierdziłam..na co usłyszałam "Zuziu nie jedz tego", pytam o co chodzi..."przecież dzieci nie mogą jeśc grzybów"...myślałam ze padnę bo tym dzieckiem była 9 letnia dziewczynka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 07.08.2013 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 llonka, ja akurat jestem aktywna na jednym i w większości są tam fajne babki, dzielimy się doświadczeniami bo mamy dzieci w tym samym wieku. Ja mam po prostu ściągnięty schemat żywienia niemowląt karmionych piersią (jest też mm) i tego się trzymam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 07.08.2013 16:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Yokasia a gdzie znajdę ten schemat do mm? Ilonko dzięki za to co napisałam. Z pewnością jeszcze nie raz będę dopytywac Cię o to i owo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 07.08.2013 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2013 Chciałam zaktualizować dane:) szczepienie 5w1 to też jedno ukłucie,tylko za pierwszym razem były dwa bo drugie na zoltaczke. Pysiu, prosze: http://www.megapedia.pl/zywienie-niemowlat.html, korzystam z tego samego tylko dla karmiących piersią (i zmodyfikowane o elementy których mamy unikać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 08.08.2013 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 (edytowane) Chciałam zaktualizować dane:) szczepienie 5w1 to też jedno ukłucie,tylko za pierwszym razem były dwa bo drugie na zoltaczke. . Ale za trzecim razem tez są dwa ukłucia, bo jest WZW. Tylko chyba jest w innym terminie, ale wychodzi na jedno. Przy 6w1 nie ma szczepienia p/WZW w 7m-cu, które jest przy 5w1. Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez dorkota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 08.08.2013 14:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 Dzięki Yokasiu zaraz to sobie wydrukujemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 08.08.2013 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2013 Dorko, ale dziecko dostaje dodatkową dawkę szczepionki niepotrzebnie, więc ja wolę więcej ukłuć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 09.08.2013 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2013 A ja po pobraniu krwi z żyły obiecałam, że tylko raz będzie ukłuty. Słowo się rzekło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 27.08.2013 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2013 Pysiaczku, przerwę milczenie i zapytam jak tam Twoje i Yokasty przygody z chustą? Ja próbowałam ze trzy razy i chyba Bartek nie był za bardzo zadowolony. Nie wiem czy to bardziej ze zmęczenia czy niezadowolenia z uścisku, ale musiałam go szybciutko wyplątywać. Podejrzewam, że nie pasuje mu to, że nie można się za bardzo powiercić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.