Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynk glinowy na piec szamotowy..jak zrobić?


ramko

Recommended Posts

Pytanie jak w temacie jak zrobić tynk glinowy tj. jakie proporcje gliny piasku i cementu. Otynkowana ma być dość mocno nagrzewająca się ściana z cegły szamotowej. Glinę wybrałem ze względu na koszty, chyba trzeba będzie zastosować siatkę z włókna szklanego, jaka optymalna grubość tynku żeby nie pękał?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1, 2, 3....

 

czyli jedna część cementu, dwie części zawiesiny gliny, trzy części drobnego piasku...

objętościowo.

 

Zawiesina gliny to rozbełtana da konsystencji dość gęstej śmietany (są do tego specjalne testery gęstości) glina w wodzie.

Najpierw starannie rozciera się cement z zawiesiną, dodając ewentualnie w razie potrzeby trochę wody, potem dopiero piasek.

Zamiast zawiesiny można zastosować glinę sproszkowaną, wymieszaną na sucho z cementem, potem oczywiście do tego woda i piasek.

 

Można też doświadczalnie dobrać inną (większą) ilość piasku. HS

 

Ps. Nawiasem mówiąc, tynki cementowo- glinowe są rewelacyjne, mam na to dowody od wielu lat- nigdy nie stosuję dodatku wapna do cementu!

Edytowane przez hes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie ma to jak pomocna dłoń Mistrza Zduńskiego ! Brawo ! :D

 

Bardziej głupiego komentarza, w Twoim wykonaniu , trudno było sobie wyobrazić . :p Szkoda że nie napisałeś co to jest tynk GLINIANY .. a przecież Ty to wiesz doskonale .. No chyba że także mylisz pojęcia : tynk gliniany lub tynk oparty na cemencie glinowym..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1, 2, 3....

 

czyli jedna część cementu, dwie części zawiesiny gliny, trzy części drobnego piasku...

objętościowo.

 

Zawiesina gliny to rozbełtana da konsystencji dość gęstej śmietany (są do tego specjalne testery gęstości) glina w wodzie.

Najpierw starannie rozciera się cement z zawiesiną, dodając ewentualnie w razie potrzeby trochę wody, potem dopiero piasek.

Zamiast zawiesiny można zastosować glinę sproszkowaną, wymieszaną na sucho z cementem, potem oczywiście do tego woda i piasek.

 

Można też doświadczalnie dobrać inną (większą) ilość piasku. HS

 

Ps. Nawiasem mówiąc, tynki cementowo- glinowe są rewelacyjne, mam na to dowody od wielu lat- nigdy nie stosuję dodatku wapna do cementu!

 

Cementowo -glinowe.. ? Czy gliniane ?? To dwie zupełnie różne mieszanki o odmiennych właściwościach ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki hes o to właśnie mi chodziło..o tym czy gliniany czy glinowy jakoś nie pomyślałem..dobrze że wywiązała się dyskusja na ten temat przynajmniej jak ktoś będzie szukał receptury tynku to wyszukiwarka wyłapie odpowiednie słowo..

może jeszcze podpowiedź jaka jest optymalna grubość takiego tynku? Jak go suszyć żeby nie pękał? - pewnie utrzymywac powierzchnę stale wilgotną aż do czasu związania cementu..po jakim czasie można go rozgrzewać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto RAMKO poszukać tam gdzie takowymi miksturami zajmują się na codzień. Mają w swojej ofercie różne.

Czy nadają się do temperatur trzeba by zadzwinić i dopytać.

Tu jak Wiesz działa lobby branży kominkowej i mimo udzielanych informacji, to i tak nie dowiesz się w sumie nic konkretnego.

Bo informacje są podawane sprzecznie i robią mętlik w głowie. Firmy wywołują zaplanowane i ustalone polemiki między sobą, aby odnieś dla siebie optymalny efekt.

 

 

Zaglądnij tu:

http://www.golem.org.pl/index.php?lang=pl&go=about

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie trzeba stosować te same zasady, co przy zwykłych tynkach cementowo- wapiennych czy wapiennych.

Pękanie (domyślam się, że chodzi Ci o siatkę spękań?) zależy głównie od rodzaju piasku i jego proporcji do reszty składników- także wody. Ogólnie wiadomo, że zbyt drobny piasek i nadmiar wody sprzyja powstawaniu drobnych spękań.

Przyjmuje się, że minimalna grubość tynku to trzy grubości największych ziaren kruszywa (piasku).

 

Suszyć niezbyt szybko, tak jak przy wszelkich betonach, czyli praca tylko na wygaszonym i wystudzonym piecu.

Można delikatnie w czasie wiązania napylać mgiełkę wodną z ręcznego rozpylacza.

 

Decydującym czynnikiem jest jakość i sposób przygotowania gliny, wymaga to niestety trochę fatygi- nic za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jeszcze podpowiedź jaka jest optymalna grubość takiego tynku? Jak go suszyć żeby nie pękał? - pewnie utrzymywac powierzchnę stale wilgotną aż do czasu związania cementu..po jakim czasie można go rozgrzewać?

 

Witam!

Na tynkach glinianych za bardzo się nie znam, ale jest parę rzeczy uniwersalnych.

Jeżeli użyjesz cementu portlandzkiego możesz to grzać po przynajmniej 7 dniach, przy cemencie glinowym po około 24 godzinach. Im wolniej, tym lepiej. Musisz zrobić próbę czy mieszanka w ogóle wiąże - glina glinie nie równa. Przy zarabianiu wodą suszonej gliny mogą się wytwarzać związki hamujące wiązanie cementu. Generalnie, im cieńszy, tym mniej będzie pękał. Spękania to chyba taka uroda tego typu technologii. Skórcz powodujący pękanie zmniejsza też większe uziarnienie dodawanego kruszywa. Tynk gliniany nie jest wodoodporny. Może być taki dopiero po wypaleniu, ale to zupełnie inne temperatury.

Pomoże też zbrojenie rozproszone - włóknem szklanym na przykład.

Historyczny oryginał to chyba w ogóle był bez cementu - glina ze żwirem.

Glinę można też związać chemicznie, nie wiem tylko czy te dodatki nie powodują potem jakichś solnych wykwitów na powierzchni.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tynkowaniu gliną największy problem , to nie pękanie ,lecz

odwarstwianie się tynku od powierzchni na którą jest nakładany.

Spękania łatwo jest zgodnie z tradycją , co roku naprawić podczas

"bielenia" pieca . Niestety , nie pamiętam jak robił to dziadek, ale

były to istotne zabiegi przygotowujące powierzchnię pod tynk z gliny.

Jednym z elementów tych przygotowań był solidne moczenie podłoża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Jednym z elementów tych przygotowań było solidne moczenie podłoża.

 

Niby po co?

Najciekawsze, że stosując to moczenie, ludzie nie potrafią uzasadnić, dlaczego akurat ?

 

Prywatnie uważam, że jest odwrotnie- moczenie podłoża pogarsza przyczepność.

Ale są sposoby- w żadnym przypadku jakieś tam gruntowanie !

 

25 lat wstecz zatynkowałem kawałek ściany (zewnętrznej) tynkiem glinowo- cementowym, z użyciem cementu marki 15, bo zdobycie innego graniczyło z cudem. Jakakolwiek próba zbicia tego tynku kończy się zniechęceniem, trzyma jak głupi,

żadnych oznak starzenia. Czego wszystkim życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby po to co zwykle. By nie nastąpiło zbyt szybkie wyschniecie

nakładanej warstwy tynku. Suche tynkowane podłoże wciągnie

wodę z tynku , im cieńszy tym szybciej. To bywa jedną z przyczyn

odparzania .Zbyt szybkie "wyciągnięcie" wody z nakładanej warstwy

może tez być powodem niezwiązania cementu . Wszak ten wiąże

w środowisku mokrym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalną zasadą przy wiązaniu zapraw cementowych jest: "Jak najmniej wody przy zarabianiu, sporo przy wiązaniu"

 

Swoją drogą, schnięcie gliny to nie to samo, co wiązanie zaprawy. Nie sądzę, żeby dziadek stosował dodatek cementu do gliny.

Na zbyt szybkie wciąganie wody w suche podłoże jest sposób- moczenie tynku (zresztą nie tylko tynku- moczy się np. beton)

Powyższe nie dotyczy zapraw, gdzie spoiwem jest glina- one mają po prostu wyschnąć. Pozdr. HS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś kiedyś tynki nie odparzały się tak jak dziś. Zasada przy tradycyjnym

tynkowaniu : moczenie być może nie pomoże ale raczej nie zaszkodzi .

Odparzenie to "spalenie" cienkiej warstewki lepiszcza , niekoniecznie cementowego,

w bezpośrednim kontakcie warstw. Tynk który odpada ,tworzy zwartą skorupę,

bo w swej masie związał - tam wody było dość . Wyssana została tylko

na styku.

Oczywiście nie ma reguł. Za dużo wody , spowoduje ,że ciężko będzie

tynk nałożyć. Z kolei w nowoczesnym zduństwie woda to "trucizna" !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...