Gawronik 16.03.2004 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2004 Witam, No i problem jak w temacie... Gdy w kominku się nie pali, pęknięcie jest niewielkie, natomiast po rozgrzaniu komina, dziursko zwiększa się do jakichś 2-2,5mm. Wygląda to mocno nieciekawie. Maskowanie cekolem na "bandażu" rezultatów nie przyniosło... Robione było to tak, że taśma (bandaż/fizelina czy jak to tam zwał ) nakładana była na pęknięcie, a na to gips i niestety nadal pęka. Ruchy komin/ściana powodują rozrywanie tej taśmy i odpadanie gipsu... Schemat ściany z kominem wygląda mniej więcej tak: ********************(podwórko)****************** =====(bloczki)======------(komin)------=====(bloczki) ********************(pokój)******************** Ściana z bloczka gazobetonowego i komin z cegły od strony wnętrza budynku tworzą jedną linię - komin jest integralną częścią ściany pokoju i pęknięcia na styku ściana/komin są widoczne od wewnątrz budynku (w pokoju)... Od zewnątrz nic nie widać, bo przykrywa ocieplenie budynku Mój pomysł jak z tym walczyć jest zatem taki: Rozpalić w kominku, wygrzać komin, oczyścić pęknięcie z pyłu i zagruntować unigruntem, w szczelinę wcisnąć silikon akrylowy, wygładzić, pomalować. Znajomy podpowiada mi, że oprócz tego, przed malowaniem, warto nakleić na ścianę "włókninę"... Podobno materiał dość elastyczny i odporny na rozrywanie (np. przez pęknięcia ściany). Włóknina, o której wspominał mój kumpel (a nie wiem tak do końca, co miał na myśli - czy geowłókninę czy coś innego), kładziona jest na ścianę tak jak tapeta i nadaje się od razu do malowania, bez potrzeby kładzenia gładzi czy czegoś innego (tak go przynajmniej zrozumiałem ). Czy z geowłókniną tak można postąpić? Przyglądałem się też takiej macie izolującej, co to się ją pod brodziki z płytek kładzie. Wydawała się być mocno odporna na rozciąganie. Pytanie tylko, czy nadawała by się mi do czegoś. Czy można ją na ścianę zaaplikować i od razu pomalować, czy też trzeba kłaść na nią gładź. No i droga była jak cholera... ((( Inny pomysł: zamiast akrylu - skoro dylatacja między ścianą a kominem powinna być z plastycznej masy - może szczelinę wypełnić czymś takim: http://www.structum.com.pl/hydrotechnika/kerakoll/kerakoll-superflex.shtml No i jak Wam się podoba mój pomysł walki z problemem? Czy lepiej zastosować akryl czy ten klej kerakoll’a? Wiem, że to klej do płytek, ale może zda w tym przypadku egzamin? No i czy warto zainteresować się wersją "rozwojową" mojego pomysłu? A jeżeli tak, to co to jest ta "włóknina", ile toto może kosztować i czemu tak drogo? )) -- Pozdr. Maciek (Gawronik) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/16219-pknicie-na-styku-ciany-z-kominem-dymnym/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaltam 17.03.2004 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 To może być niestety problem bez rozwiązania. Jest to konsekwencja braku izolacji cieplnej (lub za cienkiej) pomiędzy rurą komina a ścianą. Proszę rozważyć zamaskowanie tego miejsca jakimś dekorem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/16219-pknicie-na-styku-ciany-z-kominem-dymnym/#findComment-268080 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 17.03.2004 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Normalka, u mnie też pęka choć nie aż tak, komin się rozszerza i "praw fizyki pan nie zmienisz". Żadne siatki i inne akryle nie pomogą, to są za duże siły i pękać będzie. Są dwa wyjścia, albo pogodzić się z problemem, albo położyć - na całą długość ściany - coś, np. płyty gk, co będzie powiązane mechanicznie ze ścianą ale nie z kominem. Komin powinien mieć swobodę ruchu. Ewentualnie - coś elastycznego, co nie pęknie, gdy komin zrobi się o milimetr czy dwa większy. Ewentualnie element dekoracyjny na pęknięciu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/16219-pknicie-na-styku-ciany-z-kominem-dymnym/#findComment-268116 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 17.03.2004 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Witam. Ja obsypałem wkład od kominka perlitem. Komin nie nagrzewa się więcej niż do 25-30 st. C. W dotyku jest zimny, temperaturę można zmierzyć pirometrem. Nic nie pęka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/16219-pknicie-na-styku-ciany-z-kominem-dymnym/#findComment-268235 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gawronik 18.03.2004 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 [...] położyć - na całą długość ściany - coś, np. płyty gk, co będzie powiązane mechanicznie ze ścianą ale nie z kominem. Komin powinien mieć swobodę ruchu. [...] O, i to jest ciekawy pomysł To chyba najlepsze, choć najbardziej inwazyjne, rozwiązanie. THX Pytanie jednak takie, czy kręcić płytę KG bezpośrednio do ściany na kołki (co tylko w minimalny sposób zmniejszy pokój), czy też stawiać jednak konstrukcję nośną z profili (a to już oznaczać będzie większe zmniejszenie pokoju) i między KG a ścianę wełnę/styropian, co by nie dudniło zbytnio... -- Pozdr. Maciek (Gawronik) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/16219-pknicie-na-styku-ciany-z-kominem-dymnym/#findComment-269332 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowicjusz 18.03.2004 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 Rozważ sprawę inaczej- nie na czym mocować tylko do czego, aby zlikwidować szpary. Rozwiązaniem może być płyta g-k ale mocowana z ominięciem komina na sąsiednich, nie rozszerzających się elementach ściany i tylko zasłaniająca (bez dotykania) feralny komin. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/16219-pknicie-na-styku-ciany-z-kominem-dymnym/#findComment-270277 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.