Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak powstaje kominek - ciepły szamotowy


bohusz

Recommended Posts

[...]Jak przebiegał proces projektowania i później budowy opisywałem już na forum - zapraszam [...].

 

Witaj JK978!

 

Dzięki za zaproszenie, ale w Twoich wpisach naprawdę nie ma słowa o tym procesie, więc nie dziw się uszczypliwościom.

Piszesz coś w stylu: rok uczyłem się prowadzić samochód, a potem wziąłem taksówkę.

Pokazujesz urządzenie, które jest poskładane z klocków i jest wykorzystaniem (najzupełniej legalnym oczywiście) czyjejś myśli technicznej. Zaprojektowanie takiej konstrukcji nie jest właściwie projektem, a polega głównie na doborze. To oczywiście też trzeba umieć i jak poskładać to prawidłowo też trzeba wiedzieć.

Bohusz robi coś autorskiego. Niektóre z wykonywanych przez niego elementów betonowych naprawdę budzą we mnie uznanie. Sam wiem, że to nie jest takie proste, jak wygląda. Można powiedzieć, że to dopiero początek drogi, ale to jest start w dobrym kierunku. Kolega robi to, że tak powiem, ze swoistym wdziękiem, ale w miarę uczciwie. Nie obraź się,ale Twoja działalność wygląda na jakąś mistyfikację. Może się mylę, więc spróbuj nas przekonać, że tak nie jest.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 344
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj Wojtek.

Domyślam się, że jesteś zainteresowany budową takiego ciepłego kominka - stąd te pytania. Jeżeli tak jest to naprawdę warto poświęcić temu więcej czasu. Na pewno nie 0.5 godziny jak ktoś wyżej pisał. Zdjęcia zamieściłem tu.http://forum.muratordom.pl/showthread.php?127867-firma-komink-i-ikominy/page13

Zabrałem głos na tym forum bo miałem taki kominek jaki jest opisywany wyżej przez 12 lat. Przez ten czas dużo drewna przepuściłem /dosłownie/ przez komin.

Jeżeli opisując krótko taki kominek to; potrzeba dużo drewna, jest dużo popiołu, jest trochę ciepło gdy pali się ogień i jest zimno po godzinie gdy ogień zgaśnie. Jeżeli taki kominek wystarczy to rzeczywiście nie ma potrzeby na poświecenie więcej czasu. Pół godziny wystarczy.

Odnośnie projektowania - tu z Tobą kompletnie nie zgadzam się. Dobry projekt jest niezbędny. Ja byłem klientem "przygotowanym" tzn. dokładnie wiedziałem co oczekuję od mojego kominka, jakie ma spełniać zadania czy w końcu jak ma wyglądać i z czego ma być zrobiony. I tak projektantowi należy powiedzieć jaką funkcję ma pełnić Twój kominek 1. tylko dekoracja pomieszczenia, 2. dodatkowe źródło ciepła - dogrzewanie, np. co na gaz + kominek, 3. Jako jedyne źródło ciepła + wygląd. Właśnie od tych punktów zależy między innymi jak będzie wyglądał kominek i z czego będzie zrobiony. Ja osobiście dodałem jeszcze, że ściana na której ma zmieścić się całe urządzenie to 2,,35m, że chcę jeszcze ogrzać pomieszczenie piętro wyżej, że mają to być kafle o określonym wzorze, kolorze i jakości, że w pomieszczeniu ma być jeszcze ciepło rano kiedy ogień dawno wygasł, że kominek ma być w miarę praw fizyki oszczędne, że wyglądem ma być podobne do /i tu dodałem zdjęcia kominków, które podobały się rodzinie/ Aby nie przedłużać chciałem także aby mój wkład miał wyłożenie termiczne i podałem jaką ma ogrzać przestrzeń. Poprosiłem aby właśnie projektant dobrał markę wkładu i jego wielkość. Nawet odnośnie wkładu narzuciłem swoje wymagania np. aby drzwi otwierały się w tym a nie przeciwnym kierunku, nie pisząc już o wzorze klamki. Myślę, że przekonałem Cię, pomoc dobrego projektanta jest potrzebna. Co dalej - projektant "zebrał" to wszystko i wirtualnie zbudował mój kominek - przesłał obrazy z trzech stron proponowanego kominka. Pierwszy projekt nie spodobał się bo kafle w dolnej półce wychodziły 3cm poza obrys ściany. I tak otrzymałem trzy projekty - propozycje do zaakceptowania. O materiałach jakie są za kaflami nie piszę, chyba, że to kogoś interesuje - proszę o pytania. Z doborem materiałów nie jest prosta sprawa. Tego także nie zrobisz dobrze w pół godziny.

Do Pana Bohusza, proszę wybaczyć ale zaproszenia do domu nie wyślę. Dla mnie i pewnie dla Pana także dom to twierdza, prywatność, zacisze i intymność a nie obiekt do zwiedzania. Chociaż chętnie bym z Panem wypił dobre piwo. Jak byłem w salonie Centrum Komina widziałem budowany ciepły kominek z pokazanym wnętrzem warto obejrzeć. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JK978 miał napisane do Bohunia...

"Otóż wkład oklejony płytkami z szamotu to jeszcze nie jest ciepły kominek! Nie jestem zawodowcem w tej dziedzinie ale dziwi mnie, że Pan zawodowo zajmujący się budową kominków proponuje coś co było budowane dawno temu."

 

Gościu, Ty lepszy jesteś (zresztą podobnie jak ja) masz wkład obudowany szamotem + kanały do odzysku. U Ciebie dorzucili troszkę kafli. Już myślałem że wyjedziesz z jakąś kosmiczną technologią a tu bida. Poczytaj o ciepłym kominku w wykonaniu Wojtka u SamurajJack'a czy enia piecyku, Foresta realizacjach w dziale kominki nasze. Zresztą co ja będę się rozpisywał nawet nasz Miszczu robi ciepłe kominki, pewnie nawet dizajnersko ciekawsze od Twojego. Jednym słowem szału nie ma.

 

Pozdrawiam

rumunezz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pominę posty JK978 bo według mnie nic kompletnie tu nie wnoszą nowego.

Temat jest "Jak powstaje kominek ciepły szamotowy" czyli obudowa wykonana jako ciepła grzejąca częściowo przez promieniowanie.

 

Temat wymienników, dodatkowego odzysku ciepła z spalin to według mnie osobny temat, gdyż takowe opcjonalne systemy to praktycznie osobne urządzenia grzewcze. Jednak takie wymienniki muszą być zintegrowane do całości jeżeli decydujemy się na ich stosowanie.

Więc tutaj spraw związanych z wymiennikami nie omawiamy.

 

Skupiamy się w tym temacie na bryle obudowy kominka wykonanej z materiałów przewodzących ciepło, jako milowym krokiem naprzód w budowaniu kominków.

 

Jeżeli chodzi o kominki szamotowe to w tym roku najpopularniejszy wzór bryły kominka wybierany przez klientów zamieszczam poniżej.

Jest to prosta obudowa wykonana z płyt szamotowych z zastosowaniem wkładu kominkowego z szybą boczną[/url]. Czas realizacji kompleksowej takiego kominka u klienta to 1 - 2 dni

Edytowane przez joliska
reklamy tylko w płatnym profilu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gościu, Ty lepszy jesteś (zresztą podobnie jak ja) masz wkład obudowany szamotem + kanały do odzysku. U Ciebie dorzucili troszkę kafli. Już myślałem że wyjedziesz z jakąś kosmiczną technologią a tu bida."

 

Z technologią kosmiczną to jeszcze nie, jak i nie do końca z tym szamotem. Natomiast jest jeszcze trochę elektroniki. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę ,że za mało wiesz o wełnie , bo z niej nie robiłeś (?).

To dobrze , bo nie masz czego żałować.

 

Cytat powyżej z innego tematu. Zamieściłem go tutaj aby nie zaśmiecać tamtego tematu.

 

Zrobiłem około 10 - 20 obudów z wełny i gipsu...

Do jednej obudowy jeżdziłem około tygodnia, aby to miało rece i nogi i było zrobione OK.

Materiały kupowałem w hurtowni typowo kominkowej...

Dłubaniny kupa, efekt grzania typowy dla tego typu obudowy, czyli porównując efekt farelki.

Kolega robił już wtedy obudowy z płyt i kształtek szamotowych. Jeden dwa dni u klienta, na spokojnie i koniec.

Efekt i jakość grzania praktycznie nieporównie lepszy do tych moich wełnowców...

Zacząłem analizować, zagłębiać się w temat.... no i zrezygnowałem z wykonawstwa wełnowców, gdyż uznałem je za daremne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś.

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu . Może to nie nadgorliwość,

tylko zbytnia przesada. Kominki szamotowe , tzw ciepłe poradzą sobie

bez przesadnego wyszydzania innych. Poza tym porównywanie

szamotowego do "wełnianego" to kolejne przekłamanie.

 

"Wełniany" porównać należy z kominkiem wykonywanym z płyt izolacyjnych.

Będzie to sprawiedliwe i właściwe.

 

I tu kilka uwag .

 

1. Nie ma różnicy w grzaniu dwóch identycznych wkładów , z których

jeden obudujesz płytą KW , a drugi płytą GK izolowaną wełną. Zakładam

oczywiście wykonanie prac zgodnie ze sztuką !

 

2. Jeśli kominek grzeje jak farelka , to znaczy że był źle zrobiony , obojętnie

w jakiej technologii.

 

3. Czas wykonania obudowy z płyt KW i GK+wełna jest porównywalny ,

 

4. Obudowa wykonywana z płyt szamotowych ,zawsze ,

powtarzam , zawsze będzie trudniejsza do wykonania jak z płyt KW .

Oczywiście zakładając ,dwie identyczne obudowy , wykonywane

przez tego samego wykonawcę . Wykonawcę podchodzącego do

pracy z identyczną starannością, znawstwem, i efekty tej pracy

po kilku latach , też maja być porównywalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to faktycznie zbytnia przesada, tównież nie za bardzo trafne porównywanie kominków GK + wełna z kominkami ceramicznymi (szamotowymi)

 

To, ze sobie kominki (obudowy) szamotowe poradzą same, szczególnie w naszym klimacie to wiem doskonale.

Dlatego poszłem w tym kierunku.

Jednak zasada jest wyłącznie jedna, musi być jak najwięcej łatwo dostępnych informacji. Inaczej to jest niemożliwe i nieosiągalne. Zapewne jakiś namacalny, konkretny udział mój w tym jest.

A jako, że aktualnie praktycznie internet jest głównym nośnikiem informacji, to trzeba do niego te informacje wprowadzać w jak najbardziej czytelny, obrazowy sposób. Mało skuteczne według mnie są informacje zamieszczane w tematycznych czasopismach, itp. Wiem z doświadczenia, że większość wykonawców kominków bardzo niechętnie je czytują... Daje im zresztą wspomniane czasopisma do poczytania, ale wiem że nie zaglądają do nich.

 

Nie sposób przy tym lekceważyć spraw i kwesti porównawczych, podanych obrazowo, przysłowiowo na tacy. Wszelkie porównywania wyolbrzymione są w sumie zagrywkami z lekka poniżej pasa, ale jednak są skuteczne wielce i dlatego nagminnie są stosowane i nawet ogólnie akceptowane.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze

Dziś myslałem o tych fotkach i wiesz Eniu, jestem przerażony stanem tej wełny z "sreberkiem"

No i nie próbuj mi wciskać, że masowi wykonawcy wełnowców, stosują inszą lepszą wełnę, jak głównie i wyłacznie decyduje cena.

Pozdrawiam i życzę dobrego humoru i trafniejszej oceny realiów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Forest napisał "piszcie swoje opinie".

Ty za wszelką cenę wdajesz się w relacje osobiste . Po co ?

 

Moja ocena realiów .

 

Do budowy kominków "wełnianych" notorycznie używano wełny

identycznie wyglądającej ,tak samo i z tych samych materiałów

zrobionej , z wyjątkiem kleju . Wełna Ta przeznaczona była i jest do

izolacji kotłów CO , gdzie temperatura " pracy " wełny nie przekracza

100 o C. Użycie tej wełny do kominka , powoduje przebarwienia

widoczne na zdjęciu i smród nigdy nie ustępujący. Powodem smrodu

i przebarwień jest klej . Klej organiczny wystarczy zastąpić innym i

wełna nadaje się do użycia w kominku .

 

Życzę chwili refleksji czasem , zamiast ciągle dobrego humoru i

trafniejszych wypowiedzi na forum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eniu nie przekonasz mnie do swoich racji w tym temacie w stylu wełna z ekranem do kotłów CO.

Jeszcze Cię nie było na tym forum, a temat wełny, gipsu i taśm poruszaliśmy wielokrotnie.

Coby pisać o klejach jak na fotkach wydać, że ekran jest "przepalony"..

Wiem, napiszesz, że zły metal został zastosowany.

 

Dokładnie również wtedy wypowiadał się w tym temacie Wojtek. Zdjecia zamieszczał również o ile mnie pamięć nie myli Margot i inni wykonawcy.

 

Proponuję jednak wrócić do tematu tego wątku.

welna2.jpg

welna3.jpg

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Bohusz, wspomniałeś o mnie, więc się krótko odezwę :).

Moje zdanie znasz, ale nie chciałbym znów być odebrany jako kaznodzieja hipochondryk :D.

Te materiały kompletnie nie nadają się do kominków i powinien powstać przepis zakazujący ich stosowania. Takie jest moje zdanie.

Takich kominków jest pewnie w Polsce z kilkaset tysięcy i wypada w takim razie mówić ludziom, jak rozumiem, to, co chcą usłyszeć.

Ta folia aluminiowa, jak mniemam, musi być czymś pokryta, bo inaczej natychmiast by się utleniła. Ten coś plus klej daje pewnie ten ciepły kolorek i aromat.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż .Święte słowa ! Ale też pobożne życzenie. Nawet w Niemczech

wolno stosować izolację z wełny w kominkach , oczywiście tej właściwej.

Jeśli tam lobby takie czy siakie nie dało rady , u nas tym bardziej.

W związku z tym , osoby opiniotwórcze w branży , powinny wykazać

raczej wiedzę w temacie , a nie traktować go jak trędowatych. Zjawisko

zbyt powszechne , by je marginalizować . To raczej nasze zamiłowanie

do "ciepłych obudów" jest na razie niszą w tym kraju. Nie jesteśmy

pępkiem świata, mimo dominacji w dziale kominków FM :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pozwolicie. Dlaczego wszystko jak zwykle wrzucacie do jednego wora :( bogus po swojemu proponuje wrócić do tematu wątku a wkleja podpaloną blachę.Mówicie o tych liczbach posiadaczy "wełnowców",że to be a jeden eniu wypowiada się z deczka inaczej.Kiedyś zadałem to pytanie . Rozbierać teraz te kominki,które przed laty były na wokandzie???:D Czy nie???

Te materiały kompletnie nie nadają się do kominków i powinien powstać przepis zakazujący ich stosowania. Takie jest moje zdanie.

To przecież bardzo ostro brzmi nieprawdaż???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To jest tak samo jak z samochodami bez katalizatorów i niedopuszczalną w tej chwili emisją spalin czy bez pasów bezpieczeństwa na tylnych kanapach. Jest jeszcze na naszych drogach kilkadziesiąt (kilkaset ?) tysięcy takich aut. Prawo jest takie że dopóki nadają się do rejestracji to mogą jeździć.

No właśnie ... jest regulacja prawna coś narzucająca ... :)

Ale też jest coś co nazywa się świadomością społeczną. Nie ma obowiązku posiadania poduszek powietrznych w samochodach a nie znam obecnie nikogo, kto by chciał kupić nowe auto bez co najmniej dwóch z przodu - dla kierowcy i pasażera ...

Ta sama świadomość sprawiła że pomału standardem stają się pewne rzeczy i w branży kominkowej. Doloty powietrza do spalania, nowe materiały, lepsze konstrukcje. Za jakieś 10-20 lat kominki wełniano-taniożeliwne zaczną odchodzić w zapomnienie. Przeniosą się bardziej na wschód i południowy wschód Europy - do biedniejszych regionów.

To samo tyczy się innych branż - np. jeden z producentów kotłów gazowych produkuje (czy produkował do niedawna) modele z otwartą komorą spalania, które sprzedawał tylko w naszym kraju i w Rumunii. Gdzie indziej nikt ich nie chciał już kupować pomimo regulacji prawnych umożliwiających ich stosowanie ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...