tomek4 30.10.2011 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2011 Mógłby mi ktoś wytłumaczyć, bo im więcej czytam tym mniej wiem. Chodzi mi o to jak się reguluje temp. w pomieszczeniu... Jaką rolę pełnią elementy: głowica termostatyczna, wkładka fabrycznie nastawiona na odpwiednią wartość kv (z opisu grzejnika), sterownik pokojowy. W nowym domu będę miał je wszystkie, dotychczas jedyny zawór przy grzejniku to był kulkowy... Na logikę elementy te się wykluczają, bo jeżeli ustawię na sterowniku, że chcę mieć 20 st w pokoju to po co mi pokrętło przy grzejniku ? Jak głowica współgra ze sterownikiem ? Wkładka z nastawioną wartością kv - to inaczej nastaw wstępny ? Skoro ma odpowiednią wartość, jak sugeruje producent, to po co głowica ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 31.10.2011 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Nastawa na grzejniku to tylko ograniczenie przepływu. Głowica reguluje temp. konkretnego pomieszczenia. Termostat wyłącza kocioł po osiągnięciu temp nastawionej - w pom. gdzie on jest głowice muszą być na max otwarte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek4 31.10.2011 10:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Dziękuje za wyjaśnienie.Tylko nie rozumiem po co w ogóle głowice ? Skoro temperaturą steruje regulator pokojowy, a w pomieszczeniach o innych temp. (np garaż) starczy zwykłe pokrętło przepływu dostarczane wraz z grzejnikiem ? Czy źle myślę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 31.10.2011 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Przepływem nie wyregulujesz prawidłowo grzejnika - dasz większą temp. na kotle i całe kryzowanie szlag trafi. A głowica po osiągnięciu temp. zadanej zamknie po prostu zawór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek4 31.10.2011 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Coraz jaśniej Ale w dalszym ciągu nie wiem jak mieć 3 temperatury w domu (np garaż 8, łazienka 24, reszta 20) wykorzystując regulator pokojowy i głowice termostatyczne ? Wiem już jak to osiągnąć na samych głowicach - po prostu w garażu na "I", w pokojach na "III" w łazienkach oczko wyżej... Jak może pomóc w takim wypadku regulator pokojowy ? I drugie pytanie - czy przy użyciu samych głowic moc kotła również się moduluje - czyli gdy wszystkie są skręcone np na "I" to moc (temperatura) dostosuje się sama ? Cały czas staram się znaleźć różnice pomiędzy głowicami i sterowaniem pokojowym, i czego naprawdę potrzebuję do uzyskania tych 3 temperatur ? Nigdy nie korzystałem ani z głowic termostatycznych ani tym bardziej regulatorów pokojowych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelpiwowarczyk 01.11.2011 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Jestem przed rozkładaniem instalacji, więc poteoretyzujemy razem. Ja widzę to tak: Kocioł.Kocioł moduluje się sam. Projektując i uruchamiając instalację zakładasz jakąś temperaturę roboczą czynnika grzewczego (45st.C, 55st.C, 75st.C, inną) i taką ustawiasz na kotle. Kocioł podczas pracy ustawia taką moc, by woda wypływająca z niego była o ustawionej na początku temperaturze. Sterownik pokojowy.Kocioł potrzebuje informacji. Sam z siebie wiedzieć nie będzie, kiedy się włączyć i jak długo pracować. I do tego służy sterownik pokojowy połączony z kotłem. Taki sterownik jest dwustanowy. Załącza lub rozłącza obwód. Załączy, kiedy jego czujnik wskaże temperaturę poniżej nastawionej, rozłączy, kiedy temperatura w pomieszczeniu przekroczy nastawioną. Sterownik ma nastawioną jakąś histerezę. Nie załącza kotła co minutę, kiedy temperatura spadnie o jedną dziesiątą stopnia.Mocujesz go w "pomieszczeniu reprezentatywnym" i starasz się nie grzebać przy termostatach w tym pokoju.Czymś zupełnie innym jest sterownik pogodowy. Kryzy.Kryzujesz po to, by do każdego z grzejników skierować odpowiednią (co nie znaczy taką samą) ilość czynnika grzewczego. Tak, by w każdym pomieszczeniu wystąpiła odpowiednia temperatura. Fabryczne nastawy, moim zdaniem, to tylko chwyt marketingowy. Skąd producent może wiedzieć, jak daleko od kotłowni masz poszczególne grzejniki, jaki masz układ hydrauliczny, ile czynnika trafiać będzie do każdego z grzejników?Dowiadujesz się, jakie jest zapotrzebowanie na energię każdego z pomieszczeń (z projektu, z Audytora OZC) i dobierasz grzejniki o odpowiednich mocach (energia to moc razy czas, a każdy z grzejników będzie pracował tak samo długo, więc stosunek zapotrzebowania na energię poszczególnych pomieszczeń do mocy grzejników będzie stały). Dobór grzejników o odpowiednich mocach, powinien zapewnić oczekiwane przez ciebie temperatury w poszczególnych pomieszczeniach (bo dobrałeś grzejniki tak, że gdy 55st.C przepływa w tym samym czasie przez grzejniki, grzejnik w łazience rozgrzewa ją do 24st.C, grzejnik w pokoju do 20st.C, itd.). Montujesz wszystko i... okazuje się, że w jednym pomieszczeniu jest zimniej, że moc jakiegoś grzejnika jest znacznie mniejsza od nominalnej, a to z powodu niewielkiego przepływu, związanego z dużym oporem długich rurek. Czyli leniwa woda płynie tędy gdzie jest jej najłatwiej. Więc kryzujesz wszystkie pozostałe grzejniki i wyrównujesz przepływy.Może się zdarzyć, że pomyliłeś się w obliczeniach i część grzejników jest zbyt mocna/słaba. Wówczas, kryzując odpowiednio, doprowadzasz do stanu, w którym stosunek mocy w poszczególnych pomieszczeniach będzie odpowiedni. Dlatego pisałem wcześniej, że kryzowanie niekoniecznie powinno spowodować uzyskanie równych przepływów. Głowice termostatyczne.Zauważ, że kryzy ustawiasz na stałe. Ich nastawy nie zmieniają się w zależności od temperatury pomieszczenia.Co z tego, że masz w każdym z pomieszczeń odpowiednią temperaturę, jeśli jeden z pokoi stoi niewykorzystany i jest niepotrzebnie grzany równie mocno jak inne? Albo pociecha urządza w swoim pokoju imprezkę na 6 osób. Każdy człowiek to grzejnik o mocy 100W. Głupi kocioł nie kapnie się, że nie musi czasowo ogrzewać niektórych pomieszczeń równie intensywnie, jak zwykle. A nawet, jeśli by się kapnął, nie posiada odpowiednich mechanizmów ku temu. Sam z siebie nie zmniejszy przepływu w określonym grzejniku. I tu w sukurs przychodzą głowice na grzejnikach. Wszystko co powyżej, dla najprostszego układu, czyli jeden obwód grzewczy, wszystkie grzejniki płytowe i sterowanie kotłem sterownikiem pokojowym. Żeby było ciekawiej, możesz zafundować sobie, przy jednym kotle, kilka niezależnych obwodów grzewczych, sterownik pogodowy regulujący temperaturę czynnika grzewczego, i inne fajne rzeczy.Ja uważam, że układ im prostszy tym lepszy. Można wymyślać różna cuda, dziesięć pompek obiegowych, niezależne obwody, tylko po co? Opis jest niefachowy i pewnie zawiera jakieś nieścisłości, ale myślę że, by wyrobić sobie pogląd na temat roli każdego z wymienionych przez ciebie elementów, wystarczający. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.