malka 01.11.2011 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Brawa dla Kapitana i całej załogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 01.11.2011 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Chylę czoła do samej ziemi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 01.11.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Nie moge wyjść z podziwu! Nie mam tv w domu ale akurat byliśmy w odwiedzinach u babci, u której non stop leci tvn24. Cały czas z niepokojem patrzyliśmy w telewizor i wyczekiwaliśmy wiadomości. Strasznie się ucieszyliśmy gdy samolot szczęśliwie wylądował. Jestem absolutnie zachwycona postawą kapitana, załogi oraz obsługi naziemnej. Naprawdę miło wiedzieć, że są procedury, które w tym kraju są bezwzględnie przestrzegane. Z tego co wiem to w większości serwisów informacyjnych na całym świecie pojawiły się informacje o doskonałym łądowaniu kpt. Wrony i wszedzie podkreślano wielki kunszt pilotów. Może to głupie ale jakaś duma mnie rozpiera, że wreszcie w świat poszła pozytywna informacja o Polsce. p.s. szkoda, że w Smoleńsku zabrakło tego szczęścia i nie wiem... umiejętności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 01.11.2011 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 z wypowiedzi pasażerów wynika, że lądowanie było tak perfekcyjne, że nawet nie poczuli tego, że lądowali bez kół, " na brzuchu"- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 01.11.2011 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 W RMF dowcip : "lataj jak ORZEŁ , ląduj jak WRONA..." kapitan leciał 8 godz ze świadomością ,że podwozia raczej nie będzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusiek 01.11.2011 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 W RMF dowcip : "lataj jak ORZEŁ , ląduj jak WRONA..." kapitan leciał 8 godz ze świadomością ,że podwozia raczej nie będzie... Kapitan wiedzial i nie zawrocil ? ryzykowal zycie tylu ludzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 02.11.2011 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Kapitan wiedzial i nie zawrocil ? ryzykowal zycie tylu ludzi ? a jaki sens miałoby zawracanie? tam też trzeba wylądować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrmak 02.11.2011 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Kapitan wiedzial i nie zawrocil ? ryzykowal zycie tylu ludzi ? A co by to zmieniło? Nad Atlantykiem miał kilka godzin spokoju żeby dobrze się przygotować i wypalić paliwo. Myślę, że czytał instrukcje i rozważał różne warianty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 02.11.2011 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 masz racje choć dla nas jako cywili lepiej, że lotnictwo cywilne nie wygląda tak jak wojskowe p.s. nadal nie mogę wyjść z podziwu dla Kapitana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aglig 02.11.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 (edytowane) a jaki sens miałoby zawracanie? tam też trzeba wylądować Jeśli wiedział tak jak podają zaraz po wystartowaniu to bohaterem nie jest. To była usterka hydrauliczna to dalszy lot przez kolejne 8 godzin nad oceanem był narażaniem pasażerów na niebezpieczeństwo. Przy takich usterkach jest duże prawdopodobieństwo kolejnej usterki która mogła spowodować że niemógłby wylądować w ogóle. Czy jeśli w twoim samochodzie pojawi się komunikat o dużej usterce to pozwolisz sobie na dalszą wielogodzinną jazdę samochodem ? W przypadku samochodu to zawsze jeszcze można się gdzieś po drodze zatrzymać a nad oceanem to gdzie wylądujesz ? No ale przecież jest ta cholerna polska ułańska fantazja, która spowodowała już nie jedną katastrofę naszego samolotu. Będę bohaterem albo martwym człowiekiem a o martwych źle się nie mówi. Miał kapitan wyjątkowe szczęście bo zlekceważył procedury bezpieczeństwa. Tyle szczęścia nie miał kapitan w Smoleńsku Edytowane 2 Listopada 2011 przez aglig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aglig 02.11.2011 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 powieliło się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 02.11.2011 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Jeśli wiedział tak jak podają zaraz po wystartowaniu to bohaterem nie jest. To była usterka hydrauliczna to dalszy lot przez kolejne 8 godzin nad oceanem był narażaniem pasażerów na niebezpieczeństwo.Typowo polskie. Byle przyłatać (żeby nie wyrazić się dosadniej). Być może masz rację, podkreślam: być może. Nie zmienia to faktu, że facet odwali kawał rzetelnej, lotniczej roboty. Czy w NY cz w Wa-wie musiał lądować bez kółek! A może prześledził komunikaty i prognozy pogody i dokonał wyboru? Przecież jest prowadzone dochodzenie. Order w klapę się należy, a jeżeli śledztwo wykaże, że jest winien to nich dostanie wyrok w zawiasach, a pasażerowie lotu nr 16 i tak będą to mieć głęboko w rzyci! Dla nich i dla wielu innych jest bohaterem. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aglig 02.11.2011 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 (edytowane) Gdyby nie miał tyle szczęścia inaczej byś pisał.Typowo polskie to jest myslenie a może się uda. Tym razem się udało ale jak pokazuje nienajstarsza historia nie zawsze tak jest.Gdyby zawrócił i lądował w Stanach ( bez kólek) biła bym mu pierwsza brawa. Edytowane 2 Listopada 2011 przez aglig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 02.11.2011 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Gdyby nie miał tyle szczęścia inaczej byś pisał. To przecież oczywiste, gdyby nie miał tyle szczęścia to mielibyśmy kilkudniową żałobę narodową i wszyscy pastwili by się nad polskimi pilotami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.11.2011 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Ja tam chylę czoła. Jeśli nawet dowiedział się dużo wcześnij, to i tak musiał wylatać paliwo, a nie wiemy, czy nad NY miałby możliwość kołowania przez kilkanaście godzin. Raczej nie. Dla mnie jest bohaterem i kropka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 02.11.2011 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Ułańską fantazja byłoby lądowanie z 50 tonami paliwa na takim lotnisku jak w NY. Ale polaczkowość znów górą, byle dokopać, byle dowalić i dziś wszyscy jesteśmy pilotami......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 02.11.2011 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Oj Aglig, czepiasz się, a czy masz podstawy do tego. Co wiesz o manewrowaniu samolotem z zapasem paliwa na 8 godzin lotu i bez tego zapasu? Co wiesz o budowie samolotu, że spodziewasz się, kolejnej usterki. Usterka mogła dotyczyć tylko i wyłącznie układów niezbędnych do lądowania, a nie powodowała zagrożenia między lotniskami. Znasz obowiązujące załogę procedury? Nie wiem, czy Twoja analogia do samochodu jest słuszna, gdyż w nim (samochodzie) raczej nie masz układów służących tylko pewnym specyficznym sytuacjom, jak na przykład wjazd do garażu. Jakby takie były, to ich brak nie powodowałby zagrożenia w czasie jazdy. Co do bohaterstwa Kapitana samolotu, to moja opinia, za którą pewnie będą na mnie krzyczeć:1. Wyrazy uznania dla całej załogi, kapitan oczywiście ponosi odpowiedzialność i zbiera zaszczyty, ale nie zapominajmy o osobach mu asystujących.2. Nie nadużywajmy słowa bohater, absolutnie nie negując profesjonalizmu załogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.11.2011 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 A dlaczego szczędzić tego typu określeń ludziom, którzy przyczyniają się do uratowania innych? Załoga oczywiście też zasłużyła na miano bohaterów za spokój na pokładzie i sprawną ewakuację. Jednak to Wrona siadał na płycie z gołym brzuchem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 02.11.2011 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Nie nadużywajmy słowa bohater, absolutnie nie negując profesjonalizmu załogi.To prwda. Facet zrobił to, do czego się zobowiązał: dowiózł bezpiecznie pasażerów do celu. Czy jest to bohaterstwo? W naszej rzeczywistości, jeżeli w obliczu zagrożenia czy sytuacji ekstremalnych, zagrają wszystkie tryby machiny, to już jest sukces. Wszyscy zasługują na szacunek i uznanie. Wydaje się, iż w tym przypadku nie było "polskiej ułańskiej fantazji". Było natomiast perfekcyjne wykonanie zadań, połączone z maestrią pilota. A więc pilocie! Lataj jak orzeł, ląduj jak wrona! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.11.2011 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Tak, tylko pamiętajmy, że to nie operacja ratująca życie, podczas której chirurg jest bezpieczny, ale sytuacja, gdzie człowiek musi wyłączyć swój instynk samozachowawczy i o swoim życiu zapomnieć, a myśleć o innych. Niewielu jest zdolnych do zachowania zimnej krwi w takich sytuacjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.