Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ogniwa fotowoltaiczne w Polsce


Recommended Posts

Według wyszukiwarki ostatnie pytanie na ten temat było 4 lata temu, więc warto odświeżyć.

Pytanie: jakie są obecnie zasady subsydiowania instalacji ogniw fotowoltaicznych w Polsce? Czy można sprzedawać nadwyżkę do sieci powyżej tego, co się samemu w okresie rozliczeniowym zużyje?

Jestem szczęśliwym posiadaczem takiej instalacji dokładnie od roku. Wyprodukowała mi ok. 4500 kWh, co pokrywa moje roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną. Ale dzięki subsydiom to jest najlepsza inwestycja w tych ciężkich czasach- nie licząc zwrotu w podatkach sama tylko energia, za którą mi zapłacono plus ta, której nie musiałem kupić to ok. 12% ceny instalacji. Trudno znaleźć lepszą lokatę. :-)

Pytanie wzięło się stąd, że i mi rodzice, zachęceni sukcesem, zainteresowali się tematem, ale domyślam się, że zasady finansowania tu u mnie są zupełnie inne. Czy wie ktoś gdzie to można znaleźć? Bo póki co dostaję jakieś dziwne informacje o dofinansowaniu z UE, ale pod warunkiem wzięcia kredytu... No jakaś bzdura, która na milę pachnie nieładnie, a na pewno kiepskim interesem. Proszę więc o linki, własne doświadczenia, przemyślenia, cokolwiek... Muszę się przygotować do spotkania z inwestorami in spe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 225
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki za odpowiedź. Zgadłeś prawie dobrze- piszę z Belgii.

Pewnie jest i na to rada- można zostać udziałowcem albo spółdzielcą w firmie, która oferuje kompleksową usługę: najpierw instaluje panele, a potem zajmuje się obsługą księgową i fiskalną w zamian za część z zysków. Rola inwestora sprowadza się tu mniej więcej do wynajęcia dachu pod panele i kawałka ściany pod konwerter. Taką formę instalacji paneli mamy i tutaj, ale nie wiem czy w ogóle jest ona interesująca dla osoby prywatnej. No i jak dotrzeć do firm w Polsce, które to robią.

Można też zainstalować mniej paneli, tak, aby tylko pokrywać własne potrzeby i nie sprzedawać nadwyżki do sieci.

A myśląc bardziej perspektywicznie, to za kilka lat żadnej nadwyżki nie będzie, gdy kupię elektryczny samochód. Przesiadka do auta na prąd jest nieunikniona, i to w niedalekiej przyszłości. Obecne "spalanie" takich aut to ok 20 kWh/100 km. To bardzo tanio w porównaniu z kosztem paliwa ropopochodnego potrzebnego do przejechania takiej odległości, ale skądś tę energię trzeba brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo ciekawy jakich manipulacji matematycznych musiales dokonac aby osiagnac taki zwrot zainwestowanej kwoty;-)

 

Proste: Cena 1 kWh to ok. €0.10 (w weekend znacznie mniej, w dni robocze troche wiecej). Doplata do energii wygenerowanej: €350 za 1000 kWh. Czyli 4500 kWh to ok. €2000. Koszt instalacji: ok. € 15000.

I nie licze tu odpisu od podatku, ten bedzie rozliczony w najblizszym liscie od fiskusa.

 

Caly ten interes stoi na przesubsydiowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę z tym samochodem elektrycznym przedobrzyłeś, w Polsce mamy klimat znacznie ostrzejszy niż w Beneluksie, tutaj zima z temperaturą -20 to norma

 

No to co? Ludzie maja garaze, a w czasie jazdy akumulatory wymagaja wrecz chlodzenia, mroz im niestraszny.

 

a do tego obowiązuje jazda z światłami cały rok, ergo akumulatory zużywają się znacznie szybciej

 

Bez przesady, swiatla maja znikomy wplyw na bilans energetyczny samochodu elektrycznego. Zreszta auta elektryczne maja Daylight Running Lights na LEDach.

 

 

a przypomnijmy koszt wymiany to ok 10tyś zł

 

Wiekszy problem to cena samego samochodu, ale to sie zmieni. Koszt wymiany... firmy mowia o tym polgebkiem, ale mysle, ze nie jest tak zle i w ramach gwarancji (a ktore auto ma teraz mniej niz 5 lat gwarancji?) to nie musi kosztowac ani grosza.

 

 

w Polsce to 100 razy szybciej zobaczymy samochody na wodór CNG czy bio-disla niż elektryczne

 

Mysle, ze nie, bo do tego trzeba budowy drogiej infrastruktury, no i poza tym rola prywatnych samochodow bedzie zanikac. Zostana zniszczone fiskalnie, tak jak to ma miejsce w Belgii w tej chwili.

 

 

a co do produkcji tyko na własne potrzeby to jak ominiesz problem magazynowania na potem ?? akumulatory drogie, zestaw paneli + akumulator jest tak drogi że nigdy się nie zwróci, masz jakiś pomysł na tanie magazynowanie ??

 

Moim magazynem jest siec energetyczna. Nadwyzke oddaje do sieci (licznik kreci sie wstecz). Myk jest tylko taki, ze nie moge byc netto producentem (tzn licznik nie moze przekrecic sie poza zero.

 

 

moje panele fotowoltaiczne mają zwyczaj w listopadzie i grudniu całkiem się wyłączać, z powodu całkowitego zachmurzenia i bardzo krótkiego dnia, taka jest specyfika nasłonecznienia w Polsce

 

ergo w Polsce to ja widzę tylko możliwość produkcji wodoru w własnych ogniwch fotowoltanicznych w oparciu o spółdzielnię która załatwia wszelkie papiery a właściciel domku tylko dzierżawi dach

 

To juz bym wolal te male japonskie elektrowienki "jadrowe", tzn generatory termoelektryczne zasilane rozpadem izotopow radioaktywnych. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego nie rozumiem: ta doplata to jest do calej energii wyprodukowanej a nie tylko "sprzedanej"?

To jak to sie odbywa? Na panelach jest oddzielny licznik i placa na podstawie jego odczytu?

Ktos te odczyty sprawdza? Jesli tak jest to u nas ten system sie nie sprawdzi;-)

P.S. Dzieki takim patologiom Europa wlasnie na naszych oczach bankrutuje:-(

Edytowane przez ja14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Polsce nie można cofać licznika, oddawać energię do sieci możesz ale za darmo

 

co do akumulatorów, włóż telefon komórkowy do zamrażalnika i będziesz miał od razu odpowiedź co będzie w mroźna zimę z samochodem elektrycznym w Polsce

 

Nie chodzi o to, czy wolno cofac licznik, on sam sie cofa, bo energia plynie do sieci. Ale OK, to w sumie wyjasnia moje watpliwosci.

 

Dobra, samochody nie sa tematem tego forum, wiec zakoncze dygresje: tu sytuacja jest calkiem inna, bo akumulator samochodu elektrycznego w czasie pracy sie nagrzewa, a jesli nie jezdzi, to jest podlaczony do ladowania, wiec tez sie nagrzewa.

 

co do gwarancji, to ona nigdy w żadnym samochodzie nie obejmowała akumulatora, te rzeczy się zużywają tak samo jak klocki hamulcowe, płyny, opony i nikt ci tego za darmo na gwarancji nie wymieni

 

Nowe technologie, nowe zasady. Dlaczego zakladasz, ze zawsze bedzie tak, jak bylo?

 

co do generatorów termoelektrycznych zasilanych rozpadem izotopów radioaktywnych to może zainteresuje ciebie Katalizator Energii (E-Cat)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?168515-idea-domu-autonomicznego-(cz%C4%99%C5%9Bciowo)&p=4651394&viewfull=1#post4651394

 

Zartuj sobie, zartuj. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego nie rozumiem: ta doplata to jest do calej energii wyprodukowanej a nie tylko "sprzedanej"?

To jak to sie odbywa? Na panelach jest oddzielny licznik i placa na podstawie jego odczytu?

 

Dokladnie tak.

 

Ktos te odczyty sprawdza? Jesli tak jest to u nas ten system sie nie sprawdzi;-)

 

Odczyty tego licznika wprowadzasz przez stosowna strone internetowa, a tam sprawdza je system komputerowy, ktory porownuje je z innymi odczytami z tej samej okolicy i uwzglednia naslonecznienie. Jesli uzna odczyt za nierealny to go odrzuca i wtedy musisz zaplacic za wizyte goscia, ktory cie sprawdzi.

 

P.S. Dzieki takim patologiom Europa wlasnie na naszych oczach bankrutuje:-(

 

Po pierwsze, Europa nie z tego powodu bankrutuje, bo nie doklada do tego ani grosza. Wiecej, to m.in. Europa wymusza powstawanie takich wlasnie patologii przez obledne trzymanie sie pogladu, ze dwutlenek wegla jest be i trzeba sie wykazac w obnizaniu jego emisji.

 

Ale to juz temat na inne forum. :-)

 

Dzieki za te dyskusje, teraz juz tylko nie rozumiem, ze fotowoltaika w Polsce to nie dla indywidualnych inwestorow. I o to chodzilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam.

 

Jestem nowy i chciałbym aktywować temat fotowoltaiki w Polsce. Być może w tym roku wejdzie ustawa o OŹE, co o tym myślicie? Zapoznaliście się z projektem tej ustawy? Jak oceniacie szanse rozwoju PV po wprowadzeniu regulacji prawnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Ja mam Szwagrów (w Belgii) którzy zawodowo zajmują się montażem takich paneli. Cała elektryka jak i położenie domu zostało wykonane z myślą o tym, że w przyszłości dach zostanie pokryty Panelami. Chodzi tu o przewód elektryczny pociągnięty ze skrzynki na strych oraz usytuowanie dachu. Teraz tylko wystarczy stelaż i montaż paneli, potem ich połączenie i wpięcie w kabel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Kolega Bogdan jest bardziej ekonomistą i teoretykiem jak praktykiem!

W bardzo sensownych wyliczeniach zakłada (milcząco) że zbudowana instalacja będzie idealnie zgodna z założeniami projektowymi.

(Trzeba skądś te liczby brać!)

Dla energetyki OZE to wrzód na dupie!

Już widzę jak radośnie tworzy "bramę" dla wlewania się niestabilnej mocy do ich sieci...

Do tego - dotowaną!

 

Widzę tu ciemność...

Ciemność widzę!!!!!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla energetyki OZE to wrzód na dupie!

Już widzę jak radośnie tworzy "bramę" dla wlewania się niestabilnej mocy do ich sieci...

Do tego - dotowaną!

 

Widzę tu ciemność...

Ciemność widzę!!!!!

 

Adam M.

 

Na szczęście energetyka przegrała z ekoterrorystami i obecną modą na zbijanie CO2. Wpuszczanie OZE jest przykrym obowiązkiem, podobnie jak podłączanie operatorów przez Tepsę (słynne napierdalanki z UKE), czy przyjmowanie zwrotów 10 dni po sprzedaży przez handlujących wirtualnie - każdy zgrzyta zębami, ale się ugina. Gdyby fotowoltaika była taka fajna, kapitaliści stawiali by wielosethektarowe farmy za kredyty bankowe. Tym bardziej, że niedługo cena panela spadnie do ca. 5 PLN / 1 pW, vide: http://www.ebay.co.uk/itm/250W-Mono-Solar-Panels-only-0-72-w-/280879212258?pt=UK_Gadgets&hash=item4165b4a6e2

 

Chyba jednak ryzyko długoterminowe waży za dużo:

1. Nie wiadomo ile potrwa szał CO2 i kiedy ten związek zostanie przywrócony do łask naturalnych. Więc nie wiadomo jak długo dotacje w postaci świadectw utrzymają się na tak wysokim poziomie.

2. To, że wszyscy powtarzają, że ceny energii na pewno będą rosły, wcale nie znaczy, że tak będzie. Nieruchomości też miały tylko drożeć. Vide: http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,11020255,Ceny_gazu_spadaja_z_powodu_cieplej_zimy.html

Z tekstu - 1m3 gazu za 8 centów! I nie chodzi o ciepłą zimę, ale ogólnie o nadpodaż łupkowego w USA.

 

Tak czy inaczej, trzeba poczekać na:

 

http://www.portalspozywczy.pl/prawo/wiadomosci/ustawa-o-oze-dawac-bedzie-gwarancje-ceny-i-odbioru-energii-wysokosc-wspolczynnikow-korygujacych-przedmiotem-analiz,68331.html

 

Jeśli przejdzie gwarancja 15 letnia - trzeba wchodzić w temat pomimo ryzyka, jakby co, grube pieniądze wtopi Polska - czyli my, podatnicy. Oczywiście wchodzić należy, jeśli się ma:

1. trochę wolnego terenu przy domu (żeby nie pilnować 24/7),

2. umiejętności skonstruowania ze złomu taniego systemu nadążnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...