Ogrzewanie domu powietrzem - jakie ponosicie rzeczywiste koszty?

[boguslawskia]

Witam,

Przeszukałem to forum i kilka konkurencyjnych i nie za bardzo udało mi znaleźć konkretnych informacji jak kształtują się rzeczywiście ponoszone koszty przy ogrzewaniu domu powietrzem.

 

Mam więc prośbę do osób posiadających takie ogrzewania, podzielcie się tą wiedzą.

Interesuje mnie:

- Wielkość domu (powierzchnia użytkowa, kubatura).

- Technologia budowy (szkieletowa /drewniana, stalowa/, tradycyjna)

- Typ domu (parterówka, z poddaszem)

- Ocieplenie (czym, grubość) dla podłogi, ścian, stropów, dachu

- Rekuperacja

- Kominek

- Instalacja zbudowana z (piec, regulacja wilgotności, filtry)

- Ogólna ocena tego typu ogrzewania (szybkość nagrzewania, odczucie ciepła, itp.)

- Jak coś pominąłem to dopiszcie.

Edytowane 5 Listopada 2011 przez boguslawskia

[boguslawskia]

Czyżby nikt nie ogrzewał domu powietrzem?

[tomek131]

w/g mnie w domu musi być stale "promieniujące" zródło ciepła.Podłogówka ,grzejniki wszystko jedno.Dmuchanie i wyłanczanie nadmuchu w/g mnie będzie powodowało uczucie chłodu mimo prawidłowej temp w momencie kiedy nie będzie dmuchać.

[tomek131]

Jakby na potwierdzenie,coś co zauważył pewien użytkownik Legalett

 

 

Ja i moja rodzinka mamy podobne odczucia. 20 stopni grzane podłogówką, zupełnie inaczej się odczuwa niż 20 stopni grzane np: farelką.

Ja zrobiłem taki manewr w łazience, poprzedniej zimy. Stwierdziłem, że nie ma sensu grzać podłogi w łazience skoro łazienkę użytkuje się tylko wieczorem. Wyłączyłem ogrzewanie podłogowe w łazience i wstawiłem tam zwykłą farelkę. Wieczorem przed kąpaniem dzieci włączałem farelkę. Wrażenie komfortu fatalne. Zimna podłoga sprawiała że cały czas było mi zimno i to

pomimo że dogrzewałem tam nawet do 23 stopni. Całkowite odczucie było takie, że było mi zimno i duszno a temperaturę odczuwałem jakby było 15 stopni a nie 23 stopne.

Zrezygnowałem z tego i włączyłem ogrzewanie podłogowe w łazience. Efekt taki, że nawet przy 19 stopniach grzejąc tylko podłogówką, komfort termiczny jest dużo lepszy niż 23 stopnie grzane farelką przy zimnej podłodze.

 

Myślę, że podobnie ma się sprawa z kominkiem. Mimo, że przez kilka dni ogrzewania się kominkiem temperatura w pokoju jest stała powyżej 20 stopni niemniej płyta się wyziębia i robi się bardzo zimna, nóżki marzną i po kilku dniach takiego grzania kominkiem ma się ten sam niekorzystny efekt termiczny jaki ja miałem w łazience. Temperatura na termometrach jest ok a odczuwa się jakby cały czas w domu było 15 stopni i gdzieś cały czas jakby ciągnęło po plecach.

Uważam że dogrzewając kominkiem trzeba cały czas grzać także i płytę.

 

Wystarczy przyłożyć zwykły termometr do podłogi i sprawdzić jaka jest temperatura płyty.

U mnie przy temperaturze płyty 22-24 odczuwam komfort termiczny. Przy temperaturze płyty 17-19 stopni odczuwam, że jest mi zimno. Bardzo zimno. Zaznaczam że opisuję temperaturę płyty a nie temperaturę na termometrze w pomieszczeniu.

[jasiek71]

ogrzewanie kominkiem z DGP też porażka...

jak się pali jeszcze jakoś jest, ale jak wygaśnie dość szybko robi się odczucie chłodu chociaż termometr pokazuje co innego;)

[kbab]

Przy temperaturze płyty 17-19 stopni odczuwam, że jest mi zimno. Bardzo zimno. Zaznaczam że opisuję temperaturę płyty a nie temperaturę na termometrze w pomieszczeniu.

Taką temperaturę moja płyta miała przed zamieszaniem w nowym domu, przed pierwszym uruchomieniem ogrzewania.

[boguslawskia]

Hmm,

Czyżby nikt na forum nie miał ogrzewania domu powietrzem?

[Artis0]

sprecyzuj o jaki typ ogrzewania powietrznego konkretnie Ci chodzi? Czy masz na myśli rozwiązania typu konwektor z wentylatorem, fancoil czy centrale Carierra do ogrzewania nadmuchowego?

[Damro]

sprecyzuj o jaki typ ogrzewania powietrznego konkretnie Ci chodzi? Czy masz na myśli rozwiązania typu konwektor z wentylatorem, fancoil czy centrale Carierra do ogrzewania nadmuchowego?

 

Czy zwykłe okno-otwieranie-zamykanie?

[sti]

Proszę bardzo

Dom parterowy. 200 m2. Dobrze ocieplony (20-30 cm), okna standardowe. Rekuperator Daikina.

Pompa ciepła Daikin SkyAir.

temp. w środku 23 st.

zużycie w latach 2009/2010 i 2010/2011 - ok. 12-13 tys. kWh.

[jasiek71]

Pompa ciepła Daikin SkyAir.

 

zużycie w latach 2009/2010 i 2010/2011 - ok. 12-13 tys. kWh.

 

12-13 tys.kwh z pompą ciepła ??

[sti]

No nikt w to nie może uwierzyć, ale to może kwestia parterówki. Tak czy owak to jest porównywalne z rachunkami za gaz ziemny znajomych - oni mają różnej wielkości domy, ale jak się przeliczy te opłaty na m2 to wychodzi podobnie.

Mój dom zużywa ok. dwa razy więcej niż dom ze strony Viessmanna, ale tamta instalacja kosztowała jak nic trzy razy tyle.

[jasiek71]

No nikt w to nie może uwierzyć, ale to może kwestia parterówki. Tak czy owak to jest porównywalne z rachunkami za gaz ziemny znajomych - oni mają różnej wielkości domy, ale jak się przeliczy te opłaty na m2 to wychodzi podobnie.

Mój dom zużywa ok. dwa razy więcej niż dom ze strony Viessmanna, ale tamta instalacja kosztowała jak nic trzy razy tyle.

 

tak dla sprostowania, podajesz całkowite zużycie energii, czy tylko na ogrzewanie?

[boguslawskia]

Proszę bardzo

Dom parterowy. 200 m2. Dobrze ocieplony (20-30 cm), okna standardowe. Rekuperator Daikina.

Pompa ciepła Daikin SkyAir.

temp. w środku 23 st.

zużycie w latach 2009/2010 i 2010/2011 - ok. 12-13 tys. kWh.

 

Jakie taryfy za prąd (dzienna i nocna)? Czy możesz zamienić kWh na zł?

Jaki koszt instalacji?

[sti]

tak dla sprostowania, podajesz całkowite zużycie energii, czy tylko na ogrzewanie?

 

tylko ogrzewanie, mam osobny podlicznik

[sti]

Jakie taryfy za prąd (dzienna i nocna)? Czy możesz zamienić kWh na zł?

Jaki koszt instalacji?

 

kiedyś mialem dwie taryfy, teraz jedną, koszt podobny, bo w nocy grzeje mocniej, ale za to druga taryfa jest krótsza. Z jedną wygodniej.

Koszt to ok. 0,45 gr/kWh czyli koszt ogrzewania około 6 - 6,5 tys.

Dla załamanych pocieszenie - moi rodzice grzeją dom gazem ziemnym (140 m2, ocieplony itp, piętrowy) - mają zuzycie plus minus 2700 m3, po odjęciu CWU daje to jakieś 2400 m3 = 4800 zl., czyli niewiele mniej.

Kiedyś wierzyłem w domy energooszczędne, pasywne itp, jak zacząłem mieszkać i grzać to zmieniłem zdanie. Niestety na tym forum mój pogląd nie jest powszechny. To tak jakby chcieć ogrzać małe pomieszczenie świeczką przy -20 st. Nierealne.

Koszt instalacji 35 tys. W tym są kanały,, agregaty, kratki wylotowe itp. Ten system daje też klimatyzację latem. I to jest super

Edytowane 9 Listopada 2011 przez sti

[Jaca71]

Ja Cie proszę. Domek zwyczajny poroterm 24cm do tego 15cm styro, poddasze ocieplone 30cm toprocka, powierzchnia 180m2 plus 24m2 ogrzewanego garażu. Poprzedni sezon (pierwszy sezon - tynki i wylewki zrobione w sierpniu) to 1600zł za 8 m3 drewna plus 1400zł za gaz (CO + CWU - nie wyskoczyłem z W-2) plus 400zł za dodatkowe 2 m3 drewna na przednówku. Co daje mi 3400zł od początku października do maja. Dużo to czy mało?

W tym sezonie mam wysezonowane drewno za 1600zł plus gaz i mam nadzieje zamknąć się w 2500zł za ogrzewanie

Edytowane 9 Listopada 2011 przez Jaca71

[orko]

Ogrzewanie nawet zwykłą kozą jest bardzo przyjemne. A to co się dzieje po wygaśnięciu żaru (czasem kilka godzin po zniknięciu płomienia) zależy od jakości ocieplenia i akumulacyjności domu. Teraz np grzeję przy pomocy gazu 2 godziny dziennie i jest cieplutko. Podłoga w salonie ma temperaturę 21-22oC w kilka godzin po wyłączeniu ogrzewania choć jest to podłoga na legarach o znikomej akumulacyjności. Temperatura w domu nie spada poniżej 21oC. W ciepłym domu o przeciętnej masie jak na nasz kraj grzeją ściany o ile są dobrze ocieplone!

[sti]

Dużo to czy mało?

 

No na pewno mało. Gratulacje. Tylko jaka temp. w domu? 18 stopni? Przez całą dobę?

[orko]

...

Szybkość nagrzewanie jest piorunująca i nie zgadzam się z przedmówcami, że to podobnie jak z farelki. Róznica polega na tym, że farelka daje gorące ciepło, które nie bardzo jak ma się ulotnić z pomieszczenia, stąd robi się duszno, sucho i niekomfortowo. System ogrzewania nadmuchowego wykorzystuje obieg powietrza- jednocześnie jest wtłaczane powietrze świeże z zewnątrz o niewysokim ciśnieniu kanałami o dużym przekroju i jednocześnie za pomoca systemu czerpni jest usuwane zużyte powietrze na zewnątrz ( niewielka część z niego wraca z powrotem do obiegu ). Jest to wentylacja tzw. mechaniczna nawiewno wywiewna.

Czegoś jednak nie wiesz. Ogrzewanie nadmuchowe wymaga kliku tysięcy m^3/h natomiast WM jedynie około 150 m^3/h.

Zatem aby ogrzewanie nadmuchowe jako tako działało konieczna jest recyrkulacja większości przetłaczanego powietrza.

Zatem jedynie niewielka część przetłaczanego powietrza jest świeża!

Przy dzisiejszych normach ocieplenia i nowej technologii tego typu pieców, można zaryzykować jego instalację i naprawdę komfortowo i relatywnie porównywalnie kosztowo z innymi systemami gazowymi z niego korzystać .

rob

Wątpię. Instalacja takiego drogiego systemu CO w domu kilkulitrowym jest zwykłą fanaberią.

Tym bardziej, że mało kto buduje domy o niskiej akumulacyjności.