Drzwi z Labradoor Szczecin

[adasko1]

Chcę przestrzec innych i szukam pomocy w jaki sposób wymusić na firmie w której kupiłam drzwi wykonanie naprawy. Mianowicie od prawie siedmiu miesięcy borykam się z drzwiami a właściwie z firma Labradoor ze Szczecina ul. Welecka. Może dlatego ze jestem kobietą traktują mnie trochę jak nie w pełni świadomą.

Na drzwi wydałam przeszło 3.000 zł. Miały być super wytrzymałe, super cieżkie, super mocne, super ciche, i super delikatnie mimo wagi działać. Ale od zamontowania ich super ciężkość mi przeszkadza gdyż aby zamknąć drzwi zawsze muszę sie z nimi siłować. Nie mozliwe jest dociśnięcie drzwi do oscieżnicy bez uniesienia całej ciężkiej płyty do góry. Po montażu kiedy zwróciłam na to uwagę usłyszałam "uleży sie". Nie uleżało. Po dwóch miesiacach dopraszania przyjechał pan monter i powiedział że tak już być musi.

Co mnie podkusiło żeby kupić w tej firmie drzwi drewniane? Kupiłam trochę w ciemno - na piękne obietnice. Prosiłam o pomoc w konkurencji, powiedzieli że zrobiłam błąd bo nie kupuje się drzwi w firmie która handluje chińszczyzną. Za przyjazd pana z konkurencji zapłaciłam za "fatygę", a drzwi nie naprawił, bo niby montaż tak spierniczony.

[grazka.okularnik]

To prawda. Te same doswiadczenie. Może nie dokładnie ten sam powód, ale montaż spaprany.

[aneta1980]

Kupilam drzwi z montażem labradoor z płytą mdf - tydzień po montażu zgłosiłam serwis, okazało się, że trzeba je wyregulować. Serwisant zjawił się zrobił co trzeba, a nawet wiecej bo zakonserwował dobrze zawiasy i zamki. Zanim woda na kawkę zdążyła sie zagotować było po serwisie. Serdecznie Polecam drzwi. Jestem bardzo zadowolona.

[LaBRAdoor]

WItam

Pozdrawiamy konkurencję (ale są inne sposoby ...) by zdobyć klienta, a nie oczernianie na forum

[MMichal]

Witam

 

WItam

Pozdrawiamy konkurencję (ale są inne sposoby ...) by zdobyć klienta, a nie oczernianie na forum

 

pogratulować refleksu

 

10 miesięcy po pojawieniu się tematu ale lepiej późno niż wcale

 

Pozdrawiam

[LaBRAdoor]

Bardzo fajny opis i nawet bym uwieżył ale w tamtym czasie nie montowaliśmy drzwi drewnianych w tej okolicy , ani żadnych zgłoszeń dotyczących serwisu nie było!!!!!!!!!!!!

Droga konkurencjo - nieładnie:P

pozdr

LaBRAdoor

[finlandia]

I wpadłas na forum po kilku miesiącach tylko po to, by nam to zakomunikować... ? Mamy to kupić?

Wygląda że ja jestem człowiekiem małej wiary..

[MMichal]

Witam

 

I wpadłas na forum po kilku miesiącach tylko po to, by nam to zakomunikować... ? Mamy to kupić?

Wygląda że ja jestem człowiekiem małej wiary..

 

Liczyłem właśnie na Ciebie

 

ps: finlandia jesteś u siebie w przyszły wtorek lub czwartek ?

 

 

Pozdrawiam

[nikt ważny]

jaja jak berety A wiecie co ? Sąsiad ma Labradora, całkiem fajna psina

FM schodzi na psy

[theme]

Nikt ważny - nie podałeś linku do strony z psami. Co z Ciebie za kiepski spamer !!! Zajrzyj tu za kilka lat i daj znać jak ma się pies sąsiada - będzie wyglądało bardzo realistycznie . Żart oczywiście

[ophis]

ja także zamowilem drzwi labradoor po stwierdzeniu że są uszkodzone przed odebraniem pracownik firmy powiedział że wszystko załatwimy później że można je spokojnie montować a w ramach rekompensaty bedzie na te dzwi rabat, po wniesieniu ich na 11 piętro i ściągnięciu folii ochronnej okazalo sie że skrzydło jest uszkodzone, dzwoniłem do pracownika kotry kazał je montowac a on umywając ręce powiedział że skontaktuje sie z nami szef i owszem dzwonił z pretensjami że w ogole dzwonimy iod tamtej pory nie odbiera tel a dzwi nadal do d... uważalem że to dobra firma ale bardzo sie pomyliłem wcześniej polecałem je klientom teraz bedę je stanowczo odradzał

[lilab]

W marcu 2014 r. kupiłam drzwi wraz z montażem w firmie Labradoor w Szczecinie przy ul. Santockiej. Jestem bardzo niezadowolona z usług tej firmy, jeszcze nigdy nie widziałam tylu szkód poczynionych przez 'fachowców'. I tak:

1. stłuczone kafelki podłogowe na korytarzu

2. zdewastowany domofon wraz z powyrywanymi kablami

3. wyrwany ze ściany włącznik światła

4. uszkodzona szafka na buty, która stała 2 m od drzwi

5. górny zamek w drzwiach zamontowany nie w pionie tylko ukośnie

6 próg metalowy zamontowany na piankę budowlaną, który zaraz po montażu wypadł, po kilkakrotnym zgłaszaniu tego faktu w firmie, serwis poprawił usterkę i próg został zamontowany na cement

7. wkładki antywłamaniowe klasy C nie zostały otwarte przy nas (zgodnie z obowiązującymi procedurami) tylko zamontowane do drzwi podczas montażu, poprosiliśmy o wymianę co zostało uwzględnione w protokole, po miesiącu zwodzenia nas, kierownik stwierdził ze w firmie nie ma procedur otwierania wkładek (które przychodzą zapieczętowane) przy kliencie, ponieważ firma istnieje od 2007 i klienci powinni mieć do niej zaufanie. Sorry. Ja nie mam zaufania do tej firmy.

8. po miesiącu użytkowania odpadła dolna uszczelka od framugi, nawet nie próbowałam dzwonić do firmy tylko sama przykleiłam

Dodam jeszcze, że moi znajomi z mojego bloku wymieniali drzwi w innej firmie o wiele tańszej i ku mojemu zdziwieniu nic nie zostało tam uszkodzone.

[theme]

Widać masz ciasny przedpokój i chłopaki pracują zamaszyście. Artyści tak mają - potrzebują więcej swobody do twórczej pracy.

Odnośnie wkładek masz 100% rację. Po to są wkładki zapieczętowane aby otworzyć je przy kliencie. Jeśli firma by pomyślała, to mogła zastosować swoja wkładki no-name do montażu i na sam koniec przy Tobie przełożyć wkładki, przekazać klucze i życzyć miłego trzaskania drzwiami .

[militar]

Widzę zatem, że się przez kilka lat u labradora niewiele poprawiło. Pierwsze ich drzwi zamówiłem trzy lata temu na ulicę Pocztową. Panowie od montażu byli zaskoczeni, że światło drzwi przewyższa o 20 cm wysokość drzwi. Gdybym akurat nie miał w piwnicy kilku bloczków gazobetonu, to gotowi byli uzupełniać lukę pianą. Przy montażu krzywo wylicowali oścież do ściany i była po jednej ze stron odstawiona na kilka centymetry. Cyt. "inaczej się nie dało" )) Po jakimś czasie zgłosiłem reklamację, bo wiatr aż gwizdał między skrzydłem a uszczelką. Po wizycie serwisanta gwizdał mniej, ale do otwarcia drzwi nie trzeba już było używać klamki. Wystarczyło drzwi pchnąć, co im jakoś umknęło. Więc kolejne zgłoszenie reklamacyjne i jedyne co serwisantowi przyszło do głowy, to odgiąć blachę pokrywającą wpust w ościeżnicy... tak, że zahaczała o ubranie przechodzącej osoby. Olałem ich, bo przy remoncie kapitalnym za prawie sześciocyfrową kwotę panowie mi je rozebrali na kawałki i od nowa osadzili gratis. Wiatr dmucha przez nie nadal przez dolny zamek.

 

Myśląc, że to był jednorazowy niewypał zamówiłem w lutym 2014 roku drugie drzwi na ulicę Owocową. Przy montażu stałem i pilnowałem pionów i odstawień. Lokator wprowadził się tam latem, a jesienią zgłosił mi przeciągi między skrzydłem a uszczelką. W listopadzie zgłaszam reklamację przez telefon. Nikt nie przyszedł. W grudniu zgłaszam ponownie. Znowu zero reakcji, W styczniu proszę żonę, żeby znowu do nich zadzwoniła, bo ja byłem zbyt wqr...ny, żeby trzeci raz prosić o budę dla psa. Dwa dni temu (luty!!!) wpadł serwisant i w obecności lokatorki stwierdza, że on może tylko zawiasy nasmarować. Dzwonię do niego zaraz po wizycie i słyszę, że przedmuch faktycznie jest, ale uszczelka przylega dobrze. Stwierdzam, że albo jedno albo drugie, bo oba naraz się wykluczają i żeby nie rozmawiał ze mną jak z kobietą. Serwisant stwierdza, że uszczelka nie przylega jednak na przetłoczeniach w pionowej części skrzydła. Zapytany nie wie, dlaczego przedmuchy są też w górnej części poziomej, gdzie przetłoczeń nie ma. Dalej jak katarynka twierdzi, że uszczelka spełnia swoją funkcję. Paroma bluzgami wyprowadzam go z równowagi i słyszę takie coś: "te drzwi są chińskie i wszystkie tak mają, tam nie ma jak ich wyregulować". Do tego jeszcze: "to są drzwi do użytku wewnętrznego a u Pana na klatce jest za duży przeciąg". Pytam więc, czy przy sprzedaży uprzedzają, że ich wytłumione drzwi antywłamaniowe mają w standardzie opcję "stałego przeciągu"? Czekałem, aż palnie coś jeszcze na temat zbawiennego wpływu produktu na właściwą wentylację pomieszczeń nimi zamykanych, ale aż takiego błazna z siebie nie zrobił. Gdy zażądałem naprawy lub wymiany drzwi, odesłał mnie do sprzedawcy - gwaranta. W piątek idę z tym do miejskiego rzecznika konsumenta. Później do nich z pisemkiem. W sumie dokonałem więc trzech zakupów. Pierwszy, drugi i ostatni zarazem.

[finlandia]

Słuchajcie.

nie znam firmy-bohaterki. Ale te wszystkie wpisy są pisane przez 1 postowców i chociaż przedstawione realistycznie, to aż niewiarygodnie.

Coraz bardziej jestem przekonany, że to działalność konkurencji.

[finlandia]

Słuchajcie.

nie znam firmy-bohaterki. Ale te wszystkie wpisy są pisane przez 1 postowców i chociaż przedstawione realistycznie, to aż niewiarygodnie.

Coraz bardziej jestem przekonany, że to działalność konkurencji.

[stary]

Słuchajcie.

nie znam firmy-bohaterki. Ale te wszystkie wpisy są pisane przez 1 postowców i chociaż przedstawione realistycznie, to aż niewiarygodnie.

Coraz bardziej jestem przekonany, że to działalność konkurencji.

To dlaczego ich nie usuniesz?

Przecież takie wpisy mają niebagatelny wpływ na wiarygodność całego portalu - pomijając inne aspekty, o których wielokrotnie pisałem.

Forum już dawno stało się miejscem walki z konkurencją - jak w tym przypadku lub nachalnych wymuszeń obniżenia ceny przez klientów.

[link2jack]

Wczoraj zamówiłem tam 10 sztuk drzwi - dziś już są montażyści - co ciekawe drzwi przyjechało 11 (właściciel dał jedną sztukę gratis).... niebywałe... jak czyta się te powyższe wypociny jednopostowców to słabo się robi... Widocznie słaba konkurencja inaczej nie umie o klienta walczyć. Przez taką "reklamę" przynajmniej z ciekawości bym zajrzał do labradora z zapytaniem ich ofertę Edytowane 21 Lutego 2015 przez link2jack

[finlandia]

Nie usuwam, bo nie mam ku temu podstaw. Tylko przypuszczenia a to trochę za mało. Przynajmniej wg mnie - dopóki forum nie wypracuje odpowiedniej reguły dla takich przypadków,

 

Link, może rozwiniesz? Bo zamówienie wczoraj, montaż dziś (w okolicach Żyrardowa?) to też wygląda mało prawdopodobnie, bo stany magazynowe drzwi to w dzisiejszych czasach pomyłka:) I jeszcze jedno- jakbym sprzedawał 10 chińczyków, to tego jedenastego też bym wrzucił na wszelki wypadek, na części:)

[JarekKos]

Link, może rozwiniesz? Bo zamówienie wczoraj, montaż dziś (w okolicach Żyrardowa?) to też wygląda mało prawdopodobnie, bo stany magazynowe drzwi to w dzisiejszych czasach pomyłka:) I jeszcze jedno- jakbym sprzedawał 10 chińczyków, to tego jedenastego też bym wrzucił na wszelki wypadek, na części:)

 

Musi mieć stany magazynowe. Przecież nie będzie do każdego klienta indywidualnie z Chin towaru zamawiał .