Jak wybrać kierownika budowy?

[Gość]

Witam,

Czeka mnie w najbliższym czasie podjęcie trudnej decyzji wyboru kierownika budowy. O co warto zapytać kandydatów? Oczywiście uprawnienia, zrealizowane inwestycje, honorarium, to jasne. Poradźcie mi, na co jeszcze warto zwrócić uwagę i gdzie szukać referencji?

 

Budowę mam daleko, ok. 100 km od obecnego mieszkania, więc nie będę mogła codziennie dojeżdżać. Planuję etapować inwestycję nawet na kilka lat.

Zależy mi więc na kimś zaufanym, w miarę możliwości miejscowym, kto często będzie mógł zaglądać na budowę, gdy będzie się tam coś działo i dobrze reprezentować moje interesy. Na budowlance w zasadzie się nie znam, poza lekturą forum i Muratora.

 

Podzielcie się, proszę swoimi doświadczeniami.

[Maggie]

Ten Gość to ja, Maggie

[Maggie]

Czyżby nikt nie miał (teraz lub kiedyś) podobnych wątpliwości, co ja?

Pozdrawiam Maggie

[Gość]

Spytaj w Gminie. Na pewno znaja dobrych poleconych.

Taki pomoze zalatwic wszystko i znalesc fachowcow.

[KK14]

Kierownik powinien być zrzeszony w Okręgowej Izbie Inżynierów Budownictwa (nie wiem czy dokładnie taka nazwa) i być ubezpieczony. Najlepiej nie płacić z góry, bo później może nie mieć czasu aby zaglądać na budowę. Najlepszy kierownik to człowiek sprawdzony u znajomych lub sąsiadów.

[am00]

Też mam budowę 100km od miejsca zamieszkania. Na kierownika bym specjalnie nie liczył. Zwykle ich rola ogranicza się do obowiązkowych wpisów w dzienniku. Najlepszy i najtańszy jest oczywiście miejscowy. Załatwi Ci wszystkie potrzebne papiery i będzie na budowie wtedy kiedy trzeba (w sumie jakieś 5-10 razy). Ważniejszy jest solidny, sprawdzony wykonawca. Jak znajdziesz takiego to opłaca się nawet czekać, aż będzie miał wolny termin.

[mirek_gdynia]

Najlepiej jak byś zobaczył jakie budowy do tej pory prowadził i co o nim myślą poprzednicy.

[Maggie]

Dziękuję za wszystkie rady. Czyli jednak "poczta pantoflowa" okazuje się być i tu najpewniejszym rozwiązaniem...

 

amOO: Właśnie chodzi mi o kogoś, kto nie tylko zajrzy 5 razy i uzupełni dziennik, ale rzeczywiście będzie reprezentował moje interesy.

 

A tak na marginesie - jestem dziewczyną . Pozdrawiam