Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł Witkowski KMB-RB Plus 25kW ze sterownikiem Titanic - ustawienia, opinie


PasiuMoniś

Recommended Posts

rutino jak ci pisałem, chcesz zobaczyć jak pracują porządne kotły to dam ci namiar na jeden w Radlinie a drugi w Wodzisławiu, pracują od jakiś 2 tygodni, na pewno nie będziesz musiał tu pytać jak to ustawić.

Nie masz daleko, kupić nie kupić, zobaczyć można.

Jeden z nich sprzedał roczny kocioł (Taurus) kupiony u ciebie w mieście ( Isko) i od dwóch tygodni pali na czym innym, popytaj to powie ci jaka jest różnica, sprawdził to namacalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 273
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ruszt awaryjne traktować jak na to wskazuje jego nazwa, raczej nie nastawiać się na jakieś wielkie palenie.

Zabezpieczyć kocioł przed zanikiem napięcia najlepiej UPSem.

Moja dociekliwość wynika właśnie z tego, że ten dodatkowy ruszt nie jest przez producenta opisany jako "ruszt awaryjny", ale jako "dodatkowe palenisko".

Wg jego opisu można bez problemu palić na obu paleniskach jednocześnie a sterownik umożliwia też automatyczną pracę jedynie na ruszcie wodnym.

Takie rozwiązanie jest dla mnie idealne, obawiam się jednak o skuteczność palenia drewnem na tym konkretnym piecu oraz o jego mechaniczną odporność na użycie dużych ilości drewna.

Ponawiam więc moje pytanie do użytkowników - jak sprawuje się ten model przy paleniu drewnem/węglem na tym drugim palenisku ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tą chwilę palę jedynie 'mikro' kominkiem + dmuchawa i muszę się sporo nanosić a dodatkowo często pilnować i dokładać, więc nie sądzę, żeby jakikolwiek automat mnie zniechęcił ;)

Szukam pieca, który mógłby spalić jak najszerszy wachlarz opału (szczególnie drewno) i jednocześnie zapewnił jako taki komfort automatyki i samodzielnej pracy w razie mojej nieobecności. Dlatego właśnie taki piec wydaje mi się odpowiedni.

Wiem, że najwygodniej zasypać ekogroszkiem i sobie odpuścić palenisko "dodatkowe", ale mimo wszystko drewno jest tańsze od węgla i z pewnych względów zmuszony jestem do wykorzystania właśnie drewna jako podstawowego paliwa.

Myślałem nad zastosowaniem pieca na tzw. 'holzgas' ale wymaga on chyba bardzo dobrze wysuszonego opału (problem!) i jest zdecydowanie droższy w zakupie :/

Palenie i dokładanie drewna mnie nie przeraża (mam to na co dzień) i obawiam się jedynie o wytrzymałość pieca..

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co ci chłopie taki kocioł ?

Kup sobie standardowy z dmuchawką i dobrym sterownikiem z Pid i asortyment masz od A do Z czyli od starego gumowca do najlepszego węgla.

Jak masz czas i cię to bawi to po co wywalać tyle kasy. Za różnicę w cenie opalisz następny sezon za free a może i więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź - nawet mi do głowy nie przyszło żeby przyjrzeć się uniwersalnym kotłom bez podajnika :)

Po przyjrzeniu się zasadzie działania tego typu piecom z górnym spalaniem i automatyką, wychodzi mi jednak, że podajnik to zdecydowanie większa wygoda i ciągła stałopalność bez konieczności pilnowania, kiedy paliwo się kończy..

Ideałem byłby chyba piec z automatyką, do którego można sobie dokładać co tylko się chce i to wtedy, gdy akurat mam na to czas, ale taki chyba nie istnieje ;)

 

Widzę jednak, że ten KMB-RB-plus ma praktycznie identyczną budowę, jak model uniwersalny z dmuchawą i pid'em górnego spalania tej firmy (UKS-N), więc nie mam chyba powodu aby obawiać się o jego trwałość skoro bardzo podobna konstrukcja przystosowana jest do spalania przy pełnym i znacznie większym zasypie :)

 

Szkoda, że KMB-RB-plus ma stosunkowo niewielką możliwość załadunku paliwa na palenisku dodatkowym - w tym uniwersalnym UKS-N pojemność jest znacznie większa i niby może być taki zasyp spalany od dołu :|

 

ehh - wszędzie kompromisy :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górniaki przede wszystkim tworzone były do spalania miału ale oczywiście można wrzucić i drewno czy grubszy węgiel. Miał zasypujesz do krawędzi drzwiczek i odpalasz od góry i powinno na dobę wystarczyć, następnego wieczora znowu go zasypujesz i dalej spokój, taki kocioł można sobie przewymiarować bo jest większa komora zasypowa i na dłużej wystarcza.

Można rozejrzeć się za dolniakiem i wtedy normalnie rozpalasz na rusztach i dosypujesz co jakiś czas, do tego dobry sterowniczek z Pid i też można się cieszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w każdy weekend paliłem drewnem (zostało mi od cholery po budowie) i wg mnie można spokojnie palić w ten sposób cały czas i wrażenia mam dużo lepsze niż przy paleniu groszkiem - oczywiście tu pojawia się pytanie po co w takim razie piec z zasobnikiem. Oczywiście przy paleniu drewnem nie działa automatyka bo ile załadujesz tyle się pali no i w sytuacji awaryjnej (brak napięcia) może być nie wesoło ale to chyba problem każdego pieca ja wielokrotnie widziałem u siebie nawet ponad 90 stopni jak zapomniałem wyłączyć termostat pokojowy...

Tak czy siak przy takim paleniu w zasadzie musisz ciągle być w domu bo po max 2 godzinach w piecu będzie tylko popiół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w każdy weekend paliłem drewnem (zostało mi od cholery po budowie) i wg mnie można spokojnie palić w ten sposób cały czas i wrażenia mam dużo lepsze niż przy paleniu groszkiem - oczywiście tu pojawia się pytanie po co w takim razie piec z zasobnikiem. Oczywiście przy paleniu drewnem nie działa automatyka bo ile załadujesz tyle się pali no i w sytuacji awaryjnej (brak napięcia) może być nie wesoło ale to chyba problem każdego pieca ja wielokrotnie widziałem u siebie nawet ponad 90 stopni jak zapomniałem wyłączyć termostat pokojowy...

Tak czy siak przy takim paleniu w zasadzie musisz ciągle być w domu bo po max 2 godzinach w piecu będzie tylko popiół.

 

No to w sumie widzę że potwierdzacie to co napisałem.

Dopowiem jednak że można palić na ruszcie awaryjnym i jednocześnie korzystać ze sterowania spalaniem przez sterownik, ale tak jak było pisane bieganie do kotła co 2 do 2,5 godziny max.

Co do braku zasilania to też nie problem, zaraz po zakupie kotła myślałem co będzie jak taki problem wystąpi i zaraz dokupiłem UPSa, śpię spokojnie i przydał się już nie raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Dzień dobry,

Jestem tu nowy na forum. Chciałbym się poradzić, bo chcę kupić piec około 25 kW i mam mętlik w głowie.

Mam ponad 100- letni dom, grubość ścian to 38cm, nieocieplony jeszcze, powierzchia domu około 230m w adaptacji.

Będę chciał palić zrębkami, ekogroszkiem i drzewem, taka typowa śmieciówa.

Wybieram między Buderus EKO 3 a Witkowski jak w temacie Heiztechnik EKO DUO 25 kW.

Proszę o pomoc, będę wdzięczny za każdą podpowiedż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj temat od początku i w zasadzie tyle...

Ciężko coś porywnywać gdy ma się do czynienia tylko z jednym piecem.

Napewno w Witkowskim spalisz wszystko, nie wiem jak w tamtym i pewniie Witkowski bęzie dużo tańszy.

Spalanie groszku - wg moich opisanych doświadczeń i porównania ze znajomymi którzy mają piece innych producentów - duże.

Tyle mogę napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 3 weeks później...
Może opisze ktoś swoje doświadczenia z tym piecem?

Palę drugą zimę i wg mnie spalanie nie jest mniejsze niż w pierwszym sezonie czyli niestety pali bardzo dużo. Ja to wygląda u innych?

 

Poradzę Wam 1 rzecz - wymieńce sobie sterownik na minimum ognika IIPId lub Cobre/Pume bo nie wierze w to co czytam o Witkowskim.

Już pisałem na forum o tym piecu mam dom o powierzchnii 174m2 (200m2 podłogi) małe dziecko w domu oceplonie w standardzie. Spaliłem od początku sezonu tonę wegla czeskiego (za 500zł/tona) i 7 worków czyli ok 200kg Juliana. Jesten bardzo zadowolony z tego piecyka szkoda tylko, że mam przewmiarowany i 25kW to dużo za dużo.

Ubiegłoroczne spalanie.

http://images40.fotosik.pl/1898/17251bf0192e3447med.jpg

 

http://images47.fotosik.pl/1671/f8bf5236cb292794med.jpg

 

http://www.budziki.mojabudowa.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się w końcu zdecydowałem na zakup bliźniaczego modelu ale z podajnikiem tłokowym, czyli EKW-RAPS PLUS i mniejszej mocy - 19 kW

Ciężko coś podpowiedzieć, bo to całkiem inne podajniki, ale napiszę tylko, że 19 kW bez problemów ogrzewa mi ponad 300 m2 (po podłodze).

Jak już woda w układzie się podgrzeje, to nie ma mowy o jakichś problemach z trzymaniem temperatury.

Wręcz przeciwnie - przy dokładaniu dodatkowo drewna na ten drugi ruszt kilkukrotnie prawie zagotowałem wodę w układzie i od nadmiernego nagrzania drewnem kilkukrotnie zaciął mi się podajnik (co z pewnością nie jest normalne i nie wiem czy po sezonie nie będę tego reklamował).

Przy ostatnich ociepleniach ok. 8 st.C miałem wręcz problemy ze zbytnim wzrostem temperatury na piecu podczas pracy w trybie podtrzymania - rano się budziłem, a tu na sterowniku 75 st choć zadana 60 :/

Myślę, że u Ciebie to jednak kwestia ustawień lub węgla, bo 50 st. to mi osiąga chyba w ciągu kilkunastu minut startując z pełnego wychłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Lopez. A podzielił byś się ustawieniami ? U mnie mam 120m2, EKW-RAPS PLUS 19KW ( Tłokowy ) ,docieplenie 12cm uklad z wymiennikiem ciepła i kociołek pali mi około 20-25kg przy temp 4-8 stopni. Palę groszkiem za 1k lub miałem za 750.

Moje parametry:

Nastawa Kotła 58

Czas miedzy podawaniem 4m:30s

Nadmuch 5

Przerwa w podtrzym 8min

Krotnosc 4

Temp CWU 47

 

Z gory dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25kg palił mi gdy zaczynałem nim grzać - temperatury oscylowały wtedy w okolicach minus 8 do minus 5 st C

Piec mam ten sam, ale ocieplenie chałupy nieco lepsze - z tego co pamiętam 15 lub 20 cm ściany i 30 cm wełny na poddaszu. Nie ja stawiałem dom, ale wiem, że sobie nie żałowali.

Ja się jeszcze dość mocno "bawię" ustawieniami w zależności od pogody i poziomu lenistwa. Sporo też ostatnio opalam samym drewnem (w ciągu dnia) przez co trudno mi określić ile obecnie zużywałbym samego węgla.

W tej chwili przy paleniu samym węglem (głównie w nocy) mam tak:

Nastawa Kotła 58-63 (w zależności od temperatur zewn., wiatru itd.)

Czas miedzy podawaniem 4m:30s

Nadmuch 8

Czas przedmuchu: 20 sek

Przerwa w podtrzym 11min

Krotnosc 2

Temp CWU 0 (od tego jest gazowy Buderus 65kW który, gdyby mu pozwolić, ogrzałby cały budynek i jeszcze przy okazji pomógłby przy negocjowaniu nowych umów gazowych z Gazpromem ;) )

 

Dodam, że zmieniałem dotychczas czas przerwy w podtrzymaniu oraz krotność w zależności od zapotrzebowania na ciepło - starałem się dobierać to tak, żeby piec pracował jak najdłużej w podtrzymaniu ale jednocześnie nie zwiększał niepotrzebnie temp. na piecu ponad zadaną.

Gdy było zimniej to miałem ustawione:

Przerwa w podtrzym 5-6 min

Krotnosc 3

 

Z moich zapisków wynika, że wtedy piec po przejściu w tryb grzania dość szybko dochodził do temp. zadanej (ok. 4 minut) i wracał w tryb podtrzymania.

Do tych ustawień dochodziłem starając się trzymać zasady, aby w trybie podtrzymania pas żaru pokrywał prawie całą powierzchnię palnika (tam gdzie są dysze powietrza). Z tego co czytałem, dzięki temu w momencie przejścia w tryb grzania dmuchawa od razu zaczyna podsycać żar na palniku a chłodne powietrze nie jest pompowane do komór powyżej i nie wychładza niepotrzebnie układu.

Oczywiście w tym okresie palił więcej niż obecnie, ale był też wyraźnie chłodniej.

 

Ja mam układ otwarty, za piecem mam zawór 4d którym też steruję temp. jaką chciałbym mieć aktualnie na grzejnikach. Do tego na wszystkich grzejnikach założone zawory termostatyczne. Efekt taki, że jak już wszystkie pomieszczenia się nagrzeją (co po rozpalaniu od zera musi trochę opału wciągnąć), to zwykle termostaty mocno się przykręcają i piec potrafi bardzo długo i stabilnie trzymać wysoką temp. bez przechodzenia w tryb grzania.

 

Spróbuj na początek zwiększyć moc dmuchawy - ja na początku też zacząłem od 3, potem 5 i wydaje mi się, że przy 8 wyraźnie szybciej wzrasta temperatura (przy założeniu że jest jeszcze trochę żaru)

Pozostałe ustawienia mamy podobne i tu niewiele mogę podpowiedzieć. Sam jeszcze uczę się tego pieca i pewnie w czasie dużych mrozów nie raz się jeszcze wkurzę.

 

Tak dla porównania - w poniedziałek zasypałem 60kg do zasobnika. W godzinach 10-22 w środę, czwartek i dzisiaj paliłem drewnem (czyli w dzień). W pozostałych godzinach jedynie węgiel na automacie i do tej chwili wciągnął z tego jakieś 50kg, a od wczoraj ostro u nas dmucha i szybko spada temp. w domu.

Palę w tej chwili ekogroszkiem Retopal - płaciłem 800/tonę workowany.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i sam się przekonałem jak wiele zależy od ustawień :|

Zamiast ekogroszku zasypałem worek węgla o granulacji coś między groszek a orzech (sprzedawca zrobił mnie w ciula bo miał być groszek) z tej samej kopalni co Retopal.

Efekt był taki, że aby temperatura na piecu w ogóle zaczęła rosnąć musiałem diametralnie zmienić ustawienia sterownika (niektóre o ponad 100%)

Wniosek taki, że ustawienia bardzo zależą od użytego opału i układu w którym piec pracuje.

 

Niezależnie od rodzaju palnika ustawiajcie parametry tak, aby opał bez przerwy pokrywał całą powierzchnię palnika (na retorcie ma być kopiec) i siłę nadmuchu tak aby płomień był intensywnie żółty i rozchodził się we wszystkich kierunkach odbijając się od deflektora nad palnikiem i od ścian kotła.

W przeciwnym wypadku zimne powietrze będzie tłoczone do środka, co wychładza sam piec i nie pozwala na wzrost temperatury.

W sumie wszystko to napisane jest w instrukcji, ale zwykle każdemu wydaje się że jak się żarzy to już powinno grzać ;)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wyczyściłem palnik, faktycznie było tam sporo pyłu, nawiasem mówiąc w instrukcji palnika jest zalecenie czyszczenia palnika co 4 tygodnie, ja nie robiłem tego od nowości czyli ponad rok.

 

Zastosowałem polecone przez producenta ustawienia:

 

- czas podawania 11sek.

- czas między podaniami 55sek.

- wydajność dmuchawy 5 bieg

- czas przedmuchu 10 sek.

- czas przerwy w podtrzymaniu 12 min.

- krotność 3

 

Niewątpliwie jest lepiej bo kocioł mimo temperatury ujemnej na zewnątrz osiąga zadaną temperaturę. Spala pewnie tyle samo ale przynajmniej jest cieplej.

 

Wydaje mi się że problemem jest jeszcze to iż po osiągnięciu zadanej temperatury np. 56 st i przejściu w stan podtrzymania temperatura jeszcze trochę rośnie ale potem dość szybko spada nawet poniżej 50 stopni, potem aby piec osiągnął zadaną temperaturę upływa znowu sporo czasu.

 

Dołączyłem kilka zdjęć pieca podczas pracy, być może pozwoli to na lepszą diagnozę.

 

DSCF5074.jpgDSCF5071.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...