Zniszczenie drogi przez elektrownie

[gumis107]

Witam wszystkich.Mam problem do mojegoi domu prowadzi droga polna utwardzona przez ze mnie.Jako wspolwasciciel czesci domu mam o ile mnie pamiec nie myli to mam wpsoludzial w drodze lub zapewniony dojazd konieczny,ale nie pamietam dokladnie.Ostatnio elektrownia wstawiala nowe slupy i po prostu rozjezdzila droga na maxa(wczesniej jezdzily nia auta o wadze do max 2 ton ,wykonawca jezdzil autami o masie 6 ton) ,wczesniej byla rowna jak stol (utwardzilem ja kilkunastoma tonami kamienia i ziemi),a teraz sa koleiny ktore powoduja urywanie spojelerow dolnych w autach ,,zaczepianie tlumikami o garb itp.Oczywiscie od razu zadzwonilem do elektorwni i wyslali firma ktora wykonywala te roboty,firma zobowiazala sie do naprawienia drogi ,ale tego nie zrobila ,po prostu lopata zasypali wieksze doly bez zadnego utwardzania i twierdza ,ze nic wiecej nie beda robic .Oczywiscie zlorzylem ja i wlasciciel drugiej polowy domu pisma w elektrowni ,ale jak na razie droga jest ciezko przejezdzna ,zas podywkonawca smieje sie mi w oczy i twierdzi ,iz nic nie bedzie naprawial ,bo droga taka byla i juz ,bo on tak twierdzi(swoja droga posunol sie grozb karalnych,ale niestey nie nagralem ich, ogolnie jest wyjatkowo chamski ).Co robic w takiej sytuacji, bo nie ukrywam ,ze czas mnie goni gdyz jestem w trakcie remontu

[honefoss]

J

ako wspolwasciciel czesci domu mam o ile mnie pamiec nie myli to mam wpsoludzial w drodze lub zapewniony dojazd konieczny,ale nie pamietam dokladnie.

 

To lepiej sobie przypomnij. Tylko jako współwłaściciel masz prawo domagać się czegokolwiek. Jeśli masz tylko służebność drogi koniecznej, to bez zgody właściciela nie wolno ci było utwardzać drogi, więc i o domaganiu się odszkodowania mowy nie ma.