Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Co uniemożliwia pracę brukarza? Mróz -20 i śnieg? Pytam bo ekipa, która miała być we wrześniu nadal nie przyszła (krew zalewa, gdzie uczciwi wykonawcy?) a koleś mnie zapewnia że "panie zdążymy w tym roku". To jak to jest?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/
Udostępnij na innych stronach

Sezon kończy się w chwili kiedy ziemia zaczyna zamarzać. Kiedy przymrozki nie są krótkotrwałe, ale trwają nieco dłużej... Może byćn tak, że jak jest długa i ciepla jesień to i w listopadzie coś można podziałać... a czasem w październiku koniec zabawy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4965243
Udostępnij na innych stronach

Sezon kończy się w chwili kiedy ziemia zaczyna zamarzać. Kiedy przymrozki nie są krótkotrwałe, ale trwają nieco dłużej... Może byćn tak, że jak jest długa i ciepla jesień to i w listopadzie coś można podziałać... a czasem w październiku koniec zabawy.

OK, dzięki. W takim razie jeszcze pewnie z tydzień i po zabawie. Trudno, w przyszłym roku poszukam bardziej słownego człowieka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4965677
Udostępnij na innych stronach

nie win gościa moze robota mu sie posypała.

moj brukarz wszedł tylko na taras w rezultacie zrobił jeszcze 100 m2 podjazdu plus sciezki z granitu i z tygodnia zrobił się prawie miesiąc z 10 000 prawie 50 000 :)

grunt ze zdążyłem przed sniegiem

pozdro

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4966051
Udostępnij na innych stronach

Bywa, że robimy do Bożego Narodzenia. Kilka lat temu w styczniu było tak miękko, że też można było działać.

Ostatnio chodzę po hurtowniach i pytam o cement zimowy. Trudno dostępny towar. Chwilowo nie jest potrzebny, ale za niedługo przyda się.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4966326
Udostępnij na innych stronach

Bywa, że robimy do Bożego Narodzenia. Kilka lat temu w styczniu było tak miękko, że też można było działać.

Ostatnio chodzę po hurtowniach i pytam o cement zimowy. Trudno dostępny towar. Chwilowo nie jest potrzebny, ale za niedługo przyda się.

A zwykły palstyfikator nie wystarczy? Pytam z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4967770
Udostępnij na innych stronach

nie win gościa moze robota mu sie posypała.

moj brukarz wszedł tylko na taras w rezultacie zrobił jeszcze 100 m2 podjazdu plus sciezki z granitu i z tygodnia zrobił się prawie miesiąc z 10 000 prawie 50 000 :)

grunt ze zdążyłem przed sniegiem

pozdro

Nie winię o to, że mu się robota posypała, tylko o to, że mnie zrobił i robi w przysłowiowego "ciula".

Mógł prosto z mostu powiedzieć, że nie da rady, to bym zrobił tą kostkę kimś innym a tak facet twierdzi, że za tydzień przyjdzie, po tygodniu nie odbiera telefonów i przychodzi za 2 tygodnie twierdząc, że będzie za kolejny tydzień bo jakaś babka, która go rezerwowała na początku roku sobie o nim przypomniała i zaraz po niej idzie do mnie, po tygodniu znowu nie odbiera telefonów. Nie byłem zbyt nachalny ot 3 razy w przeciągu 4 dni próbowałem się dodzwonić, po czym spróbowałem z innego numeru i proszę! Od razu odebrał. Rzecz jasna zbieg okoliczności i "nie jest uczulony na mój telefon" i za 4 dni robocze przychodzi. Po tygodniu (tydzień temu) przyjeżdża i twierdzi, że jeszcze tydzień, ale okazuje się że do ostatniej roboty doszły jeszcze 2 kolejne przede mną. Teraz mija ten tydzień i cisza.

Takie właśnie gówniarskie zachowanie! Sorry, że żale wylewam, ale żona nie chce mnie już słuchać :p

Generalnie zauważyłem, że wykonawcy w takich przypadkach gdy im się terminy sypią to biorą tych co więcej na nich ryja drą a olewają tych kulturalniejszych. Moja wina że nie skur...ałem człowieka, bo pewnie za niedługo odśnieżałbym bruk a nie kamienie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4969779
Udostępnij na innych stronach

Widzisz to ja na mojego brukarza czekałem od marca :) potem co miesiąc dzwoniłem aby się przypomniec i w końcu w pazdzierniku go zobaczyłem i uwierzyłem.

Czciałem mieć tą a nie inną ekipę bo widziałem ich robotę i dlatego mogłem czekać.

zrobilem częśc ogrodu , łazienkę a na sam koniec roku taras i otoczenie domu.

Ale faktycznie jak facet leci w chu.....a a masz innych na horyzoncie to brać innych.

Ja miałem podobnie z hydraulikiem . prosiłęm go o wodę i kanalizę po 4 nieodebranych telefonach przyszedł inny jak On sie o tym dowiedział to w ten sam dzien przyleciał z ofertą na kocioł solary i podłogowkę.

teraz z kaloryferami tez mnie olał:) to kij mu w dupę , przyszedł inny i też zrobił i to ładnie

pozdro i życzę szczęscia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4969861
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się inwestorom, którzy tygodniami czekają na umówione ekipy.

Pierwszy brukarz, polecony przez znajomych jako solidny, pojawił się szybko na budowie. Po pomierzeniu i rozmowach umówiliśmy się na kosztorys i termin. Niestety tydzień prosiłam o wycenę, a skoro się nie doczekałam szybko poszukałam kolejnej ekipy, która w umówionym terminie wykonała pracę.

Moim zdaniem sami pozwalamy się źle traktować różnym ekipom, nieustannie upominając się o rzetelne wywiązywanie się z umowy. Nie ma takich sytuacji, że nie znajdziemy równie dobrej ekipy jeśli tylko się postaramy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4969950
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się inwestorom, którzy tygodniami czekają na umówione ekipy.

Pierwszy brukarz, polecony przez znajomych jako solidny, pojawił się szybko na budowie. Po pomierzeniu i rozmowach umówiliśmy się na kosztorys i termin. Niestety tydzień prosiłam o wycenę, a skoro się nie doczekałam szybko poszukałam kolejnej ekipy, która w umówionym terminie wykonała pracę.

Moim zdaniem sami pozwalamy się źle traktować różnym ekipom, nieustannie upominając się o rzetelne wywiązywanie się z umowy. Nie ma takich sytuacji, że nie znajdziemy równie dobrej ekipy jeśli tylko się postaramy.

 

Może masz i rację jednak decydując się na kamien za ponad 200 zł/m2 i granit 4/6 jednak opłacało mi sie czekac na konkretną ekipę.

Grunt to podbudowa - inne ekipy mowiły o korytowaniu 20 cm a moj brukarz widząc materiał od razu przyjął 40 cm.

Przyjmując ze robimy taras i podjazd na całe życie jednak wolałem poczekać i nie spinać się za nadto :)

Inne ekipy też nie wspomniały ogeowłókninie i tak dalej i dalej ......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4970105
Udostępnij na innych stronach

Ja się w ciula dałem już 2 razy zrobić brukarzom: pierwszy był terminowy, nietani, ale partacz, drugi robi nieźle, ale rżnie przysłowiowego głupa z terminami, zachowując się przy tym jak skończony gówniarz a nie człowiek dorosły. Spinać się już nie mam potrzeby bo mam co najmniej 5 miesięcy z głowy. Szkoda bo kostka od sierpnia czeka.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4970848
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz - gdy robisz na mokrym betonie, wtedy platyfikator dodasz bez problemu, ale gdy robisz na suchym betonie, wtedy plastyfikatora nie dodasz, bo nie lejesz wody.

 

A do pozostałych mówców:

Wykonawcy są jacy są, ale gdy inwestor ma wyjąć pieniądze ze skarpety często okazuje się że skarpeta dziurawa, albo zamiast siana śpi tam tylko goły wąż. Klepnijcie się najpierw w swoje piersi a potem gadajcie o fachowcach...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4972450
Udostępnij na innych stronach

Robota wykonana siano na stół nie ma innej opcji , jesli ktos ma dziurawą kieszeń to po co budowac i wpędzać się w pozostałe koszty.

Generalnie temp. spada poniżej zera więc współczuję firma brukarskim.

Jutro goszczę ogrodnika :) bardzo słownego i obrotnego a tu takie temperatury :(

 

Blechercie kamien sheridan osiadł , polaliśmy go wodą i jako tako się ustabilizował bo na początku cieńko to wyglądało.

Małe kwadratowe płyty kolebały się z racji dośc małej grubośći. Moj wykonawca mowił ze na przykład venetia z libeta jest grubsza i nie ma tego problemu z łódkowaniem płyt.

Edytowane przez f.5
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4972554
Udostępnij na innych stronach

Blechert, dzięki za wyjaśnienie. Do mnie brukarze w końcu zawitali. Pogoda jeszcze w miarę, więc mam nadzieję, że skończą :)

Puki co, nie chcę zapeszać, ale ta brygada wygląda na taką, która faktycznie zna się na rzeczy, w przeciwieństwie do poprzednich partaczy. Oby do końca tak było.

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162596-ile-tak-naprawd%C4%99-trwa-sezon-brukarski/#findComment-4981481
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...