Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

Wiem, nie jestem fachowcem w pracy siedzię przy biurku. Tak się natomiast złozyło że musiałem razem z szwagrem wyremontować dach nad mieszkaniem w którym mieszkam. Szwagier miał juz pewne doświadczenia budowlane, równiez dachowe. Posiłkując się materiałami na stronach producenta (Wienieberger) oraz informacjami od producentów folii okien itp wykonanliśmy remont dachu. W chwili obecnej dach jest zamkniety ale nie mam jeszcze ocieplenia jest więc szansa na drobne poprawki mam 3 takie miejsca co do kŧórych mam wątpliwości.

Dach generalnie jest dosyc spadzisty okolo 45 stopni.

 

Moje wątpliwosci budzą trzy miejsca:

 

1. miejsce gdzie dach rozdziela się na dwa fragmenty a dokładniej góra tego miejsca. Zobaczcie na zdjęciach:

punktA_00.JPG

punktA_01.jpg

punktA_02.jpg

2. miejsce gdzie stykają się dwa dachy. Jeden pod kątem 45 a drugi pod kątem okolo 30-35 stopni.

punktB_00.jpg

punktB_01.jpg

 

3. I trzecie miejsce przy oknie mam wrażenie ze brakuje cwiartek dachówek.

 

Jak można to poprawić? Blachodachówka? A moze jakaś ćwiartka dachówki? A moze nie trzeba?

Proszę o info. Moze jest ktoś z okolic Zabrza żeby się tego podjąć?

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/
Udostępnij na innych stronach

samemu nie wiele zdziałasz... trzeba rozebrać, coś zamocować, dobić, przyciąć, podszlifować... Chcesz żeby na forum ktoś cię pokierował? Jeśli znajdzie się śmiałek to będę śledził wątek:)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4974523
Udostępnij na innych stronach

Gąsior powinien być trochę zeszlifowany a taśma karbowana (choć lepszy efekt dałaby gładka) powinna wchodzić pod dachówki znajdujące się nad gąsiorem. Z obróbki blacharskiej boku lukarenki nie została ściągnięta folia. W przejściu dachów widać deskę, za krótka obróbka blacharska. Można było zastosować dachówki skrajne. Gładka taśma ołowiana byłaby przydatna. I tak gratuluję odwagi bo to dość trudne przejścia. Boję się tylko o szczelność krycia wstępnego skoro widać gołą deskę. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4974530
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju dziekuje za sugestie. Masz super cenne uwagi i komentarze. Zrobię tak:

1. O ile się tak taśmę karbowaną zastąpię płaską,

lub też przykleje płaską na tą karbowaną i podłożę pod dachówki nad gąsiorem. Jak da radę to jakies 20 cm pod dachówkę. Wtedy woda z dachówki popłunie po plaskiej taśmie a potem dalej po karbowanej i ... do rynny ;-)

 

2. W drugim miejscu podłożę dachówkę skrajną lub też przylepię taśmę płaską pod dachówkami powyżej, tak aby zakryła ten fragment z dziurą.

 

Tak naprawdę, to nie wiem jak się tam dostać to mi sprawa duzy problem. Nie mam takiej dużej drabiny, nie wiem czy warto i czy można rozebrać, dach od wewnąrz. Nie wiem czy moga na dachówkach położyć drabinę. To jest problem logistyczny.

Może macie jakieś sugestie?

 

Pozdrawiam,

Daniel

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4977003
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żaden problem wyciągasz po dwie, trzy dachówki z każdego rzędu i wchodzisz jak po drabinie. Schodząc podkładasz dachówki i po sprawie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4977282
Udostępnij na innych stronach

Woda jest odprowadzona. Przy scianie jest blachowachowka w kształcie litery L Times New Roman czyli z "noskiem". Zresztą wszystkie blacharki robilem w takiej firmie co sie specjalizuje w usłgach dla dekarzy ... i dopytywałem. Cóż takie zycie... człowiek w robocie siedzi za biurkiem a w domu skacze po dachu ;-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4979105
Udostępnij na innych stronach

Woda jest odprowadzona. Przy scianie jest blachowachowka w kształcie litery L Times New Roman czyli z "noskiem". Zresztą wszystkie blacharki robilem w takiej firmie co sie specjalizuje w usłgach dla dekarzy ... i dopytywałem. Cóż takie zycie... człowiek w robocie siedzi za biurkiem a w domu skacze po dachu ;-)

 

Ale gdzie ta woda ma ujście? Ze zdjęcia widać jag by szła pod dachówkę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4979617
Udostępnij na innych stronach

Jak na amatorów to nieźle, szkoda ze nie wypoziomowaliście łat. Dachówkę mozecie połozyć odwrotnie i przecieku ma nie być czyli o wszystkim decyduje krycie wstępne,to przynajmniej zadecyduje czy dostaniecie medal :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4979786
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dokładnie nie wiem co znaczy "wypoziomować łaty". Powiem szczerze, krotkwie które były, były zdrowe ale już trochę stare. Nie były też w poziomie. Moze to jest związane ze szkodami górniczymi? Na jednej ze scian widze pękniecie, budynek jest gdzies z lat 20-tych 30-tych.

Zbudowany nad kopalnią. Musze natomiast powiedziez ze bardzo przydała mi się strona wieniebergera, to ta firma od ktorej kupiłem dachówki. Jest tam mnóstwo informacji np. jaki rozstaw trzeba dać dla jakiego kąta nachylenia dachu. Ja przyjałem 30 cm.

 

Folie tez kupiłem paroprzepuszczalną Aquatech 120. To taki standard. Bylem w szkodu gdy kilka budynków niżej przyjechała firma i też robiła dach i zrobiła 2 rzeczy której mnie zdziwily:

1. założyła folie taką świecącą - przypuszcza ze niskoparo przepuszczlną.

2. W lukarnie, jak ja kładłem blache to przyczepialem ją tak do drewna aby nie była przebijana. Czyli takimi kawałkami metalu do drewna. Oni natomiast zrobili to na wkrętach farmerskich.

Nie wiem, trudno mi jest to oceniać, nie jest zawodowcem, ale jak dla mnie nie powinno się przebijać blach w koszu obok lukarny i duzo lepiej jest chyba kłaść folię wysokoparoprzepuszczalną. Ale jak mówię ja tylko jestem amatorem który po prostu chciał to zrobić sam i zgłebiał temat. W każdym razie to firm tez nie zawsze można miec zaufanie, ja moge mieć pretensję najwyżej do samego siebie ;-(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4979946
Udostępnij na innych stronach

Jak na amatorów to nieźle, szkoda ze nie wypoziomowaliście łat. Dachówkę mozecie połozyć odwrotnie i przecieku ma nie być czyli o wszystkim decyduje krycie wstępne,to przynajmniej zadecyduje czy dostaniecie medal :)

 

Więc jaki jest sens robienia obróbek? Według mnie krycie wstępne to taka ostatnia deska ratunku, zabezpieczenie przed nawiewanym sypkim śniegiem i deszczem w połączeniu z silnym wiatrem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4983918
Udostępnij na innych stronach

"winiu1" poprawnie wykonane krycie wstępne to podstawa sukcesu a nie ostatnia deska ratunku. Natomiast należy zrobić wszystko aby w maksymalnym stopniu ograniczyć dostęp wody (śniegu) pod dachówkę. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4984153
Udostępnij na innych stronach

Danielch,wypoziomowanie łat to wyrównanie ich aby dachówki na połaci nie falowały na właśnie tych zapadniętych krokwiach.

 

czasami mocuje blache koszową (niski trapez) bez rantu i tą blachę mocuje przy krawędzi na wkręty bezpośrednio.

 

folia niskoparoprzepuszczalna ma swój zakres zastosowań, jak dla mnie to ma ona swoje zalety.

 

Winiu 1, nie potrafię odpowiedzieć na twoje pytanie tak abyś był szczęśliwy :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4985898
Udostępnij na innych stronach

sorki, no nie wiedziałem, kajam się, na szczęscie powiem tak, znam te domy od 30 lat, nigdy zimie nie zalegał na nich snieg. 35-45 stopni skonśnosci robi swoje. Dachówka odpowiednio zachodzi na siebie, folia paraprzepuszczalna jest położona z odpowiednimi zakładkami i podklejona tasmą dwustronną a miejscami jeszcze jednostronną do membram... mam nadzieję ze nie będzie ciekło i że nie będzie podwiewać....
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/162737-samodzielny-remont-dachu-trzy-trudne-miejsca/#findComment-4986224
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...