Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie ma siły na urzędy?


Gramy8

Recommended Posts

Mam bardzo ciekawą sprawę - opiszę krótko:

- urząd gminy nie chce wydać warunków zabudowy, bo nie ma pieniędzy na odśnieżanie drogi dojazdowej do działki, co budzi ogólny śmiech u architekta, który przy okazji informuje, że z tym urzędem zawsze są jakieś przeboje

- zgłaszamy sprawę do samorządowego kolegium odwoławczego (kwiecień 2011) - ma na rozpatrzenie 30 dni

- 29 dnia dostajemy informację, że mają dużo spraw, mało ludzi i że do końca sierpnia odpowiedzą (3 miesiące)

- 10 wrześnie nadal nic, więc piszemy upomnienie, na które dostajemy odpowiedź, że niestety strasznie dużo roboty i do końca października odpowiedzą

- 3 listopada wybieramy się do SKO osobiście, tłumaczą, że decyzja jest, ale sprawozdawca nie ma czasu i, że napisze do połowy listopada (tutaj pada też ciekawe tłumaczenie - Premier nam nie chce przydzielić więcej pracowników i dlatego takie opóźnienia)

- dziś szczęśliwie jest 18 listopada, oczywiście nic nie przyszło, tłumaczenie telefoniczne: "Ale co ja mam z tym zrobić, jest trudna sprawa do opisania i pani sprawa musi poczekać" doprowadza mnie do szewskiej pasji, więc piszę do Was.

 

Jestem pół roku "w plecy", w tym roku już nic nie ruszę, więc generalnie to jestem rok do tyłu... :bash:

Ktoś miał podobne przeboje?

Można się komuś wyżej poskarżyć?

Proszę o wszelkie sugestie. Z góry wielkie dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo ciekawą sprawę - opiszę krótko:

- urząd gminy nie chce wydać warunków zabudowy, bo nie ma pieniędzy na odśnieżanie drogi dojazdowej do działki, co budzi ogólny śmiech u architekta, .......

 

Wbrew pozorom nie jest to, powód do śmiechu – zwłaszcza dla gminy.

Wydając WZiZT musi też mieć to na uwadze (jeśli to ich droga), bo inaczej w razie ostrej zimy, będziesz słał do nich petycje o odśnieżanie, argumentując przy tym, że przecież wydali WZiZT – to jest błędne koło.

 

Co do postępowania SKO – zbierz wszystkie dokumenty (pisma) i pierdyknij „donos” na bezczynnośc urzędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skarga na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z kopiami obu pism przedłużającymi terminy.

Tu sobie poczytaj więcej

http://www.e-podatnik.pl/artykul/fiskus/8767/Zazalenie_i_skarga_do_sadu_administracyjnego_na_bezczynnosc_organu_cz_I.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Fakt, może to i nie jest powód do śmiechu, ale czy ja czasem nie zamierzam zostać podatnikiem w tej gminie i płacić ciężko zarobionej kasy za to, że mam tam swoje lokum? Jak to jest w tym kraju, że płaci się za wszystko, często wielokrotnie, ale jak się coś chce od rządzących, to już trudniej... Założę się, że jakby moim sąsiadem był chociażby kuzyn radnego, to znalazłyby się pieniądze na odśnieżanie.

Inna sprawa, że to bezprawne działanie, jeśli chodzi o zasłanianie się brakiem pieniędzy za odśnieżanie - to nie koniec świata, działki idą pod zabudowę i zaraz będzie tam wielu chętnych.

 

"Donos" brzmi nieładnie, ale inaczej się tego chyba nie da nazwać. Architekt właśnie poradził mi:

"zgodnie z ustawą o samorządach uchybienia w pracy samorządowego kolegium odwoławczego należy niezwłocznie zgłaszać prezesowi zarządu",

czyli de facto donos...

 

Wkurza mnie taka niemoc, więc to chyba jedyne wyjście :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...