Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie musisz wygaszać. Ja akurat teraz pale na trybie letnim to ma temp. 48*C. Wyjąłem popielnik, oczyściłem z grubsza retortę, zrzuciłem z niej popiół i zostawiłem tylko żar na jej środku, a te boczne kalafiory - że tak powiem :D pozrzucałem wcześniej do popielnika, żeby mi nic na ręke nie spadło..

Klucz nasadowy, 2 minuty i po sprawie. U mnie było tego sporo - cały popielnik.

Teraz ładnie się pali, płomień równo się pali i nie przesypuje z żadnej strony węgla.

Widocznie tego było już tyle, że doszło aż do tych dysz co nadmuch się przedostaje.

Ostatnio czyszczone 2 tony temu. :D Pozatym czasami padpalam drewnem a z tego tez sporo popiołu może wlatuje na retortę.

 

A z tym kodem serwisowym nie wiem... bo to na innym forum rozpracowywali. Chyba już mało zostało, ale nadal nie podane jest do publicznej wiadomości jaki to kod.

Edytowane przez julo23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u innych ale u mnie też była śruba motylkowa. Jak pierwszy raz próbowałem odkręcić miałem spory problem. Dlatego jak już ją odkręciłem to wymieniłem na zwykłą nakrętkę i teraz tak jak julo odkręcam kluczem.

Edit: Oczywiście cały czas mam na myśli śrubę na dole, tą nad popielnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniosłem krzywą zadanej temp. dla podłogówki - żeby grzała mocniej i ciepło z parteru idzie też na góre i rozchodzi się po pokojach.

20*C w sypialkach wystarczy - lepiej się śpi.

Co parę dni wyłączam podajnik i rozpalam drewnem na ruszcie awaryjnym albo przełączam na kaloryfery na węglu - zależy czy mi się chce łazić do pieca i dokładać.

Bardzo żałuje że nie zrobiłem całego domu w podłogówce. z moich notatek to jest oszczędność 1/3 - przynajmniej u mnie tak wychodzi. Piec na trybie letnim i podłogówce ustawionej na 28-30*C pyka sobie delikatnie i mniej agresywnie niż na trybie pomp równoległych.

 

Ciekawe jakby policzyć cene kaloryferów i głowic termostatycznych oraz osprzętu to chyba na jedno by wyszło zrobić podłogówkę albo b. podobnie.

Hydraulik mnie przekonywał ale nie byłem pewny, czy mnie nie naciąga na większy metraż i koszty usługi.

Edytowane przez julo23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniosłem krzywą zadanej temp. dla podłogówki - żeby grzała mocniej i ciepło z parteru idzie też na góre i rozchodzi się po pokojach.

20*C w sypialkach wystarczy - lepiej się śpi.

Co parę dni wyłączam podajnik i rozpalam drewnem na ruszcie awaryjnym albo przełączam na kaloryfery na węglu - zależy czy mi się chce łazić do pieca i dokładać.

Bardzo żałuje że nie zrobiłem całego domu w podłogówce. z moich notatek to jest oszczędność 1/3 - przynajmniej u mnie tak wychodzi. Piec na trybie letnim i podłogówce ustawionej na 28-30*C pyka sobie delikatnie i mniej agresywnie niż na trybie pomp równoległych.

 

Ciekawe jakby policzyć cene kaloryferów i głowic termostatycznych oraz osprzętu to chyba na jedno by wyszło zrobić podłogówkę albo b. podobnie.

Hydraulik mnie przekonywał ale nie byłem pewny, czy mnie nie naciąga na większy metraż i koszty usługi.

 

U mnie było tak samo, hydraulik mówił " rób wszędzie podłogówkę" a ja swoje, teraz żałuję.

Ja narazie palę na pompy równoległe, do góry wszyscy śpimy a na dworze w nocy 0 a dzień +4 także by było za zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wyczyściłem zasobnik pod retorą po roku czasu użytkowania i popiołu było bardzo mało. Ale ostatnio zapomniałem czyścić czujnik temperatury, i po wyczyszczeniu piec zupełnie inaczej chodzi. Jednak raz w tygodniu trzeba ten czujnik przeczyścić.

Teraz zmieniłem jeszcze węgiel z innego dostawcy. Niby tez 28MJ ale lepiej spala. Zobaczę jeszcze jak to się przeniesie na zużycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja popiołu miałem bardzo dużo, może dlatego że nie zastawiam niczym retorty jak palę drewnem czasami. Kilka godzin palenia drewnem i popielnik cały zawalony, część z tego na pewno wpadnie do retorty tymi dyszami nawiewowymi.

Chce się też wziąć na uszczelnienie palnika, kupie znowu sylikon bo ten pierwszy który kupiłem poszedł jednak na czubek komina przy wykończeniu blacharskim.

Kodu do ekranu serwisowego nie znam, temat na tamtym forum umarł, nie wiem czy osoby którym zależało na tym już go mają i nie podają do publicznej wiadomości czy po prostu każdy już odpuścił. Szkoda bo byliśmy już chyba w połowie żeby sprawdzić 9999 możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja popiołu miałem bardzo dużo, może dlatego że nie zastawiam niczym retorty jak palę drewnem czasami. Kilka godzin palenia drewnem i popielnik cały zawalony, część z tego na pewno wpadnie do retorty tymi dyszami nawiewowymi.

Chce się też wziąć na uszczelnienie palnika, kupie znowu sylikon bo ten pierwszy który kupiłem poszedł jednak na czubek komina przy wykończeniu blacharskim.

Kodu do ekranu serwisowego nie znam, temat na tamtym forum umarł, nie wiem czy osoby którym zależało na tym już go mają i nie podają do publicznej wiadomości czy po prostu każdy już odpuścił. Szkoda bo byliśmy już chyba w połowie żeby sprawdzić 9999 możliwości.

 

Jak to nie znacie kodu??

spróbujcie 28100 albo 19800

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam o zawór 4-drożny. Jeżeli hydraulik go nie zastosował w instalacji to można mówić o błędzie? Jak to jest?

 

No widzisz, ja mam podobny problem bo tez nie mam zaworu żadnego założonego, dlatego zdecydowałem się założyć i będę zakładał na wiosnę, ale 3 drogowy, bo tak mi poradzili, sam wywnioskowałem, że jeżeli nie chronimy powrotu to chyba piec po dupie dostaje skoro jest tak schładzany....

dlatego zakładam, koszty nie są duże, u mnie z przeróbkami to będzie 600zł z zaworem już

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, ja mam podobny problem bo tez nie mam zaworu żadnego założonego, dlatego zdecydowałem się założyć i będę zakładał na wiosnę, ale 3 drogowy, bo tak mi poradzili, sam wywnioskowałem, że jeżeli nie chronimy powrotu to chyba piec po dupie dostaje skoro jest tak schładzany....

dlatego zakładam, koszty nie są duże, u mnie z przeróbkami to będzie 600zł z zaworem już

 

 

3drożny mam z kotła "dzieli" na obiegu z kaloryferami, czyli na kaloryfery zadaną z kotła puszcza, ale i część bezpośrednio na powrót...

 

Drugi obieg to podłogówka i tu bez zaworu i bez mieszacza. Jedynie ubudowali tak jakby mechaniczny mieszacz - woda z powrotu z jednej strony z drugiej z kotła ale ograniczana takimi zaworami termostatycznymi, przykręcam je i wtedy np 35 na podłogówkę idzie. Mam wątpliwości czy nie skopsali mi układu.

Patrząc na powrót to najdalej od pieca mam powrót z bojlera, póżniej powrót z kalaryferów, nastepnie z podłogówki gora i podłogówki dół i to wszystko razem wymieszane w jednej rurze gdzie wpięta jest rura to właśnie tych zaworów i z powrotem na podłogówkę plus dopuszczane z kotła. Natomiast dalej ten powrót idzie do kotła gdzie jeszcz najbliżej zasila to wspomniany zawór 3 drożny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam problem ze spalaniem

 

od tego sezonu posiadam SAS Smart mini 10 kw + sterownik RecalART MultiFAN

Otóż zamieszkuje mieszkanie 53 m/2. Blok jedno piętrowy, nie ocieplony, z 82r.

Do instalacji podłączony bojler 100L dwu płaszczowy, mam tylko jeden obieg C.O. na kaloryfery.

Na początku użytkowania SAS pracował na PID.

Temperatura zadana od 53-58 stopni.

Temperatura wody 50 stopni .

Spalanie ok. 35 kg na dobę.

Teraz zmieniłem na ręczne:

 

dmuchawa 95%( wentylator przysłoniłem na 90%)

czas podawania 5 sek.

czas postoju podajnika 48 sek.

 

spalanie zeszło do 30 kg.

Co do mojego eko groszku porażka. na 100kg eko wyrzucam dwa wiadra 10kg. jest bardzo dużo spieków i w dodatku koloru białego.

Żar na palenisku osiągał do 280 stopni

Teraz pracuje:

 

Na PIDZIE: + czujnik zewnętrzny i wewnętrzny

PID standard

Moc średnia

przyrost mocy +5

spadek mocy -50%

temp. spalin 200

czujnik żaru -50

 

podawanie -5

korekta nadmuchu -10

korekta podawania 0

wentylator przytkany na 90%

temp. zadana 23 stopnie

na zewnątrz w dzień 5-8 stopni, a w nocy 0-5stopni

 

i teraz tak:

zbiornik zasypany do pełna 100kg

na pierwszym eko (880zł luzem, chyba skarbek) kocioł pracował 5,5 dnia

w tym zostało ok. 25-30kg. popiołu.

Na kotle pokazało mi że pracował 133h i spalił 100kg, wyszło z kotła 0,82kg/min

na drugim eko groszku "skarbek" workowany kupiłem po 920zł niby mówili na skupie że super :/,

pracował 113h, spalił 100kg, z kotła wyszło 0,87kg/min pracował 4,5 dnia a popiołu troszkę mniej niż z pierwszego czyli ok. 20-25kg

 

I teraz kupiłem eko po 820zł workowany ze skupu którego bierze kumpel i chwali sobie. zobaczymy na ile starczy bo teraz kocioł na nim pracuje.

I od razu widzę różnice że żar na palenisku jest o 80 stopni wyższy i o wiele mniej popiołu niż na poprzednim eko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieżko ci będzie zmniejszyć spalanie kiedy budynek nie jest ocieplony. Chociaż przy tak małym metrażu twoje spalanie wydaje się mimo wszystko duże. Przede wszystkim kup dobry, sprawdzony węgiel. Każdy ma inne doświadczenia. Ja np. nie kupię już nigdy węgla w lokalnym składzie. Kupiłem tylko raz i miałem to co ty- wynosiłem popiół i spieki całymi wiadrami, piec wygasał czasami itp. Po zakupie dobrego węgla problemy zniknęły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...