S76 18.11.2011 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Witajcie!Nie wiem, czy to najbardziej odpowiedni dział, ale napiszę, co mi od pewnego czasu "leży na sercu". Może ktoś z Was doradzi jakieś dobre rozwiązanie. Otóż kilka lat wstecz (chyba z 5) skontaktowała się ze mną znajoma (nie koleżanka czy przyjaciółka ale znajoma) z akademika z wielką prośbą o "załatwienie" pewnej sprawy. Moje zdziwienie, graniczące ze zdumieniem, było wówczas ogromne, gdyż nie widziałem jej od jakichś 6-7 lat a poza tym tak naprawdę znaliśmy się bardziej z widzenia (różne lata studiów, inne specjalności). Porozmawiałem wówczas ze znajomą i jasno powiedziałem, że nie jestem w stanie jej tego "załatwić". W ubiegłym roku znajoma zadzwoniła do mnie do pracy ponawiając prośbę o "załatwienie" tej samej sprawy. Podczas blisko 30 minutowej rozmowy ponownie wytłumaczyłem tej osobie, że w żaden sposób nie jestem w stanie jej tego "załatwić" .Minął rok i ponownie znajoma się uaktywniła (w tej samej sprawie, której w żaden sposób nie jestem w stanie "załatwić"). W czerwcu 1 e-mail, w lipcu kolejny, w sierpniu kolejny, we wrześniu przerwa, ale w październiku już 5 e-mail'i i telefon natomiast w listopadzie 16! (słownie: szesnaście) e-mail'i i kilka telefonów. Bywały dni, że dostawałem po 3 e-maile. Jednakże dziś znajoma posunęła się o krok dalej i postanowiła porozmawiać ze mną w sposób bezpośredni. Po prostu czekała na mnie przed firmą, w której pracuję. Po blisko 20 minutowej rozmowie byłem przekonany, że wystarczający sposób jej wyjaśniłem, że nie dam rady tej sprawy "załatwić". Niestety myliłem się - po upływie 2 godzin kolejny e-mail. No po prostu żenada jakiej świat nie widział. Niestety obawiam się, że to nie koniec. Analizując całą sytuację dochodzę do wniosku, że to co robi znajoma nosi już pewne znamiona tzw. "stalkingu". Zastanawiam się tylko, czy to zachowanie wynika z jakichś zaburzeń psychicznych czy po prostu jest to mieszanka chamstwa, tupetu i skrajnej bezczelności.Ludzie - pomóżcie. Jak w kulturalny ale dosadny sposób powiedzieć osobie z wyższym wykształceniem, znającej dobrze 2 języki obce, żeby się ode mnie po prostu ODP........ŁA. Argumenty rzeczowe i spokojna, kulturalna rozmowa nie pomagają - jakbym rzucał grochem o ścianę, a rozmowy na poziomie "Rodziny słowem silnej" wolałbym uniknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.11.2011 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Możliwe, że to jakieś zaburzenia psychiczne. Jeśli tak, to ciężko Ci będzie się odczepić, bo racjonalne argumenty nie przyniosą rezultatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.11.2011 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 kasuj maile, nie odbieraj telefonów albo zmień numer. wątpie, czy chodzi o sprawę do załatwienia. Albo się nudzi, albo chce cię poderwać albo faktycznie chora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.11.2011 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Ja bym jeszcze dyskretnie popytała o nią jakiegoś wspólnego znajomego. Może nie Ciebie pierwszego prześladuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.11.2011 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Na pocztę założyć filtr, żeby w ogóle tych e-maili nie dostawać. Jak dzwoni na komórkę to nie odbierać. Na ulicy omijać szerokim łukiem. Naprawdę nie musisz juz być kulturalny, bo to się na nic nie zdało. Ewentualnie możesz jej w krótkich żołnierskich słowach wyjaśnić, że to co robi jest karalne a jak nieprzestanie zgłosić na policję niech oni jej wyjaśnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 19.11.2011 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Zaproś ją do sypialni , a jak się rozbierze wyjdź... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bhm 19.11.2011 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Zaproś ją do sypialni , a jak się rozbierze wyjdź... żeś pojechał kolego.. nie sądzę by S76 do tego się zniżył- przecież prosił o podsunięcie kulturalnego rozwiązania, bardziej bym się skłaniała do postraszenia tej pani policja - jakimś paragrafem, coś w tym temacie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.11.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 żeś pojechał kolego.. nie sądzę by S76 do tego się zniżył- przecież prosił o podsunięcie kulturalnego rozwiązania, bardziej bym się skłaniała do postraszenia tej pani policja - jakimś paragrafem, coś w tym temacie.. jak patrzę na niektóre kobiety, to taka nauczka jest idealna, bo mówionego języka nie rozumieją a z uczuć wyższych znają jedynie "ja chcę" . No, mężczyzn czasem też to dotyczy, ale nie wiem dlaczego nachalnego faceta łatwiej się pozbyć, niż nachalnej kobiety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 19.11.2011 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 A zastanowiłeś się, skąd zna Twoje dane: e-mail, adres zakładu pracy, numer telefonu? Facebook, NK? Jakiś wspólny znajomy? Może warto się dowiedzieć, skąd ma Twoje namiary i po co je zdobyła. Na moje oko wcale nie chodzi jej o to "załatwienie " sprawy. Może to jakaś naciągaczka? A może chce się za coś "zrewanżować"? Oj, mnożą się moje domysły.W każdym razie nie trać zimnej krwi i w żadnym razie nie zachowuj się tak, aby mogła Cię o coś oskarżyć (jakieś niby niewinne groźby, czy przytrzymana ręka). Z takim babskiem byłabym ostrożna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia1719502664 20.11.2011 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2011 W żadnym razie nie kasowałabym maili, założyłabym również zeszyt w którym opisywałabym kiedy i o której to babsko dzwoni, kiedy czeka pod pracą ( najlepiej żebyś miał na to świadków), poinformowałabym przyjaciół i rodzinę oraz szefa o całej sytuacji itp. Kupiłabym również dyktafon i nagrywałabym rozmowy. Takie osoby potrafią być bardzo czarujące i będzie próbować zdobywać o Tobie informacje. To jest ewidentnie jakieś zaburzenie (delikatnie powiedziawszy) - emocjonalne i tylko czekać kiedy oskarży Cię np. o ..gwałt, wynoszenie danych z pracy etc. Generalnie myślę, że prędzej niż później się wścieknie i narobi Ci smrodu. Ja wiem, że to czarnowidztwo, ale lepiej mieć zawczasu dowody niewinności skoro wiesz co się kroi.Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.11.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 ...chyba już za późno .... :(: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 22.11.2011 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 ...chyba już za późno .... :(: Z czym za późno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.11.2011 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 Z czym za późno? modliszka zrobiła swoje ...S76 przestał nadawać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 22.11.2011 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 modliszka zrobiła swoje ...S76 przestał nadawać ... Może załatwiają sprawę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.11.2011 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 Może załatwiają sprawę? ups... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia1719502664 22.11.2011 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 eniu- nie znasz się na kobietach i owadach też- toż wszyscy wiedzą, że modliszka dopiero po zapłodnieniu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S76 23.11.2011 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2011 Witajcie! Widzę, że watek zaczął żyć własnym życiem , zatem czas najwyższy ustosunkować się do Waszych propozycji. Margoth* Tak się składa że ludzie, z którymi miałem okazję (a nawet zaszczyt) studiować, po ukończeniu studiów interesują się, jak sobie radzą ich przyjaciele, koledzy i znajomi. Pomimo upływu 11 lat, przy okazji spotkań towarzyskich lub służbowych praktycznie zawsze rozmowa zahacza o ten temat. Nie ukrywam również, że mamy kilku wspólnych znajomych. Dlatego nie dziwi mnie wcale to, że ona zna moje miejsce pracy. Powiem więcej - jeszcze studiując wiedziałem, gdzie ona się zatrudniła, gdyż w tej samej firmie zatrudnił się wówczas mój dobry kolega. Świat jest na prawdę mały a nasza branża (jeżeli oczywiście pracujesz w zawodzie) dość wąska i specyficzna. EZS, JoShi, Margoth* Wszystkie kontakty mają miejsce podczas pracy - znajoma spamuje moją służbową skrzynkę i wydzwania na służbowy telefon. Niestety jest to telefon stacjonarny i bez funkcji identyfikacji numeru, a telefony z "zewnątrz" odbierać muszę. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że znajoma nie zna mojego prywatnego e-maila oraz numeru telefonu oraz nie wie, gdzie mieszkam. Przynajmniej na razie. Amalfi Dobry pomysł z tym rozpytaniem, rozesłałem zapytania do kilku kolegów / znajomych. Asia** E-maili nie kasuję, świadków nachodzenia i wydzwaniania mam (współpracownicy), nagrywanie rozmów (przynajmniej telefonicznych) nie wchodzi w rachubę. JoShi, Bhm Straszenie tej pani policją / zgłoszenie sprawy na policję biorę pod uwagę i być może będzie to jedyne skuteczne rozwiązanie. Na razie jednak takie rozwiązanie traktuję jako ostateczność. Sprawa jest dość delikatna właśnie z uwagi na wspólnych znajomych. Nie jest to co prawda bardzo szerokie grono osób, ale wystarczające do skutecznego oczernienia mojej osoby. eniu Twoja propozycja jest po prostu porażająca ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia1719502664 23.11.2011 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2011 Puki nie nachodzi Cię prywatnie, to nie ma tu sprawy dla policji..Mam nadzieję, że Twoi znajomi nie udzielą jej żadnych informacji na Twój temat.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chrisowaty 24.11.2011 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 A może ta "znajoma" działa na czyjeś zlecenie? Może ktoś z Twojego miejsca pracy szuka na Ciebie haka? Nie podajesz szczegółów ale mogę się domyślać, iż ma to związek z Twoją pracą. Może szef, CBA, skarbówka?? Może zgłoś przełożonemu z prośbą o zablokowanie tego numeru na centrali telefonicznej, albo poproś o zmianę numeru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 24.11.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 A ja czekam na info, czy znajomi coś odpisali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.