Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komin do kominka


Kominki Piotr Batura

Recommended Posts

Witam

 

Dobry wątek Piotrze, generalnie po lekturze forum można przyjąć uproszczone założenia.

 

Komin stalowy - brak problemów z osiadającą sadzą możliwość modułowej budowy przynajmniej teoretycznej dobierania gatunku stali do założonych temperatur przyłącze, pierwsze 3metry, reszta i wylot.

Komin stalowy to mała inercja szybko się nagrzewa i szybko stygnie. można go wpakować do obudowy ceramicznej.

Zmusza do rygoru palenia suchym drewnem, a palenie słomą, peletami - może go zniszczyć.

Ew wymiana wkładu stosunkowo prosta.

 

Wkład systemowy - łatwy w montażu, w miarę odporny na błędy budowniczego :). Wkład o większej inercji od stalowego, ale wymagający czyszczenia i pilnowania temperatury spalin - np poprzez akumulację.

 

Komin budowany - jak czytam doniesienia z forumowych dzienników i posty - to dochodze do wniosku że to chybanie nie lada sztuka, albo majstry nie wiedzą jak, albo idą po taniości :). Zalety takiego komina to chyba możliwość dobrania odpowiednich parametrów i niejako sterowania jego inercją. reszta jak w systemowym.

 

Generalnie to komin do paleniska dobierać a nie na odwrót, ale rzeczywistość pokazuje, że traktowanie tych elementów jako jednego systemu jest rzadkością.

 

Ideałem byłby sytuacja w której inwestor spotyka się ze zdunem - nowoczesnym ;) - i ustalają miejsce na piecyk, zdun mówi 2x1 m, masa 2,5 tony, komin tu i proponuję taki.

Z taką informacją do architekta i konstruktora, a potem budować budować :) no i palić i palić ...:).

 

Powiedziałem co wiedziałem a teraz pytania do autora wątku :)

U mnie umyślałem sobie odbiornik opadowy w związku z tym potrzebuje 2 przyłączy dolnego i górnego.

ale ale - gdzie wyczystka??? startuję z poziomu 0... no to lecimy

wyczystka - przyłącze dolne - kształtki - przyłącze górne - kształtki -zwieńczenie. Teraz pytanie czy można przyłącze dać tuż nad wyczystką - nie mam piwnicy - na mój rozum chyba jakiś dystans trzeba zachować...?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 359
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nurtuje mnie w temacie kominów pewna kwestia...

 

A mianowicie, przykładowa sytuacja. W istniejącym murowanym przewodzie kominowym zainstalowano wsad kominowy, jednakże problem pojawił się z wyczystką, w zasadzie nie ma możliwości sensownego jej umiejscowienia. Dlatego też inwestor postanowił, że wyczystkę będzie stanowił wkład kominowy. Czyli wsad nie ma trójnika, ma tylko kolano do którego podłączone będzie palenisko. Kolano 90 stopni. Wiem, że konkretny kominiarz zada pytanko "jeżeli wkład jest wyczystką to gdzie w takim razie jest wkład kominkowy"?

 

Jak taka sytuacja wygląda z Waszego punktu widzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jimminen.

Szacun dla krakusa za to , że głowę ma nie tylko do noszenia beretu.

Są jednak ludzie , którzy coś z tych naszych wypocin wynoszą . Jeden

taki jak Ty dostarcza energii na stu kolejnych , którym tak łatwo nie

wytłumaczysz.

 

Tyle kadzenia. Teraz się czepiam . Piszesz : "Ideałem byłby sytuacja w której inwestor spotyka się ze zdunem - nowoczesnym ;) - i ustalają miejsce na piecyk, zdun mówi 2x1 m, masa 2,5 tony, komin tu i proponuję taki.

Z taką informacją do architekta i konstruktora, a potem budować budować :) no i palić i palić ...:)"

 

Też tak uważam , ale jaki kraj miałeś na myśli ?.

 

 

Twoje pytanie .

Kanał opadowy , musi mieć wyczystkę na dole . Zaprojektuj to tak ,

by ta wyczystka była jednocześnie kominową . Na jednym poziomie.

Trochę głębiej będzie do wygarniania , ale nie za bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurtuje mnie w temacie kominów pewna kwestia...

 

A mianowicie, przykładowa sytuacja. W istniejącym murowanym przewodzie kominowym zainstalowano wsad kominowy, jednakże problem pojawił się z wyczystką, w zasadzie nie ma możliwości sensownego jej umiejscowienia. Dlatego też inwestor postanowił, że wyczystkę będzie stanowił wkład kominowy. Czyli wsad nie ma trójnika, ma tylko kolano do którego podłączone będzie palenisko. Kolano 90 stopni. Wiem, że konkretny kominiarz zada pytanko "jeżeli wkład jest wyczystką to gdzie w takim razie jest wkład kominkowy"?

 

Jak taka sytuacja wygląda z Waszego punktu widzenia?

 

 

Odpowiedź dla kominiarza(przykład) : Ponieważ z powodu kryzysu,

nie stać mnie chwilowo na wkład , ogrzewam wyczystką . proszę wyczyścić

komin i oczywiście wyczystkę :D

 

Bardziej poważnie: nigdy kolano 90 st. w podłączeniach bezwyczystkowych !!

Komin stalowy ma zdolność samooczyszczania i w kolanie będzie zawsze zalegać

niewielka ilość sadzy , która w kolanie 45 st (może 135 st ? :)) nie będzie miała

takiej możliwości. Ta niewielka ilość sadzy ( garść dwie) , nie stanowi żadnego

problemu dla drożności systemu , natomiast będzie się permanentnie zapalać .

W końcu zjawisko to doprowadzi do przepalenia nawet najlepszej stali . W tym jednym

miejscu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź dla kominiarza(przykład) :

 

Komin stalowy ma zdolność samooczyszczania i w kolanie będzie zawsze zalegać

niewielka ilość sadzy Ta niewielka ilość sadzy ( garść dwie) , nie stanowi żadnego

problemu dla drożności systemu , natomiast będzie się permanentnie zapalać .

.

 

Czyli ja się "sam oczyści" to sadze się zapalą ?? :) Na logikę jak się oczyści to będzie czysty;) i nic nie powinno się zapalać niezależnie od konta jaki ma kolano .. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu

Ja rozumiem "samoczyszczenie" że to odbywa się w pionach, a nie w poziomach i wszelkich zakrętasach. Pamiętaj Mistrzu o tym, bo myślę że warto.

Uprości to życie Tobie i nam.

 

Temat dotyczy kominów, mam więc pytanie do Mistrza, biorąc pod uwagę jego doświadczenie.

Mistrzu jakbyś teraz budował dom dla siębie, jaki komin byś chciał i gdzie ten komin by przebiegał. Komin do kominka.

Nie chodzi o kwestie finansowe, je pomińmy. Czekam na odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu

Ja rozumiem "samoczyszczenie" że to odbywa się w pionach, a nie w poziomach i wszelkich zakrętasach. Pamiętaj Mistrzu o tym, bo myślę że warto.

Uprości to życie Tobie i nam.

 

Temat dotyczy kominów, mam więc pytanie do Mistrza, biorąc pod uwagę jego doświadczenie.

Mistrzu jakbyś teraz budował dom dla siębie, jaki komin byś chciał i gdzie ten komin by przebiegał. Komin do kominka.

Nie chodzi o kwestie finansowe, je pomińmy. Czekam na odpowiedź.

 

 

Bohusz !

Czy Ty nie widzisz ,że Bielawski cały mój cytat zmanipulował ,po to by...

No właśnie nie rozumiem po co ? Może to nieszczęśliwy człowiek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Tropimy dalej zagrożenia dla komina .Twierdzę ,że skupić musimy się

jednak na wysokiej temperaturze , jako głównemu zagrożeniu dla

komina. Wojtek ładnie wyjaśnił ,że nie sama wysoka temperatura

jest zagrożeniem , lecz zbyt szybkie pojawienie się jej w kanale dymowym,

nierówne nagrzewanie się ... natomiast wnioski dotyczące

ceramiki niech wyciągną znawcy.

A co myślicie o takim uproszczonym sposobie zabezpieczenia trójnika komina ceramicznego przed wysoką temperaturą (chodzi o skierowanie gorących spalin bezpośrednio do głównego kanału komina i ochronę tej bocznej odnogi)?

tr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Kierownica i ekran chroniący tę atakowaną spalinami ścianę trójnika, to byłoby najlepsze.

 

Pozdrawiam

A jaka długa (wysoka) miałaby być ta kierownica? Mogłoby się przecież wydawać, że tak gorące spaliny od razu same kierują się ku górze (wydostają się przecież na zasadzie konwekcji, a nie pod działaniem np. wentylatora). Więc dlaczego miałyby "atakować" tę przeciwległą ściankę? No i co z wyczystką? Czy ta kierownica z ekranem nie zasłoniłyby kanału spalinowego poniżej trójnika?

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka długa (wysoka) miałaby być ta kierownica? Mogłoby się przecież wydawać, że tak gorące spaliny od razu same kierują się ku górze (wydostają się przecież na zasadzie konwekcji, a nie pod działaniem np. wentylatora). Więc dlaczego miałyby "atakować" tę przeciwległą ściankę?

 

 

 

Wentylator , to ciąg kominowy . Im większa temperatura ,z tym

większym impetem wciągane są spaliny . Tak właśnie sobie to

musisz wyobrazić . Nie jako dymek , który ulatuje sobie niewinnie,

tylko jako strumień jak z palnika. Bo to jest palnik . Jęzor ognia

może mieć nawet 4m liczone od dna paleniska. Oczywiście nie

jak na wlocie do komina jest 100- 150 st C. To nie byłoby

groźne.

 

Osłonić wystarczy 30 cm , potem spaliny już lecą prosto i nie

są groźne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliny mają jednak pewną bezwładność (masę) i nie zmienią tak nagle kierunku jak materia nieważka (jeżeli taką można sobie wyobrazić). Faktycznie te najgorętsze idą po promieniu najmniejszym. Kierownice dość znacznie zmniejszają opory przepływu w kolanach - wystarczyłaby niewielka blaszka. Chociaż faktycznie nie za bardzo widzę możliwości jej zamontowania. W stalowym kominie pewbie byłoby łatwiej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w ten sposób doszliśmy do stali . Trochę to zostało na

mnie wymuszone :). Ale nie szkodzi , bo dochodzimy do

sedna sprawy i zawsze mogę powiedzieć ,ze to nie ja

wymyśliłem :D

 

Po co w stalowym komin "kierownica" ? Sam jest taką kierownicą!

Odpowiednia stal nie boi się żadnej temperatury eksploatacyjnej,

z jaką mamy do czynienia w kominkach . Praktyka ostatnich

dwudziestu lat , dostarczyła nam niezły bagaż doświadczeń z

wszelkiej maści kominami . Okupione to było potężna dawką

niepewności , rozterek i bojów z inwestorami , producentami,

kominiarzami i wykonawcami ( Choćby takimi jak mający w podpisie

Mistrz Zduński). Nie była to droga łatwa , co widać na forum.

Gdzie można i kiedy się tylko da - kij w szprychy .

 

Wnioski są proste . Ze wszystkich materiałów jakich człowiek

do tej pory używał do budowy komina - stal sprawdza się

najbardziej. Nie jest to takie proste jakby się wydawało,

więc będę się starał przy czasie przybliżyć . Oczywiście interesuje

mnie tylko komin do kominka . Kominka opalanego drewnem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Osłonić wystarczy 30 cm , potem spaliny już lecą prosto i nie

są groźne

Ale przyznasz zapewne, że z punktu widzenia tego "ataku" spalin w trójniku z króćcem usytuowanym pod kątem 45 stopni (tak, jak na moim rysunku) sytuacja jest lepsza, niż gdy występuje kąt 90 stopni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ponieważ dyskusja o kominach "rozkwitła" w innym wątku, sprowadzam ją do właściwego. Specjalnie dla dwóch Panów co to wiedzą "lepiej" linki poniższe.

Tak wyglądać może komin stalowy po pożarze sadzy:

http://www.projekt-lab.pl/labo.html#1

A tak może wyglądać kształtka ceramiczna:

http://www.projekt-lab.pl/labo_ceram.html

Zdjęć kominów ceglanych szukać nie będę. Panom - mądralom odpowiem jednak że co prawda cegła wypalana jest w temperaturze bliskiej pożarowi sadzy ale zaprawa, która łączy te cegły to już nie za bardzo ...

Rozumiesz już Danielu?

Rozumiesz już Mistrzu?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...