Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

Aguś cudne inspiracje ogrodowe:jawdrop: W dniu kobiet życzę Ci, żeby ci się wszystkie spełniły i zrealizowały:hug:

Super wiadomości, że kominek się zbliża, kuchnia i plan ogrodu:wiggle:

Do tego Radomia, to macie sporo km:( My jakąś 1,5 godziny jazdy:yes: Ale ten facet mieszka chyba w Kozienicach, a nie Radomiu?:confused:

 

Fajnie, ze masz zapał do warzywnika, chociaż z moich obserwacji u znajomych warzywka udają się tak sobie, bo albo robale zjedzą, albo zaraza:sick: Bez oprysku ani rusz, a pryskać swoje to bez sensu:mad: Ja ograniczyłam się do ziół, szczypiorku, koperku i krzaczków owocowych:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Two ja też lubie takie angielskie ogrody :yes: - u siebie zrobie sobie ze 2 takie rabatki z miszmaszem kwiatowym :yes:

Mam jużsporop kwiatów u mamy na działce - tylko wykopywac i przesadzać :wiggle:

 

Agus dziękuję za życzenia :hug:

My do Radomia mamy tyle co i Ty w sumie - ale wliczyłam jeszcze do tego czasu - ze 2 godzinki u pana na miejscu - gadanie o kuchni i oporządzanie Igora - przewijania i karmienia :lol2:

 

Zobaczymy co z tego mojego warzywniaka wyjdzie - wszyscy się śmieją że wszystko będzie ładnie tam rosło bo przez cały sezon stał tam kibelek :lol2:

 

 

 

Parę zdjęć z dziesiejszego dnia

 

Pokój Igora

 

 

http://i3.fmix.pl/fmi2334/dd049664002cfc434f58bdee

 

 

 

Pokój Oskara

 

 

 

http://i3.fmix.pl/fmi156/a255756b000854654f58be85

 

 

 

 

schody na strych

 

 

http://i1.fmix.pl/fmi2674/25e5278e000298d14f58be4f

 

 

http://i1.fmix.pl/fmi1668/9400b516001607424f58c069

 

 

i sam stryszek

 

 

http://i3.fmix.pl/fmi2399/e4676c9e0005d49f4f58be22

 

 

sprzęcior do rekuperacji

 

 

http://i2.fmix.pl/fmi1730/500b4f070019b4bd4f58be3a

 

 

 

 

niby nic ciekawego - ale cieszy jak nie wiem co :wiggle::wiggle::wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy co z tego mojego warzywniaka wyjdzie - wszyscy się śmieją że wszystko będzie ładnie tam rosło bo przez cały sezon stał tam kibelek :lol2:

:rotfl::rotfl:

 

Aga, jak to foty nic ciekawego?:o:o:no: Pędzicie do przodu- super:wiggle:

Piękne pokoiki maluchów i schody i stryszek:rolleyes: U nas rekuperator stoi w kotłowni na dole, bo luby stwierdził, ze na strych to mu się nie będzie chciało latać:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze masz zapał do warzywnika, chociaż z moich obserwacji u znajomych warzywka udają się tak sobie, bo albo robale zjedzą, albo zaraza:sick: Bez oprysku ani rusz, a pryskać swoje to bez sensu:mad: J

 

Nie, nie i jeszcze raz nie ;) tzn. nie wiem jak u Twoich znajomych ale :lol2: są sposoby :). Można naturalnie zabezpieczyć rośliny przed szkodnikami - odpowiednio sadzić i niektórych nie łączyć, można kupić zaprawiane ekologicznie nasiona i starannie dobierać odmiany, bo jedne są bardziej a inne mniej podatne :).

 

Nawet na mszyce można dobrać kwiaty, które będą rosły wśród warzyw, a które są lubiane przez mszyce - one wtedy naturalnie wybiorą kwiaty a nie warzywa.

 

U mnie i lubego w rodzinie nikt nigdy niczym nie pryskał a zbiory są co roku.

Może trzeba ładnie poprosić żeby rosło i wtedy się udaje ? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl::rotfl:

 

Aga, jak to foty nic ciekawego?:o:o:no:

 

ano nic wnętrzarskiego - tylko stelaże i drabinki na strych :lol2:

ale jutro może będą już jakieś zdjęcia kamieni - nie wiem na 100% bo pan kamieniarz nie odebrał dziś telefonu ode mnie :mad: - taki zalatany więc i robota u nas też się im obsunie :sick:

 

Maju dzięuję za kwiatucha

 

 

Two :wiggle:

 

 

Nie, nie i jeszcze raz nie ;) tzn. nie wiem jak u Twoich znajomych ale :lol2: są sposoby :). Można naturalnie zabezpieczyć rośliny przed szkodnikami - odpowiednio sadzić i niektórych nie łączyć, można kupić zaprawiane ekologicznie nasiona i starannie dobierać odmiany, bo jedne są bardziej a inne mniej podatne :).

 

Nawet na mszyce można dobrać kwiaty, które będą rosły wśród warzyw, a które są lubiane przez mszyce - one wtedy naturalnie wybiorą kwiaty a nie warzywa.

 

U mnie i lubego w rodzinie nikt nigdy niczym nie pryskał a zbiory są co roku.

Może trzeba ładnie poprosić żeby rosło i wtedy się udaje ? :lol2:

 

To mnie trochę pocieszyłaś - bo już roztoczyła się przede mną wizja - malych przeźroczystych powykręcanych marchewek i lichego szczypiorku :lol2:.

Widzisz trzeba się znać :yes:

Ale z Wami nie zginę i może coś uda mi się wyhodować :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie i jeszcze raz nie ;) tzn. nie wiem jak u Twoich znajomych ale :lol2: są sposoby :). Można naturalnie zabezpieczyć rośliny przed szkodnikami - odpowiednio sadzić i niektórych nie łączyć, można kupić zaprawiane ekologicznie nasiona i starannie dobierać odmiany, bo jedne są bardziej a inne mniej podatne :).

 

Nawet na mszyce można dobrać kwiaty, które będą rosły wśród warzyw, a które są lubiane przez mszyce - one wtedy naturalnie wybiorą kwiaty a nie warzywa.

Yokasta to jest teoria- wszystko można:lol2::lol2: A już najładniej się o tym pisze:rotfl:

Praktyka jest bardziej bolesna niestety:sick: Zakładamy oczywiście, ze się nie jest rolnikiem, normalnie pracuje i nie spędza całe dnie przy uprawach:) A już na mszyce to oprócz chemii nic nie działa:no::no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację - praktyka - z mojej wynika, że nie ma rzeczy niemożliwych a doświadczenia pokazują co innego niż to o czym piszesz (no właśnie... piszesz ;)). Ten się nie przekona kto nie założy warzywnika. Moja babcia całe życie wysiewała warzywa w ogródku i nigdy ich nie pryskała.

 

Nie piszę nic z książek tylko z tego co sama robię. Niczym nie nawoziłam, podlewałam regularnie i wszystko wyrosło, nie pierwszy raz. Nie widze tu większej filozofii. I rolnikiem nie jestem. Każdej roślinie trzeba poświęcić czas, niezależnie od tego czy jest marchewką czy tują brabant.

 

A co do mszyc - można posiać/posadzić choćby nasturcje...jest też kilka cebulowych wabiących mszyce. Warzyw przeciw mszycom się nie pryska więc siłą rzeczy trzeba zastosować niechemiczne metody. Co innego na różach itd. - wtedy można sobie pryskać do woli (u mnie na doniczkowe chemia nie działała dla odmiany :)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yokasta podziwiam Twój zapał i trzymam kciuki;)

Nie zgadzam się, że tui trzeba poświęcić tyle samo czasu co warzywom:no: Nie zamierzam się tutaj rozwodzić, ani innych zniechęcać. Teoria cebulowych i innych na mszyce się nie sprawdza wcale- miałam posadzone rożne przeciwdziałające roślinki i kicha- mszyc nic nie ubyło, pomogła tylko chemia.

Z warzywami łatwiej nie jest, naturalne metody nie chronią niestety przed robalami i zarazami:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie w 100%! Tylko się trzeba zastanowić o co nam chodzi w prowadzeniu warzywnika :) - chcemy z niego warzywa czy ma być na pokaz ? Bo jeśli chcemy zdrowe warzywa po które wystarczy wyjsć do ogrodu to nic się nie stanie jeśli kilka z nich zjedzą robaki! Na zdrowie im wyjdzie :). Właśnie o to chodzi, że jest naturalne, co ma paść- padnie a co ma wzjeść- wzejdzie. Spryskane chemią można sobie kupić w supermarkecie.

 

Mi nie zależy żeby wszystkie marchewki miały równo po 20 cm i 3 w średnicy :) (często oferowane w sklepach ;)) - mają być smaczne i moje, wyhodowane własnymi rękoma. W zeszłym roku miałam cienkie, krótkie bo za gęsto posiane :) ale i tak były pycha.

 

Ja swoje warzywa po prostu codziennie podlewałam i sprawdzałam czy czegoś nie trzeba przerzedzić/dosiać/usunąć lub zebrać :). Przecież nikt tego nie robi na handel tylko dla siebie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie w 100%! Tylko się trzeba zastanowić o co nam chodzi w prowadzeniu warzywnika :) - chcemy z niego warzywa czy ma być na pokaz ?

 

Kobieto o czym Ty piszesz????:confused: Nikt nie mówi o pokazie ani marchewkach o 3 cm średnicy:lol2::lol2: i nie musisz wyjeżdżać z marketowymi okazami :rotfl:Chodzi o to, żeby cokolwiek udało się wyhodować. Moim znajomym i w rodzinie w przydomowych ogródkach większość warzyw spałaszowały robale, ogórki zaatakowała zaraza itp. Bez żadnej chemii właśnie. To co zostało, było tak marne i w takich ilościach, że szkoda było czasu, zachodu i pieniędzy-a trzeba wiedzieć, że 200-300 metrowy warzywnik wymaga ogromu pracy i czasu, szczególnie ekologiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki ja sadzę warzywka,ale nie prowadzę jakiś tam wielkich upraw...ot tak trochę,żeby zupkę na świeżych warzywkach ugotować:) Za to ogórków i pomidorków troszkę więcej bo każdy lubi...no i tak,żeby ogóreczków do słoików starczyło:wiggle: U siebie nie pryskam niczym i na razie muszę przyznać udają mi się te warzywka;) U mojej Babci gdzie uprawy tych warzyw było naprawdę dużo zawsze były robione jakieś tam opryski;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieto o czym Ty piszesz? Chodzi o to, żeby cokolwiek udało się wyhodować.

 

I właśnie o tym Ci piszę, że MI się udaje ;).

 

A że trzeba się zajmować roślinami - wiadomo :sick: przecież nikt nie mówi, że samo wyrośnie. Można sobie zatrudnić ogrodnika do podlewania :lol2:.

 

I tak jeśli ktoś nie lubi uprawiać warzyw to mu kiszka wyjdzie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adme, piękne inspiracje ogrodowe. Mój ulubiony to ten:

http://i1.fmix.pl/fmi1544/f2d66a4900250b2c4f57ba4f

 

I też najbardziej lubię takie ogrody, o których pisała Two. Z elementem "kontrolowanego chaosu" :D

 

Moja mama coś tam sobie hoduje na grządce i muszę powiedzieć, że sukcesy są. A oprysku nie stosuje wcale. Czasem jest tak, że niektóre roślinki nie rosną zupełnie lub kiepsko (tak było ostatnio z truskawkami), ale w większości plony się udają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alu dziękuję :) wyjeżdżamy koło 8 :yes:. Więc dziś mało czasu na forum :sick:

I tak juz pomału będzie - coraz więcej załatwiania co raz więcej po za domem......wybaczycie????http://emoty.blox.pl/resource/zawstydzony1.gif że nie będę do każdej zaglądać codziennie??? - a tak bym chciała :)

 

Rany a ja zapomniałam zdjęć pochwalić to już chwalę! DZIĘKUJEMY za przepyszną porcję zdjęć i prosimy o więcej

 

Yokasiu będzie więcej - bo mam zgrać dla pana z ogrodu i juz pomału wybieram i to co najbardziej mi się podoba zgrywam na fmixa - puszczę wieczorkiem :yes:

 

Yoka mamy 3 tyś metrów -a moich planów zagospodarowania starczyłoby na drugie tyle :lol2:

Agawi Yokasiu - dyskusja o chemii bardzo pouczająca :yes:. Wiem że będę musiałą włożyć troszkę wysiłku w pilegnację takiego warzywniaka i dać przede wszystkim dobre warunki roślinkom :yes:. Próbowałyśmy u mojej mamy na działce rekreacyjnej sadzić warzywka - i niestety - małe i zjedzone przez robale :lol2: - ale o codzienne podlewanie trudno i ziemia byle jaka. Więc jak niektórym się udaje - Yokasta, Majeczka. mama Dropka - więc może i mnie się uda :wiggle:

 

 

Bogusiu dawno Cie u mnie nie było :hug: - a Twoje kwiatuszki - CUDO!!!

 

 

Maju to z Ciebie tez stara ogrodniczka juz jest :wiggle:

 

 

I też najbardziej lubię takie ogrody, o których pisała Two. Z elementem "kontrolowanego chaosu"

 

Dropku mnie też się takie podobają - ale u siebie zrobię sobie dosłownie z 2 rabaty z takim chaosem (dużo kwiatków juz czeka u mojej mamy w ziemi)- resztę będę wolała z mniejszą porcja roboty i bardziej pod linijkę :lol2: - zresztą zobaczymy w trakcie co z tego wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...