Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aguś, zdrówka Kochana i nie smuc sie tym karmieniem:hug: Cos sie skonczyło ale i nowy etap sie zaczął-wiecej swobody... a dla Maluszka i tak Mama, to Mama-Najwazniejsza jest i koniec.:wiggle:

Kamien na scianie, jest "ŁAŁ" ale to juz wiesz:)

Nie głosuje w kwestii cegły, bo i tak i tak bedzie mi sie podobało:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joanno tak też myślałam ale - jak się za dużo myśli to się zaczyna kombinować :lol2:

 

No jakby siędało na poniedziałek... :rolleyes:

Ale też jakoś specjalnie pode mnie planów nie zmieniajcie... bo jak mi znowu coś wsykoczy:bash:

Ale nie ukrywam, że strasznie się cieszyłam, ze Cię poznam:rolleyes:

 

Oczywiście, że jakbym miała zostawić cię z ty,m wszystkim samą, to pstaram się podpowiedzieć jak to znaleźć...

 

Magda my możemy przesunąć wyjazd na poniedziałek :yes:

Bo z Tobą te płytki zobaczę na 100% - no chyba że faktycznie narysujesz mi jakiś plan? - ja nawet nie wiem jak tam te sklepiki są rozlokowane?

Na obejrzeniu tych płytek zależy mi najbardziej w całym wyjeździe:yes: Chcę je już zamawiać bo chłopaki będą zaczynać od górnej łazienki

 

To pomyśl Madziu i daj mi znać :rolleyes:

 

 

A masz może jakiś patent na ten kłąb kabli? bo ja sobie nie mogę z nimi poradzić :bash:

 

 

Rany nihiru - źle napisałam :bash: - chodziło mi o tą wnękę po lewej - tam J ma pochować jakieś ustrojstwa, co do kabli pod biurkiem niestety nie mam patentu :sick: - i tyle dobrze że nie będę na codzień na nie patrzeć - kurz i i te kable to już będzie zmartwienie J - ja już do tego ręki nie przyłoże. W obecnym mieszkaniu jest to koszmarem, bo mój J ma kilka dysków, drukarkę, stoi wieża. stare myszki które są w tych kablach rurkach i nie ma jak się już do tego dostać :bash: masakra - a patentu na jakieś logoczne schowanie tego chyba nie widziałam :(

 

ja bym dała tylko do słupa :wiggle:

 

tak jest!!! :lol:

 

Aniu dziękuję za stół :hug:

 

Twój wyjazd i to co na pokazywałaś powoduje że nie mogę spokojnie siedzieć na krześle - już już bym pojechałam i oglądała http://forum.barcis.pl/images/smilies/pragnie.gif

 

 

admete - głosuję za cegłą tylko do słupa :)

 

dziękuję za głosik - i tak będzie :yes:

 

Aguś ja tez jestem za cegłą tylko do słupa. Będzie taki dyskretny podział:)

 

Ten stół fajniutki :wiggle: jesteś na niego zdecydowana?:rolleyes: No i nie przyszłam z pustymi rękoma, bo słyszałam, że już możesz pić:lol2::lol2: No to siuupppphttp://www.websmileys.com/sm/drink/trink02.gifhttp://www.websmileys.com/sm/drink/trink32.gifhttp://www.websmileys.com/sm/drink/trink21.gifhttp://www.sherv.net/cm/emoticons/drink/beer.gif

 

Dobrej nocki http://www.sherv.net/cm/emoticons/sleep/snore.gif i słonecznego dzionkahttp://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQUp0kNCfU9PwPGXHS-05sNbAX0lkw9YhbVG2goAPyI-o7KzX5fqg

 

 

Aga kończę antybiotyk iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii...........................http://gify.magazynek.org/pictures/Emotikony/Figlarne/031.gif

 

 

Co do stołu zależy jakie zrobi na nas wrażenie na żywo - ale nie ukrywam że jest szansa że go zamówimy :wiggle:

 

 

pięknie! kamień robi wrażenie, a z cycusiem rozumiem Twój żal, często mamom gorzej idzie odstawianie niż maluchom, ale to minie każdy etap w życiu dziecka jest niepowtarzalny i równie ekscytujący

 

Pewnie z tydzień mi zejdzie żeby zapomnieć :rolleyes:

 

i możesz drineczka sobie strzelić:)

 

Jeszcze 9 dni i pozwolę sobie na małe szaleństwo - małe bo jak bym wstała o 5 rano :o po imprezce

 

 

Aguś, zdrówka Kochana i nie smuc sie tym karmieniem:hug: Cos sie skonczyło ale i nowy etap sie zaczął-wiecej swobody... a dla Maluszka i tak Mama, to Mama-Najwazniejsza jest i koniec.:wiggle:

 

dzięki kochana :hug: - już czuję się lepiej - ale wiadomo prochy robią swoje ;)

Ale przynajmniej mam już siłę do działania :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku, dla mnie odstawienie Sonii od cyca to był koszmar.Ja, twarda kobieta, nie ruszają mnie żadne ckliwe filmy a tutaj ? Płakałam ... bardzo. Tym bardziej, że musiałam zacząć brać antybiotyki i musiałam na siłę So odstawić (miałam zapalenie błędnika - straszna choroba). Łączę się z Tobą w bólu.

A ściana w cegłach - fajnie się zapowiada.Ja bym ją dała tylko jako tło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Rany nihiru - źle napisałam :bash: - chodziło mi o tą wnękę po lewej - tam J ma pochować jakieś ustrojstwa, co do kabli pod biurkiem niestety nie mam patentu :sick: - i tyle dobrze że nie będę na codzień na nie patrzeć - kurz i i te kable to już będzie zmartwienie J - ja już do tego ręki nie przyłoże. W obecnym mieszkaniu jest to koszmarem, bo mój J ma kilka dysków, drukarkę, stoi wieża. stare myszki które są w tych kablach rurkach i nie ma jak się już do tego dostać :bash: masakra - a patentu na jakieś logoczne schowanie tego chyba nie widziałam :(

 

Całkiem jak u nas ;) ja niestety nie mogę zrzucić na męża rozwiązania tego problemu bo on NIE WIDZI problemu :lol2: a ja dostaję szczękościsku za każdym razem jak podchodzę do komputera :bash:

 

[

dzięki kochana :hug: - już czuję się lepiej - ale wiadomo prochy robią swoje ;)

Ale przynajmniej mam już siłę do działania :yes:

 

To najważniejsze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirelko :hug: to miałaś 1000 razy gorzej niż ja :(

Dla matek to jednak ciężkie przeżycie :(

Kurcze nie spodziewałam się że Igi tak bezproblemowo to przejdzie. A ja z protestu wewnętrznego nawet dalej jem to co jadłam :lol2:

A mogę spokojnie iść po najbardziej czekoladowo-czekoladowe ciastko jakie na świecie istnieje - ale z tego wszystkiego nawet nie mam na nie ochoty :o

Podejrzewam że ciężki obiad tez bym chyba odchorowała ;) - tyle czasu jadłam tylko gotowanie i pieczone - ale też mnie nie ciągnie :no:

 

Dzięki za ceglaną opinię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem jak u nas ;) ja niestety nie mogę zrzucić na męża rozwiązania tego problemu bo on NIE WIDZI problemu :lol2: a ja dostaję szczękościsku za każdym razem jak podchodzę do komputera :bash:

 

 

 

mój też nie widzi problemu - kurz też mu nie przeszkadza - dopiero jak komputer się zapcha to odsuwa dechę (bo mamy zastawione przed dziećmi - więc kurz kocha to miejsce - ciepło i w ogóle :lol2:) i bierze sie za odkurzanie --komputera - kable i cała reszta dalej toną od kurzu :lol2: - także tylko ja tam zaglądam ;) - i szlag mnie trafia :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, stół jest naprawdę super!

Nie jest wypucowany, wypolerowany.

Stoi dość ukryty prawie na samym końcu sklepu, więc się nie przestrasz, że nie ma.

 

Twoje i hazelka buźki oglądałam. Te z ekspozycji wyglądały przyzwoicie.

 

I dla siebie też cudeńko znalazłam. Mam nadzieję, że będzie dostępne jeszcze długo, bo mam pilniejsze wydatki :p

Lampę zamówiłam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś jakos wczoraj nie doczytałam, że te zatoki znowu Ci sie odnowiły, ja cos na ten temat wiem to paskudztow jest okropne i powiem, że ja sie dopiero wyleczyłam jak przestałam nad morze na spacer chodzić tzn jak się przeprowadziłam do Milano a w K nie ma chyba wiatrow i mokrego powietrza jak w Gdyni. No ale może z gołą głowa chodzisz, bo ja na to sobie nigdy nie mogłam pozwolić. czapka zawsze musiała być :)

Rozumiem jak to przykro jest odstawić Malenstwo od karmienia, ale jak sama wiesz ma to i dobre strony.

 

Zdrówka Ci zyczę i gdybys ewnetualnie potrzebowała mojej pomocy w piatek to bardzo przoszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, stół jest naprawdę super!

Nie jest wypucowany, wypolerowany.

Stoi dość ukryty prawie na samym końcu sklepu, więc się nie przestrasz, że nie ma.

 

 

dzięki Aniu jeszcze raz :hug:

Znajdę go na pewno http://forum.barcis.pl/images/smilies/chytry.gif

 

 

Twoje i hazelka buźki oglądałam. Te z ekspozycji wyglądały przyzwoicie.

 

I dla siebie też cudeńko znalazłam. Mam nadzieję, że będzie dostępne jeszcze długo, bo mam pilniejsze wydatki :p

Lampę zamówiłam!

 

Cieszę się bo juz myślałam że zostanę z samymi pieprzniczkami :lol2:

 

A tu marne zdjęcie które obiecałam a zapomniałam wkleić :rolleyes:

 

http://i3.fmix.pl/fmi1899/7542a7550014674b4f8e8655

 

 

 

 

Aguś jakos wczoraj nie doczytałam, że te zatoki znowu Ci sie odnowiły, ja cos na ten temat wiem to paskudztow jest okropne i powiem, że ja sie dopiero wyleczyłam jak przestałam nad morze na spacer chodzić tzn jak się przeprowadziłam do Milano a w K nie ma chyba wiatrow i mokrego powietrza jak w Gdyni. No ale może z gołą głowa chodzisz, bo ja na to sobie nigdy nie mogłam pozwolić. czapka zawsze musiała być :)

Rozumiem jak to przykro jest odstawić Malenstwo od karmienia, ale jak sama wiesz ma to i dobre strony.

 

 

Alu w czapce chodzę - juz zawsze :yes: - a teraz jak karmiłam to szczególnie ciepło się ubierałam żeby mnie nie zawaiło - ale zmęczenie jednak moją odporność obniża i łapę świństwa - teraz jak już mogę się wspomóc to wezmę szczepionkę w tabletkach na takie choroby górnych dróg oddechowych - brałam w 2009 r i miałam spokój na 2 lata :yes:

 

 

 

 

Zdrówka Ci zyczę i gdybys ewnetualnie potrzebowała mojej pomocy w piatek to bardzo przoszę :)

 

a dziękuję Alu :hug:

W Wawie chyba sobie poradzimy dziękuję :yes:

Tylko z tą Bartycką ewentualnie mogę mieć problem - -poczekamy co Magda mi napisze - czy da radę skrobnąć mapkę czy nie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, mnie chyba bardziej przeraziło to, że Sonii tak łatwo to przyszło. Ja przeżywałam, a ona zadowolonaa butlę ciagnęła. Może miałam jakies jazdy, ze nie jest do mnie (cyca) przywiązana ? Sama nie wiem o co mi chodziło. Na pewno karmienie jest baaardzo przyjemne, te endorfiny ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello :) Piękna ta kamienna ściana :rolleyes: na każdym zdjęciu super wygląda i szachownica powinna się z nią zgrać :) a kiedy panowie będą śruby montowali? Ciekawi mnie jak będą wyglądały.

 

Ale Narendil zrobiła Ci prezent z tym stołem :) naprawdę ładny jest :yes: i rzeczywiście tych nóg zupełnie nie widać. Nawet przez chwilę musiałam się dokładnie przyglądać bo nie byłam przekonana że to ten stół, właśnie dlatego że dodatkowych nóg nie było widać :D

 

Solniczki śmiechowe :cool: mają takie wielkie nochale :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam mapkę:)

 

Bartycka - mapa z opisem.JPG

 

Kochana... Bartycka ma 3 wjazdy... Ty musisz wjechać DRUGIM!!! Po lewej zaraz za wjazdem Parking. Przy parkiengu punkt informacji... sklep z płytkami jest za nim (nie pamiętam - 3, 4 pawilony dalej... ale po tej samej stronie:yes:) Stojak z tymi płytkami wystawiony jest przed sklepem... Jak zgłodniejesz to bardzo polecam BARtycki na przeciwko parkingu - wyśmienity żurek, pyszny łosoś i pstrąg, dobry kebab...:rolleyes:

 

Bartycka to jeden wielki chaos;) Ale z drugiej strony znajdziesz tam niemal wszystko... warto pokrążyć:yes: Najfajniejsze rzeczy są chyba przsy pierwszym wjeździe i pomiędzy nim a wjazdem nr 2. Udanych zakupów:hug:

Edytowane przez MagdaZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i rzeczywiście tych nóg zupełnie nie widać. Nawet przez chwilę musiałam się dokładnie przyglądać bo nie byłam przekonana że to ten stół, właśnie dlatego że dodatkowych nóg nie było widać :D

 

Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć, co sobie obsługa AD o mnie myślała :rolleyes:

Najpierw latałam po całym sklepie, szukając stołu.

Kolejna przebieżka, żeby spytać o pozwolenie na zdjęcia.

Potem wlazłam pod stół w poszukiwaniu nóg.

Następnie wymościłam się na każdym krześle machając nogami, coby sprawdzić, czy nogi nie przeszkadzają nogom.

A na koniec nosem jeździłam po zastawie buźkowej.

 

Dobrze, że prędko tam nie wrócę :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć, co sobie obsługa AD o mnie myślała :rolleyes:

Najpierw latałam po całym sklepie, szukając stołu.

Kolejna przebieżka, żeby spytać o pozwolenie na zdjęcia.

Potem wlazłam pod stół w poszukiwaniu nóg.

Następnie wymościłam się na każdym krześle machając nogami, coby sprawdzić, czy nogi nie przeszkadzają nogom.

A na koniec nosem jeździłam po zastawie buźkowej.

 

Dobrze, że prędko tam nie wrócę :rotfl:

:rotfl: no proszę przyjechała do stolycy a potem się opinie o warszawiakach szerzą :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć, co sobie obsługa AD o mnie myślała :rolleyes:

Najpierw latałam po całym sklepie, szukając stołu.

Kolejna przebieżka, żeby spytać o pozwolenie na zdjęcia.

Potem wlazłam pod stół w poszukiwaniu nóg.

Następnie wymościłam się na każdym krześle machając nogami, coby sprawdzić, czy nogi nie przeszkadzają nogom.

A na koniec nosem jeździłam po zastawie buźkowej.

 

Dobrze, że prędko tam nie wrócę :rotfl:

 

Alez Aniu ja bywam w AD w Złotych tarasach raz w miesiącu, zachowuje sie podobnie jak Ty a zdjęcia robię bez pozwolenia. BUźki tez przeglądalam na rózne strony i zreszta inna porcelane tez, siadam na krzesłach i fotelach, klade sie na łozkach, nikt nigdy mi uwagi nie zwrócił, a wrecz odwrotnie przedostatni raz jak byłam ucięłam sobie miła pogawedke z kierownikiem sklepu, ktory zagaił do mnie wlasnie jak robiłam zdjęcia nowoczesnej kanapy i komód, było sympatycznie, więc śmiało możesz wracać :)

Stołu nie znalazłam, bo sie tam długo zasiedzieliśmy a ja sobie przypomniałam o nim dopiero przy wyjściu :( i tylko pobieżnie spojrzałam, widocznie jakis zakatek ominęłam :)

 

W Gdyni to był mój ukochany sklep, bywałam w nim dwa trzy razy w tygodniu bo robiłam w tej galerii też zakupy spożywcze i zawsze było bardzo miło :)

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno karmienie jest baaardzo przyjemne, te endorfiny ....

 

zgadza się :rolleyes:

 

Two panom zejdzie pewnie teraz ze śrubami - poszły do zakładu żeby je wypełnili kamieniem. Same śruby u śłusarza powstały w tydzień - to szybko nawet :o

Stół narendil obfociła baaaaaaaaaaaardzo profesjonalnie - pozostaje mi go tylko na żywo obejrzeć :yes:

 

Magda dzięęęęęęęęęęęęki za tą mapkę - teraz to na bank trafię :yes:. Spotkamy się następnym razem - myślę że ten 18 maj wypali - także pamiętaj żeby ten termin zarezerwowac sobie na nasze forumowe spotkanie:rolleyes:

 

Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć, co sobie obsługa AD o mnie myślała :rolleyes:

Najpierw latałam po całym sklepie, szukając stołu.

Kolejna przebieżka, żeby spytać o pozwolenie na zdjęcia.

Potem wlazłam pod stół w poszukiwaniu nóg.

Następnie wymościłam się na każdym krześle machając nogami, coby sprawdzić, czy nogi nie przeszkadzają nogom.

A na koniec nosem jeździłam po zastawie buźkowej.

 

Dobrze, że prędko tam nie wrócę :rotfl:

 

 

http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gifhttp://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gifhttp://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gifhttp://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gif

 

:rotfl: no proszę przyjechała do stolycy a potem się opinie o warszawiakach szerzą :lol2:

 

Zaraz następna z K. przyjedzie i z lustrzanką będzie latać :lol2:

 

Aguś pieprzniczka i solniczka świetne:wiggle:

Czyli jutro kupujecie stół jak się spodoba?:rolleyes::cool:

Trzymam kciuki za tą Bartycką- to taki labirynt nie przeraź się, ale Madzia dała Ci super mapkę- powinnaś trafić:)

Miłego dnia:lol:

 

Aga no te kilka wejść i tyle sklepiczków :rolleyes:

ale Magda świetny plan mi dała - na pewno nie zginę :lol:

Stół zobaczymy :) to zdecdujemy

 

póki co mam dość kupowania czegokolwiek zaraz wkleję i pokaże dlaczego :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...