Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

ale chyba nie powinno być z nimi problemów

 

Jeżeli tak będzie ( muszę się zorientować w tym temacie ) to decyzję co do tarasu uważam za podjętą :wave:

 

a na żywo widziałaś czy w necie - masz fotkę?

 

Na żywo widziałam ( fotki nie mam :no: ) ale to był taki bardzo delikatny, jaśniusieńki brązik i chyba dlatego to pasowało ;)

 

A tak naprawdę to dalej nie wiem czym ten wjazd chcę wyłożyć :confused: A Ty Aguś podjęłaś już ostateczną decyzję ???

 

Współczuje Wam tych chorób ... Qurcze taki maluszek a już kaszel alergiczny, mam nadzieję, że leki okażą się skuteczne :yes:

 

P.S. I co to za nieciekawa przygoda ze zdjęciem Ci się przytrafiła ??? Głowa do góry :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

o kurczę aga współczuję wam tych alergii, to musi być bardzo męczące, ale w dzisiejszych czasach są już skuteczniejsze leki. będzie dobrze.

 

na razie czekamy zobaczymy jak to się będzie rozwijać

ale póki co czekają mnie znowu niewyspane noce - ząbkowanie + kaszel :(

 

trzymaj się i posłuchaj narendil

 

nie mam wyjścia ;)

 

z tymi zdjęciami to rzeczywiście przesada, ja już nie korzystam z fmix, za duzo roboty, wklejam bezpośrednio ze strony lub komputera

 

a jak wrzucasz ze strony? mówisz o linkach czy zdjęciach?

 

 

 

Jeżeli tak będzie ( muszę się zorientować w tym temacie ) to decyzję co do tarasu uważam za podjętą :wave:

 

no to :wave::wave: :)

 

 

 

Na żywo widziałam ( fotki nie mam :no: ) ale to był taki bardzo delikatny, jaśniusieńki brązik i chyba dlatego to pasowało ;)

 

A tak naprawdę to dalej nie wiem czym ten wjazd chcę wyłożyć :confused: A Ty Aguś podjęłaś już ostateczną decyzję ???

 

 

No ja chyba zostanę już przy tym LIBECIE :yes:

 

 

Współczuje Wam tych chorób ... Qurcze taki maluszek a już kaszel alergiczny, mam nadzieję, że leki okażą się skuteczne :yes:

 

 

najważniejsze wyeliminowanie alergenu - a tu siedzieliśmy przecież 3 bite dni wśród trawek na łączkach :bash: - i chyba to jest tego efekt :bash: - dziś w domu i na małym spacerku - i zobaczymy jak będze noc wyglądać :)

 

P.S. I co to za nieciekawa przygoda ze zdjęciem Ci się przytrafiła ??? Głowa do góry :hug:

 

Zaraz Ci napiszę priv :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Aguś, a co to za historia z tymi zdjęciami :eek::(:hug:

 

Aga byliśmy dzisiaj w poszukiwaniu tego łupka. Największą wystawę ma Kimar Pro Art na Bartyckiej. Powiem Ci, ze te wszystkie rudości są dość ciapate i pstrokate:sick: Wzięliśmy pod uwagę łupek kwarcytowy szary- wygląda najeleganciej. Wyprosiłam od gościa jedną płytkę i przytargaliśmy do domku. zaraz wstawię fotkę u siebie:)

 

Zdrówka dla maluszka- alergie są paskudne:bash::bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się afera zrobiła, tylko teraz dziewczyny nie kasujcie fotek ;) Takie akcje na szczęście nie zdarzają się często. Przecież wiadomo, że to forum inspiracyjne i nikt tutaj fotek nie zawłaszcza, po prostu pokazujemy co nas urzekło :)

 

Aguś zdrówka dla maluszka :hug: może rzeczywiście pyłki go podrażniły, teraz tyle tego lata :( ja musiałam coś zjeść bo mnie strasznie szyja swędzi :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś dzięki za te życzenia - -już jest chyba lepiej - leki chyba robią swoje. A ja tak nie chcę ich faszerować tymi świństwami :bash:

 

Alu u nas też przeszła ogrrrrrrrrrrrrromna burza :o - ale powietrze na noc rześkie :)

 

Two dzięki za zdrówko ju żmniej kaszle i nie było płaczu przed snem :yes:

Oskar te zjakośspokojniej śpi.

Ale wiesz co zauważyłam (i chyba też gdzieś o tym słyszałam) że przed deszczami jest taki skok onjawów uczuleniowych - jak juzzacznie padać- - a pada od wczoraj jest lepiej, przechodzi - i tak jest z moimi chłopakami, a z Oskarem w tamtym roku juz zauwazyłam taką zależność :yes:

 

Aniu idę czytać ...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co mnie najbardziej wkurza?

To, że znowu nie możemy podać Jakubowi nowych produktów. Wymóg lekarki jest taki, że przez minimum dwa-trzy tygodnie od odstawienia leków nie może kaszleć, kichać ani mieć żadnych objawów.

Ale jak to zrobić skoro nawet leków nie da się odstawić?

 

Błędne koło :mad:

 

Fakt, po deszczu jest lepiej, bo te cholerne pyłki opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mi też po deszczu zawsze lepiej :) a zmiany leków najlepiej chyba zimą robić, wtedy zawsze mniej uczulających paskudztw ;) zresztą zależy na co jest się uczulonym. Ja w tym roku mam super bo mnie brzoza omija :D tutaj nie ma ;) w zeszłym roku też tak było, ale aż się boję co będzie w przyszłym jak mnie po takiej przerwie dopadnie :sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co mnie najbardziej wkurza?

To, że znowu nie możemy podać Jakubowi nowych produktów. Wymóg lekarki jest taki, że przez minimum dwa-trzy tygodnie od odstawienia leków nie może kaszleć, kichać ani mieć żadnych objawów.

O rany :(

U mnie nie ma takiego problemu bo Oskar je 3 rzeczy na krzyż i niczego nowego jeść nie chcę - ale to też wina alergii że wprowadzałam mu coś nowego raz na 2 - 3 tygodnie :sick: - to skąd dziecko nagle ma się wszystkim zajadać - organizm myśli że tak trzeba :( - albo mam po prostu niejadka :lol2:

 

 

Ja też testów zrobic nie mogę bo Oskar cały czas kipa i cały czas kaszle - od suchego - teraz mokry - zaraz znowu pewnie suchy :bash:

do tego ma tak zsypane ręce ( anie było już tego w zeszłym roku :o) na razie próbuję maściami natłuszczającymi ale nie wiem czy się na sterydzie nie skończy - bo dziś mi płakał tak go swędziało .

 

Masakra z tymi alergiami = a jest coraz zgorzej :(.

Ja sobie na siatkę pomarańczy pozwoliłam - bo jak karmiłam nie jadłam i co - w nocy musiałam sie faszerować lekami bo chciałam się zadrapać http://www.matrax.net/forum/images/keny/glupek1.gif

 

ot choroby naszego wieku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mi też po deszczu zawsze lepiej :) a zmiany leków najlepiej chyba zimą robić, wtedy zawsze mniej uczulających paskudztw ;) zresztą zależy na co jest się uczulonym. Ja w tym roku mam super bo mnie brzoza omija :D tutaj nie ma ;) w zeszłym roku też tak było, ale aż się boję co będzie w przyszłym jak mnie po takiej przerwie dopadnie :sick:

 

To wiem gdzie na wakacje w przyszłym roku z chłopakami pojadę :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie na siatkę pomarańczy pozwoliłam - bo jak karmiłam nie jadłam i co - w nocy musiałam sie faszerować lekami bo chciałam się zadrapać

 

 

No to Cię pokarało, ale uczulenie raczej na pestycydy, ktorymi posypywane są pomarancze, mam to samo :(

 

I tak teraz jest lepiej niz dawniej, bo ja od zawsze na polczkach skaże biąłkowa miałam, a jakas znajoma mamy kazala n ato śmietanę przykładać he he, efekt wiadomy :)

 

Ja ciągle sie drapałam, nogi swedziały mnie tragicznie i nikt nie wiedział co to jest ?

 

a moja kochana Mama mówila ze przesadzam, a jak przez cala noc kaszlałam suchyn kaszlem to na mnie krzyczała i co ?

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany :(

U mnie nie ma takiego problemu bo Oskar je 3 rzeczy na krzyż i niczego nowego jeść nie chcę - ale to też wina alergii że wprowadzałam mu coś nowego raz na 2 - 3 tygodnie :sick: - to skąd dziecko nagle ma się wszystkim zajadać - organizm myśli że tak trzeba :( - albo mam po prostu niejadka :lol2:

 

Właśnie, trzy na krzyż. A ja bym chciała, żeby moje dziecko jadło na co ma ochotę! Żebym mu mogła loda kupić. Albo raz na jakiś czas czekoladkę dać.

Truskawkę! Jogurt! Budyń!

Większość dzieci w przedszkolu je wszystko. A mi się serce kraje, jak Jakub przynosi przykładowo pomarańczę (bo była na podwieczorek) i mi oddaje ze słowami: ja jeszcze nie mogę, ale będę mógł, prawda mamusiu?. I idę z nim kupić jabłko :bash:

 

Wiesz, ja przestałam karmić po 6 miesiącach, bo jadłam na zmianę ryż z marchewką i chleb z dżemem porzeczkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Aga, jutro Ci odpiszę na maila, ok?:)

Alergie to rzeczywiście zmora XXI i końca XX wieku. Kiedyś ich nie było:eek:

To pewnie wina modyfikowanej żywności, zanieczyszczeń w powietrzu- organizmy szczególnie dziecięce tego nie wytrzymują:bash:Mam nadzieję, że leki synusiowi pomogą:hug:

 

Aguś czekam jutro na relację w sprawie okien łukowych- panowie dali radę?:D

Kolorowych snów:sleep::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...