Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aga Twoje płytki zapowiedziały się około czwartku :)

 

Mozaika cudna :wiggle: taka optymistyczna będzie ta łazienka i nawet jak chłopaki dorosną do będzie akurat :yes: Fajny pomysł z kwadracikami, szkoda żeby się zmarnowała taka śliczna mozaika.

 

Kominek wyszedł bardzo ładnie :yes: Ta listewka nie przeszkadza bo pasuje do boczków ale ja też pewnie chciała bym ją wymienić bo psuje koncepcję z ramką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałam, dzień okazał się dla mnie szaleńczym biegiem, który wreszcie się zakończył i mogę chwilę posiedzieć i zebrać myśli :cool:

Jutro mamy spędzić trochę czasu w samochodzie - i pierwszy raz się z tego cieszę :lol2:, mogłabym jechać w tą i z powrotem do Gdańska i bym nie narzekała że mnie tyłek boli :lol2: tak mi brak odpoczynku........

Już z moim J mówimy ,że jak się wreszcie przeprowadzimy to tylko do sklepu po zakupy będziemy jeździć, tak to tylko w domu i w ogrodzie będziemy spędzać czas :wiggle:.

Zrobimy dom otwarty w weekendy - wszyscy znajomi zaproszeni, a my nigdzie nie jeździmy, nie pakujemy tony rzeczy do zabrania, jaka się gromadzi przy dwójce dzieci :sick:.

 

Ja z samego rana pojechałam dobrać ten kamien na kominek.

Wybrałam bielusieńki z lekkimi pasami brązu, pan powiedział że to szybko pójdzie, ale po co mam te pół godziny czekać, jak on jedzie niedługo do miasta to podrzuci mojemu panu od kominka.. Godzinę temu dzwonił do mnie pan od kominka z pytaniem czy wybrałam kamień :o.

Już pisałam kilka razy że takie rzeczy to nie pierwszyzna :sick:.

Nosz, kurcze, przecież bym poczekała ;) i dowiozła kamien który by od razu pojechał do obróbki.

Masakra.

No nic mnie dzień nie zbawi - ale takich sytuacji przez kilka miesięcy było kilkanaście i mam ich serdecznie dość.

Na szczęście to ostatnia sprawa z nimi i koniec moich utrapień :yes:

 

 

Później spakowałam ferajnę plus córa mojego J i pojechałam do znajomej w odwiedziny.

Miałyśmy się nagadać za wszystkie czasy :rolleyes:

W rezultacie, ja cały czas na nogach, a to jeden a to drugi, siku, pielucha, mamo nalej wody do basenu,parasol mi uciekł, gdzie są moje zabawki, za gorąco, woda za zimna, w międzyczasie zupka, usypianie Igiego :lol2:, gotowanie obiadu, wciskanie jednemu niejadkowi, dawanie drugiemu głodnemu po drzemce - skutkiem czemu ja zjadłam mój obiad na 5 razy :lol2:.Na koniec wylewanie wody z basenu, szarpanie się z nim żeby go złożyć, pakowanie ferajny, podskoczenie na chwilunię :rolleyes: na budowę (bo to po drodze) i z Igim na rękach wskoczenie na piętro zobaczyć jak Marcin kładzie moje kwadraciki :lol2: - stara się chłop jak nie wiem :yes:

 

Kawa którą miałam wypić z psiapsiółą zrobiona dopiero po 17, jak już wróciłam z dzieciakami do domu, Oskar mi usnął w samochodzie więc miałam problem go przekonać żeby szedł na własnych nóżkach do klatki ,bo mama musi pchać wózek i nieść część najpotrzebniejszych rzeczy z kilku toreb które wzięłam.

 

I oto jest wreszcie godzina 20 kiedy smacznie śpią.....................:cool:

Taki sobie zwykły dzień :lol2:, wszystko może i byłoby do zniesienia do zrobienia, gdyby nie ten UPAŁ I ŻAR LEJĄCY SIĘ Z NIEBA ale o tym Wam nie muszę pisać...bo przeżywamy to wszyscy :sick:

 

 

Jeszcze napiszę że panów od ogrodu dziś też nie było :o

Powód: przecież wczoraj padało ;)

Ale dziś nie padało i przez wczoraj zdążyło podeschnąć, teraz znowu leje i łażą te burze dookoła, więc jutro będzie to samo.

Także ja przewiduję koniec prac ogrodowych tak jak i koniec prac naszych Marcinów czyli okolice października :lol2:

 

 

 

--------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Aga ,kominek PIĘKNY tak domowo robi się u Ciebie :)

 

Dzięki :hug: - jeszcze daleka droga, ale już pomalutku coś widać :yes: i to cieszy jak nie wiem co :yes:

 

Ciemniejsza listwa obwódki na początku rzuca się w oczy ale potem przestaje być zauważalna

Myślę ,że za wymianę nie powinni Cię obciążać.

 

Obwódka do wymiany - więc już powinno być ładnie :yes:

Jeszcze nie wiem jak ro będzie z płaceniem :(

 

 

Zazdroszczę Marcinów ;) swoich muszę pilnować na każdym kroku.

 

Wiem że to rzadkość, i chociaż taki problem nam odchodzi, spokojna głowa o wszystko co się dzieje przez cały proces wykończeniowy :yes: - a to bardzo ważne :yes:

 

Z niecierpliwością czekam na relację z wyprawy do Magdy :)

Bawcie się dobrze dziewczynki :):)

 

Dzięki :lol:

Zdamy relacje na pewno :yes:

 

-------------------------------

 

Aga pozdrówka zostawiam, nie mam czasu czytać dzisiaj wyprawa na Kaszuby :)

 

 

Alu mam nadzieję że żar z nieba pozwolił Wam miło spędzić czas :)

 

Aha kominka bym nie rozbierała nie lubię perfekcji, dla mnie wygląda dobrze za miesiac nie bedziesz tego widziała :)

 

 

Tylko ta jedna mała listewka :rolleyes:

 

-----------------------------

 

Nie będę Cię dobijać- powiem, że kominek wyszedł ślicznie ( niedociągnięcia kolorystyczne pomijam bo przecież poprawią), te gzymsiki piękniusie:yes:

 

Dzięki :hug:

 

--------------------------

 

Aga Twoje płytki zapowiedziały się około czwartku :)

 

 

:wiggle:

To czekamy :lol:

 

Mozaika cudna :wiggle: taka optymistyczna będzie ta łazienka i nawet jak chłopaki dorosną do będzie akurat :yes:

 

 

I o to mi chodziło, miało być nie dziecinnie, ale wesoło i żeby wpasowało się w doroślejsze wnętrze, bez dinozaurów :lol2:

 

Fajny pomysł z kwadracikami, szkoda żeby się zmarnowała taka śliczna mozaika.

 

Już wiem że jest dobrze :yes: przyznam trochę się bałam :o

Widziała 5 kwadracików wklejonych w białą ścianę - i jest super :wiggle:

 

 

Kominek wyszedł bardzo ładnie :yes:

 

Dzięki :hug:

 

 

Ta listewka nie przeszkadza bo pasuje do boczków ale ja też pewnie chciała bym ją wymienić bo psuje koncepcję z ramką.

 

Dokładnie

 

--------------------------------------

 

mozaika jest super...czekam na realizcje bo może u siebie ją tez zastosuje bo bardzo mi sie podoba, nie wiem tylko jeszcze która wersje kolorystyczna...

 

:lol: cieszę się że Ci się moje znalezisko przyda.

 

 

aha i jeszcze nie mam łazienki :bash:

 

:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 strony nadrobione :yes:

 

Aga jak potrzebujesz to Ci machnę jutro na wieczór te oprawy w skali na wizce, tylko będą kanciaste bo nie mam takiego owalnego kształtu :p

 

Wiesz co, żeby Cię póki co nie fatygować, to najpierw zrobię je z papieru - jeszcze nie zdążyłam :bash: - ale zszywacz już wczoraj pokupiłam :lol2:

Jak mi to nic nie da to przyjdę po prośbie http://emoty.blox.pl/resource/zawstydzony1.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Aguś, nadrobiłam jako- tako:yes:

Kominek przecudny:jawdrop::jawdrop: mnie nic w nim nie razi- kamień, jak to kamień ma kilka odcieni i tyle:D

Mozaika boska- że też Ci się chciało ją układać:eek: Śliczna układanka z niej wyszła:)

A jak prace ogrodowe?:popcorn:

 

Udanej wycieczki do Wawy- szkoda, że ja nie mogę- obowiązki:bash::bash: Paaaa:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Aguś ...

 

Kominek ślicznie się prezentuje :yes: mnie też nic w nim nie razi :no: nawet musiałam dwa razy przeczytać co Ci w nim przeszkadza bo nie mogłam się zorientować :D

 

Mozaika cudnie wygląda, i choć ja osobiście nie lubię takiej kolorowej, to Twoja naprawdę mi się podoba ... ech bosko będzie ta łazienka wyglądać :yes:

 

Czyli akcja ogród nie wiadomo w jakim terminie się zacznie ??? Jak chcesz to podeślij do mnie ten deszcz ... bo ja akurat bardzo go wyglądam :yes:

 

Udanej wycieczki jutro ... miłego dnia :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O raju, takich wycieczek z dziećmi to ja Ci nie zazdroszczę i ciesze się ze moje czorty (które teraz sie kłócą w łazience :evil:) to juz samodzielne nastolatki, chociaż jak ich tak słucham teraz, to nie wiem czy nie lepiej było kiedy byli malihttp://www.cosgan.de/images/midi/konfus/c065.gif

Wizyty u Magdy w Mint Grey zazdraszczam, życzę Wam udanej i owocnej w zakupy wycieczki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz 13 więc pewnie dotarliście już na miejsce :) miłych wrażeń życzę i czekam na relację z imprezy. Mam nadzieję, ze trochę wypoczniesz bo relacja z poprzedniego dnia robi wrażenie. Oj dużo pracy przy tych maluchach ale daje tyle satysfakcji jak się taki maluszek przytuli i uśmiechnie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropku ivy Alu Aguś Maju Vesilko Two i wszyscy podczytujący :)

 

Wyjazd do stolycy mega udany :) - szkoda tylko że tak krótko i tak mało czasu :(

 

Wyjechaliśmy przed 10 już razem z Karolkiem której dziękuję za wspólna drogę :hug: - powiem Wam że te około 6 godzin które spędziłyśmy razem w samochodzie to kropelka w morzu z tego, co mogłybyśmy razem wygadać, wyopowiadać, uśmiać się - ja się popłakałam kilka razy ze śmiechu :lol2:.

Czuję że spotkałam i teraz poznałam w realu moja bratnią duszę :hug:

 

Pierwszym przystankiem była Bartycka,

tam spotkałyśmy się z Anią - Narendil, która jest tak fantastyczną osobą :hug: , że smutam sie do tej pory że tak krótko się widziałyśmy :(

Ja żałowałam jak odjeżdżałyśmy od Magdy że Ania nie może z nami jechać :lol2:

 

Na Bartyckiej szybka akcja porównałam tylko moją płytkę z górnej łazienki, do podłogowych rako i już u siebie na miejscu będę zamawiać - także mam problem z głowy

 

Wyobrażamy sobie kolorystykę 2 tony ciemniejszą, bo nie wzięłam aparatu z samochodu, zdjęcie zrobione komórą plus żar tropików z nieba - efekt mega rozjaśnienia - ale chodzi o to że szarości/popiel nie gryzą się i podłoga jest sporo ciemniejsza niż płytka - ale chyba będzie pasować :lol2:

 

 

http://i1.fmix.pl/fmi2334/8cb3652c002b0a354ff48f80

 

 

---------------------------------

 

 

No i spotkanie u Madzi :lol:

Wrażenia świetne :), efekt żmudnej pracy Magdy - powalający :yes: - sklep ma już klimat a będzie przecież jeszcze przez naszą Madzię dopieszczany - także ja już wiem że będzie to fantastyczne miejsce gdzie będzie można wybrać cuda do każdego domu :yes:

 

Cieszę się strasznie ze spotkania już na miejscu Justynki, Kasi , Pasie i Leii :hug: (mam nadzieję że z tego upału i bąbelków nikogo nie pominęłam :rolleyes:)

Te krótkie chwile z Wami są niezapomniane :rolleyes:

 

Leia cieszę się, że się nie minęłyśmy :hug: i udało mi się poznać Ciebie i Twoją rodzinkę :wiggle:

Jesteś wspaniałą osobą z fantastycznymi chłopakami :lol:

Życzę Wam udanej zabawy na koncercie :)

 

Justynko ja też strasznie się cieszę że się dziś zobaczyłyśmy :hug:.

I czekam nieśpiesznie na wycieczkę do Ciebie :lol2:

Na alejach nawet poszło nam raz dwa

(kibelki odebrane :lol2: - kolorystyka sprawdzona - było w pierwszej chwili podejrzenie o kremowy kolor :lol2:),

tylko później ulewy i rzęsisty deszcz trochę nas opóźniły.

Karola przesiadła się do taty i dalej w drogę :)

 

 

--------------------------------

 

Dziś tak krótko (pewnie większość się cieszy :p) idę spać bo mimo że same fantastyczne atrakcje i wrażenia,

to zmęczenie jednak daje o sobie znać :yes:

 

Dobrej nocki życzę :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super ze wyjazd owocny i spotkanie z dziewczynami udane :) sklepik przy najbliższej okazji odwiedzę :-) dzisiaj nie chciałam przeszkadzac w miłym spotkaniu...bo przeciez znacie sie już długo a ja tu tylko podczytuje...i bałam sie ze Karola mnie z historii zapyta :p a ja noga straszna....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...