Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

U mnie drzwi też widać ;)

 

Maluchowi trzeba koniecznie zrobić badania. Lepiej wiedzieć niż by to miało kiedyś znowu tak przykro zaskoczyć.

Ja na ostatniej imprezie tak przykro przekonałam się że jestem uczulona na kadzidełko które ktoś rozpalił. Spuchły mi oczy przy kanalikach łzowych tak że wyglądałam jak z awatara. A byłam przekonana, że ja tylko alergik pokarmowy :sick:

 

Co do kuchennej wyspy to rzeczywiście może nie być wygodnie siedzieć przy drzwiczkach od lodówki. Głupio tak ciągle przepraszać i przesuwać ludziki jak coś potrzebne (i jeszcze nerki im przewieje ;))

Według jakiś norm projektowania odległość wyspy od szafek powinna być 120cm ale jak to nie jest ciąg w którym się pracuje tylko jakieś przejście to mogło być mniej np 100cm i było by ok. Mniej nie polecam bo jak w kuchni krząta się więcej niż jedna osoba to się robi ciasno i ciągle się potrącamy.

Tak czy inaczej może udało by się obrócić twoją wyspę przodem do okna i po bokach nie będzie za wąsko?

edit: tak się jeszcze raz przyjrzałam, że ta wyspa jest chyba lekko cofnięta w głąb kuchni w stosunku do lodówki więc gościom może nie będzie przeszkadzało tylko Ty się trochę nabiegasz wokół wyspy :)

Edytowane przez TwoOfUs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Magda ta kuchnia też jest jedną z moich najbardziej ulubionych :yes: ciekawa jestem czy zmienisz swoje kuchenne plany :lol:

 

Lodówka tak jak zauważyła Two jest obok wyspy więc myślę że uniknę problemu przesuwania moich gości;) - ale wiesz że w ogóle nie wzięłam tego pod uwagę :jawdrop:.

Co do tego że ja się ulatam - niestety wiem o tym :yes: - ale inaczej się nie dało bo w ostatniej chwili przestawiłam kuchenkę na drugą stronę.

 

Magda Two piszecie o tym żeby przestawić hokery przodem do okna - ale wtedy nawet jak zmniejszę odległości między wyspą a szafkami to i tak zmieszczą się tam tylko 2 osoby - a nie 3 :no:

Przestawiając hokery wyspa zmieniłaby swoje gabaryty i powstał by wieeeelki kwadrat :o.

Druga wersja jeśłi hokery przodem do okna - to wyspa prostokatna dłuższym bokiem równolegle do okna - i wtedy albo hokery stałyby pośrodku kuchni, albo wyspa bardzo odsunęla by się od zlewu - chyba strasznie namąciłam ale dziś wstałam o 4 i zmęczenie daje mi się we znaki ;)

- dlatego ostatecznie przyjęłam wersję z hokerami wzdłuż zabudowy :)

 

 

Co do odległości między wyspą a szafkami - zależało mi właśnie żeby były jak największe - żeby kuchnia była przestronna a w przejściu zmieściły się ze 2 osoby nie obijając się o siebie za bardzo :)

 

--------------------------------------------------

 

Dziś mam jakiś kryzys kuchenny - bo do tej pory byłam zadowolona z tego jak ma wyglądać -- a ostatnio pojawiają się wątpliwości czy aby dobrze to sobie wymyśliłam :o:roll:

Wczoraj rozmawiałam ze stolarzem który jako pierwszy robi mi projekt - nie widziałam jeszcze wizualizacji - bo jeszcze coś tam kończy - ale wstępnie powiedział że "moja zabudowa" wyszła bardzo duża - toporna. Nie wiem co o tym myśleć - a wizualizację zobaczę jak do niego pojedziemy -a pojechać możemy tylko organizując wielką wycieczkę - bo muszę zabrać najmłodszego ze sobą -a 140 km w jedną stronę z 4 miesięcznym maluchem to jednak wyprawa ;).

 

Zaczynam wątpić w mój projekt :(. A niby prosta sprawa - kuchnia duża ponad 18m2 kwadratowa - a ja projektu nie mogę zrobić.

Mam nadzieję że jak dostane już ta wizualizację to dobre forumowe duszyczki pomogą mi z tego wybrnąć:rolleyes::oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

admete spokojnie z tą kuchnią .... ;)

Wątpliwości naturalna sprawa, każda podpowiadająca Ci osoba na forum napewno chce jaknajlepiej, ale pamiętaj to tylko podpowiedzi!

To Tobie ma się podobać, Tobie ma byc wygodnie! Twoje pryjorytety, potrzeby, upodobania to, to się liczy :)

 

Wizualizacja napewno wiele Ci rozjaśni, a jak będziesz potzrebowała podpowiedzi, pomocy to daradzców napewno Ci nie zabraknie ;)

 

Buziaki :***

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karola to tylko chwilowe zwątpienie - jutro mam nadzieję wstanę z nowym spojrzeniem na to wszystko ;) :hug:

 

narendil stolarz polecony, widziałam jego kuchnię w domu identycznym jak nasz - i bardzo mi się podobała - no a z ta wizualizacją to tak trochę licho - boi się że mi prześle i tak się skończy nasza współpraca- z jednej strony mu się nie dziwię. Nic zorganizujemy wycieczkę w przyszłym tyg - to mi się wreszcie w głowie rozjaśni ;)

 

Magda_ G cegły już nie szukamy, dzięki Tobie:hug: - wygląda fantastycznie - i faktycznie lepiej niż ta w łazience.

Jak pokazałam mojemu J to powiedział że taka nie pomalowana wygląda super - więc myślę że i u nas może zostanie na jakiś czas czerwona :lol2:

 

Co do silikonu - jak najbardziej o to chodzi :yes:.Pokazałam J i już jest przekonany do takiego rozwiązania - a jak on jest przekonany to i fachowców sie przekona jakby marudzili że się nie da :wiggle:

 

A co to się u Ciebie z tym korkiem porobiło?

 

I na koniec pozostaje mi jeszcze napisać że masz świetne już ukończone mieszkanie :) - powinnaś zakładać galerię i chwalić się chwalić bo jest naprawdę czym -- kuchnia boska -podoba mi się zestawienie bieli i czerni na wyspie :yes:, cegła oczywiście ;), szachownica - rewelacja :jawdrop:.

 

Jeszcze raz dziękuję za zdjęcia :rolleyes::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z korkiem to długa historia. Na dole zaczęliśmy od położenia podłogi drewnianej a powinno się zaczynać od płytek. Korek jako że na krańcu drewna to łatwo było go pokruszyć nawet przy zabezpieczeniu. Poza tym fachowcy od podłogi to niezłe patałachy wiec dali go za grubo i nieregularnie. Górę robiła inna ekipa, która znała patent z silikonem i mówili ,że korkowych połączeń już się nie robi :bash:

Dziękuję ślicznie za miłe słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Two badania zrobię - ale próbuję zrobić je już od wiosny -ale on praktycznie cały czas jest na lekach alergicznych -a do testów musi je mieć odstawione na 2 tygodnie - błędne koło :bash:

Z tymi alergiami to paranoja teraz - ludzie dorośli dostają ni stąd ni zowąd alergii :o

 

Taka zima tego roku :) nie ma mrozu więc nie ma jak powietrza przeczyścić i alergeny sobie latają i nas męczą :sick:

Ale z drugiej strony wszyscy się cieszą bo można budować :)

 

Co do kuchni to nie ma się co zamartwiać na zapas. Będzie wizualizacja to będziemy kombinować. A może wcale nie będzie trzeba bo będzie cudnie :D

Stolarz się może nie zna :p bo kuchnia duża to i zabudowa konkretna, może on z tych co nie lubią szafek do sufitu :)

Z wyspą to jak już wcześniej pisałam, zerknęłam że jest cofnięta i z lodówką nie powinna koligować :yes: tyłem do kuchenki i do okna nie chciała bym siedzieć więc opcja jak teraz wydaje się najlepsza. W sumie ja jak coś przygotowuje to od razu wyjmuje wszystkie potrzebne produkty i co chwilę do tej lodówki nie latam, a jak by co to się przy okazji kilka kilogramów zgubi :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kuchni to nie ma się co zamartwiać na zapas. Będzie wizualizacja to będziemy kombinować. A może wcale nie będzie trzeba bo będzie cudnie :D

Stolarz się może nie zna :p bo kuchnia duża to i zabudowa konkretna, może on z tych co nie lubią szafek do sufitu :)

 

I od razu humor lepszy :):wiggle:

 

Co do zabudowy - od zawsze mi się taka marzyła :yes: - i ma grać rolę "ściany" którą będę mieć siedzący za plecami - i tam chcę jak największą szerokość przejścia. Odległość miała być jeszcze większa bo zabudowa miała się wyrównywać ze ścianka po lewej. Lodówka i zamrażarka znowu kosztem spiżarni miały być cofnięte w stronę spiżarni - ale pewnego pięknego dnia na budowie okazało się że na końcu ściany po prawej stronie stanął słup konstrukcyjny :jawdrop:.

 

I moje plany się posypały przez moje przeoczenie;)

Jeśli chciałam zabudowę to trzeba było ja wyrównać do tego słupa.............no nie ma co już teraz rozmyslać - będzie wizualizacja będziemy dyskutować :) :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę słów co na budowie

 

Wczoraj panowie przyjechali wysypać trochę żwiru przed domem bo przy ostatnich pluchach robi się koszmarne błoto, które wnosi się w strasznych ilościach do domu.

Przypominam że cała nasza działka pływa wraz z falującym ogrodzeniem :p.

Mały garaż za domem jest juz bardzo podtopiony-zbiera się woda koło niego :o

 

Później przyjechali panowie od rolet :wiggle: już wszystkie ładnie działają :)

 

I na koniec jedna dodatkowa praca - tak żeby urozmaicić mojemu J dzień na budowie panowie od żwiru przecięli ciężarówką kabel od alarmu :bash:.

J spędził kolejne 1,5 h godziny czekając na pana od alarmu żeby go naprawił ;) - plus sytuacji - dom się ładnie przewietrzył a mój J spalił trochę kalorii otwierając a później zamykając wszystkie okna w chałupie - ponoć bardzo się umordował tym zadaniem :lol2:

 

 

Wylewki dosychają a my czekamy jeszcze tydzień na Marcinów od wykończeniówki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

admete nam za to sotatnio pan mini koparkowy kopiąc dołki na kable oścwietlenia zewnętrznego i inne. uszkodził rurę kanalizacyjną :( Dzisiaj hydraulik naprawia...

 

Kochana za tydzień już ruszacie?????????????

SUPER!!!!! :D

 

Od czego zaczynacie ?

 

Buziaki :****

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Admete:

przecięcie kabla to standard przy wszystkich budowach/remontach. u nas przecięli kabel od internetu, który dużym kosztem położyliśmy ledwie pół roku wcześniej:bash:. a najśmieszniejsze jest to, że mąż stał obok i pilnował żeby go NIE przecięli:lol2:

 

A co do opinii stolarza, że zabudowa wyszła duża i toporna, to stolarz nie widział Twojej kuchni, która jest niestandardowo duża. Standardowe szafki po prostu by w niej zginęły. Stolarz zapewne jest przyzwyczajony do blokowych kuchenek:)

Nasz stolarz, który robił nam łóżko wg naszego projektu też z drżeniem kolan je przywoził, "bo takie wielkie i ciemne wyszło". a myśmy byli zachwyceni:)

 

tak więc nie sugeruj się estetycznymi opiniami fachowców, natomiast jeśli Ci powie że jakieś rozwiązanie się nie sprawdza w praktyce - to słuchaj go uważnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

admete nam za to sotatnio pan mini koparkowy kopiąc dołki na kable oścwietlenia zewnętrznego i inne. uszkodził rurę kanalizacyjną :( Dzisiaj hydraulik naprawia...

 

Karola chyba każdy musi to przeżyć - tak to budowanie u nas wygląda ;)

 

Zaczynamy od gips kartonów u góry :):wiggle:

 

bocian no fakt z tymi grzejnikami :yes:

mam nadzieję że z kuchnia będzie tak samo - bo naprawdę nie chciałabym zmniejszać albo usuwać witryny którą sobie zaplanowałam w zabudowie - a to jej pan chce się się pozbyć :mad: (tylko zasugerował narazie ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przypominam że cała nasza działka pływa wraz z falującym ogrodzeniem :p.

Mały garaż za domem jest juz bardzo podtopiony-zbiera się woda koło niego :o

Admete, a planujecie jakieś odwodnienie?

 

 

I na koniec jedna dodatkowa praca - tak żeby urozmaicić mojemu J dzień na budowie panowie od żwiru przecięli ciężarówką kabel od alarmu :bash:.

Zdarza się, choć wiem, jak takie rzeczy wkurzają:evil: U nas za to panowie zapomnieli wyciągnąć głównego zasilania do bramy zewnętrznej:sick: no i było wesoło:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawi będziemy robić odwodnienie razem z tym nieszczęsnym ogrodzeniem - jak najszybciej - jak pogoda da - bo musi być sucho.

Wczoraj mój J dostał pierwszą radę w sprawie ogrodzenie - mamy się jeszcze odsunąć od skarpy - czyli przesunąć ogrodzenie o 1-2 - co znowu zmniejszy nam działkę -ale albo to albo płacimy grube pieniądze za zrobienie muru oporowego :bash:

 

Admete,

Zdarza się, choć wiem, jak takie rzeczy wkurzają:evil: U nas za to panowie zapomnieli wyciągnąć głównego zasilania do bramy zewnętrznej:sick: no i było wesoło:bash:

 

Widzę że każdy w historii swojej budowy ma takie nieprzyjemne wydarzenia :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karola działka duża ( prawie 3 tyś m) ale szkoda tak swoja własną ,zakupioną za "ciężkie pieniądze" ;) ziemię za płotem zostawiać :bash:

 

Jakoś to przebolejemy :) - byle już więcej nie było niespodzianek finansowych z działką - bo póki co naprawa ogrodzenia i założenie odwodnienia - spore wydatki nadprogramowe :(.

Edytowane przez admete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...