Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiesz, jak będzie okazja to ja pierwsza, żeby się zabrać z mężem w Twoim kierunku :rolleyes:

 

Gdybym tylko miała kogoś kto by się moim młodszym zajął....

 

u mnie nastąpiła kumulacja....niestety choróbska też. Mam tak serdecznie dość tego roku :( Chyba najgorszy w moim dotychczasowym życiu....końcówka idzie ku lepszemu więc mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie szczęśliwszy :yes:

 

z galerią będę próbowała ;) tyko, że ja mam najwięcej czasu pomiędzy 5.00 a 6.30 rano :lol2: nie wiem czy ktoś mi pomoże w tych godzinach ;)

 

u mnie terminy fachowców ciągle się przesuwają :sick: rekuperację o której Ci pisałam 2-3 miesiące temu dopiero dzisiaj kończą :mad:...no ale COŚ się w końcu dzieje...

 

================================================

 

ale ja wczoraj nie napisałam jak bardzo podobają mi się mebelki...są PIĘKNE pomimo tego, że w folii !!!!! Ja bym tego fotelika nie pikowała...lubię właśnie takie bez :yes: ....kolory bardzo ładne....z tą kedrą świetny pomysł !!! i nie zmieniałabym wysokości w babcinej kanapie :no:

 

no i kuchnia... piękne meble, piękna powierzchnia :) tylko płytek takich nie lubię :(

 

podobają mi się za to bardzo płytki do łazienki :yes: dzisiaj będą położone ???

 

Jakie piękne widoki macie !!!!!!!!!!! Ale działka ogromna....ile metrów ???? Chłopaczki będą mieli gdzie szaleć :yes:

 

Strasznie Ci bidulko współczuję uczulenia...aż taki z Ciebie alergik ???? Ja jestem uczulona na słońce i też nieźle potrafię spuchnąć :sick:

 

======================================

 

ehh.....popisałabym jeszcze a muszę już się zbierać :mad:

 

Aguś duuuuużo siły na tej końcówce...i zdrówka :hug: !!!! Ty to nawet datę przeprowadzki przemyslałaś już dawno, co ? 20.12.2012 ( wątek założyłaś 20.11.2011 )..no nie mogę, wszystko do tego stopnia przemyślane :lol2:...fajna data :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leia :bye: pewnie już Cię nie ma :(

W sumie ostatecznie obudziłam się (jak tą moją noc można nazwać dziś spaniem :mad:) koło 5 ;), ale do 6 z groszem próbowałam jakoś przeczekać żeby Igi jeszcze usnął - ale niestety :no:, kręcił się, popłakiwał, kopał nogami - także mogłam spokojnie wstać i posiedzieć przy komputerze :sick:.

 

Zabieram się za Wasze pościki :rolleyes:, mam nadzieję że zdążę ;)

Chociaż dzisiaj będziemy chyba działać z lekkim opóźnieniem bo mój ukochany mąż :p, wrócił późno (a miał być o 23 :mad:) z wigilii w pracy.

On zrelaksowany, będzie teraz leżał cały dzień :mad: a ja niewyspana, bo całą noc czuwałam kiedy wróci, nasłuchiwałam czy Oskar nie woła z drugiego pokoju, dawałam pic budzącemu się co godzina :bash: Igiemu i próbowałam ignorować coraz bardziej swędzące i puchnące nogi :sick:.

 

Nie brałam zyrtecu bo bałam się otumanienia,ale zwykłe wapienko nie pomaga :cry:.

Teraz wzięłam dawkę na alergię wić będe dziś do tego działać jak pod wpływem :rolleyes: i w zwolnionym tempie - czy ja nie mogę mieć normalanej nocy i normalnie funkcjonować w dzień? :bash:.

 

Sorry za te żale - ale to jakaś paranoja u mnie - ile można się mobilizować do działania?

Ostatnio do wielu rzeczy się zmuszam, walnęłabym się na łózku i leżała cały dzień:rolleyes::rolleyes:

 

Dam radę, bo to przeca nie wielkie problemy - ale życie utrudniają ;)

Póki co nie mogę chodzić tak mam spuchniete stopy :o

Objawy murzynki utrzymują się nadal :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że w lutym się wprowadzimy.

 

 

Teraz muszę się sprężyć z meblami do salonu i sypialni .

 

Całe dnie siedzę w pracy a soboty ostatnio choruję ;) nie mam czasu rozejrzeć się po sklepach.

 

Dobrze ,że net chociaż istnieje ;)

 

To dobrze że nie zaraz po Świętach bo miałabym wyrzuty sumienia :)

Zdrówka życzę :hug:

A co do netu, to i ja kilka razy się zastanawiałam jak wyglądałby mój dom bez internetu :o - strach się bać:lol2:

Albo ciągałabym J po całej Polsce w poszukiwaniach :p

 

 

Aga i ty jeszcze odpisujesz, po takim maratonie:)

 

 

Ano, lubię i chyba już z przyzwyczajenia - takie podsumowanie dnia :rolleyes:

I nie mogę już bez Was żyć :lol2:

 

patrz jak ci doradziłam . Teraz robisz za białą murzynke:lol2:

 

 

 

Zrobiłabym Wam zdjęcie - ale nie jedna by się wystraszyła ;)

 

oj jak piknie u Ciebie. lasek, śnieżek.......... nie tylko Pinacolada ma las;) p[rywatny

 

:):rolleyes:

 

------------------------------------

 

 

:hug:

 

:hug:

 

-------------------------------------

 

 

Aga ja tylko wpadam powiedziec, że cąły czas myślami jestem w Twoim sajgonie ;) u mnie doszły jeszcze pewne problemy zawodowe... tylko sie pochlastac, ale nic to... damy radę ;)

 

Kamilko i ja trzymam kciuki za szybkie i sprawne rozwiązanie tego co Ci teraz spadło dodatkowo na głowę :hug:

 

-------------------------------------

 

 

Super, że pakowanie idzie Ci sprawnie:wiggle::wiggle:

U nas chociaż ten problem z głowy, bo prawie wszystkie nasze rzeczy od ponad roku stały na budowie;) (po powrocie z UK)

Jak zrobili nam schody, to był przegląd wszystkich pudeł i wynoszenie rzeczy "na po świętach" na górę, której narazie nie wykańczamy;)

Takim sposobem na dole zostały tylko najpotrzebniejsze rzeczy, które szybko rozpakowałam. U teściów mam praktycznie tylko ciuchy, dlatego chociaż wielka przeprowadzka nas ominęła;)

Trzymam kciukiiiiiiii :bye::bye::bye::bye:

 

O rany Madziu super sprawa :yes:, nawet trochę zazdroszczę :rolleyes:

Ale pudła to nie problem - żeby tylko w domu nie śmierdziało farbami i olejami :sick:

 

:bye: :hug:

 

--------------------------------------------

 

Ściskam dobranocnie :hug:

 

:hug: a ja poranne :)

 

------------------------------------------------

 

 

:rotfl:

jaki lasek, jaki lasek :mad: Toc ja puszcze całą mam :lol2: ;)

A tak na serio to zadzwoniła dzis do mnie koleżanka i mówi mi ze myslała dziś o moich widokach z okien :rotfl: A ja jej na to, że właśnie podjęłam decyzję, że nic w tych oknach nigdy nie zawiśnie :sick: Nie wydam 5k na rolety/żaluzje , które będa non stop podniesione do góry :no: My juz jesteśmy uzaleznieni od tych widoków. Jutro postaram się zrobic fotki za dnia ze sniegiem bo rzeczywiście piknie jest :p U mnie kawałek lasu liściastego i w zimie jest to genialne bo jak nie ma listków to mnóstwo słoneczka wpada na działkę .... Ale się rozpisałam :eek: Sorki :sick:

 

Aguś (bo to chyba Twój wątek :rotfl: ) - jestes miszczynia organizacji . Ja przy tobie to mały bolek jestem . Ty powinnas w logistyce pracowac :) Trzymamy kciuki za fachowców coby zęby i inne prostaty zdrowe mieli i lekarzami sie nie wymigiwali :no:

 

Będzie dobrze :yes: :hug:

 

Ps, hazelkowa dała znak życia ;) Ona jak WIELKI BRAT . Czuwa :rotfl:

 

Wiesz co z tą logistyką masz rację - minęłam się chyba z powołaniem :lol2:

Lubię organizować -J narzeka że czasami do przesady.

Ale z małymi dziećmi takie coś pomaga :yes:.

Mój J to by sam zginął jak Mańka w Czechach :lol2:

 

A teraz najbardziej się cieszę że w domku wreszcie będę miała WSZYSTKO poukładane, WSZYSTKO będzie miało swoje miejsce, nic mi się nie będzie wywalało z szuflad, półek - czyli pełna organizacja :lol2:

 

--------------------------------------------

 

 

Agus do zobaczenia za miesiac :hug: myslami bede z Wami :hug:

 

http://img20.imageshack.us/img20/1017/bozenarodzenie47.gifhttp://img20.imageshack.us/img20/1017/bozenarodzenie47.gifhttp://img20.imageshack.us/img20/1017/bozenarodzenie47.gif

 

Jest taki zmierzch wśród grudniowych, szarych dni, kiedy w noc gwiazdka lśni.

Wigilii czas każe nam u stołu stać, łamać opłatek, razem trwać.

A kiedy już ta pierwsza z gwiazd zaświeci nam spoza chmur, dzieje się cud co w każdym z nas umie zburzyć jego własny mur.

Wesolych Swiat Agus dla Ciebie i Rodzinki

 

Kasieńko i Tobie i Twojej rodzince życzę ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/christmas/smileys-christmas-204148.gif

 

 

 

-----------------------------------

 

Widze ze rozpoczeło sie wielkie odliczanie-Agus dasz rade bo kto jak nie TY ? :hug:

 

:hug:

 

-------------------------------

 

 

Hej Aguś,

 

piękny śnieżny krajobraz z ogrodu:rolleyes:

Fajnie, ze słoneczko dochodzi:wiggle:

Nadal szukasz materaca? Mogę podesłać namiar:)

 

Układanka śliczna:rolleyes:

 

Dużo zdrówka i siły na te nadchodzące dni:hug:

 

Aguś a pokaż ten namiar :rolleyes:

Napisz w ogóle jaki masz - z czego złożony ten materac bo ja się kompletnie nie znam co tam powinien mieć w środku :o

 

:hug:

 

-------------------------------------------

 

 

 

Hej Aguś... myślałam, że Cię zastanę o tej godzinie ;)

 

Zazwyczaj już jestem :lol2: :yes:

 

-------------------------------------------

 

 

Wiesz, jak będzie okazja to ja pierwsza, żeby się zabrać z mężem w Twoim kierunku :rolleyes:

 

Gdybym tylko miała kogoś kto by się moim młodszym zajął....

 

 

Możesz go zabrać ze sobą :0

Tylko droga trochę długa ;)

Mój Oskar już do zabawy nawet ze starszym jest dobrym kompanem :)

 

u mnie nastąpiła kumulacja....niestety choróbska też. Mam tak serdecznie dość tego roku :( Chyba najgorszy w moim dotychczasowym życiu....końcówka idzie ku lepszemu więc mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie szczęśliwszy :yes:

 

 

Oj to dobrze o tym czytać, że już lepiej i wychodzicie na prostą :hug:

 

 

z galerią będę próbowała ;) tyko, że ja mam najwięcej czasu pomiędzy 5.00 a 6.30 rano :lol2: nie wiem czy ktoś mi pomoże w tych godzinach ;)

 

 

Umówimy sie na jakiś dzien i załozymy :lol2:

 

 

u mnie terminy fachowców ciągle się przesuwają :sick: rekuperację o której Ci pisałam 2-3 miesiące temu dopiero dzisiaj kończą :mad:...no ale COŚ się w końcu dzieje...

 

 

 

 

Jak sama wiesz u mnie też niektóre sprawy ciągnęły się miesiącami :bash:.

Ale na pocieszenie, bardzo szybko się zapomina :yes: a jak już zrobią myśli zajmuje kolejna sprawa kolejne rozważania :)

 

ale ja wczoraj nie napisałam jak bardzo podobają mi się mebelki...są PIĘKNE pomimo tego, że w folii !!!!! Ja bym tego fotelika nie pikowała...lubię właśnie takie bez :yes: ....kolory bardzo ładne....z tą kedrą świetny pomysł !!! i nie zmieniałabym wysokości w babcinej kanapie :no:

 

no i kuchnia... piękne meble, piękna powierzchnia :) tylko płytek takich nie lubię :(

 

podobają mi się za to bardzo płytki do łazienki :yes: dzisiaj będą położone ???

 

Jakie piękne widoki macie !!!!!!!!!!! Ale działka ogromna....ile metrów ???? Chłopaczki będą mieli gdzie szaleć :yes:

 

 

Cieszę sie że wszystko tak bardzo Ci się podoab :hug:

Wiesz ile się z tym umordowałam :lol2:

 

Płytki mam nadzieję że ruszą dzisiaj :mad:

 

Strasznie Ci bidulko współczuję uczulenia...aż taki z Ciebie alergik ???? Ja jestem uczulona na słońce i też nieźle potrafię spuchnąć :sick:

 

 

 

 

Jestem osłabiona to i alergia zbiera plony, normalnie podejrzewam że by mnie tak nie wysypało :sick:

 

 

Aguś duuuuużo siły na tej końcówce...i zdrówka :hug: !!!! Ty to nawet datę przeprowadzki przemyslałaś już dawno, co ? 20.12.2012 ( wątek założyłaś 20.11.2011 )..no nie mogę, wszystko do tego stopnia przemyślane :lol2:...fajna data :yes:

 

No popatrz z tą datą to nawet nie zauważyłam :lol2:

 

Buziaki :hug:.

 

=============================

 

Za literówy przwpraszam, za być może brak ładu i składu też - myślę szybciej bo kawa już działa - lecę bo 1000000000 rzeczy do zrobienia :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agus - ja po Zyrtecu zasypiam w sen zimowy. :sick: Nie mam szans zapanowac na tym. Taki spadek ciśnienia że szok :eek:

Jesli tez miewasz z tym problemy to poproś lekarza o Telfast - ja biore dawke 180 (najmocniejszą). Nie otumania tak bardzo ale i tak przezornie na noc łykam :yes:

 

Trzymam kciukasy za kolejny dzień

 

Ps. w nocy dziki zryły mi działkę :sick: bidoki szukały żołędzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku ja po zyrtecu też padam :yes:

Pierwszy raz w życiu dostałam alergii 4 lata temu, nie wiadomo od czego (olejki do opalania, woda, jakaś roślinka :confused: ) no i mój ukochany wtedy jeszcze narzeczony doradził mi wieczorem,żebym wzieła sobie dwa zytrtecki na raz :o

A ja głupia nie poczytałam, wziełam i jak zasnełam o 19.00 tak obudziłam się o 9.00 rano po 14 godzinach snu w jednej pozycji ze ścierpniętym całym ciałem i zmarsczkami odgniotkami od poduszki na twarzy :o :lol2:

 

Od tej pory brałam zyrtec jeszcze dwa razy ale pół tabletki :D

 

 

Agusia współczuje, cholernego uczulenia, dziadostwo potrafi dokuczyć :sick:

Nieprzespane noce też nie pomagają :bash:

 

Przeprowadzka sama w sobie daje w dupsko a kiedy doczodzą ciezkie noce, jakiekolwiek choroby i opieka na dzićmi to jest lekka masakra, ale Agusia dasz rade, bo musisz, już naprawde ostatnie dni :hug:

Mam nadzije,ze uczulenie jak najszybciej przejdzie :yes:

J juz niech się juz wstrzyma z tym dzieleniem opłatkiem do Wigilii ;) i pomaga Ci jak najwięcej, bo teraz go bardzo potrzebujesz baaardzo!

Naprawde 90% ludzi nie dała by rady zrobć tego co Ty robisz i z czym dajesz rade! Ale dzielna dziewczyna jesteś wiec pociągniesz temat do końca, a potem bedziesz miała ferie zimowe :lol2: :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś nie mniej żadnych wyrzutów sumienia :) Ciszę się ,że u Ciebie skończy:)

Ale pewnie jeszcze kogoś robił w międzyczasie , bo już u Ciebie miał opóźnienie ;)

 

Ja od ubiegłego roku jestem alergikiem z nasilonymi objawami (wcześniej sporadycznie).

Zaczęło się od lateksu potem dołączyły się inne alergeny a teraz jak grzeją kaloryfery to koszmar .

Biorę Rupafin 10mg jest to lek nowej generacji(NIE śpię po nim,mogę normalnie myśleć 1 tab na noc)

 

Aga jeśli chodzi o materace wcześniej mieliśmy kieszonkowy ze sprężynami kilka stref podparcia firmy SEMBELLA fajny był,wygodny.

Dwa lata temu zmienialiśmy na super wygodny Dunlopilo (bardzo drogi był) ale kręgosłup , wiadomo....

Okazało się,że materac 180x200 złożony jest w środku z dwóch po 90cm.( mąż jest cięższy i zawsze robi się nierówność wkurza mnie to)

Dowiedziałam się o tym jak pokrowiec zdjęłam do prania oczywiście podczas prania zepsuł się suwak ;)

 

Piękne macie widoki za oknem :)

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ piękną masz tą działkę:p ,powtarzam się ;)ale połączenie lasu i widoku z przodu ,dla mnie genialne :cool:

I potwierdzam to co napisała jo@nna:yes:.Ja też alergiczka na Rupafinie ;)i w ogóle nie odczuwam ,że stosuję jakiś lek :no:

 

Ściskam :hug:i trzymam kciuki &&&.Pomyśl ,za tydzień będziecie już u siebie :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga życzę Ci dużo siły w tych nadchodzących dniach.Jesteś dla mnie mistrzynią pod każdym względem ...ogarniasz wszystko logistycznie z dwójką maluchów u boku...WIELI SZACUN kochana!!:hug:

Pomyśl sobie ,że już niedługo wyciągniesz się na chesterku i będziesz się napawać widokiem zza okna..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam z inspekcji :lol:

Melduję że drzwi się montują :wiggle:. szyby pod prysznicem też :wiggle:

Geberit obudowany :wiggle:(brakło 6 płytek :sick:) zaraz działam w tym kierunku - nie wiem jak to się stało bo były przecież dokładnie wyliczone i wzięta nadwyżka :o

Mam 2 godziny na pakowanie, jadę po Oskara na 15 i z powrotem na budowę.

 

 

 

Na pościki odpiszę spokojnie wieczorkiem :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki wybaczycie że odpisze już zbiorowo :rolleyes:?

Dzięki za nazwy leków :hug:, jak już opanuję największe przeprowadzkowe szaleństwo to na pewno zacznę nadrabiać zaległości z lekarzami, dentystami i zaopatrzę się w nowe leki na alergię :yes:

 

J od 13 na drugiej wigilii więc jutro pomocny to on nie będzie :( :mad:

 

Dzięki za sugestie w sprawie materaca :hug:

 

Objawy mojej alergii ustąpiły po fenistilu :), zdrzemnęłam się z 20 minutek z Igim i o dziwo wystarczyło żeby podładować baterie :o.

Pakowanie idzie dobrze :yes:, jeszcze z 2 dni a zostaną nam tylko najpotrzebniejsze rzeczy :)

 

Na budowie panowie założyli drzwi do Oskara i wszystkie opaski, jutro ciąg dalszy i mam nadzieję zakończa montaż :)

 

Panowie od prysznica zamontowali drzwi, restza złożona ale nie przymocowana :(.

Nie zdążyłam już się z nimi zobaczyć, bo zapomniałam że w piętek w stronę mojego domku jest mega korek :sick:.

Także nie wiem czy będa jutro czy dopiero w poniedziałek ;)

 

Stolarz od kuchni i szaf potwierdził przyjazd na wtorek :wave:, to świetna wiadomość bo w czwartek powinnam już wszystko pomyć i układać rzeczy chłopaków w szafach :wiggle:

Będzie też szafa w wiatrołapie :wiggle:, miała być dopiero po świętach - także też duży plus bo już miałam kupować coś zastępczego w ikei ;)

 

Mam tylko jedno zdjątko drzwi - jutro szersza fotorelacja całego holu :rolleyes:

 

http://i3.fmix.pl/fmi2634/57d390240009e01050cb7c52

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o takich kieliszkach?

 

 

 

http://img18.allegroimg.pl/photos/oryginal/27/59/73/14/2759731406

 

A tak wyglądają w kompleciku

 

 

http://www.nakrywamy.pl/environment/cache/images/533_533_productGfx_5c9499dcaee64d843aa4ff891d54b900.jpg

 

Klik przekieruje do żródła

 

 

 

Muszę na gwałt zamawiać kieliszki do wódeczki i kieliszki do szampana.

Jutro zrobię listę gościów na Sylwestra ale obawiam się że liczba może przekroczyć 40 :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...