Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aguś ... strasznie Wam współczuje :hug: :hug: :hug:

 

Słyszałam o tej nawałnicy, ale nie pomyślałam,że Was ona dotknęła :(:(:(

 

 

Byłam w szkółce w sobotę, ale oczywiście do dzisiaj nie miałam czasu wejść na FM :mad:

Z tego co byś chciała jest marniutki wybór :bash:

Były piękne "Glauca Globosa" ale dla sprzedaży detalicznej jeszcze niewycenione :bash:

Jakieś iglaki pendule są, bardzo marniutkie ( tzn. z marniutką liczbą gałązek ) ale za to na wysokich pniach i też jeszcze niewycenione ...

Świerk Hoopsii kosztował 60 zł ... hmm tak około 60cm miał ;)

 

Będę tam znowu gdzieś za tydzień, mam nadzieję, że do tego czasu już wszystko wycenią ...

 

Dowiedziałam się,że są jacyś odbiorcy z Twoich stron, ale kto dokładnie to nie wiem ;)

 

 

A i jeszcze najlepsze życzenia rocznicowe zostawiam :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki nie mam dzisiaj siły odpisywać każdej z osobna :(

 

Mamy tyle roboty że nie wyrabiamy na zakrętach, dzisiaj jedynym momentem kiedy siedziałam to 1,5 h na fotelu dentystycznym ;).

 

Zbieranie dachówki, potem zbieranie kawałeczków dachowek z trawnika bo panowie od dachu tak sobie ułatwili pracę że zamiast znosić z dachu dachówkę w wiadrach zrzucali ją na trawnik :sick: - dachówki łamały się jak upadały na siebie i peł no okruchów zostało w trawie które jakoś trzeba wybrac przed kolejnym koszeniem :bash:.

 

Do tego walczę z trawnikiem.......wygrabiam placki które wyleciały z kosiarki, za nisko ustawiliśmy poziom koszenia i J ze swoim sokolim wzrokiem nie zauważył że mu sporo trawy zostaje pod kołami - dziś grabiłam a potem rozsypywałam nawóz. i zaczęłam dosiewanie trawy bo zostało jeszcze sporo placków.

 

jeszcze nie zaczęłam robić porządków w rabatach, trzeba dosypać ziemię i wyrównać.......jest co robić ;)

 

Dom zarośnięty - kurcze jak tu się sklonować ? :p

 

U Igora mamy jakieś krostki, ale różnią się od siebie :o - w pachwinie są 2 czerwone, na ręce jedna przypominająca ospową a na plecach jakby potówki.

Ale do tej pory też bywało gorąco i nigdy nie miał niczego podobnego - także na dniach powinno wyjść czy to już na 100% ospa...........

 

 

Jednym słowem nie nudzę się :p - ale to nic nowego :lol2:

 

Mam nadzieję że jutro będę mieć chwilkę żeby odpisać każdej osobno :) :hug:

 

Idę dzisiaj wczesniej spać bo Igi gadał mi w nocy przez sen, mam, tata, na dwór, mleko, piciu.................kiepsko spałam :(

 

Miłego wieczorku życzę :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki nie podziękowałam wczoraj za życzenia rocznicowe :hug:

 

Beatko odwodnienie domu działa bez zarzutów :yes:, woda w tej rabacie która pokazałam zaraz - o dziwo :o - wsiąkła - także nie jest źle :no:

Panowie poprawią kawałek z kwadratami i powinno już wszystko działałać ;)

 

Karola no coś się zdzwonić nie możemy :p

 

classic dziekuję bardzo za komplementa domku :)

 

Martuś ten grad padał przez 1,5 h :jawdrop::jawdrop::jawdrop:

 

Maju baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziekuję za sprawozdanie.

Piszesz że pendule mają kilka gałązek - i takie właśnie chce !!!!!! - bo takie będa mniej kosztować :p - a ja z miłą chęcią będę pztrzeć jak będą rosły........także podaj mi namiar na priv i się przejedziemy - a najlepiej to byśmy się umówiły na miejscu i wreszcie spotkały na żywo :lol:

 

 

-----------------------------

 

Miłego dnia wszystkim życzę :hug: :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spóźnione rocznicowe:hug:.

Aguś Kochana, strasznie współczuję szkód dachowych i nie tylko:(.

Przy okazji napisz co z ubezpieczeniem, bo mnie to bardzo interesuje... muszę zadzwonić do swojego agenta czy mam opcję na grad:rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, po pierwsze: spóźnione, ale z głębi serca życzenia rocznicowe :hug:

Po drugie: duży macie garaż? Da się moje kombi w lipcu wcisnąć? Czy będziemy mu ziemiankę kopać :rotfl:

Po trzecie: jak zęby?

Po czwarte: u Ciebie jest tak pięknie...

 

Ściskam :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, jak tam krostki u Igora? Jest ospa czy nie?

 

Akurat temat u mnie na tapecie, bo mój od środy chodzi niczym muchomorek (od gencjany).

 

A ponieważ ja nie chorowałam na to, to się musiałam wyprowadzić z domu. Dom i dziecko obrabia mąż i po trochu już chyba fiksacji dostaje (ciekawe co zastanę po powrocie:/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś spóźnione życzenia rocznicowe,ja też brałam ślub w czerwcu:)przejść z gradem współczuje,tak nie daleko ode mnie a u nas tylko deszcz był...kolega był wtedy samochodem w Kielcach i powybybijało mu szyby i porobiło dziury w karoserii,masakra jakaś co się z tą pogodą wyprawia,szkoda Twoich roślinek

:(ogród się pięknie zapowiada,pozdrawiam buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spóźnione rocznicowe:hug:.

 

Dzięki :)

 

Aguś Kochana, strasznie współczuję szkód dachowych i nie tylko:(.

Przy okazji napisz co z ubezpieczeniem, bo mnie to bardzo interesuje... muszę zadzwonić do swojego agenta czy mam opcję na grad:rolleyes:.

 

Mamy ubezpieczenie :yes:, więc będą pieniążki........ufffffffffffffffffff

Facet od ubezpieczenia był wczoraj :o - a miał być za 2 tygodnie i do tego okazało się że to nasz znajomy z osiedla gdzie mieszkaliśmy razem z J :lol2:.

Wszystko spisane, obfocone, my mamy dołączyć rachunki za dachówkę, gąsiory, rynny - okazało się że w kiklu miejscach są dziury, mamy obdrapany kominek i takich małych rzeczy jest spora lista - więc wiesz jaki nam kamień z serca spadł że nie musimy sami za to płacić :(

Samej dachówki zeszło już 450 sztuk i nie wiem czy drugie tyle nie pójdzie.

Najgorsze jest to że panowie od dachu mówią że po zimie, pod naporem sniegu może ich więcej popekać :o - i dopiero na wiosnę się przekonamy ile ich jeszcze zleci :o

 

Panowie są fajni, ale myślący tylko o swojej robocie - poniszczyli mi trochę kwiatków, albo podeptali, albo zrzucili na nie dachówki - znowu :mad: mimo że rano moja mama zwrociła im uwagę - a ja że chodze jak bomba zegarowa nakrzyczałam się na chłopaków :rolleyes:.

 

Porozwalali mi skarpę = która przecież jest obsadzona roślinami, bo podkładali sobie pod rusztowanie te nasze wielkie kostki chodnikowe - ja nie wiem widzieć rośliny i kłaść na nie wielki klok :o :o :o :bash: - mam prawie całą skarpę do poprawy :cry:, raz przez grad i mega strumienie w trakcie burzy dwa przez panów super fachowców :evil::evil::evil:

 

No to się wygadałam :lol2:

 

 

 

Aguś, przyjszłam Ci donieść, że wyczytałam w gazecie, że wiąz strasznie uczula :(

Chiba Ci przyjdzie usunąć badyle..

No chyba, że akurat na wiąz nie jesteście uczuleni :D

 

Robiłam testy Oskarowi, ale chyba wiązu tam nie było ;)

Sprawdzę - ale myślę że ilość do uczulenia z kwiatów będzie wystarczająca jak pójdą już na studiach - jak myślisz jak szybko te moje patyki urosną :lol2:

Aniu jeszcze nie wiadomo czy w ogóle tam przeżyją :(:(:(

 

Ale nie słyszałam żeby wiąż uczulał :o:o:o

 

Agus wpadlam Cie :hug: pracusiu :D

 

:hug:

 

 

 

Aguś, po pierwsze: spóźnione, ale z głębi serca życzenia rocznicowe :hug:

 

:hug:

 

Po drugie: duży macie garaż? Da się moje kombi w lipcu wcisnąć? Czy będziemy mu ziemiankę kopać :rotfl:

 

:lol2:

 

Wystrugamy wiatę :cool:

 

Po trzecie: jak zęby?

 

To jeszcze nie 8 - mam dopiero zrobić prześwietlenie w poniedziałek :o

 

Robiłam dwie 7 - i jedną do dzisiaj czuję - albo dziąsło po robocie już sama nie wiem ;0

 

Po czwarte: u Ciebie jest tak pięknie...

 

Ściskam :hug:

 

Dzięki :)

Aniu czasami o tym zapominam, albo nie mam czasu się tym cieszyć :bash:.

 

:hug:

 

 

Aguś, jak tam krostki u Igora? Jest ospa czy nie?

 

Akurat temat u mnie na tapecie, bo mój od środy chodzi niczym muchomorek (od gencjany).

 

A ponieważ ja nie chorowałam na to, to się musiałam wyprowadzić z domu. Dom i dziecko obrabia mąż i po trochu już chyba fiksacji dostaje (ciekawe co zastanę po powrocie:/)

 

Asiu cześć :bye:

 

Wiesz co ja już sama nie wiem o co chodzi :sick:.

Krostki na plecach zniknęły :o - więc to jednak potówki ;)

 

Ale te pojedyncze o których pisałam są - na przedramieniu, na kostce na nóżce, 2 na buzi, w pachwinie - ale się nie zmieniają, nie mają wody w środku, jedna ma żółty czubeczek - więc albo to zbieg okoliczności - że dziecko które do tej pory nie miało nigdy krost i raczej nic go nie gryzło nagle zostało pogryzione przez wściekłe owady przed burzą :o - albo co by było chyba dobre - tak łagodnie przechodzi ospę :jawdrop:

 

Jest maruda, kiepsko śpi w nocy, wstaję nie wiadomo po co praktycznie co godzinę bo marudzi :bash:.

Ma karat i kaszel - a o to pytała mnie dentystka, czy krostki były nimi poprzedzone - bo to ponoć idzie w parze...........na razie czekam na rwozwój sytuacji .

Moja właśnie 2 tygodnie od kontaktu - zobaczymy czy Oskar się nie zaraził ;)

 

A Ty biedna jesteś z tym pomieszkiwaniem poza domem :hug:

 

 

 

Admete tak mi się z Twoją łazienką navy skojarzyło :) http://www.westwing.pl/malabar-bay-usa/

 

Nihiru to musisz uważać! Ja jak byłam w 3mies. ciąży mąż na różyczkę zachorował! :bash:

 

Świetne te pojemniki :yes: - do łazienki może by pasowały, a może nie - trzeba by przymierzyć - tak to są rewelacyjne :yes:.

Już prawie kliknęłam za to te czarne, jako pojemnik na sztućce, serwetki i pojemnik na chleb - ale zmierzyłam nóż i wszedłby na styk :(.

Strasznie małe te pojemniki a drogie jak diabeł - szkoda bo wzory mają świetne!!!!

 

Ida bardzo dziękuję za cynk :hug:

 

Aguś spóźnione życzenia rocznicowe,ja też brałam ślub w czerwcu:)przejść z gradem współczuje,tak nie daleko ode mnie a u nas tylko deszcz był...kolega był wtedy samochodem w Kielcach i powybybijało mu szyby i porobiło dziury w karoserii,masakra jakaś co się z tą pogodą wyprawia,szkoda Twoich roślinek

:(ogród się pięknie zapowiada,pozdrawiam buziaki

 

Dzięki za życzonka :)

 

To Twój znajomy musiał się strachu najeść :o.

W trakcie tej ulewy myślałam właśnie o ludziach w samochodach - bo pal licho sypiącą się dachówkę, co jak od takiego gradu dzieli Cię tylko cienka blaszka samochodu :o

 

J był umawiać mój samochód na malowanie małego obdrapania i facet mówił że mieli 230 zgłoszeń naprawy po tej burzy :jawdrop: -w tym jednym zakładzie - szok

 

 

-------------------------------

 

Pisałam tego posta od 5.40 - wstaliśmy wpół do a tyle po drodze moje dzieciaki mają do m ie spraw, pytań, zadań bojowych - że zwykła kawę piję godzinę :p

 

Muszę zacząć dzisiaj porządki ciuchowe, bo nie wiem co jeszcze muszę dokupić na wyjazd..................czyli musze wejść powalczyć z pudłami w garderobie - a to nie lada wyczyn bo zrobił się tam niezły rozgardiasz.

 

I kolejna rzecz zacząć myć okna, bo jak J polał je wodą w trakcie mycia elewacji to świata teraz przez nie nie widać - a zapowiada się kolejny cieżki gorący dzień.................

 

Miłego dnia wszystkim życzę :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś :)

 

Wiąz - pyli na przedwiośniu

fota - wiąz

 

Leszczyna i olcha zaczynają pylić już w styczniu. W marcu pojawia się kolejny alergen – pyłek wiązu, który będzie nam uprzykrzał życie aż do końca kwietnia.

 

Wiązy to około 30-40 gatunków drzew, z których w Polsce występują trzy:

 

wiąz szypułkowy,

wiąz górski

wiąz polny

 

Wiąz górski i wiąz polny kwitną w drugiej dekadzie marca.

 

Wiąz szypułkowy zaczyna pylenie mniej więcej dwa tygodnie później. W trzeciej dekadzie kwietnia stężenie ich pyłków osiąga największe wartości, a następnie gwałtownie spada.

 

Co dla alergików oznacza oczywiście kichanie i łzawienie z oczu. Wszędobylski pyłek może spowodować świąd, a nawet bóle zatok czy świszczący oddech.

 

Jeśli więc w okolicach marca i kwietnia zauważymy u siebie którąś z tych przypadłości, być może warto pomyśleć o wykonaniu testów.

Przed pyłkami nic nas nie uchroni

 

Nie możemy się zamknąć na stałe w domu. Tym bardziej, że pyłki roślin są bardzo lekkie i małe i mają swoje sposoby, żeby dostać się również do mieszkania- może je przynieść na przykład na włosach lub na ubraniu ktoś z domowników lub gości, pies, mogą wpaść przez otwarte okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agus super, że udało sie z ubezpieczeniem :-)

 

 

:yes:............oj płakalibyśmy jakbyśmy płacili ;)

 

Moje duże dziecię tez juz przed 6 wstalo..udało mi się jednak pospać nie reagujac tak do 6:30 hihiih

Miłego dnia :-)

 

Spryciula :lol:, a moje obudziło mnie dziś o 4 i przed chwilą o 6 na mleko i ja już w tej duchocie jaką mamy u góry nie mogłam usnać...więc siedzę sobie w spokoju z kawką :cool:

 

 

 

Admete a widziałaś te wycieraczki ??? Też mnie już kupiło by kliknąć :D Ale nie jestem pewna którą bym najbardziej chciała :rolleyes:

 

Widziałam - też fajne :yes: - ale ja obkupiona, bo mamy sporo, przed drzwiami wejściowymi 2 :o, w środku jedna.

W garażu jedna, w kotłowni jedna i jeszcze przed wyjściem na taras :o - ale ogranicza to trochę piach który nam leży jeszcze na kostce po jej powtórnym utwardzaniu ;)

Zamiatam to cholerstwo i zamiatam a on cały czas gdzieś tam jeszcze fruwa i to w sporej ilości :bash:

 

Aga jej , ale wcześnie wstajecie:o ale fajnie, bo jeszcze chlodno i możesz okna szybko machnąć

 

 

 

 

tiaaaaaaaaaaa :p

 

A pro po jeszcze nie machnęłam :bash: - siedziałam wczoraj w ogrodzie walcząc 3 godziny z trawnikiem :o.

J kosił, ja grabiłam, bardzo nam trawa poschła w niektórych miejscach :( a potem część obsypałam nawozem.

Jak schodziłam o 15 to myślałam że jeszcze 5 minut na dworze udaru dostanę ;)

 

super,że ubezpieczenie pokryje straty//////

 

 

:yes: :wiggle:

 

i porób zdjęcia na tym wyjeżdzie , no wiesz w bikini:p

 

Do wyjazdu jeszcze troszkę - ale ja lubię być spakowana wcześniej, zaczynam prasować, po mału pakować w reklamóweczki i w ten sposób prawie zawsze udaje mi się wszystko wziąć :lol:.

A wiesz jak to z dziećmi i to nad nasze morze - przekrój ubrań musi być od letnich po mocno jesienne :sick: - i oczywiście tyle żeby tam czasem nie prać :cool:

 

Zdjęcia porobię jak pogoda da :cool:

Nie mam czasu skoczyć do lapka J i Wam coś tam wrzucić :rolleyes:

 

 

Aguś :)

 

Wiąz - pyli na przedwiośniu

fota - wiąz

 

Leszczyna i olcha zaczynają pylić już w styczniu. W marcu pojawia się kolejny alergen – pyłek wiązu, który będzie nam uprzykrzał życie aż do końca kwietnia.

 

Wiązy to około 30-40 gatunków drzew, z których w Polsce występują trzy:

 

wiąz szypułkowy,

wiąz górski

wiąz polny

 

Wiąz górski i wiąz polny kwitną w drugiej dekadzie marca.

 

Wiąz szypułkowy zaczyna pylenie mniej więcej dwa tygodnie później. W trzeciej dekadzie kwietnia stężenie ich pyłków osiąga największe wartości, a następnie gwałtownie spada.

 

Co dla alergików oznacza oczywiście kichanie i łzawienie z oczu. Wszędobylski pyłek może spowodować świąd, a nawet bóle zatok czy świszczący oddech.

 

Jeśli więc w okolicach marca i kwietnia zauważymy u siebie którąś z tych przypadłości, być może warto pomyśleć o wykonaniu testów.

Przed pyłkami nic nas nie uchroni

 

Nie możemy się zamknąć na stałe w domu. Tym bardziej, że pyłki roślin są bardzo lekkie i małe i mają swoje sposoby, żeby dostać się również do mieszkania- może je przynieść na przykład na włosach lub na ubraniu ktoś z domowników lub gości, pies, mogą wpaść przez otwarte okno.

 

Mater deja - Aniu dzięki za mały wywodzik o tym wiązie :)

Ale chyba Oskar nie miał go w wynikach - a najbardziej wyszło że uczula go brzoza.

Mamy za płotem z 6 takich wieeeeeeeelgachnych sztuk - bardzo się o nie obawiałam - ale nie było chyba aż tak źle w tym roku.

Mieliśmy chyba ze 3-4 trzy dniowe akcje z mocnym kaszlem - mam nadzieję że z każdym rokiem będzie lepiej :yes:

 

------------------------------------------------

 

No i zmienia nam się pogoda :(.

Z jednej strony to dobrze, bo odpoczniemy od upałów.........z drugiej ja jestem z tych uwielbiających tropiki :p

 

U nas lało w nocy, a teraz zrobiło się ciemno i wiatr napędza czorne chmury - chyba zaraz lunie..........

 

 

-----------------------------------------------

 

Zostawiam zdjątka kwiatuchów.

2 narcyzy z odratowanych koszyków :)

 

http://i1.fmix.pl/fmi2599/a4fc0412001d613c51c67b76

 

Byłoby ich sześć, ale 2 zabiła burza, a kolejne 2 panowie od naprawy dachu :mad:

 

Coś się zaczyna dziać pod płotem gzie są byliny od mamy :wiggle:

 

http://i1.fmix.pl/fmi2259/e5d27fbd002272f951c67b83

 

I osty ozdobne, wyglądają jak wełniane złote kulki :)

 

http://i1.fmix.pl/fmi2787/55c331a00018fc0f51c67b89

 

Życzę wszystkim miłej niedzieli :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...