aneta s 19.06.2013 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 Aguś współczuję...przykro patrzeć na zdjęcia:hug::hug: Wszystkiego najlepszego z okazji Rocznicy:hug::hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 20.06.2013 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 (edytowane) Bido ty moja tyle pracy włożyłaś, a tu kilka minutowy grad i tyle strat Jestem w szoku jak patrzę na wasz dach Edytowane 20 Czerwca 2013 przez MarJel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 20.06.2013 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 Aga co ja czytam! U nas też był grad ale nie takie wielkie kule Strasznie mi przykro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmajeczkaa 20.06.2013 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 Aguś ... strasznie Wam współczuje :hug: Słyszałam o tej nawałnicy, ale nie pomyślałam,że Was ona dotknęła :( Byłam w szkółce w sobotę, ale oczywiście do dzisiaj nie miałam czasu wejść na FM Z tego co byś chciała jest marniutki wybór Były piękne "Glauca Globosa" ale dla sprzedaży detalicznej jeszcze niewycenione Jakieś iglaki pendule są, bardzo marniutkie ( tzn. z marniutką liczbą gałązek ) ale za to na wysokich pniach i też jeszcze niewycenione ... Świerk Hoopsii kosztował 60 zł ... hmm tak około 60cm miał Będę tam znowu gdzieś za tydzień, mam nadzieję, że do tego czasu już wszystko wycenią ... Dowiedziałam się,że są jacyś odbiorcy z Twoich stron, ale kto dokładnie to nie wiem A i jeszcze najlepsze życzenia rocznicowe zostawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 20.06.2013 17:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 Dziewczynki nie mam dzisiaj siły odpisywać każdej z osobna Mamy tyle roboty że nie wyrabiamy na zakrętach, dzisiaj jedynym momentem kiedy siedziałam to 1,5 h na fotelu dentystycznym . Zbieranie dachówki, potem zbieranie kawałeczków dachowek z trawnika bo panowie od dachu tak sobie ułatwili pracę że zamiast znosić z dachu dachówkę w wiadrach zrzucali ją na trawnik - dachówki łamały się jak upadały na siebie i peł no okruchów zostało w trawie które jakoś trzeba wybrac przed kolejnym koszeniem . Do tego walczę z trawnikiem.......wygrabiam placki które wyleciały z kosiarki, za nisko ustawiliśmy poziom koszenia i J ze swoim sokolim wzrokiem nie zauważył że mu sporo trawy zostaje pod kołami - dziś grabiłam a potem rozsypywałam nawóz. i zaczęłam dosiewanie trawy bo zostało jeszcze sporo placków. jeszcze nie zaczęłam robić porządków w rabatach, trzeba dosypać ziemię i wyrównać.......jest co robić Dom zarośnięty - kurcze jak tu się sklonować ? U Igora mamy jakieś krostki, ale różnią się od siebie - w pachwinie są 2 czerwone, na ręce jedna przypominająca ospową a na plecach jakby potówki. Ale do tej pory też bywało gorąco i nigdy nie miał niczego podobnego - także na dniach powinno wyjść czy to już na 100% ospa........... Jednym słowem nie nudzę się - ale to nic nowego Mam nadzieję że jutro będę mieć chwilkę żeby odpisać każdej osobno Idę dzisiaj wczesniej spać bo Igi gadał mi w nocy przez sen, mam, tata, na dwór, mleko, piciu.................kiepsko spałam Miłego wieczorku życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 20.06.2013 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 Aga ale masz tempo, ale u ciebie normalka. więc się już nawet nie dziwię!!!!Buziaki i może podpocznij sobie ciut wieczorkiem;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 21.06.2013 05:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Dziewczynki nie podziękowałam wczoraj za życzenia rocznicowe Beatko odwodnienie domu działa bez zarzutów , woda w tej rabacie która pokazałam zaraz - o dziwo - wsiąkła - także nie jest źle Panowie poprawią kawałek z kwadratami i powinno już wszystko działałać Karola no coś się zdzwonić nie możemy classic dziekuję bardzo za komplementa domku Martuś ten grad padał przez 1,5 h :jawdrop: Maju baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziekuję za sprawozdanie. Piszesz że pendule mają kilka gałązek - i takie właśnie chce !!!!!! - bo takie będa mniej kosztować - a ja z miłą chęcią będę pztrzeć jak będą rosły........także podaj mi namiar na priv i się przejedziemy - a najlepiej to byśmy się umówiły na miejscu i wreszcie spotkały na żywo ----------------------------- Miłego dnia wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 21.06.2013 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Spóźnione rocznicowe:hug:.Aguś Kochana, strasznie współczuję szkód dachowych i nie tylko:(.Przy okazji napisz co z ubezpieczeniem, bo mnie to bardzo interesuje... muszę zadzwonić do swojego agenta czy mam opcję na grad:rolleyes:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.06.2013 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Aguś, przyjszłam Ci donieść, że wyczytałam w gazecie, że wiąz strasznie uczula Chiba Ci przyjdzie usunąć badyle.. No chyba, że akurat na wiąz nie jesteście uczuleni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia1719508754 21.06.2013 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Agus wpadlam Cie pracusiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 21.06.2013 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Aguś, po pierwsze: spóźnione, ale z głębi serca życzenia rocznicowe Po drugie: duży macie garaż? Da się moje kombi w lipcu wcisnąć? Czy będziemy mu ziemiankę kopać Po trzecie: jak zęby? Po czwarte: u Ciebie jest tak pięknie... Ściskam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 21.06.2013 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Aguś, jak tam krostki u Igora? Jest ospa czy nie? Akurat temat u mnie na tapecie, bo mój od środy chodzi niczym muchomorek (od gencjany). A ponieważ ja nie chorowałam na to, to się musiałam wyprowadzić z domu. Dom i dziecko obrabia mąż i po trochu już chyba fiksacji dostaje (ciekawe co zastanę po powrocie:/) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ida2 21.06.2013 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Admete tak mi się z Twoją łazienką navy skojarzyło http://www.westwing.pl/malabar-bay-usa/ Nihiru to musisz uważać! Ja jak byłam w 3mies. ciąży mąż na różyczkę zachorował! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklasyka 21.06.2013 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 Aguś spóźnione życzenia rocznicowe,ja też brałam ślub w czerwcu:)przejść z gradem współczuje,tak nie daleko ode mnie a u nas tylko deszcz był...kolega był wtedy samochodem w Kielcach i powybybijało mu szyby i porobiło dziury w karoserii,masakra jakaś co się z tą pogodą wyprawia,szkoda Twoich roślinek:(ogród się pięknie zapowiada,pozdrawiam buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 22.06.2013 04:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2013 Spóźnione rocznicowe:hug:. Dzięki Aguś Kochana, strasznie współczuję szkód dachowych i nie tylko:(. Przy okazji napisz co z ubezpieczeniem, bo mnie to bardzo interesuje... muszę zadzwonić do swojego agenta czy mam opcję na grad:rolleyes:. Mamy ubezpieczenie , więc będą pieniążki........ufffffffffffffffffff Facet od ubezpieczenia był wczoraj - a miał być za 2 tygodnie i do tego okazało się że to nasz znajomy z osiedla gdzie mieszkaliśmy razem z J . Wszystko spisane, obfocone, my mamy dołączyć rachunki za dachówkę, gąsiory, rynny - okazało się że w kiklu miejscach są dziury, mamy obdrapany kominek i takich małych rzeczy jest spora lista - więc wiesz jaki nam kamień z serca spadł że nie musimy sami za to płacić Samej dachówki zeszło już 450 sztuk i nie wiem czy drugie tyle nie pójdzie. Najgorsze jest to że panowie od dachu mówią że po zimie, pod naporem sniegu może ich więcej popekać - i dopiero na wiosnę się przekonamy ile ich jeszcze zleci Panowie są fajni, ale myślący tylko o swojej robocie - poniszczyli mi trochę kwiatków, albo podeptali, albo zrzucili na nie dachówki - znowu mimo że rano moja mama zwrociła im uwagę - a ja że chodze jak bomba zegarowa nakrzyczałam się na chłopaków . Porozwalali mi skarpę = która przecież jest obsadzona roślinami, bo podkładali sobie pod rusztowanie te nasze wielkie kostki chodnikowe - ja nie wiem widzieć rośliny i kłaść na nie wielki klok :o - mam prawie całą skarpę do poprawy , raz przez grad i mega strumienie w trakcie burzy dwa przez panów super fachowców :evil: No to się wygadałam Aguś, przyjszłam Ci donieść, że wyczytałam w gazecie, że wiąz strasznie uczula Chiba Ci przyjdzie usunąć badyle.. No chyba, że akurat na wiąz nie jesteście uczuleni Robiłam testy Oskarowi, ale chyba wiązu tam nie było Sprawdzę - ale myślę że ilość do uczulenia z kwiatów będzie wystarczająca jak pójdą już na studiach - jak myślisz jak szybko te moje patyki urosną Aniu jeszcze nie wiadomo czy w ogóle tam przeżyją :( Ale nie słyszałam żeby wiąż uczulał :o:o Agus wpadlam Cie pracusiu Aguś, po pierwsze: spóźnione, ale z głębi serca życzenia rocznicowe Po drugie: duży macie garaż? Da się moje kombi w lipcu wcisnąć? Czy będziemy mu ziemiankę kopać Wystrugamy wiatę Po trzecie: jak zęby? To jeszcze nie 8 - mam dopiero zrobić prześwietlenie w poniedziałek Robiłam dwie 7 - i jedną do dzisiaj czuję - albo dziąsło po robocie już sama nie wiem ;0 Po czwarte: u Ciebie jest tak pięknie... Ściskam Dzięki Aniu czasami o tym zapominam, albo nie mam czasu się tym cieszyć . Aguś, jak tam krostki u Igora? Jest ospa czy nie? Akurat temat u mnie na tapecie, bo mój od środy chodzi niczym muchomorek (od gencjany). A ponieważ ja nie chorowałam na to, to się musiałam wyprowadzić z domu. Dom i dziecko obrabia mąż i po trochu już chyba fiksacji dostaje (ciekawe co zastanę po powrocie:/) Asiu cześć Wiesz co ja już sama nie wiem o co chodzi . Krostki na plecach zniknęły - więc to jednak potówki Ale te pojedyncze o których pisałam są - na przedramieniu, na kostce na nóżce, 2 na buzi, w pachwinie - ale się nie zmieniają, nie mają wody w środku, jedna ma żółty czubeczek - więc albo to zbieg okoliczności - że dziecko które do tej pory nie miało nigdy krost i raczej nic go nie gryzło nagle zostało pogryzione przez wściekłe owady przed burzą - albo co by było chyba dobre - tak łagodnie przechodzi ospę Jest maruda, kiepsko śpi w nocy, wstaję nie wiadomo po co praktycznie co godzinę bo marudzi . Ma karat i kaszel - a o to pytała mnie dentystka, czy krostki były nimi poprzedzone - bo to ponoć idzie w parze...........na razie czekam na rwozwój sytuacji . Moja właśnie 2 tygodnie od kontaktu - zobaczymy czy Oskar się nie zaraził A Ty biedna jesteś z tym pomieszkiwaniem poza domem Admete tak mi się z Twoją łazienką navy skojarzyło http://www.westwing.pl/malabar-bay-usa/ Nihiru to musisz uważać! Ja jak byłam w 3mies. ciąży mąż na różyczkę zachorował! Świetne te pojemniki - do łazienki może by pasowały, a może nie - trzeba by przymierzyć - tak to są rewelacyjne . Już prawie kliknęłam za to te czarne, jako pojemnik na sztućce, serwetki i pojemnik na chleb - ale zmierzyłam nóż i wszedłby na styk . Strasznie małe te pojemniki a drogie jak diabeł - szkoda bo wzory mają świetne!!!! Ida bardzo dziękuję za cynk Aguś spóźnione życzenia rocznicowe,ja też brałam ślub w czerwcu:)przejść z gradem współczuje,tak nie daleko ode mnie a u nas tylko deszcz był...kolega był wtedy samochodem w Kielcach i powybybijało mu szyby i porobiło dziury w karoserii,masakra jakaś co się z tą pogodą wyprawia,szkoda Twoich roślinek :(ogród się pięknie zapowiada,pozdrawiam buziaki Dzięki za życzonka To Twój znajomy musiał się strachu najeść . W trakcie tej ulewy myślałam właśnie o ludziach w samochodach - bo pal licho sypiącą się dachówkę, co jak od takiego gradu dzieli Cię tylko cienka blaszka samochodu J był umawiać mój samochód na malowanie małego obdrapania i facet mówił że mieli 230 zgłoszeń naprawy po tej burzy -w tym jednym zakładzie - szok ------------------------------- Pisałam tego posta od 5.40 - wstaliśmy wpół do a tyle po drodze moje dzieciaki mają do m ie spraw, pytań, zadań bojowych - że zwykła kawę piję godzinę Muszę zacząć dzisiaj porządki ciuchowe, bo nie wiem co jeszcze muszę dokupić na wyjazd..................czyli musze wejść powalczyć z pudłami w garderobie - a to nie lada wyczyn bo zrobił się tam niezły rozgardiasz. I kolejna rzecz zacząć myć okna, bo jak J polał je wodą w trakcie mycia elewacji to świata teraz przez nie nie widać - a zapowiada się kolejny cieżki gorący dzień................. Miłego dnia wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 22.06.2013 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2013 Agus super, że udało sie z ubezpieczeniem Moje duże dziecię tez juz przed 6 wstalo..udało mi się jednak pospać nie reagujac tak do 6:30 hihiih Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ida2 22.06.2013 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2013 Admete a widziałaś te wycieraczki ??? Też mnie już kupiło by kliknąć Ale nie jestem pewna którą bym najbardziej chciała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 22.06.2013 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2013 Aga jej , ale wcześnie wstajecie:o ale fajnie, bo jeszcze chlodno i możesz okna szybko machnąć super,że ubezpieczenie pokryje straty////// i porób zdjęcia na tym wyjeżdzie , no wiesz w bikini:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2013 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2013 Aguś Wiąz - pyli na przedwiośniu fota - wiąz Leszczyna i olcha zaczynają pylić już w styczniu. W marcu pojawia się kolejny alergen – pyłek wiązu, który będzie nam uprzykrzał życie aż do końca kwietnia. Wiązy to około 30-40 gatunków drzew, z których w Polsce występują trzy: wiąz szypułkowy, wiąz górski wiąz polny Wiąz górski i wiąz polny kwitną w drugiej dekadzie marca. Wiąz szypułkowy zaczyna pylenie mniej więcej dwa tygodnie później. W trzeciej dekadzie kwietnia stężenie ich pyłków osiąga największe wartości, a następnie gwałtownie spada. Co dla alergików oznacza oczywiście kichanie i łzawienie z oczu. Wszędobylski pyłek może spowodować świąd, a nawet bóle zatok czy świszczący oddech. Jeśli więc w okolicach marca i kwietnia zauważymy u siebie którąś z tych przypadłości, być może warto pomyśleć o wykonaniu testów. Przed pyłkami nic nas nie uchroni Nie możemy się zamknąć na stałe w domu. Tym bardziej, że pyłki roślin są bardzo lekkie i małe i mają swoje sposoby, żeby dostać się również do mieszkania- może je przynieść na przykład na włosach lub na ubraniu ktoś z domowników lub gości, pies, mogą wpaść przez otwarte okno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 23.06.2013 04:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2013 Agus super, że udało sie z ubezpieczeniem ............oj płakalibyśmy jakbyśmy płacili Moje duże dziecię tez juz przed 6 wstalo..udało mi się jednak pospać nie reagujac tak do 6:30 hihiih Miłego dnia Spryciula , a moje obudziło mnie dziś o 4 i przed chwilą o 6 na mleko i ja już w tej duchocie jaką mamy u góry nie mogłam usnać...więc siedzę sobie w spokoju z kawką Admete a widziałaś te wycieraczki ??? Też mnie już kupiło by kliknąć Ale nie jestem pewna którą bym najbardziej chciała Widziałam - też fajne - ale ja obkupiona, bo mamy sporo, przed drzwiami wejściowymi 2 , w środku jedna. W garażu jedna, w kotłowni jedna i jeszcze przed wyjściem na taras - ale ogranicza to trochę piach który nam leży jeszcze na kostce po jej powtórnym utwardzaniu Zamiatam to cholerstwo i zamiatam a on cały czas gdzieś tam jeszcze fruwa i to w sporej ilości Aga jej , ale wcześnie wstajecie:o ale fajnie, bo jeszcze chlodno i możesz okna szybko machnąć tiaaaaaaaaaaa A pro po jeszcze nie machnęłam - siedziałam wczoraj w ogrodzie walcząc 3 godziny z trawnikiem . J kosił, ja grabiłam, bardzo nam trawa poschła w niektórych miejscach a potem część obsypałam nawozem. Jak schodziłam o 15 to myślałam że jeszcze 5 minut na dworze udaru dostanę super,że ubezpieczenie pokryje straty////// i porób zdjęcia na tym wyjeżdzie , no wiesz w bikini:p Do wyjazdu jeszcze troszkę - ale ja lubię być spakowana wcześniej, zaczynam prasować, po mału pakować w reklamóweczki i w ten sposób prawie zawsze udaje mi się wszystko wziąć . A wiesz jak to z dziećmi i to nad nasze morze - przekrój ubrań musi być od letnich po mocno jesienne - i oczywiście tyle żeby tam czasem nie prać Zdjęcia porobię jak pogoda da Nie mam czasu skoczyć do lapka J i Wam coś tam wrzucić Aguś Wiąz - pyli na przedwiośniu fota - wiąz Leszczyna i olcha zaczynają pylić już w styczniu. W marcu pojawia się kolejny alergen – pyłek wiązu, który będzie nam uprzykrzał życie aż do końca kwietnia. Wiązy to około 30-40 gatunków drzew, z których w Polsce występują trzy: wiąz szypułkowy, wiąz górski wiąz polny Wiąz górski i wiąz polny kwitną w drugiej dekadzie marca. Wiąz szypułkowy zaczyna pylenie mniej więcej dwa tygodnie później. W trzeciej dekadzie kwietnia stężenie ich pyłków osiąga największe wartości, a następnie gwałtownie spada. Co dla alergików oznacza oczywiście kichanie i łzawienie z oczu. Wszędobylski pyłek może spowodować świąd, a nawet bóle zatok czy świszczący oddech. Jeśli więc w okolicach marca i kwietnia zauważymy u siebie którąś z tych przypadłości, być może warto pomyśleć o wykonaniu testów. Przed pyłkami nic nas nie uchroni Nie możemy się zamknąć na stałe w domu. Tym bardziej, że pyłki roślin są bardzo lekkie i małe i mają swoje sposoby, żeby dostać się również do mieszkania- może je przynieść na przykład na włosach lub na ubraniu ktoś z domowników lub gości, pies, mogą wpaść przez otwarte okno. Mater deja - Aniu dzięki za mały wywodzik o tym wiązie Ale chyba Oskar nie miał go w wynikach - a najbardziej wyszło że uczula go brzoza. Mamy za płotem z 6 takich wieeeeeeeelgachnych sztuk - bardzo się o nie obawiałam - ale nie było chyba aż tak źle w tym roku. Mieliśmy chyba ze 3-4 trzy dniowe akcje z mocnym kaszlem - mam nadzieję że z każdym rokiem będzie lepiej ------------------------------------------------ No i zmienia nam się pogoda . Z jednej strony to dobrze, bo odpoczniemy od upałów.........z drugiej ja jestem z tych uwielbiających tropiki U nas lało w nocy, a teraz zrobiło się ciemno i wiatr napędza czorne chmury - chyba zaraz lunie.......... ----------------------------------------------- Zostawiam zdjątka kwiatuchów. 2 narcyzy z odratowanych koszyków http://i1.fmix.pl/fmi2599/a4fc0412001d613c51c67b76 Byłoby ich sześć, ale 2 zabiła burza, a kolejne 2 panowie od naprawy dachu Coś się zaczyna dziać pod płotem gzie są byliny od mamy http://i1.fmix.pl/fmi2259/e5d27fbd002272f951c67b83 I osty ozdobne, wyglądają jak wełniane złote kulki http://i1.fmix.pl/fmi2787/55c331a00018fc0f51c67b89 Życzę wszystkim miłej niedzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.