Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

Grubszy materiał, dałabym wtedy, gdyby obecne zasłonki były z takiego własnie materiału.

Te są dość cienkie, lekko ażurowe i chude.

Grubszy materiał by je przytłoczył i uniemozliwił swobodne opadanie.

Dałabym podobny lub nawet cieńszy ale ładnie sie układający.

Ma powstac mgiełka, która wypełni przestrzeń wokól obecnych zasłonek a nie stworzy ekran.

Przecież w salonie, są mgiełkowate rolety.

Moim zdaniem po połączeniu tylu faktur, zrobi się ciężko i festyniarsko.

Tu potrzeba tylko wypełniacza.

 

Aga, czy mogę prosic o fotkę okna z podpięta ŁADNIE !!! zasłonką. ZDJĘCIE ROBIONE NA WPROST ! A i podciagnij roletę na maksa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Aguś za namiar na sklep.

Jeśli możesz zmierzyć wnękę - tylko na głębokość, to będę wdzięczna. U mnie wchodzą obecnie 2 karnisze i zastanawiam się czy jak wywalę 1 to mi wejdzie kaseta na rotetę. I nie wiem jak to robisz, ale od kilku dni myślałam, żeby się poradzić w sprawie zakupu dobrego żelazka, bo miałam taką samą sytuację plus moje jest jakieś mega tandetne (dostałam od teściowej:-)) i za cholerę nie lubię nim prasować. Także i ja przyjmę dobre porady. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że mam jeszcze prasownicę parową i to dobra rzecz (podkoszulki, ściereczki, obrusy ładnie prasuje), ale koszul, sukienek się tym nie wyprasuje, więc żelazko i tak się przydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny odpiszę wieczorkiem :rolleyes:

 

Pies (prosze nie mówić a nie mówiłam :p) zrobił mi taką rozpierduchę że hej :sick:.

Wywalił śmieci(nie domknęłam szuflady :bash:) pieluchy były porozszarpywane po całym domu :o

Jak zobaczyłam skrawki na schodach wyglądałam tak :evil::evil::evil:

 

Jak wchodziłam na górę myślałam że zastanę kolejną rozpierduchę u góry - ale nie było coś gorszego :mad:

 

Pies narobił na łóżko i zasikał kołdrę - tam gdzie ja śpię :mad: :mad: :mad: - myślałam że go rozerwę jak zeszłam do niego na dół :sick:

Wygoniłam na dwór(żeby nie było dziś świeci słońce) uprzątnęłam kotłownię i niestety na moje wyjścia z domu tam będzie teraz siedział :(

 

Do tej pory nigdy nie wszedł na górę pod nasza nieobecność.

Na szczęście nie ruszył niczego, a wiadomo w pokojach chłopaków zabawki są wszędzie ;)

 

Rośnie jak na drożdżach więc niedługo nie zmieści się między szczeblami - bo tak wchodzi ;) - ale do tego czasu niestety..........będziemy zamykani :(

 

 

 

Bilans strat na ten czas?

 

Moja piekna lakierowana czarna balerinka :bash:, noga od rudej komody i noga od babcinej :sick: - na miesiąc pobytu to chyba nie jest tak źle ;)

 

Zmykam działać w garderobie :p :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawi właśnie miałam to samo o podszyciu pisać - bo dałam swoje do krawcowej podszyć pod coś "atłasowego" chciałam bawełnę i zasłony wywalone.

 

Kurczę, Magda to szkoda Twoich zasłon :( Stara krawiecka szkoła się jednak potwierdza.

Ja początkowo też chciałam podszewkować swoje i moja krawcowa od razu powiedziała, ze się nie podejmie robić tego w innym materiale.

Ostatecznie zrezygnowałam z podszewki, bo materiał zasłonowy mam całkiem mięsisty i ładnie się układają.

 

tak sobie myślę, bo piszecie że rozpuszczone są "śledzikowate" to może łatwiej zanieść do krawcowej i niech doszyje do każdej po takiej samej szerokości? przy marszczeniu łączenie się zgubi

 

Ja też o tym pomyślałam :) bo niestety duże okno Agi z tak wąskimi zasłonami ma złe proporcje :(

Aga pisała, że więcej materiału nie będzie dobrze wyglądało ze względu na wystające kaloryfery i parapety... Szkoda:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś,

 

cieszę się, ze wróciliście i zakupu się udały:wiggle:

Mam nadzieję, że pokażesz nam małe co-nie-co:yes:

Ciekawa jestem co tam wymyśliłaś z tapetą:popcorn:

 

Ale psiak napsocił:mad::mad: Przykro mi z powodu szkód:hug: Koniecznie go zamykaj podczas nieobecności i powiem Ci, ze znam wielu właścicieli, którzy zamykają nawet już dorosłe w specjalnym pomieszczeniu podczas nieobecności. Dla bezpieczeństwa:yes:

Mam nadzieję, ze uporałaś się już ze sprzątaniem bałaganu po nim.....

Miłego buszowania w garderobie:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga ja się wypowiem w kwesti psa. Choć mojemu maltańczykowi to nie grozi żeby taką rozpierduchę robił, bo zwyczajnie jest za mały i większy nie bedzie. ALe pies to pies. Ty go musisz zawsze zamykać jak wychodzisz. On w miarę wzrostu i jak będzie wymieniał zęby - będzie coraz bardziej gryzł ( oczywiście do czasu). Ale za jakiś czas jak się rozkręci dojdą wszelkiego rodzaju kable, nie daj boże piloty. No a że buty psy uwielbiają to wiemy. Chowaj wszystko, zamykaj drzwi do pokoi na górze. A jak wychodzisz psa do kotlowni, krzywda się nie stanie. A zasikania łóżka nie zadroszczę :eek: Z czasem będzie lepiej ale to wszystko potrwa chwilę. A docelowo to on będzie psem takim domowym ? Będzie mieszkał z Wami w domu ? Edytowane przez Milena7770
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chętnie podczytam opinie dziewczyn u Ciebie Aguś bo moje jest też już na wykończeniu i sama nie wiem co kupić - najbardziej się skłaniam ku stacji parowej ale nie jestem do końca przekonana http://www.pic4ever.com/images/352nmsp.gif

 

No widzisz i nic sobie nie poczytamy, ani jednej opinii nie ma :( :cry:

 

Mam podobnie i to nie tylko w odniesieniu do urządzania, ale i do pracy i w ogóle. Myślę, że to pogoda w bardzo dużym stopniu. Nie ma już tyle światła, co latem, zimno... :(

Do tego dochodzi zmęczenie, sama pomyśl, ile zrobiłaś przez ostatnie miesiące, jaki stres (nawet jeśli pozytywny) przeszłaś w związku z nowym domem, jego urządzaniem, prace w ogrodzie... Pozwól sobie na odpoczynek :)

 

Może masz rację........ostatnie miesiące faktycznie nie należały do najłatwiejszych i to z fizycznej strony - momentami czułam się jak fizyczny robotnik na jakiejś budowie albo rolnik pracujący bez pomocy maszyn :rotfl:

 

Trzeba odpocząć i wziąć się za siebie :yes:

Pierwsze kroki poczyniłam :lol:

Włosy zrobione - nie malowane chyba od maja :o - już niedługo nie tylko bym się czuła ale i wyglądała jak rolnik :lol2:

I byłam na pierwszej wizycie u kosmetyczki(ostatni raz chyba byłam jak chodziłam jeszcze do liceum :o)

30 lat to chyba czas najwyższy żeby coś z buzią porobić ;)

 

Pomysł na mały tuning zasłon.

Nie będzie to wielkie aj waj ale wypełni, doda, sprawi, że będzie pulchnie :)

Dokupiłabym jakieś tanie :albo cienkie zasłony albo gładkie firanki ecru lub czarne i podpięła na tych samych żabkach czy innych dynksach tak,żeby wychodziły poza zasłonki.

Po podpięciu, lekko zluzowała te zapasowe i takim samym łukiem jak obecne zasłonki.

Rozumiesz ?

Jak nie, to zrobię wizkę :)

 

 

Pomysł niegłupi :yes: Mogłoby się sprawdzić.

Tylko nie wiem, czy cienkie zasłony wystarczą?

Na pewno lejące, ale może z takich grubszych?

 

Ale ciekawam strasznie wizki, bo mnie wyobraźni nie starcza, jak chcesz to na "płaskim" obrazku przedstawić :rolleyes:

 

 

Grubszy materiał, dałabym wtedy, gdyby obecne zasłonki były z takiego własnie materiału.

Te są dość cienkie, lekko ażurowe i chude.

Grubszy materiał by je przytłoczył i uniemozliwił swobodne opadanie.

Dałabym podobny lub nawet cieńszy ale ładnie sie układający.

Ma powstac mgiełka, która wypełni przestrzeń wokól obecnych zasłonek a nie stworzy ekran.

Przecież w salonie, są mgiełkowate rolety.

Moim zdaniem po połączeniu tylu faktur, zrobi się ciężko i festyniarsko.

Tu potrzeba tylko wypełniacza.

 

Aga, czy mogę prosic o fotkę okna z podpięta ŁADNIE !!! zasłonką. ZDJĘCIE ROBIONE NA WPROST ! A i podciagnij roletę na maksa :)

 

Ja też jestem ciekawa :)

Mari zrobię fotkę :yes: może jutro mi się uda???

Dziś walczyłam z pogromem jaki mi mój szczeniaczek zostawił :sick:

 

Aga, potrzebujesz po prostu odpoczynku :hug:

Mówiłam Ci, w poniedziałek zupełnie inaczej mówiłam w porównaniu z niedzielą :D

Zalecam co dwa tygodnie mały reset.

 

 

 

 

Oj przydałby się baaaaaaaaaaaardzo :yes: - chyba muszę wreszcie coś sobie zacząć organizować :yes:

 

 

 

 

Dzięki Aguś za namiar na sklep.

Jeśli możesz zmierzyć wnękę - tylko na głębokość, to będę wdzięczna. U mnie wchodzą obecnie 2 karnisze i zastanawiam się czy jak wywalę 1 to mi wejdzie kaseta na rotetę.

 

Magda obiecuję jutro zmierzyć :yes:

 

I nie wiem jak to robisz, ale od kilku dni myślałam, żeby się poradzić w sprawie zakupu dobrego żelazka, bo miałam taką samą sytuację plus moje jest jakieś mega tandetne (dostałam od teściowej:-)) i za cholerę nie lubię nim prasować. Także i ja przyjmę dobre porady. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że mam jeszcze prasownicę parową i to dobra rzecz (podkoszulki, ściereczki, obrusy ładnie prasuje), ale koszul, sukienek się tym nie wyprasuje, więc żelazko i tak się przydaje.

 

A co to ta prasownica? :rolleyes::rolleyes::rolleyes:

 

 

 

Aguś,

 

cieszę się, ze wróciliście i zakupu się udały:wiggle:

Mam nadzieję, że pokażesz nam małe co-nie-co:yes:

Ciekawa jestem co tam wymyśliłaś z tapetą:popcorn:

 

 

Aguś pokażę :yes:

Coś tam cyknę z moich układanek garderobianych :rotfl:

 

Mam też nowe ramki i czas je ułożyć w galeryjki i powiesić u chłopaków

Też muszę się tym zająć i Was zapytać czy dobrze czy nie za duży misz masz :p

 

Ale psiak napsocił:mad::mad: Przykro mi z powodu szkód:hug: Koniecznie go zamykaj podczas nieobecności i powiem Ci, ze znam wielu właścicieli, którzy zamykają nawet już dorosłe w specjalnym pomieszczeniu podczas nieobecności. Dla bezpieczeństwa:yes:

Mam nadzieję, ze uporałaś się już ze sprzątaniem bałaganu po nim.....

Miłego buszowania w garderobie:hug:

 

Uporałam się ze sprzątaniem, pies został sam jak pojechałam drugi raz do przedszkola.J był wcześniej i pies nic nie narozrabiał - nie miła z czym szaleć - ale nawet się nie zsikał, ale też nie zjadł nic z miski..wpałaszował dopiero jak J postawił ją z powrotem na miejsce.

Myślę że był zdziwiony i tęsknił :( - ale faktycznie ja ze spokojnijesza głową pojechałam i nie martwiłam się o dom.

 

Za to na spacerze rozerwał mi moje jedyne praktycznie nowe dzinsy :cry: :bash: , jak się bawi, jak biega ma jeszcze takie zagrywki że podlatuje do nogi i podgryza :sick: karcę go oczywiście - ale wiadomo :sick: i tak niefortunnie skoczył że zrobił dziurę na kolanie - zszycie na bank będzie widoczne :(

 

Mam kolejną nauczkę - na spacerki w starych dresach :sick:

 

masakra z psiakiem :o utwierdziłam się w słuszności posiadania kota :lol2:

Nio :yes:

jw napisałam mam nową stratę :sick:

 

Aga ja się wypowiem w kwesti psa. Choć mojemu maltańczykowi to nie grozi żeby taką rozpierduchę robił, bo zwyczajnie jest za mały i większy nie bedzie. ALe pies to pies. Ty go musisz zawsze zamykać jak wychodzisz. On w miarę wzrostu i jak będzie wymieniał zęby - będzie coraz bardziej gryzł ( oczywiście do czasu). Ale za jakiś czas jak się rozkręci dojdą wszelkiego rodzaju kable, nie daj boże piloty. No a że buty psy uwielbiają to wiemy. Chowaj wszystko, zamykaj drzwi do pokoi na górze. A jak wychodzisz psa do kotlowni, krzywda się nie stanie. A zasikania łóżka nie zadroszczę :eek: Z czasem będzie lepiej ale to wszystko potrwa chwilę. A docelowo to on będzie psem takim domowym ? Będzie mieszkał z Wami w domu ?

 

:yes: :yes: :yes:

 

Jak go braliśmy nie wyobrażałam sobie jak można psa zamknąć w nazwijmy to "brzydkim/nie domowym" pomieszczeniu - teraz zamknę go dla mojego spokoju i tak jak piszesz jego bezpieczeństwa..............................nie raz myślałam o tym jak ten pieron wchodzi na schody........założone są bramki więc wchodzi między szczeblami a jak spróbuje zejść na niższy schodek i zleci na łeb????

 

Także od dziś siedzi w kotłowni, dostał zabawki, kości, wodę i światło :p więc niech czeka - nie zdarza się to często dosłownie 3-4 razy w tygodniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszecie o żelazkach :(:(:(

 

To może ktoś mi powie coś więcej o tych ustrojstwach???

 

 

http://allegro.pl/zelazko-ze-stacja-parowa-philips-gc-9140-i3582458639.html

 

http://allegro.pl/zelazko-philips-gc9245-02-perfectcare-212612-d-i3581744285.html

 

http://allegro.pl/zelazko-z-generatorem-pary-philips-gc9230-02-perfe-i3559785162.html

 

Wkleiłam różne cenowo - czyli jak widać można kupić i za 300 i za 1300 ;)

 

Jak to naprawdę działa?, czym rózni się od normalnego żelazka.naprawdę można prasować pionowo???. :p

Ma ktoś podobne ustrojstwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaa i na leżąco i na spiąco i na....

Polecam, starą technikę czyli Ty, decha, zelażko kontra sterta prania.

Do tej obłędnej walki polecam PHILIPSA.

Ciężkie musi być i wypróbuj rączkę czy wygodna i poręczna.

 

http://image.ceneo.pl/data/products/401968/i-philips-azur-gc-4410.jpg

 

Ja mam takie i oceniam na gites.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga ja jak najbardziej polecam żelazko ze stacją parową :yes: używam takiego parę lat i nie wyobrażam sobie już powrotu do normalnego :no: ono ma same zalety, wystarczy raz przejechać i już jest uprasowane, mało tego ma taką moc że nie trzeba prasować z dwóch stron więc prasujesz kilka razy szybciej. Ja mam takie http://zelazka.com.pl/galeria/?zelazko-z-generatorem-pary-tefal-gv5220-gv-5220 wlewasz wodę do pojemniczka, czekasz aż wytworzy się para która starcza spokojnie na wyprasowanie 3,4 prań. Tylko jak będziesz kupowała zwróć uwagę na to w jaki sposób robi parę, bo moja ciotka ma takie że co chwilę trzeba czekać aż ta para się wytworzy (chyba jakiegoś philipsa nie pamiętam jaki ale wiem że bardzo wkurzające jest to żelazko) :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga ja jak najbardziej polecam żelazko ze stacją parową :yes: używam takiego parę lat i nie wyobrażam sobie już powrotu do normalnego :no: ono ma same zalety, wystarczy raz przejechać i już jest uprasowane, mało tego ma taką moc że nie trzeba prasować z dwóch stron więc prasujesz kilka razy szybciej. Ja mam takie http://zelazka.com.pl/galeria/?zelazko-z-generatorem-pary-tefal-gv5220-gv-5220 wlewasz wodę do pojemniczka, czekasz aż wytworzy się para która starcza spokojnie na wyprasowanie 3,4 prań. Tylko jak będziesz kupowała zwróć uwagę na to w jaki sposób robi parę, bo moja ciotka ma takie że co chwilę trzeba czekać aż ta para się wytworzy (chyba jakiegoś philipsa nie pamiętam jaki ale wiem że bardzo wkurzające jest to żelazko) :D

 

Aga zgadzam sie w 100% z Nesska ja mam zelazko tefala z generatorem pary i chociaz cenowo bardzo rozni sie od zwyklych zelazek uwazam ze warto dolozyc komfort prasowania o wlele lepszy , faktycznie wystarczy prasowac z jednej strony i nie trzeba co chwilke latac z kubeczkiem nalewac wody pojemnik jest duzy i wystarcza na kilka prasowan , i MOZNA PRASOWAC W PIONIE przydatne przy cienkich delikatnych materialach np.jedwab, woal itp. ja równiez odswiezam w ten sposob plaszcze welniane czy zakiety.

Moje jest takie :

http://img443.imageshack.us/img443/3679/hgxy.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Tutaj mozesz o nim poczytac:

http://www.avans.pl/tefal-generator-pary-tefal-gv8430-pro-express-autoclean,id-27912

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki bardzo dziekuję za odzew :hug: :hug: :hug:

 

 

Ja mam zwykłe żelazko Philipsa i sobie chwalę :yes: Wiem, że ważne kryterium przy wyborze to żeby żelazko było ciężkie - wtedy się lepiej prasuje. I stożek parowy fajna rzecz :)

 

Dropku dziekuję, jakiś czas temu kupiłam mamie żelazko i chyba wybralismy właśnie philipsa :yes:

Ale teraz chciałam zainwestować w coś szybciej prasującego, oszczędzającego czas :), dlatego chcę przepatrzeć wszystkie opcje i nowości które sa teraz na rynku :)

 

Taaaaa i na leżąco i na spiąco i na....

Polecam, starą technikę czyli Ty, decha, zelażko kontra sterta prania.

Do tej obłędnej walki polecam PHILIPSA.

Ciężkie musi być i wypróbuj rączkę czy wygodna i poręczna.

 

http://image.ceneo.pl/data/products/401968/i-philips-azur-gc-4410.jpg

 

Ja mam takie i oceniam na gites.

 

Aniu jw jesli jest cos co pozwoli mi szybciej i sprawniej uporać się z górą prania to wolę dopłacić a mieć spokój na kilka lat.

Prasuję sporo koszul i to o nie się głównie rozchodzi :yes:

 

Aga ja jak najbardziej polecam żelazko ze stacją parową :yes: używam takiego parę lat i nie wyobrażam sobie już powrotu do normalnego :no: ono ma same zalety, wystarczy raz przejechać i już jest uprasowane, mało tego ma taką moc że nie trzeba prasować z dwóch stron więc prasujesz kilka razy szybciej. Ja mam takie http://zelazka.com.pl/galeria/?zelazko-z-generatorem-pary-tefal-gv5220-gv-5220 wlewasz wodę do pojemniczka, czekasz aż wytworzy się para która starcza spokojnie na wyprasowanie 3,4 prań. Tylko jak będziesz kupowała zwróć uwagę na to w jaki sposób robi parę, bo moja ciotka ma takie że co chwilę trzeba czekać aż ta para się wytworzy (chyba jakiegoś philipsa nie pamiętam jaki ale wiem że bardzo wkurzające jest to żelazko) :D

 

Aga zgadzam sie w 100% z Nesska ja mam zelazko tefala z generatorem pary i chociaz cenowo bardzo rozni sie od zwyklych zelazek uwazam ze warto dolozyc komfort prasowania o wlele lepszy , faktycznie wystarczy prasowac z jednej strony i nie trzeba co chwilke latac z kubeczkiem nalewac wody pojemnik jest duzy i wystarcza na kilka prasowan , i MOZNA PRASOWAC W PIONIE przydatne przy cienkich delikatnych materialach np.jedwab, woal itp. ja równiez odswiezam w ten sposob plaszcze welniane czy zakiety.

Moje jest takie :

http://img443.imageshack.us/img443/3679/hgxy.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Tutaj mozesz o nim poczytac:

http://www.avans.pl/tefal-generator-pary-tefal-gv8430-pro-express-autoclean,id-27912

 

Dziewczyny dzięki za linki :hug:

I najważniejsze że same takie macie i polecacie :)

 

Nessko tylko jak sprawdzić ten wyrzut i tworzenie pary???

W sklepie by pewnie powiedzieli, ale przez internet to tylko z opisów.a wiadomo w necie będzie taniej :)

 

Będę dziś w galerii to pójdę do rtvagd i dopytam, spisze ceny i zobaczę jak to się ma do cen w necie.

 

Tak na szybko spojrzałam na te Wasze żelazka.Neski jest sporo tańsze niż Twoje Zuziu - czym się więc różnią????

 

W tym np http://allegro.pl/zelazko-philips-gc9245-02-perfectcare-212612-d-i3581744285.html#specyfikacja pisze że ma system ciągłego napełniania wody o to chodzi????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, przykro, że psiak Ci narozrabiał.

Wiesz, nie wydaje mi się, że ucierpi od zamykania w kotłowni.

Ma picie, legowisko i jakąś zabawkę. I tak przez większość czasu będzie spał.

Musi znać swoje miejsce (nie chcę, żeby to brutalnie zabrzmiało).

Podobnie jak dzieci powinien znać granice.

Z tym, że muszą być dostosowane do niego. Pamiętasz, co Ci ten trener powiedział. To pies, nie człowiek.

 

Z żelazkiem nie pomogę, bo ja prasuję raz na ruski rok :p

Taka leniwa pani domu ze mnie :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...