Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

Wklejam chyba juz ostatnie zdjęcia z ogrodu w tym roku...............

Z nowym panem ogrodowym jestem umówiona na przyszły tydzień, ale chyba w tym roku nie zdązymy nic już zrobić :(.

Z jednej strony to dobrze, bo będę miała całą zimę na dopracowanie planu obsadzeń :), na szukanie inspiracji i przemyślenie wszystkiego :)

 

Wsadzone w rządku hortensje limelight......

 

http://i1.fmix.pl/fmi2104/e79fa4040027753d524f04a3/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi498/7be86c2b002b47e2524f054f/zdjecie.jpg

 

Pewnie rabata pójdzie do przeróbki, ale hortensje zostaną jako tło :yes:

 

Wybujałe brązowe słoneczniki :)

 

http://i2.fmix.pl/fmi2642/dc43b72f0005c037524f055d/zdjecie.jpg

 

I moja kolekcja suszków :)

 

http://i1.fmix.pl/fmi2257/0c6b1b170012f2e7524f057c/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi2762/bfea03fd00009c25524f0584/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi211/5b9b296f0003acfb524f0594/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi2669/19940df6002ba69d524f059d/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi1244/4d8f644500226bcf524f05a8/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi1715/82c88c270004b21a524f05b5/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi1725/94f33a44000eed11524f05ca/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi237/3f8c77870024a82f524f05ea/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi1784/a2621f8b00054ae2524f0605/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi938/9066eef0000f0160524f0612/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi2832/0accfcb9000f233f524f062e/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi1688/e9a19ac9002863b8524f0657/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi975/2c670bd100069809524f0677/zdjecie.jpg

 

Zakwitły mi powtórnie pierwiosnki, tylko dwa rodzaje z pieciu wsadzonych

 

http://i1.fmix.pl/fmi2683/9bc1f5d300113834524f0689/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi2490/ba7ecbdc002590f6524f0695/zdjecie.jpg

 

Cisy na pniu przy przejściu

 

http://i3.fmix.pl/fmi1343/93c59894000146ff524f069e/zdjecie.jpg

 

Malinownik z borówkami

 

http://i1.fmix.pl/fmi415/60631299002b3c28524f06a6/zdjecie.jpg

 

Zbiory malin mamy konkretne - Igor miał przez baaaaaaaaaaaardzo długi okres codziennie miseczkę do zjedzenia :wiggle:, przez cały sezon nie zdążyłam ich popodpinać :(

 

http://i3.fmix.pl/fmi324/756684d90019c418524f06b2/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi2741/3dbc28c4000b76b9524f06b9/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi583/d31946cf002a0861524f0754/zdjecie.jpg

 

I moje olbrzymie zbiory dyń ozdobnych :lol2:

Nalewaki nie sięgały w okresie upałów do nich, ja za późno zaczęłam je podlewac, bo miałabym duzo więcej okazow :bash:

 

http://i3.fmix.pl/fmi1385/22187f6800186ae1524f076b/zdjecie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aguś suszki piękne:)dyniowe okazy w tym roku trochę mizerne,ale za rok to przyjedziemy z koszami do Ciebie ha ha:)udanego weekendu,co do zasłon bo chyba nic nie pisałam to mi się bardziej u Ciebie podobają podpięte,wprowadzają taki porządek,pomieszenie się takie uporządkowane wydaję....buziaczki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Aguś,

 

jak zdrówko?:hug:Mam nadzieję, ze poszłaś do lekarza....

Jak było na zlociku? Bo jakoś nikt nic nie pisze....

 

Jakie cudne ogrodowe fotki:jawdrop::jawdrop: Nic Ci jeszcze nie pomarzło?:eek:

Zbiory dyń fantastyczne:D W przyszłym roku będzie więcej:)

 

Aga super te hortensje, tylko tak się zastanawiam, czy nie za blisko siebie je posadziłaś? One rosną potem ogromne.

Wrzucam Ci swoją, która w zeszłym roku miała 3 kwiaty na krzyż, a w tym:eek: najwyższe pędy były mojego wzrostu, czyli ok 170cm:jawdrop:

 

Limelight.jpg

 

Częstuję się malinką (cudne i smakowite) a w zamian zostawiam swoje tegoroczne borówki:yes:

 

Borówki.jpg

 

Dobrej nocki:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, i co lekarz powiedział? Bo przeciez byłaś u lekarza, prawda? :mad:

A jak pytasz, jak było u mnie... Nierówne fałdki posladkowe, zignorowane przez ortopedę... 18 lat później ten sam ortopeda po obejrzeniu moich zdjęć rtg i zerknięciu w historię niemowlęcą powiedział "co za debil panią diagnozował?" po czym zauważył swoją pieczątkę przybitą 18 lat wczesniej i nastąpiło długie, wymowne milczenie :lol2::lol2::lol2: sypnął mi szczodrze rehabilitacjami, ale g... dały, bo to już nie tylko biodro, ale i kręgosłup, a czasem nawet i kolana mocno doskwierają :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknieje u Ciebie Admete.

1/ garderoba olbrzymia. Jak lubisz chomikować, to musisz bardzo uważać i pilnować, żeby się nie zapchać.

2/ nowy mieszkaniec fajny. Moi znajomi mają identycznego od 8 lat... I dalej buty trzeba mieć na oku...

3/ kwiaty piękne, ale pracy w ogrodzie nie zazdroszczę.

4/ zasłon podpiętych nie lubię, więc byłabym za puszczonymi. Ale może np. na żywo lepiej z upiętymi.

5/ dbaj o sieie. Dużo zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki jestem żyję :hug:

Ciesze się że o mnie pamiętacie :rolleyes:

 

Po części macie rację :rotfl: - kac to jedno :lol2:

A przeziębienie to dwa :sick:

 

Mnie po % weekendzie trzyma zawsze do środy :p - więc wczoraj nie wiedziałam co mi tak naprawdę jest - ale wieczorem już było jasne że coś się rozwija :(.

Nie mam na szczęście gorączki, ale mam zawalone gardło i mokry wstrętny odrywający się kaszel :bash:

 

Na zjeździe dziewczynki i żołądkowa :lol2: - skutecznie wygoniły ból z pleców - rozluźnienie na maksa :lol2: -a tu takie cholerstwo się przyplątało :sick:.

 

Ale zmarzłam w sobotę - bo dopóki słońce świeciło było super wręcz gorąco, a potem wieczorem już nie było tak fajnie, nie miałam swetra tylko cienką bluzkę to mam :bash:.

 

Wczoraj pożyczyła książkę o wychowywaniu psa - także na niej się teraz skupię :yes:

 

Tak w skrócie nie wchodząc w szczegóły, "poróżniłam" się z mamą o psa - i dałam mamie wolne do końca tygodnia ;), mama odpocznie, ja sobie tutaj sama wszystko poukładam, popracuję nad schematem dnia i miejmy nadzieję nowy tydzień będzie spokojniejszy ;)

 

 

-------------------------------

Zjazd był świetny!!!!!

Dziewczyny w realu to zarąbiste babki, ja naładowałam baterie ale na bardzo krótko.

Wiem jedno że musze sobie teraz jakoś zorganizować od czasu do czasu może nie cały dzień wolny, ale małe OFF od wszystkiego :yes:.

Wszyscy są przyzwyczajeni że JESTEM, na każde zawołanie a jak pojadę to wszystko się sypie :(

 

Już ustaliłam z moimi psiapsiółami że w weekendy zostawiamy dzieci z tatusiami a same jedziemy na 3 godziny do galerii, posiedzimy przy kawie, połazimy po galerii, kupimy jakąś szmatkę i razem poprawimy sobie humor i naładujemy bateryjki - zobaczymy jak uda nam się wprowadzić ten plan w życie - ale już sama myśl na takie wyjście poprawia humor :wiggle:

 

No i tyle u mnie ;), muszę sie podleczyć - na raty :p - bo nie mam możliwości nigdy poleżeć cały dzień pod kocem.

W ogrodzie jest jeszcze trochę do zrobienia przed zimą..........ale nie będę się spinać żeby to zrobić......bozia da pogodę to wsadzę resztęmkupionych cebulek.........nie będzie pogody, musze na to przymknąć oko i tyle.

 

Skupię się na psie, który wymaga teraz uwagi , żeby nie wyrósł na złego i nieposłusznego zwierza i na dzieciach które miały mamę z doskoku bo ciagle przez lato była robota w ogrodzie :(.....dom zarośnie, albo poszukam kogoś do pomocy raz w tygodniu ;) - jestem Zosia samosia - ale trzeba przyznac sama przed sobą że nie ogarniam wszystkiego ;).

 

Wylałam Wam moje bóle :p, mam nadzieję że zrozumiecie jak będzie mnie chwilowo trochę mniej :(

Zaglądam :yes:, bo dajecie mi powera :) :hug:, ale ostatnio nawet na posty odpisuję w biegu, nie tak dokładnie jak bym chciała :(

 

Ściskam Was wszystkie i każdą z osobna :hug: :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agula - jako że moje dzieciństwo było bleee... to chodze na terapię DDA. Tam się dowiedziałam, że jak chcemy byc super, chiper i wszystko same - padamy po jakims czasie na mordki (czytaj.: depresja, zawał, rozwód itd).

Więc ja coraz więcej sobie odpuszczam. Np. dom sprzatany jest 1 w tygdoniu - jak przychodze po pracy to nic nie sprzatam (tylko kuwety i pranie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś....ja kiedyś podobnie jak ty....wszystko chciałam mieć ogarnięte i na czas......ale po pewnym czasie człowiek pada....a trzeba zadbać trochę o siebie...póki czas i duchowo i cieleśnie :D

Odpuść trochę.....odpoczywaj.....i stosuj się do swoich słów:

 

"......Już ustaliłam z moimi psiapsiółami że w weekendy zostawiamy dzieci z tatusiami a same jedziemy na 3 godziny do galerii, posiedzimy przy kawie, połazimy po galerii, kupimy jakąś szmatkę i razem poprawimy sobie humor i naładujemy bateryjki - zobaczymy jak uda nam się wprowadzić ten plan w życie - ale już sama myśl na takie wyjście poprawia humor...."

 

 

całuję......aaaaa, i super spotkanie miałyście:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga,:hug::hug:nareszcie zmaądrzałaś:):)widzę ,ze moje kazanie na zlocie na coś się przydało..:):):)ja będąc w Twoim wieku robiłam dokładnie tak samo..wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik , ja chcialam być świetną gospodynią domową ,matką ,żoną i kochanką i jeszcze pracowałam w trzech miejscach...sama nie wiem ,jak ja to ogarniałam.Potrzeba było porządnego kopa od życia abym na pewne rzeczy spojrzała inaczej.Nie życzę ci oczywiście kopa ,ale zwolnij i wyręcz się od czasu do czasu innymi ,,bo skończysz z nerwicą ...:hug::hug:

Życzę zdrówka ,,,może herbatka z 5 i jednak łóżeczko pomogą ?

Buziak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melczak Mirelko Panno Z Beatko druga Beatko :) Vesilko Aguś dzięki :hug: :hug: :hug:.

 

Teraz tylko wprowadzić plan w życie................

 

Ale najpierw muszę zwalczyć choróbsko które mi się przypałętało :bash:.

Tak jak wczoraj czułam sie lepiej dziś znowu gorzej :sick:

 

Do tego odebrałam wczoraj Oskara z przedszkola, po telefonie że bolał go brzuch i zwymiotował, przeniosłam go śpiącego z samochodu, w domu spał jeszcze 2 godziny.

Jak wstał zjadł maleńką kromeczke i znowu zwymiotował :(.

W przedszkolu inny chłopczyk miał to samo........w nocy spokojnie, teraz mówi że lepiej się czuje, oby to było tylko tyle.

W zeszłym roku przeszliśmy 7 jelitówek więc mam już dość takich atrakcji :sick:.

 

Dziś siedzimy sami w domku, więc nie wiem czy uda mi się poleżeć, raczej nie ;).......J nie może wyjść wvczesniej z pracy, mamie dałam wolne :(.....także byle do wieczora.............................................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...