admete 13.01.2014 06:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Witam się w nowym roku :hug: Ale Ci dobrze z tym terminem ,mi konsultację z chirurgiem ,który będzie prowadził operację wyznaczyli na koniec kwietnia !!! Ola czytałam o tym terminie, to jakaś paranoja Aaaa i fajnie ,że jeszcze czasami coś tu napiszesz ,bo jakoś coraz mniej znajomych osób na fm Ściskam Nio , coraz mniej "nas" . Dla mnie fm to też był nałóg , ale teraz jak już nic się u mnie "takiego" nie dzieje to już nie to samo . Brakuje mi trochę tego szału związanego z wykończeniówką - muszę poszukać czegoś w zamian, bo pomału wariuję . Ogród dopiero na wiosnę a co będzie mnie napędzać do działania przez te zimowe miesiące? Masz tak wielką działkę Więc buda dla Silva to chyba dobry pomysł . Będzie Korzystał Z pogody a nie siał zniszczenia Wytłumacz mi tylko co to ten elektroniczny pastuch? A takie cuś to jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 13.01.2014 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 aguś ,y ,ieliśmy elektronicznego pastucha... ale to nie na moje nerwy. Zanim się pies nauczył ... to mnie serce prawię pękło. Na szczęście ustrojstwo się bardzo szybko zepsuło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natalek 13.01.2014 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Aga jakie plyty przykręcaliście do gory ognioodporne cźy zwykłe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzinska 13.01.2014 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Aga jestem u Ciebie codziennie, tylko nieraz nie chce mi się logować, żeby coś napisać :D :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklasyka 13.01.2014 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Aguś tak o te oczka w jadalni i salonie mi chodzi,pozdrawiam i życzę miłego wieczoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 14.01.2014 06:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 aguś ,y ,ieliśmy elektronicznego pastucha... ale to nie na moje nerwy. Zanim się pies nauczył ... to mnie serce prawię pękło. Na szczęście ustrojstwo się bardzo szybko zepsuło . Mirelko, ale ja nie widzę sposobu na nauczenie go nie chodzenia po wszystkich rabatach, albo to, albo pies będzie biegał tylko poza ogrodem - a na to mogę znaleźć póki co czas tylko raz dziennie . Cena jest wysoka bo to ok 1000 zł, ale biorąc pod uwagę że on będzie gryzł i wyszarpywał każdą nowo posadzoną roślinę - bo to robi z tymi kilkoma drzewami/krzewami które mam , większe będą szkody i straty pieniędzy gdy będzie latał samopas .............ja wiem że spróbuję , bo jakoś trzeba to pogodzić, albo się nauczy i będzie korzystał z pozostałej i tak dużej przestrzeni na ogrodzie, albo będzie chodził na wybieganie się tylko na zewnątrz . Sama wiesz ile pracy wkłada się w ogród, samo posadzenie cebulek ile mi zajęło, chyba bym się przekręciła jakby mi przebiegł i połamał za jednym razem dopiero co wschodzące cebulki, a ja nawet bym nie zobaczyła kwiatów Aga jakie plyty przykręcaliście do gory ognioodporne cźy zwykłe? O mater deja muszę dopytać Aga jestem u Ciebie codziennie, tylko nieraz nie chce mi się logować, żeby coś napisać :D :hug: :hug: Bo i o czym tu pisać Madziu . Ale cieszę się ogromnie że zaglądasz . Zresztą widzę że codziennie jest sporo wejść na mój wątek Serdecznie wszystkich pozdrawiam . I chyba muszę się zająć chociaż teoretycznie niektórymi wyborami które mi jeszcze zostały. No temat rzeka - LAMPY - przecież brakuje mi praktycznie wszystkich......a dobrze by było je wybrać i tylko czekać na przypływ gotówki Aguś tak o te oczka w jadalni i salonie mi chodzi,pozdrawiam i życzę miłego wieczoru Hej Aniu Tu masz linka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 14.01.2014 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Wiem agula. Też mam psa (i myślę o następnym). I wkładam w ogód wiele mniej niż Ty, ale dla mnie to i tak masakryczne pieniądze (o czasie nie wspominam). Zrobisz jak chcesz. JA się liczyłam z tym. Dlatego z psem wychodzimy na spacery poza ogród. Raz dziennie długi spacer mu na pewno starczy. Pies to niestety też i zniszczenia i obowiązki które często nas doprowadzają niemal do szału (np coweekendowe zbieranie kup ). Daj znać tylko czy się nauczył - jestm ciekawa, czy gdybym przetrwała tej fatalny okres, to czy by się w końcu Łobuz nauczył.... Życze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 14.01.2014 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Chciałam tylko zameldować, że ja też zaglądam, i czytam, tylko pisac nie mam czasu, a na psach to się nie wyznaję, bo zakocona jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklasyka 14.01.2014 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Aguś dziękuje za linka:)chciałam Cię jeszcze zapytać ile mają średnicy twoje lampy w kuchni?i czy jesteś zadowolona ze zlewu pod oknem?czy okno normalnie się otwiera na oścież?czy tylko do góry?bateria nie przeszkadza?pozdrawiam masz rację nie spoczywaj na laurach:)zostało Ci jeszcze dużo pracy:lol2: i wyborów,wydaję się,że koniec,a jak zacznie się myśleć,to okazuję się ,że jeszcze srylion spraw do załatwienia i wybrania,buźka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 14.01.2014 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Myślę tez o tzw elektrycznym pastuchu - tylko do nauki psa którędy może chodzić po ogrodzie. Teraz lata po wszystkim - bo i niby skąd ma wiedzieć że prawie wszędzie pod ziemią są setki cebulek . Na wiosnę nie będę mogła go puszczać samopas po ogrodzie bo bym chyba umarła jakby mi połamał wschodzące kwiaty . Wstrząsające (nomen omen). Agnieszka, powiedz, że żartujesz.... Naprawdę chcesz szczeniaka uczyć czegokolwiek przez elektrowstrząsy???? Ja się nie znam, ja nawet nie mam (i nigdy nie miałam) psa, ale na zdrowy rozum, jeśli pies uczy się jakiegoś pozytywnego zachowania, to chyba musi powiązać konkretny bodziec (negatywny lub pozytywny) z tym konkretnym zachowaniem. Ty chcesz mu zafundować bodziec (negatywny i w dodatku dość drastyczny) jako karę za zachowanie zupełnie dla niego neutralne - biega sobie swobodnie po ogrodzie (bo przecież nie widzi tych cebul pod ziemią, a kwiatki to pewnie dla niego zwykły element podłoża, jak trawa) i nagle - trrrrrrrach - trzepie go prąd. Wielce pouczające, zwłaszcza dla głupiutkiego jeszcze szczeniaka. Nie lepiej - przynajmniej tymczasowo, dopóki pies się nie nauczy - specjalnie odgrodzić lub oznakować te nieszczęsne rabatki i nauczyć psa, że tam nie wolno chodzić? Może zamiast ładować grubą kasę w elektrowstrząsy dla psa, przeznaczyć ją na porządnego tresera? Muszą być chyba jakieś normalne sposoby wychowania psa i pozytywnego (nagrodą, a nie prądem) motywowania do określonych zachowań. Tym bardziej, że ponoć sznaucery są bardzo chętne do nauki i łatwo poddają się tresurze. Konsultowałaś się w ogóle z jakimś fachowcem od tresury w sprawie tego pastucha elektrycznego? Bardzo jestem ciekawa opinii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 15.01.2014 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 barbie Aga - poczytaj np na ogrodowisku o ostrokrzewach i innych krzakach które uchronią drzewka. A nie męcz psiaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 15.01.2014 08:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Wiem agula. Też mam psa (i myślę o następnym). I wkładam w ogód wiele mniej niż Ty, ale dla mnie to i tak masakryczne pieniądze (o czasie nie wspominam). Zrobisz jak chcesz. JA się liczyłam z tym. Dlatego z psem wychodzimy na spacery poza ogród. Raz dziennie długi spacer mu na pewno starczy. Pies to niestety też i zniszczenia i obowiązki które często nas doprowadzają niemal do szału (np coweekendowe zbieranie kup ). Daj znać tylko czy się nauczył - jestm ciekawa, czy gdybym przetrwała tej fatalny okres, to czy by się w końcu Łobuz nauczył.... Życze powodzenia Mirelko jeśli się zdecydujemy to dopiero na wiosnę, jak ogrodowi u nas będą, ja sama nie porozkładam tak dużej ilości kabelków. A co do obowiązku "zbierania..." ja sama się z siebie śmieję jak tacham tygodniowe zbiory w wiadrze do lasu Chciałam tylko zameldować, że ja też zaglądam, i czytam, tylko pisac nie mam czasu, a na psach to się nie wyznaję, bo zakocona jestem . Z kotami macie chyba łatwiej, no chyba że się ma psa chomika to problemy są inne niż jak się ma krowę Aguś dziękuje za linka:)chciałam Cię jeszcze zapytać ile mają średnicy twoje lampy w kuchni?i czy jesteś zadowolona ze zlewu pod oknem?czy okno normalnie się otwiera na oścież?czy tylko do góry?bateria nie przeszkadza?pozdrawiam Lampy w kuchni mają 40 cm średnicy. Zlew pod oknem jest zarąbisty - moge w nim umyć dosłownie wszystko Okno otwiera się bez problemu, baterię się wyciąga i kładzie na blacie masz rację nie spoczywaj na laurach:)zostało Ci jeszcze dużo pracy:lol2: i wyborów,wydaję się,że koniec,a jak zacznie się myśleć,to okazuję się ,że jeszcze srylion spraw do załatwienia i wybrania,buźka I tak właśnie jest..........jak się zastanowić to lista do kupienia, załatwienia byłaby potężna . Chyba zacznę od lamp - bo u mnie to jest proces kilkumiesięczny Wstrząsające (nomen omen). Jest ale tylko z pozoru Agnieszka, powiedz, że żartujesz.... Naprawdę chcesz szczeniaka uczyć czegokolwiek przez elektrowstrząsy???? Po zbliżeniu się do kabla obroża wydaje ostrzegawczy sygnał dźwiękowy, a jeśli to nie skutkuje, obroża wyzwala impuls elektrostatyczny zmuszający do opuszczenia strefy. Obroże są z certyfikatami, więc natężenie nie jest duże i nie jest niebezpieczne dla psa. Głównym celem jest to że taka "ochrona" danego miejsca działa natychmiastowo, uwierz przy tak dużym i energicznym psie jest prawie niemożliwe zareagować na czas gdy wleci na rabatę. Pies nauczy się szybciej lub wolniej w zależności od charakteru , że jeśli podchodzi do miejsca gdzie robi się nieprzyjemnie, gdy "coś " go karze, nie należy tam wchodzić. Ja już wiem że mój pie jest oporny, że nagrody na niewiele się zdają. Fakt gdybym poświęciła baaaaaaaaaardzo dużo czasu, na takie nauki może i dałyby jakiś skutek. Wiem że w domu takie karcenia, nagrody nie działają, a cały czas z nim pracujemy. Jego instynkt zdobycia jedzenia jest za silny . Jeśli jesteśmy w pomieszczeniu nie zbliży się do blatów. Wystarczy że zostanie sam np w kuchni buszuje po blatach Do zestawów dołączone sa flagi do oznaczania takiego chronionego terenu z którymi należy przez jakiś czas pracować - nie chodzi tylko o puszczenie psa samopas i niech go :prąd" uczy . Ja się nie znam, ja nawet nie mam (i nigdy nie miałam) psa, ale na zdrowy rozum, jeśli pies uczy się jakiegoś pozytywnego zachowania, to chyba musi powiązać konkretny bodziec (negatywny lub pozytywny) z tym konkretnym zachowaniem. Ty chcesz mu zafundować bodziec (negatywny i w dodatku dość drastyczny) jako karę za zachowanie zupełnie dla niego neutralne - biega sobie swobodnie po ogrodzie (bo przecież nie widzi tych cebul pod ziemią, a kwiatki to pewnie dla niego zwykły element podłoża, jak trawa) i nagle - trrrrrrrach - trzepie go prąd. Wielce pouczające, zwłaszcza dla głupiutkiego jeszcze szczeniaka. Już wiem, i nie jest to moja opinia ani wiedza, wiem to od tresera, że właśnie jedynie bodziec zaskoczenia - nie związany z właścicielem zadziała najlepiej. Bodziec karcący nie może wychodzić od właściciela bo wtedy będzie z nim kojarzony. To musi być coś czego pies nie zna. W mądrych książkach każą przywiązywać do jedzenia, czy do rzeczy które pies ściaga z blatów np puszki z monetami - próbowałam i chyba musiałabym przywiązać wiadro z gwoździami żeby to zadziałało Nie lepiej - przynajmniej tymczasowo, dopóki pies się nie nauczy - specjalnie odgrodzić lub oznakować te nieszczęsne rabatki i nauczyć psa, że tam nie wolno chodzić? . Ogrodzenie rabat nie wchodzi w grę bo przekroczyłoby to chyba z 20 razy koszt takiej obroży - wiesz ile mam rabat . Do tego przeskoczyć takie ogrodzenie to dla niego pestka Takie ogrodzenia to pierwsza rzecz o której pomyślałam - ale raz wygląd dwa nie zadziała, trzy kasa Może zamiast ładować grubą kasę w elektrowstrząsy dla psa, przeznaczyć ją na porządnego tresera? Muszą być chyba jakieś normalne sposoby wychowania psa i pozytywnego (nagrodą, a nie prądem) motywowania do określonych zachowań. Tym bardziej, że ponoć sznaucery są bardzo chętne do nauki i łatwo poddają się tresurze. Konsultowałaś się w ogóle z jakimś fachowcem od tresury w sprawie tego pastucha elektrycznego? Bardzo jestem ciekawa opinii.. Mam bardzo dobrego trenera. Tylko jest jeden szkopuł, jest to już starszy pan - ale przez to ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie z psami. Swojego czasu prowadził szkolenia nawet kilkudziesięciu psów na raz, był sędzią na wystawach. Facet moim zdaniem ma dar i powołanie. Ale ze względu na wiek i kontuzję nie ma już tyle sił. Nie jeździ już samochodem i musiałam go przywozić na każde spotkania i odwozić Na razie zawiesiliśmy spotkania do wiosny. To właśnie on wspomniał o takiej obroży gdy wspomniałam u o problemach z wskakiwaniem na blaty. Sama tego nie wymyśliłam, nie ma to żadnego złego wpływu na psa, a może dać rewelacyjne efekty. Pies skarcony w ten sposób szybko wyciąga wnioski. To jak z wskakiwaniem na mnie np. Nie wymyśliłabym że gdy pies na mnie leci żeby skoczyć(fakt z radości - ale jest to niebezpieczne ze względu na dzieci) zgiąć w tym czasie kolano . Jest element zaskoczenia, pies się bardzo szybko nauczył i już nie skacze na mnie Szukam w tej chwili innego trenera który przyjechałby kilka razy do mnie do domu i tu pracował z psem........zobaczymy jakie Silvo będzie robił postępy. Mam nadzieję że znajdę kogoś z pasją i wiedzą . Basiu przepraszam może odpisałam chaotycznie, co chwilę lecę do Igora "po coś tam"...........ale myślałam o tym dużo, czytała też sporo, mam pozwolenie moim zdaniem od bardzo dobrego trenera, który jest dla mnie człowiekiem który zna "psi język" dosłownie!!!! Wiele się od niego nauczyłam i wiem że jeszcze długa nauka przed nami - facet ma sposoby na rozmowę z psem - i sama tak już z nim gadam Ale ta rasa jest bardzo uparta i dominująca - potrzebuję pomocy i uwierz nie chcę krzywdzić naszego psa!!!!!. Ja mam nadzieję że jeśli zdecydujemy się na tą obrożę, pies raz dwa się nauczy - tylko jak pisałam potrzebny jest duży bodziec, który pies zapamięta - nie wolno - i więcej tam nie wejdzie, a nie będzie pod nasza nieobecność, spuszczony z oczu niszczył rabaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 15.01.2014 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 barbie Aga - poczytaj np na ogrodowisku o ostrokrzewach i innych krzakach które uchronią drzewka. A nie męcz psiaka. Mirelko on je berberysy i róże - nic mu nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 15.01.2014 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Popytaj o innego tresera. Jak nasz Łobuz był mały to mieliśmy gościa który tresował psy w policji. A że to nasz 3 pies więc niejako mieliśy o tym pojęcie. JAk P. zobaczył jego metody to po 3 zajęciach zrezygnował. Otóż kiedyś uważano, ze zwierzę idzie wszystkiego nauczyć metodą kar (i tak własnie psy tresował). Od tego czasu wiele się zmieniło i teraz tresuje się psiaki poprzez nagrody. Np bulteriery () ... mądre psy które nie lubią być układane. Każde ćwiczenie kltóre wykonują robią to z miłości do swojego pana. Nie działają tutaj kary. Tylko - miłość i chęć uzyskania pochwały. Czytałaś NOWE ksiązki nt tresowania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 15.01.2014 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 aha... ten treser "policyjny" wytresował sukę znajomych. IDEALNIE. Była choernie karna. Ale... tylko jak on czegoś od niej wymagał (bez sensu jak KTOŚ ćwiczy z psem - Ty musisz to robić). No i suka była zbyt słaba psychicznie na jego metody (takie psy w policji były eliminowane) i bała się dosłownie wszystkiego.Dlaczego nie byłaś z młodym w przedszkolu dla psów (pisałam Ci o tym) czy teraz nie chodzisz na zajęcia z posłuszeństwa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 15.01.2014 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Mirelko przecież ja nie chcę tresować psa karami Podzwoniłam i trafiłam na szkolenie które zaczyna się w poniedziałek 20 Także na razie zobaczymy jak nam będzie szło. Może Slivo w grupie będzie mocno wyuczalny i nic nam już nie będzie potrzebne? Jest styczeń do wiosny jeszcze daleko - miejmy nadzieję że dobrze nam będzie szła nauka Będziemy w grupie z 5 innymi psami A tego naszemu psu brakowało - kontaktu z innymi czworonogami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 15.01.2014 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 (edytowane) Witaj Aga:bye:Nie chcę Cię martwić ale trzeba dokonać wyboru albo piękny ogród, albo szczęśliwy pies:yes: Fakt pastucha nigdy nie próbowaliśmy to za mocna metoda dla mnie. Moje rabatki z kwiatkami są opłotkowane a krzewy dopóki nie urosną zapalikowane ale i tak straty się zdarzają. Natomiast pomysł budy i kojca uważam za słuszny np. podczas imprez są ludzie którzy się psów boją a Twój pies nie będzie malutki i musisz mieć miejsce żeby go zamknąć. Natomiast tresura jak najbardziej to rasa o silnym charakterze i niestety wymaga duzo pracy ale potem będzie pani zadowolona bo to kochane psiaki:D Edytowane 15 Stycznia 2014 przez Hanka126 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 15.01.2014 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 agula -sUPER A co do psa i ogrodyu Tak samo w domu - trzeba się liczyć ze stratami. Mojego męża np. przeraża fakt, że młody by mógł rozwalić kanapę (już dwa razu wiele lat temu to przezyliśmy). Tak samo ja się liczę, ze moje miskanty mu sie spodobają. Jest coś za coś. I dlatego ta decyzja o kupnie psa u nas trwa już niemal rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 16.01.2014 06:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 Witaj Aga:bye: Nie chcę Cię martwić ale trzeba dokonać wyboru albo piękny ogród, albo szczęśliwy pies:yes: A ja nie chcę takich wyborów Ogród to moja pasja, która dopiero się rozkręca i nie chcę mieć żadnych ograniczników wyborze roślin - bo co to za przyjemność? Fakt pastucha nigdy nie próbowaliśmy to za mocna metoda dla mnie. Jeszce nic nie postanowione, ale wydawało mi się to rozsądnym rozwiązaniem. Skoro są certyfikaty, to nie wymyślono tego do katowania psów Moje rabatki z kwiatkami są opłotkowane a krzewy dopóki nie urosną zapalikowane ale i tak straty się zdarzają. Jak juz pisałam u mnie to awykonalne Jak zaczniemy sadzić, a będą to małe rośliny to będzie tego na setki - więc nie widzę palikowania tak dużych obszarów Natomiast pomysł budy i kojca uważam za słuszny np. podczas imprez są ludzie którzy się psów boją a Twój pies nie będzie malutki i musisz mieć miejsce żeby go zamknąć. Plus moje wyjazdy w lato np na lody czy do parku, czy do galerii Mam na to już fajne miejsce, ocienione i jest sporo m2 - więc nie będzie miał tam źle Natomiast tresura jak najbardziej to rasa o silnym charakterze i niestety wymaga duzo pracy ale potem będzie pani zadowolona bo to kochane psiaki:D Też tak uważam, tylko do tej pory jakoś się zafiksowałam na tego mojego trenera-dziadka i nie szukałam nikogo innego . Plus okres przedświąteczny, wycinanie Oskarowi migdałów w szpitalu zepchnęło niestety naszego pieska na dalszy plan :9. Sama się zaniedbałam i teraz dopiero umawiam się na już tak długo odkładane różne wizyty lekarskie On jest kochany - jakbym Wam nagrała jak moje dzieciaki są już z nim związane, jak go głaskają i sie martwią o niego............cudne widoki Tylko jego psoty i brak posłuszeństwa robią się już niebezpieczne - dlatego cieszę się że udało mi się zapisać na początkującą grupę Oby dobrze nam szła współpraca . A co do ogrodu zobaczymy za kilka miesięcy....będziemy się cały czas uczyć, wezmę kogoś do pomocy do nauki w ogrodzie i jeśli da to dobre rezultaty to Silvo będzie miał kawał wybiegu do dyspozycji, jesli nie będzie biegał tylko pod kontrolą, albo poza domem agula -sUPER A co do psa i ogrodyu Tak samo w domu - trzeba się liczyć ze stratami. Mojego męża np. przeraża fakt, że młody by mógł rozwalić kanapę (już dwa razu wiele lat temu to przezyliśmy). Tak samo ja się liczę, ze moje miskanty mu sie spodobają. Jest coś za coś. I dlatego ta decyzja o kupnie psa u nas trwa już niemal rok. Widzisz Mirelko ja też się z tym liczyłam dlatego w ogóle nie ruszają mnie straty w domu - dziwne nie? A zniszczenia są duże . Podłoga drewniana wygląda TRAGICZNIE!!!!! Dobrze że mam ciemno w salonie, to tego bez słońca nie widać poobgryzane prawie wszystkie nogi od mebli - oprócz krzeseł na szczęście ściana pod schodami do odnowienia, pierwszy trep na schodach do szlifowania listwa koło kojca i ściana do malowania/szpachlowania drzwi do kotłowni do wyjęcia, szpachlowania i malowania kanapa pod schodami do renowacji, są takie dziury że nie wiem jak to się naprawi komoda w jadalni też uskrobana . Te rzeczy mnie w ogóle nie ruszają, ale jak wyrwał mi głupią żurawkę z donicy pod oknem kuchni to chciałam się zapłakać Także ogród będę przeżywać inaczej niż dom-dlatego trzeba coś z tym robić - ale przyznaję i sama wiesz jak wyglądały moje ostatnie 2 miesiące - nie miałam na nic i dla nikogo czasu....teraz jest spokojnie, mam więcej czasu dla siebie, dzieci, J i psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 17.01.2014 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Aga, No to faktycznie masz szkodnika w domu. Trzymam kciuki za szkolenie. Psiak wygląda na bystrego, mam nadzieję, że nauka nie będzie szła opornie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.