Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak połączyć klasykę z nowoczesnością...?


Recommended Posts

Nie pisałam bo pierwszy tydzień po urodzinach dochodziłam do siebie :p

Potem doprowadzałam dom do porządku, bo znowu narobiły mi się zaległości ;).

 

W sobotę coś mi się zaczęło dziać, dreszcze, ból głowy :sick:

W niedzielę to samo, ale próbowałam to ignorować i normalnie funkcjonować,

W weekend byliśmy z dziećmi na spacerach - bo jak tu nie wykorzystać takiej pogody :).

Po spacerze w niedzielę Igorowi skoczyła gorączka :(.

Ja po całym dniu zajmowania się dzieciakami wreszcie o 17 położyłam się pod koc.

W poniedziałek już nie mogłam wstać z łóżka - ból mięśni, dreszcze - okropne że aż wyć mi się chciało :(.

Wirus który miał Oskar rozwinął się znowu u mnie i Igora :sick:.

Wczoraj wzięłam antybiotyk i dziś mogę powiedzieć że wreszcie jest mi lepiej.

 

 

Nie muszę opisywać moich odczuć w tym temacie :bash:.

Jednym słowem masakra :sick: :sick: :sick:.

Nie wiem ktoś rzucił na nas jakiś urok czy coś :p

 

Oskar poszedł od poniedziałku do przedszkola, jak znowu coś złapie to :bash:.

 

 

 

Życzę wszystkim dużo zdrowia!!!!!!!

Pogoda za oknem ładna, ale niestety sprzyja rozwojowi wirusów i bakterii :(

 

przykro mi że tak fatalnie się czujesz -zdrówka życzę

 

jak ktoś Was zauroczył to w czarcim zebrze się wypluskajcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

przykro mi że tak fatalnie się czujesz -zdrówka życzę

 

 

Dzięki :)

 

jak ktoś Was zauroczył to w czarcim zebrze się wypluskajcie ;)

 

Jak jeszcze raz nas coś złapie to poproszę o przepis :rotfl:

Albo sama poszukam jakichś czarownicujących sposobów na nasze zdrowie :stirthepot::stirthepot::stirthepot:

 

Aguś dbaj o tego mojego przyszłego męża, o siebie i o Igiego też :* :hug:

 

:lol2:

Dbam dbam :cool:

 

Oskar mnie pozytywnie zaskakuje - bo on te infekcje przeszedł baaaaaaaaaaaardzo delikatnie - to ja z Igorem się najbardziej mordujemy,

Wycięcie migdałów naprawdę dało fantastyczne efekty.

Oskar ma osłabioną odporność po zabiegu, więc dlatego przynosi te świństwa do domu,ale jak on już dojdzie do siebie, nauczy się oddychac przez nosek a nie przez buzię - bo cały czas trzeba mu przypominać żeby ją zamykał :lol2:.....to myślę że wszystko wróci wreszcie do normy :).

 

Chyba przegapiłam urodziny :jawdrop: Wszystkiego najlepszego :hug: :hug:

 

Dzięki kochana :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę wreszcie wysiałam cześć zakupionych nasionek :wiggle:

Miałam dwóch pomocników więc wiecie w jakim tempie szła robota :lol2:

 

Posiałam lobelię, lewkonię, trytomę i aksamitki dla mamy.

 

Mam jeszcze 4 inne opakowania, a korci mnie jeszcze coś dokupić :p.

 

Fajnie się kupuje, wysiewa, ale potem zabawa w pikowanie tylu roslin robi się już mocno czasochłonna........ale mam nadzieję że kwiaty wynagrodzą tą całą zabawę :)

 

http://i1.fmix.pl/fmi1945/9e09089000078ace530adf53/zdjecie.jpg

 

 

Miłego dnia :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie:) podpinam się tutaj do was:) Wy już "stare wyjadazki" z pięknymi domkami i ogórdkami- a ja raczkuję dopiero i projekcik dopasowuję by jesienią ruszyć :) ale pomysły i inspiracje macie tutaj nieziemskie :)

 

Marzy mi się taki domek klasyka + odrobinka nowoczesności,tak by zmiana pomysłu na styl była możliwa i dość szybka do zrealizowania:) Teraz tylko jak sie tu przekopać przez 600 stron wątku :/ heh :):rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny, ukwiecony ogród będzie :) Tylko z pikowaniem lobelii jest jazda, ona taka drobniutka...

Ivy - kępkami się pikuje, straty są duże - te niteczki bardzo łatwo uszkodzić.

 

Ja bym kupiła już urosniętą :D

 

chyba tak zrobię bo one śliczne sa takie duże :-) z mojego pikowana zapewne jakis nowy gatunek by wyszedl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ bedzie piękny ogród, podziwiam naprawdę ja zupełnie nie mam ręki do kwiatów

 

:rolleyes::rolleyes:

 

Wiesz co ja nigdy nie miałam ręki do doniczkowych kwiatów w domu, zawsze wszystko zdychało :p.

A tu w ogrodzie nawet cuś mi rośnie :lol2:

 

Agus kwiaty będą super ;-) ja m lobelle ale jeszcze nie wiem co z nia zrobić. a da sie tak posadzić i nie pikowac czy jak to się nazywa?

 

Jak masz nasionka to ja bym spróbowała,a co :rolleyes:

 

One są bardzo drobniutkie, więc dlatego posiane rosną w takie chaszcze.

Jak oglądałam na innych forach, to ludzie tak właśnie je później pikują - małymi kępkami.

 

Witajcie:) podpinam się tutaj do was:) Wy już "stare wyjadazki" z pięknymi domkami i ogórdkami- a ja raczkuję dopiero i projekcik dopasowuję by jesienią ruszyć :) ale pomysły i inspiracje macie tutaj nieziemskie :)

 

Marzy mi się taki domek klasyka + odrobinka nowoczesności,tak by zmiana pomysłu na styl była możliwa i dość szybka do zrealizowania:) Teraz tylko jak sie tu przekopać przez 600 stron wątku :/ heh :):rolleyes:

 

Magda Witam serdecznie :welcome:

 

Po moim przypadku widać że takie połączenie stylów nie jest proste :lol2:.

Czy mi wyszło? Sama nie wiem :).

Ale jeszcze sporo zostało, głównie dodatków, oświetlenia - które wykańczają wnętrze, dają kropeczkę nad "i"........u mnie jeszcze długa droga do końca.

Mam nadzieję że coś skorzystasz na moich miesiącach walki z wykończeniówką.

 

 

Piękny, ukwiecony ogród będzie :) Tylko z pikowaniem lobelii jest jazda, ona taka drobniutka...

Ivy - kępkami się pikuje, straty są duże - te niteczki bardzo łatwo uszkodzić.

 

 

:yes:

 

Panno Z jaka Pani obeznana w temacie :stirthepot:

Przyznawać się co tam w życiu wysiałaś? :popcorn:

 

chyba tak zrobię bo one śliczne sa takie duże :-) z mojego pikowana zapewne jakis nowy gatunek by wyszedl.

 

:rotfl:

 

:hug:

 

 

Ja jeszcze sama nie wiem czy mi coś z tej lobelli wyjdzie :p.

Póki co wzeszła mi wczoraj aksamitka :o, ale to prawie jak chwast więc powody do dumy marne :lol2:.

 

-----------------------------

 

 

Kupiłam jeszcze wczoraj 3 opakowania nasion - muszę już omijać takie stoiska szeeeeeeeeeeeeeeeeeerokim łukiem :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słówko skrobnę :)

Najgorsze z tymi moimi wysianymi roślinkami jest to że być może nie będę mogła ich wsadzić do gruntu w terminie - dlatego powinnam się wstzrymać z zakupami nowych okazów :p. Panowie ogrodowi mają zacząć prace w maju, nie wiem czy nie będzie opóźnień i nie wiem ile im to zajmie, a wszystkie rośliny trzeba wsadzać do gruntu w maju ;)-tak żeby mogły zacząć kwitnąć w czerwcu.........jak za późno wsadzę, cała ta robota może nie pójdzie na marne, ale kwiaty późno zakwitną i krótko będą cieszyć oko ;).

 

 

No nic zobaczymy jak to wyjdzie ;).

 

 

Wczoraj wreszcie kupiłam kalkę do przerysowania projektu i już wczoraj zaczęłam rysowanie.

Dziś jak wrócę z miasta, rozkładam się z papierami i moje rabaty będą powstawały na papierze :) :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę owocnego rysowania - strasznie to żmudne - jak ja coś zaczynam tworzyć i rysować to w trakcie mam tysiąc koncepcji i w efekcie powstają 3-4 propozycje

teraz rozrysowuję zmiany w murach (okna drzwi i ścianki działowe) i co do tego siadam to coś innego mi się umyśli... taka ze mnie baba niezdecydowana...

 

kwiatki mam w nasionkach co roku przyszykowane do wysiewu ale zawsze jakoś terminy przepasuję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Aguś, od czasu do czasu budzą się we mnie zapędy ogrodnicze (rzecz niezwykła u zoologa :p). Problem w tym, że zwykle po godzinie grzebania w ziemi dochodzę do wniosku, że to nie dla mnie, jestem zmęczona, słońce spaliło mi kark i paznokcie mam brudne, więc rzucam wszystko w cholerę i zostawiam, żeby sobie rosło jak chce :D A co wysiałam? A całkiem sporo :D w zeszłym roku choćby szarłat zwisły, kobee, suchołuski, lobelie, cynie daliowe, zatrwian... Nie wspominając już o tym, co posadziłam, choćby gladiole ;) Kiedyś nawet miałam zapędy na leśnika-sadownika - nie zliczę ile pestek jabłek i mandarynek posadziłam... Większość ładnie rosła, dopóki o nich nie pozapominałam ;) Największym drzewem, jakie wyhodowałam, był półmetrowy grochodrzew (w skrzynce na balkonie), złamany niestety podczas burzy. Poziomki też siałam, pychota :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak przy okazji Was zapytam, jak już się zrobiło ogrodowo-roślinkowo. Mam duży balkon (jakieś 10m2) i chciałabym, żeby jakieś roślinki tam zaistniały. Przede wszystkim myślałam o jakimś bluszczu, który puszczę po kratce by odgrodzić się od sąsiadów. Mogłybyście coś polecić (strona południowy zachód, w dzień dużo słonka, ale balkon jest z "betonową balustradą", więc skrzynka postawiona na ziemi by miała cień)??? Kiedy to sadzić? Ogólnie kiedy zabrać się za roślinki - teraz już czy jakoś w maju dopiero?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę owocnego rysowania - strasznie to żmudne - jak ja coś zaczynam tworzyć i rysować to w trakcie mam tysiąc koncepcji i w efekcie powstają 3-4 propozycje

teraz rozrysowuję zmiany w murach (okna drzwi i ścianki działowe) i co do tego siadam to coś innego mi się umyśli... taka ze mnie baba niezdecydowana...

 

 

Hej :)

Ja też tyle siedziałam przy ściankach działowych :)...........aż po wielu wielu zmianach efekt końcowy był wreszcie idealny - także warto sie pomęczyć :)

 

kwiatki mam w nasionkach co roku przyszykowane do wysiewu ale zawsze jakoś terminy przepasuję :(

 

:lol2:

 

No to mobilizuję Cię do wysiania, bo teraz dobry termin :)

 

Wiesz Aguś, od czasu do czasu budzą się we mnie zapędy ogrodnicze (rzecz niezwykła u zoologa :p). Problem w tym, że zwykle po godzinie grzebania w ziemi dochodzę do wniosku, że to nie dla mnie, jestem zmęczona, słońce spaliło mi kark i paznokcie mam brudne, więc rzucam wszystko w cholerę i zostawiam, żeby sobie rosło jak chce :D A co wysiałam? A całkiem sporo :D w zeszłym roku choćby szarłat zwisły, kobee, suchołuski, lobelie, cynie daliowe, zatrwian... Nie wspominając już o tym, co posadziłam, choćby gladiole ;) Kiedyś nawet miałam zapędy na leśnika-sadownika - nie zliczę ile pestek jabłek i mandarynek posadziłam... Większość ładnie rosła, dopóki o nich nie pozapominałam ;) Największym drzewem, jakie wyhodowałam, był półmetrowy grochodrzew (w skrzynce na balkonie), złamany niestety podczas burzy. Poziomki też siałam, pychota :)

 

No no no - to masz większe doświadczenie niż ja :) :) :)

Szacuneczek :lol:

 

oj, dużo się działo, ale już lepiej!

Ależ jestem ciekawa jak Ci wszystko wyjdzie w ogrodzie, ale i tak bardziej.... czekam na zmiany i nowości w domku:)

Buziaki

 

Mam nadzieję że już wyszliście na prostą :hug:

 

Hmm, też mam ochotę coś posadzić, choć na mojej działce, na której nie ma jeszcze fundamentów to się mija z celem, ale dałyście mi nadzieję, że nawet jeśli wszystko w doniczkach mi usycha, to w ogrodzie coś urośnie :p.

 

:)

 

Ja kupiłam w tym tygodniu doniczki do salonu na parapet i na górę na hol - w tikeju oczywiście :lol2:

Dziś będę przesadzać :)

 

Moje kwiatki w domu rosną teraz tylko dlatego że moja mam je podlewa :rotfl:

 

a tak przy okazji Was zapytam, jak już się zrobiło ogrodowo-roślinkowo. Mam duży balkon (jakieś 10m2) i chciałabym, żeby jakieś roślinki tam zaistniały. Przede wszystkim myślałam o jakimś bluszczu, który puszczę po kratce by odgrodzić się od sąsiadów. Mogłybyście coś polecić (strona południowy zachód, w dzień dużo słonka, ale balkon jest z "betonową balustradą", więc skrzynka postawiona na ziemi by miała cień)??? Kiedy to sadzić? Ogólnie kiedy zabrać się za roślinki - teraz już czy jakoś w maju dopiero?

 

Na jakiej wysokości kończy Ci się ta balustrada?

A najlepiej daj fotkę :)

 

admete przepraszam za prywatę, ale u Ciebie tak mocno ogrodowo, no i ty super się znasz na roślinkach, więc pomyślałam, że tu dostanę najlepszą odpowiedź:oops: nie gniewaj się proszę...

 

No coś Ty :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...